nigdy niezgodzę się że państwowe =niczyje .To nasze wspólne dobro o które trzeba dbać.
Trafią na prymitywa to ich utopi, trafią na inteligenta to ich zaskarży i się nie wypłacą i tak się skończy przekraczanie przepisów, jestem za walką z kłusownikami ale legalnymi metodami.
No! Brawo! To niech każdy se kupi kominiarę, jaki kijek do basebolla, abu jakie giwere i dawaj gnojów ścigać, aż im w pięty pójdzie!
Ludzie co wy tu pierdzielicie?!
DZIAŁAĆ NA PODSTAWIE PRAWA I W JEGO GRANICACH!
Co - to ma sie tu u nas zacząć anarchia i prawo pięści?! Opamiętajta się kurdę, bo idzieta nie tą drogą!
(2015/02/27 05:40)
| ||||
To broń hukowa. Użyta do poinformowania Policji o naszym położeniu." Brak słów... Kuźwa GPS se do tyłka niech przyczepią a nie pistoletem dają znać o swoim położeniu.Czy tym Panom ktoś kiedyś zaproponował szkolenie z zakresu uprawnień SSR czy tak się skrzyknęli ? JK |
Też miałem mieszane odczucia oglądając ten filmik. Ale zagłębiając sie bardziej w ich działalność i dokonania, stwierdzam że lepsze to, niż nic. Kawał dobrej roboty zrobiła ta formacja. Być może dzięki nim będe miał możliwość kiedyś, złowić tam piękną rybe :)Poczytajcie tu :http://www.osa-parseta.plTak jak Kolego mówi , robią kawał dobrej roboty aczkolwiek wiele ryzykują .
(2015/02/27 09:24)
JKarp
Zbyniu to wszystko prawda. Dużo robią dobrego. Ale tak nie mogą postępować. Widzisz jak jeden głupi wybryk zepsuł im reputację? Czy Ty sobie wyobrażasz ( wszyscy czytający ) co by się stało gdyby ten hukowiec wypalił w stronę twarzy tego zatrzymanego ? Komuś się wydaje, że to tylko zabawka ale mówiąc bez ogródek trzeba było być w wojsku, mieć styczność z prawdziwą bronią z ostrymi i ślepymi nabojami żeby nabrać szacunku do tego kawałka żelaza.
"DZIAŁAĆ NA PODSTAWIE PRAWA I W JEGO GRANICACH!" To powinno być mottem SSR wypisanym w legitymacji strażnka SSR na pierwszej stronie wielkimi literami.
JK(2015/02/27 09:35)zbynio5o
Janusz, doskonale o tym wiem. Ale powiem Ci szczerze, mam to głęboko w dupiu skoro bandyci, złodzieje, mordercy sie nie martwią to ja tym bardziej nie martwie sie o nich.A chłopaki...? Pewnie że ryzykują ale mało jest takich, którzy jeszcze bardziej ryzykują ? (2015/02/27 09:56)u?ytkownik163477
Tacy kłusole jak ten to totalni amatorzy. Niedawno w Hiszpanii, przy zalewie Mequinenza, złapali całą profesjonalną szajkę. Najpierw nakryli dwie furgonetki, w których w worach leżało pół tony ryb. Potem, w domu jednego z kolesi znaleźli prawie 2 tony (!) filetów z suma, sandacza, karpia i leszcza. Wszystko to miało pojechać do...Rumunii. To się dopiero nazywa sprawny biznes na europejską skalę. 2 tony filetów to kilka razy więcej ton ryb. (2015/02/27 10:00)zbynio5o
Kol.Iker, amatorzy powiadasz ? A ci co 70kg. ryby prądem w jeden dzień załatwili, to ile to będzie ton w skali roku ? 5,10 może 15 ton ? A to są również nasze włożone pieniądze. (2015/02/27 10:18)u?ytkownik163477
Nie no, wiadomo, nie chodzi o przerzucanie się liczbami, każdej ryby szkoda. Swoją drogą tam w parę miesięcy zajęli ponad 10 ton ryb, a ile im umknęło? Pewnie ileś razy tyle. (2015/02/27 10:31)Haryyy5
Obejrzałem i powiem szczerze że mam mieszane uczucia. Z jednej strony kłusownictwo trzeba zwalczać wszelkimi sposobami ale z drugiej ... no nie podobało mi się to co zobaczyłem. Kominiarki, pościg, glebowanie, kajdanki. Mam wrażenie że można to było inaczej załatwić, bardziej po cichu. A druga sprawa jest taka że rzeczywiście kiedyś źle się to skończy. Gdybym to ja kłusował i nagle gdzieś w lesie na zadupiu wyskoczyłaby na mnie banda drących ryje gości w kominiarkach, bez żadnych odznak, czy chociażby powiedzenia o co chodzi to nawet nie mając złych intencji, gdybym tylko miał pod ręką jakiś nóż czy toporek to ciąłbym ile wlezie. I to nawet nie żeby uniknąć kary za kłusownictwo ale w obronie własnej. Podejrzewam że nawet sąd by mnie w takiej sytuacji uniewinnił chociaż u nas nigdy akurat w tej kwestii nie wiadomo. Pozwy jakie mogą zostać w takiej sytuacji wytoczone to już najmniejszy z problemów. Takie postępowanie jest chyba nawet z urzędu ścigane.
