Pitu pitu o czym wy tu?
Pawelz ty masz na tle tych składek jakiś dziwny uraz.
Jak dzielić krajówkę? Ten temat już tu wałkowaliśmy ze sto razy. Ty wtedy wpadłeś na pomysł żeby każdy płacił w zależności od zabranych z łowiska ryb. I tez nie podałeś jak niby i kto miałby te ilości kontrolować.
Ale ja ci powiem jak dzielić krajówkę. A sposób jest bardzo prosty!
PROSTO, ŁATWO, BEZ PROBLEMÓW MOŻNA OBLICZYĆ POWIERZCHNIĘ WÓD W DANYM OKRĘGU.
Według tego można dzielić kasę. I NIE JEST DO TEGO POTRZEBNE ZAPYZIAŁE PZW ZE SWOIMI DZIADAMI BOROWYMI.
Poza tym.... u mnie jest trochę wód i jakoś sie nie boję najazdu "goroli" którzy mi ryby wyłowią. Dziś ktoś przyjedzie do mnie i powędkuje, a jutro pojadę ja w jego strony i też sobie kije pomoczę. Ale są tacy jak ty, co to zawsze i wszędzie problem znajdą. A tu go wcale nie ma.
Temat stary jak swiat, a problemów coraz więcej jak pragne zdrowia.
(2010/12/28 20:15)Więcej zaniedbanej wody więcej kasy. Kasa ma wędrować za wędkarzem. Gospodarz wody powinien otrzymywać kasę za wyniki. Miernikiem wyników jest ilość wędkujących przyjeżdżających na łowisko. To taki prosty system motywacyjny.
Powróci krajówka to kasa będzie się rozpływać nie wiadomo gdzie.
Skąd się biorą te fobie? Nie rozumiem. Czy krajówka jest odpowiedzialna za to że sie kasa będzie rozpier*ć? A może przyczyną są ludzie? Może przyczyną jest chory PZW? Może są inne sposoby na zarządzanie rybostanem niż pisanie pierdół w rejestrach połowu których nikt nie podlicza? Kasa idzie Bóg wie gdzie i Bóg wie na co, a krajówki nie ma.
Są kraje gdzie nie ma odpowiednika PZW, a prowadzi się badania , zarybia się według wyników tych badań, a wędkarze wykupują licencje w urzędach państwowych.
Wolałbym, aby właśnie tak było w Polsce. Część opłaty krajowej szła by na Uniwersyteckie programy badawcze, a coś na gospodarkę zarybieniową i utrzymanie służb. Nie trzeba by było utrzymywać pierdzistołków z przeszłością w MO.
(2010/12/28 20:54)To fakt, ile wody - tyle proporcjonalnie kasy. Było by sprawiedliwie.
A w tej chwili jakies chore porozumienia, dopłaty itp.
Mój okręg mazowiecki ma sporo fajnej wody, co mnie bardzo cieszy.
Ale okręg np. ciechanowski, z ktorym mamy porozumienie, juz tak fajnie nie ma. Wody sporo mniej i wody w moim odczuciu gorsze.
Ale weźmy taką Narew za Pultuskiem gdzie często łowię.
80 % wędkarzy którzy tam łowią jest z okregu ciechanowskiego. Płacą skladki do Ciechanowa, a wedkują na wodach okregu mazowieckiego na podstawie porozumienia.
Tylko prośba, nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic przeciwko tym wędkarzom. Daje tylko przyklad że to sa troche chore układy.
Podział kasy, proporcjonalnie do ilości wody, byłby chyba najbardziej sprawiedliwy.
Prosta, czytelna, sprawiedliwa zasada i każdy, albo prawie każdy byłby zadowolony.
(2010/12/28 20:56)Może tak na poczatek zmniejszyć ilość okręgów i zrównać ją z ilością województw.Dochodzi do absurdów oto przykład z mojego okregu.Dwa kilometry od Grójca-okręg radomski rzepływa rzeka Jeziorka na której są dwa zbiorniki zaporowe ktore wraz rzeczką należą do okręgu mazowieckiego.W ubiegłym roku okręgi zawarły pomiedzy sobą porozumienie ale wtym roku już nie,co oznacza że koledzy z Grójca mają nie lada problem bo trzeba albo zmienic przynależność do okręgu albo łapać na opłatach okresowych z okręgu mazowieckiego.Drugi przykład to rzeka Wisła po prawej stronie ujscia Pilicy to woda okręgu radomskiego a po lewej mazowieckiego ,a co jak spinigiem ktoś wychaczy rybke z tamtego brzegu (-:.pozdrawiam
P.S Dla niezorientowanych Grójec leży w województwie mazowieckim
(2010/12/28 21:03)A te chore opłaty egzaminacyjne, w ogóle jakieś egzaminy........ na kartę...... Boszeeeeeeee!
Po co to komu? Kupujesz licencję, otrzymujesz regulamin i masz się go trzymać. Po co to całe PZW?!
(2010/12/28 21:05)Widział ktos podsumowania rejestrów połowu okręgowe lub krajowe? Można je gdzies przestudiować? Są gdzieś publikowane?
No ale okręgów musi być w p*du, bo dzięki temu etatów jest odpowiednio duuuuuuuuuuużo. No i powoli dochodzimy do sedna, gdzie jest nasza kasa rozwalana.
Na temat licencji bardzo trafne. (2010/12/29 01:08)A te chore opłaty egzaminacyjne, w ogóle jakieś egzaminy........ na kartę...... Boszeeeeeeee!
Po co to komu? Kupujesz licencję, otrzymujesz regulamin i masz się go trzymać. Po co to całe PZW?!