Ochroniarze
utworzono: 2011/09/29 23:42
Witam...co sądzicie na temat ochroniarzy w barach, pubach i klubach.... liczę na mądre wypowiedzi... a zadałem ten temat ponieważ zostałem wraz z dwoma kolegami zjechany przez policje za wykonywanie swoich czynności (wszyscy posiadają licencję). [2011-09-29 23:42]
Zalezy jaki ochroniarz , Ciebie nie znam , dlatego nie mam co sadzic , tak samo niewem co zrobiles ze zostales "ZJECHANY"
pozdro
[2011-09-30 03:06]A co sądzimy o kominiarzach i pucybutach...... No ludzie jak inni, praca jak każda inna. Nie napisałeś co nawywijałeś, więc nie wiemy pod jakim kątem mamy oceniać tę pracę w Twoim przypadku. Posiadanie licencji o niczym nie świadczy. Jak przekroczyłeś jakieś zasady, kompetencje czy uprawnienia, to zostałeś pouczony. Często ochroniarze przekraczają pewne zasady, prawo i kompetencje.Tyle. [2011-09-30 08:42]
Praca kontaktowa masz cały czas styczność z ludźmi.Jak ni potrafisz iść na kompromisy i ustępstwa to zginiesz.Ochroniarz to nie mięśniak na sterydach ale inteligentny i myślący gość.
[2011-09-30 09:09]
Miała miejsce taka sytuacja że jakiś koleś wyleciał z nożem do mnie bo go nie chciałem wpuścić więc się broniłem, a do tego jeszcze moi koledzy razem ze mną dostali zje**e od policjantów za to że miała miejsce taka akcja,(i nie wiem czy to moja wina że koleś jest głupi i lata z nożem, czy może miałem dać się pociąć?), oczywiście żadnych konsekwencji z tego tytułu nie mamy ale już któryś raz z rzędu jest przeprowadzana nagonka na nas ;/ [2011-09-30 10:00]
Kolego, to jeżeli ktoś dokonuje na Ciebie napadu z bronią w ręku, w tym wypadku z ostrym narzędziem, to przecież powinieneś coś takiego zgłosić na Policję jako przestępstwo! No co Ty piszesz!? Mówisz patrolowi Policji, ze zostałeś napadnięty i broniłeś się, a oni po Tobie pojechali???? Za co niby? Kto wezwał patrol? Gdzie świadkowie? Dlaczego Policjanci nie rozpoczęli czynności mających na celu ujęcie sprawcy/ców napadu rozbójniczego z użyciem ostrego narzędzia???? Przecież to jest jeden z poważniejszych artykułów KK. Coś mi się to kupy nie trzyma. [2011-09-30 10:48]
Ochroniarz kojarzy mi się z dwiema postaciami. Pierwszy to strarszy pan w granatowym wdzianku i kaburą przy pasku ( w 97 jak zaczynałam pracować to tacy byli w sklepach), a drugi to góra mięśni, bez szyi z tępym wzrokiem przed drzwiami lokalu (w Amsterdamie pełno ich widziałam).
A tak ogólnie to w ogóle o nich nie myślę :) [2011-09-30 12:08]
Witam...co sądzicie na temat ochroniarzy w barach, pubach i klubach.... liczę na mądre wypowiedzi... a zadałem ten temat ponieważ zostałem wraz z dwoma kolegami zjechany przez policje za wykonywanie swoich czynności (wszyscy posiadają licencję).
Jak każdy ochroniarz w takim lokalu byłeś pewnie albo napity albo inne używki stosowałeś i wyładowywałeś swoja agresje na ludziach może siejących zamęt ale nadużywałeś swojej władzy :)
[2011-09-30 13:22]
Jak każdy ochroniarz w takim lokalu byłeś pewnie albo napity albo inne używki stosowałeś i wyładowywałeś swoja agresje na ludziach może siejących zamęt ale nadużywałeś swojej władzy :)
Tu już chyba pojechałeś za daleko. Mam wielu kolegów i w agencjach i na bramkach i nigdy nie byli w pracy na bani, po....owszem. Gdyby wyszła jakaś interwencja i Policja wzięła by na alkotest tych bramkarzy, to po wyniku pozytywnym mieliby i oni i właściciel lokalu duuuuuuuże kłopoty, łącznie z zabraniem mu koncesji. Poza tym, tu był napad z użyciem noża, a to już na grubo z prokuratorem.