Dobrze że chłopaki coś robią ale chroniąc przepisy nie powinno się samemu ich łamać. Jak dla mnie to nawet mogliby jeszcze zbić tego gościa do nieprzytomności, może by się nauczył ale pomimo że działają w dobrej wierze mogą naprawdę narobić sobie kłopotów. (2015/02/27 10:34)ryukon1975
dzieci nie bawcie się w wojnę. (2015/02/27 10:46)u?ytkownik180298
Moim zdaniem , choć chciałbym się mylić , nie jest robione to dla jakiś ideałów , celów , czy prawdziwej chęci zadbania o praworządność , a jedynie dla dobrej zabawy zorganizowanej grupki niedowartościowanych życiowo nieszczęsników , którzy myślą / słowo użyte na wyrost / , że tworząc liczną grupę leśnych duszków umundurowanych , w kominiarkach na swoich czaszkach i z atrapami / ? / uzbrojenia mogą odstawiać bez konsekwencji jakieś cyrki - od razu przyszło mi skojarzenie z bandytami stadionowymi .... , ale tu ta grupa to pewnie bedzie broniona bo przecież działają dla dobra wszystkich wędkarzy .... - na pewno nie w ten sposób !
Na miejscu tego pojmanego / oczywiście skoro zostanie mu odowodnione dokonanie przestępstwa powinien karę ponieść / skontaktował bym się z dobrym adwokatem i zaskarżył bym tą samozwańczą grupę wyzwolicieli ... (2015/02/27 10:52)kucus22
Mi się postawa podoba i wierzę, że nie jest to forma zabawy a chęć ochronny rybostanu rzeki.
Tam gdzie Ci panowie działają żaden kułsol raczej nie zaryzykuję działalności.
Co do kominiarek to nie dziwi mnie fakt ich użycia, sam bym się bał czy mi auta potem nie zdemolują albo szyb w domu nie wybiją w ramach odwetu, a tak incognito i po sprawie.
Co do ryzyka to nie ma wątpliwości, że Ci strażnicy podejmują duże. Wystarczyłoby żeby ten złodziej ataku serca dostał w tym momencie zaczęły by się schody...dlatego ja ich podziwiam. (2015/02/27 11:11)u?ytkownik180298
Mi się postawa podoba i wierzę, że nie jest to forma zabawy a chęć ochronny rybostanu rzeki.
Tam gdzie Ci panowie działają żaden kułsol raczej nie zaryzykuję działalności.
Co do kominiarek to nie dziwi mnie fakt ich użycia, sam bym się bał czy mi auta potem nie zdemolują albo szyb w domu nie wybiją w ramach odwetu, a tak incognito i po sprawie.
Co do ryzyka to nie ma wątpliwości, że Ci strażnicy podejmują duże. Wystarczyłoby żeby ten złodziej ataku serca dostał w tym momencie zaczęły by się schody...dlatego ja ich podziwiam.To jest zakres jednak obowiązków służb do takich akcji stwożonych - PSR , SSR , czy policji , a nie niezidentyfikowanych nie posiadających zadnych uprawnień osobników.Dam Ci kolego przykład z własnej historii wędkowania / ja raczej wędkuję samemu głównie nocą / : pewnego razu już nad ranem za moimi plecami wyłoniła się z za krzaków grupa osób ,chyba z ośmiu , umundurowana , w kominiarkach i kaskach z długa bronią ... nie sądzę wtedy , żeby jak kolega by się w takiej sytuacji znalazł miałby czas i chęci na podziw...p.s. Okazało , się że są to na szczęście jedynie uczestnicy zabawy w tzw. paintball i przyszli zapytać się jedynie czy coś bierze ... , ale bywaja przecież różne reakcje ludzi na taki stres...- ja w każdym bądź razie bez maczety się na ryby nie wybieram już ...(2015/02/27 11:35)