[2011-09-30 13:29]
Ja miałem ciekawy przypadek z ochroniarzami typu ABS;). Na imprezie kolega podszedł do laski, bo fajna była, kolega napity to złapał za udo;), ona mu w pysk i wisku narobiła, no to karki we trzech na chłopa i gniotą do ziemi aż mu piana idzie z ust, ja podbiegłem z końca sali i zdązyłem zawołać;" panowie zostawcie..." i też leżałem pod klocem nabuzowanym jakimś gównem , trzymającym nade mną zaciśniętą pięść. Kiedy wreszcie ów kark usłyszał, że chcę szefa lokalu widzieć, to zszedł ze mnie. Szef przyszedł i oświadczyłem mu, ze idę z tym na komisariat policji, przez godzinę karki dochodziły do siebie, nie mogły złapać tchu, jeszcze im w mózgu została adrenalina z "akcji" i chęć zmiażdżenia mnie i kolegi. Policja oczywiście załatwiła sprawę na niekorzyść karków.
Przestrzegam przed takim zachowaniem i nie żryjcie tego świństwa.PozdrawiamCzuły Gienek [2011-09-30 13:44]
https://www.youtube.com/watch?v=odwKgOGMsmA ;p [2011-09-30 13:50]
Kolego, to jeżeli ktoś dokonuje na Ciebie napadu z bronią w ręku, w tym wypadku z ostrym narzędziem, to przecież powinieneś coś takiego zgłosić na Policję jako przestępstwo! No co Ty piszesz!? Mówisz patrolowi Policji, ze zostałeś napadnięty i broniłeś się, a oni po Tobie pojechali???? Za co niby? Kto wezwał patrol? Gdzie świadkowie? Dlaczego Policjanci nie rozpoczęli czynności mających na celu ujęcie sprawcy/ców napadu rozbójniczego z użyciem ostrego narzędzia???? Przecież to jest jeden z poważniejszych artykułów KK. Coś mi się to kupy nie trzyma.
Koleś został zatrzymany przez policje bo sami musieliśmy wezwać w takim wypadku, a rozeszło się o to że był za bardzo obity i tekst jednego policjanta "jak mogliśmy dopuścić żeby ktoś tu z nożem przyszedł..." [2011-09-30 13:51]
ochroniarze -- tak jak wszyscy , są normalni i są porąbani
o normalnych rzadko słychać -- wykonują swoją pracę
o porąbanych słychać częściej i głośniej -- oni nie przynoszą chluby temu zawodowi -- tych jest sporo i powinno się zabronić im wykonywania tej pracy
[2011-09-30 14:08]
Koleś został zatrzymany przez policje bo sami musieliśmy wezwać w takim wypadku, a rozeszło się o to że był za bardzo obity i tekst jednego policjanta "jak mogliśmy dopuścić żeby ktoś tu z nożem przyszedł..."
A no właśnie, czyli wcale Policjant Was/Ciebie wcale tak nie zrugał, a to, że posłał tekst o posiadaniu noża przez figuranta, to jeżeli macie selekcjonera, to miał rację. Nie wiem jakie macie obowiązki na bramce w tym lokalu, ale większość lokali na wejściu zabrania wnoszenia szkła i niebezpiecznych przedmiotów. Nie macie prawa do rewizji/przeszukania osoby, ale powinniście zapytać osobę wpuszczaną o ewentualne posiadanie niebezpiecznych przedmiotów i Wasza rola się na tym kończy na wejściu w kwestii prewencji. Policję wzywacie sami, ale powinien być to obowiązek menagera lokalu, bądź właściciela lub w ostateczności barmana.
[2011-09-30 17:05]
Maćku ochroniarze "wjebali" klientowi bo miał (ponoć wymachiwał) nóżem.
Kto komu ma udowodnić winę lub brak winy?
[2011-09-30 17:14]Forum wędkarskie, a tu "figurant" "selekcjoner" słowa i zwroty rodem z W11 ;) . Najlepiej zadzwońcie po SSR [2011-09-30 17:23]
Ochrona lokalu została zaatakowana przez napastnika z nożem. Oni posunęli się do obrony koniecznej własnej, oraz chronionego mienia i osób. Odpierali atak i obezwładniali napastnika. Nie chroni ich żadne prawo pełnionej funkcji, ale takie, jak każdego obywatela. Jeżeli w tej obronie koniecznej ochroniarze nie posunęli się dalej, niż przewiduje to definicja obrony koniecznej, to oczywiście nie ma tu ich winy, ponieważ zapobiegli konsekwencjom napadu rozbójniczego. Jeśli pacjenta nie uszkodzili, to nic im nie zrobi z punktu widzenia prawa, a oni jemu mogą. [2011-09-30 17:24]
Forum wędkarskie, a tu "figurant" "selekcjoner" słowa i zwroty rodem z W11 ;) . Najlepiej zadzwońcie po SSR
Gdybyś nie zauważył, to jesteś na pokoju HYDEPARK. Trudne słowa? [2011-09-30 17:25]
Kolego, to jeżeli ktoś dokonuje na Ciebie napadu z bronią w ręku, w tym wypadku z ostrym narzędziem, to przecież powinieneś coś takiego zgłosić na Policję jako przestępstwo! No co Ty piszesz!? Mówisz patrolowi Policji, ze zostałeś napadnięty i broniłeś się, a oni po Tobie pojechali???? Za co niby? Kto wezwał patrol? Gdzie świadkowie? Dlaczego Policjanci nie rozpoczęli czynności mających na celu ujęcie sprawcy/ców napadu rozbójniczego z użyciem ostrego narzędzia???? Przecież to jest jeden z poważniejszych artykułów KK. Coś mi się to kupy nie trzyma.
Koleś został zatrzymany przez policje bo sami musieliśmy wezwać w takim wypadku, a rozeszło się o to że był za bardzo obity i tekst jednego policjanta "jak mogliśmy dopuścić żeby ktoś tu z nożem przyszedł..."
uczyli cię na kursie ochroniarza żeby kogoś pobić po takim ataku na ciebie ?????czy go obezwładnić i poczekać na policję??a obezwładnić nie jest równoznaczne z ty żeby kogoś stłuc ,nie lubię bandziorów i to jeszcze z nożami ale bić ich to trocę nadużycie z twojej strony ,mogłeś mu złamć rękę w której trzymał nóż i wtedy policja na pewno by była bardziej miła :)))))
[2011-09-30 18:21]
Sam mam licencje i powiem tak uczyłem się przepisów i wiem co i jak w danej sytuacji zrobić z delikwentem który rozrabia, jeśli już dojdzie do obezwładnienia wiem jak powiedzieć to policji i w jaki sposób odpowiednio poprzeć to ustawami których jest kilka głównych co pomagają w różnych momentach, ale nie którzy ochroniarze przesadzają na imprezach bo nie tylko o to chodzi żeby komuś w ry.......a walnąć za cos co zrobił po pijaku!!!!
[2011-09-30 18:32]
Koleś został zatrzymany przez policje bo sami musieliśmy wezwać w takim wypadku, a rozeszło się o to że był za bardzo obity i tekst jednego policjanta "jak mogliśmy dopuścić żeby ktoś tu z nożem przyszedł..."
To się nazywa przekroczeniem granic obrony koniecznej a ty jako ochroniarz nie masz prawa ich łamać,w myśl prawa popełniłeś przestępstwo-stłukłeś gościa zamiast go obezwładnić.Skoro tego nie potrafisz to zmień pracę,użyłeś też określenia "nożownik"-gdyby on bym nim rzeczywiście to przedewszystkim cała wasza trójka jako ostatnia by się w tym fakcie zorientowała-pośmiertnie zresztą.Prawdopodobnie wespół z kolesiami zlaliście za mocno jakiegoś podchlanego typa z finką w garści który nawet nie wiedział co z tym czymś zrobić,nie widzę w tym chwały a tylko uzasadnienie słów policjantów.Za mordę,za futro,na glebę,i za telefon aby przyjechał ktoś kto wie co z tym fantem zrobić.Podchlany,zlany gostek,z przetrąconym właśnie ego i scyzorykiem w kieszeni wałęsający się chodnikami miasta to nie najlepszy finał tej imprezy,podobnie zresztą jak leżący gdzieś w rynsztoku po "zjechaniu" przez trzech osiłków.
[2011-09-30 19:45]
Pracownikom ochrony w zaściankowych barach brakuje często pokory właśnie, a szefostwo patrzy tylko żeby kark był i dziara na dużej łapie, nie ważne, że ten gość bierze "suplementy", które w mózgu mu siano robią i powodują, że włącza mu się agresor i chce tylko lać i łamać ręce.
Profesjonalny bodyguard to nie zdziarany blokowy cwaniak, ale postawny koleś pracujący mózgiem,a pomagający sobie posturą i wnikliwym spojrzeniem;), jeśli ma wielkie łapska, to zostawia to na koniec, jak trzeba się bronić, albo osłonić vipa, czy inne ochraniane osoby.
Kolega wyraźnie przeliczył się i zaczął od końca, nie wiedząc czy ma te wszystkie cechy;) i doszło do zadymy rodem z festynu w remizie strażackiej w Kańczudze;). W Kańczudze, żeby rozpędzić towarzystwo musieli używać antyterrorystów;). [2011-09-30 21:07]
bawiłem sie w ochrone troche ale powiem tak zazwyczaj taki ochronniarz jest kojazony z karkiem co lubi przyłozyc i tyle.
dlatego zrezygnowałem szybko poniewaz ludzie nie maja do tej pracy szacunku a policja sie tylko smieje im w twarz a wszystko przez to ze jest paru debili w tym fachu co najpier daja w morde a potem pytaja
[2011-10-01 10:11]
Jak każdy ochroniarz w takim lokalu byłeś pewnie albo napity albo inne używki stosowałeś i wyładowywałeś swoja agresje na ludziach może siejących zamęt ale nadużywałeś swojej władzy :)Tu już chyba pojechałeś za daleko. Mam wielu kolegów i w agencjach i na bramkach i nigdy nie byli w pracy na bani, po....owszem. Gdyby wyszła jakaś interwencja i Policja wzięła by na alkotest tych bramkarzy, to po wyniku pozytywnym mieliby i oni i właściciel lokalu duuuuuuuże kłopoty, łącznie z zabraniem mu koncesji. Poza tym, tu był napad z użyciem noża, a to już na grubo z prokuratorem.
A ja też mam wielu kolegów na bramkach i są zdania że stanie na bramce bez dopingu czy też na trzeźwo to nie ma sensu mówią że zawsze muszą mieć coś co zwolni im opory przed interwencją i opowiadają jak nieraz któryś z ich kumpli z pracy przychodził po amfetaminie czy innym świństwie
[2011-10-01 13:40]
Jak każdy ochroniarz w takim lokalu byłeś pewnie albo napity albo inne używki stosowałeś i wyładowywałeś swoja agresje na ludziach może siejących zamęt ale nadużywałeś swojej władzy :)Tu już chyba pojechałeś za daleko. Mam wielu kolegów i w agencjach i na bramkach i nigdy nie byli w pracy na bani, po....owszem. Gdyby wyszła jakaś interwencja i Policja wzięła by na alkotest tych bramkarzy, to po wyniku pozytywnym mieliby i oni i właściciel lokalu duuuuuuuże kłopoty, łącznie z zabraniem mu koncesji. Poza tym, tu był napad z użyciem noża, a to już na grubo z prokuratorem.
A ja też mam wielu kolegów na bramkach i są zdania że stanie na bramce bez dopingu czy też na trzeźwo to nie ma sensu mówią że zawsze muszą mieć coś co zwolni im opory przed interwencją i opowiadają jak nieraz któryś z ich kumpli z pracy przychodził po amfetaminie czy innym świństwie
no to właśnie tacy koledzy jak ci twoi psują opinie ochronie i tak jak kolega wyżej są upominani przez policje za nadużywanie swoich uprawnień
[2011-10-01 13:49]
A ja też mam wielu kolegów na bramkach i są zdania że stanie na bramce bez dopingu czy też na trzeźwo to nie ma sensu mówią że zawsze muszą mieć coś co zwolni im opory przed interwencją i opowiadają jak nieraz któryś z ich kumpli z pracy przychodził po amfetaminie czy innym świństwie
I to są profesjonalni ochroniarze? Na trzeźwo mają obawy co do swoich umiejętności i kompetencji? Opory przed interwencją? To od czego oni tam są jak nie od interweniowania w szczególnych przypadkach zagrożenia mienia lub osób i porządku? To żeby pracować muszą wziąć coś na bycie ochroniarzem? Na zbity ryj bym takich niedowartościowanych sterydowców pogonił i zatrudnił profesjonalistów z kompetencjami.
[2011-10-02 20:09]