Nowatorski wędkarski sygnalizator brań
utworzono: 2016/06/07 09:21
Witam,
piszę do Państwa jako do specjalistów z branży wędkarskiej. Chciałbym zainteresować Państwa pewnym produktem tj. zupełnie innym sygnalizatorem brań wędkarskich niż te dostępne na rynku. Zacznę tylko od początku – jakiś czas temu znajomy (zapalony wędkarz) poprosił mnie abym pomógł mu finansowo przy stworzeniu prototypu nowego zupełnie innego sygnalizatora brań wędkarskich. Wyłożyłem pieniądze na stworzenie formy, stworzenie elektroniki, zakup odpowiednich podzespołów oraz co najważniejsze posiadam dokumentacje z zastrzeżeniem wzorów użytkowych i przemysłowych nowego produktu. Pech chciał, że z dnia na dzień dowiedziałem się że kolega (główny pomysłodawca całego projektu) miał zawał i niestety nie wyszedł z niego przegrywając walkę. Mając na uwadze tragedię kolegi muszę żyć dalej i przejść do spraw codziennych …
W związku z powyższym pozostałem z inwestycją w urządzenie które mi jako laikowi (nigdy nie miałem nic wspólnego z wędkarstwem) nie mówi zbyt dużo poza tym, że wiem do czego ma służyć. Dlatego zwracam się do Państwa jako osób z branży z zapytaniem czy po obejrzeniu 2-3 zdjęć widząc jak wygląda urządzenie ma ono „racje bytu”?
Jestem skłonny inwestować dalej w ten projekt. Mogę wejść we współpracę z kimś i odstąpić nawet 50% udziału jeżeli znajdzie się zainteresowany do pociągnięcia tematu dalej. Mogę również odsprzedać cały pomysł na ten biznes (formy, obudowy, elektronikę, zrzec się i przepisać dokumentację z zastrzeżonymi wzorami). Jednym słowem jestem zainteresowany wszelkiego rodzaju współpracą jeżeli ktoś z branży będzie widział potencjał w takim urządzeniu.
W razie zainteresowania tematem proszę o kontakt.
Pozdrawiam,
Witold Leusz
510 758 258
[2016-06-07 09:21]
Czy pomarańczowa część jest w jakiś sposób ruchoma? Obraca się czy co kolwiek mało zdjęc tutaj dałeś i tak na prawde to trudno jest co kolwiek powiedzieć. Na 100% jest ten sygnalizator wkręcany do podpórki.. [2016-06-07 22:14]
Tak pomarańczowa roklka jest ruchoma. Sygnał przekazywany jest klasycznie po przez obrót rolki na której ma się opierać żyłka. Wtedy jest sygnalizowane branie.
Przewagą z tego co zostało mi przedstawione miało być szerokie pole rolki podczas gdy ryba zacina i bierze na bok to podobno klasyczne sygnalizatory tego nie wyłapują, a tu ma być to bardziej precyzyjne.
Ogólnie chętnie wysłucham innych opinii i spostrzeżeń jeżeli ktoś dostrzega jakieś plusy/minusy takiego rozwiązania. Tak jak pisałem jestem laikiem jeżeli chodzi o wędkarstwo i takie sprzęty dlatego każda merytoryczna wypowiedź będzie dla mnie bardzo cenna. [2016-06-08 06:47]
Jeśli wolno zapytać: Gdzie ma być podparta wędka, rozumiem że żyłka na pomarańczowej roleczce. [2016-06-08 11:18]
Jeśli wolno zapytać: Gdzie ma być podparta wędka, rozumiem że żyłka na pomarańczowej roleczce.
Wtedy nici z sygnalizacji.
[2016-06-08 12:16]
Tak pomarańczowa roklka jest ruchoma. Sygnał przekazywany jest klasycznie po przez obrót rolki na której ma się opierać żyłka. Wtedy jest sygnalizowane branie.
Przewagą z tego co zostało mi przedstawione miało być szerokie pole rolki podczas gdy ryba zacina i bierze na bok to podobno klasyczne sygnalizatory tego nie wyłapują, a tu ma być to bardziej precyzyjne.
Ogólnie chętnie wysłucham innych opinii i spostrzeżeń jeżeli ktoś dostrzega jakieś plusy/minusy takiego rozwiązania. Tak jak pisałem jestem laikiem jeżeli chodzi o wędkarstwo i takie sprzęty dlatego każda merytoryczna wypowiedź będzie dla mnie bardzo cenna.
Trudno powiedzieć jak to wszystko sprezycować i połączyć ze sobą. Nawet jak ryba bierze na bok o ile mozna tak to nazwać, to sygnalizator znajduje się w miejscu gdzie żyłka zawsze jest prosta, czyli między przelotkami, wiec nawet takie branie wychwyci. I to nawet jeśli chodzi o policjanta, bomke czy standardowy elektroniczny sygnalizator ze swingerem. Jedyne co mi przychodzi do głowy żeby to wszystko miało ręce i nogy to chyba to. Zobacz na rysunek, nic innego mi nie przychodzi do głowy niestety. Czy taki sygnalizator to strzał w 10? Nie wiem. Tak na prawde może twój kolega mial inną wizje jego i rzeczywiście w jego rękach mogło by to namieszać, my niestety nie znamy w 100% jak to wszystko powinno wyglądać..
[2016-06-08 17:29]
załączam też zdjęcia które kiedyś otrzymałem w związku z testami tego urządzenia ale zaprzeczają one w/w koncepcji
Panowie dajcie znać które rozwiązanie wydaje się bardziej rozsądne te ze schematu czy to co widać na zdjęciach? [2016-06-09 20:13]
Więc wychodzi na to, iż ta rzecz jest nieprzydatna jako elektroniczny sygnalizator brań. Jeżeli obciążysz wędką rolkę, która ma przekazywać impuls do urządzenia, żyłka w trakcie brania będzie po niej swobodnie przechodzić a rolka nawet nie drgnie.
Jest coś lepszego na rynku, tylko dużo mniejsze, zbudowane na podobnej zasadzie - http://allegro.pl/nowoczesny-zestaw-sygnalizatorow-z-centralka-2-1-i6023215734.html Takie rzeczy powinien projektować doświadczony wędkarz. [2016-06-09 20:56]
Jak ryba będzie wciągać wędkę, to będzie słychać, chyba że tego sygnalizatora użyje się, do położenia na nim żyłki od drgającej szczytówki. [2016-06-09 21:02]
Mi się wydaje bardziej prawdopodobny mój schemat, bo ze zdjęc takich jak Ty dałeś nie wynika nic po za tym że jest to powielanie tych naszych popularnych już sygnalizatorów jak dał Jędrula. Jednym słowem można by powiedzieć że ten sygnalizatyor brań z rolką raczej by się nie sprawdził bo w tych naszych popularnych sygnalizatorach brań głownym sygnalizatorem jest bombka, policjant, czy swineger, a samo urządzenie wydaje tylko dzwięk tak żeby zwrócić uwage co się dzieje. Jeżeli zaś bym miał się kierować samym dzwiękiem, a nie podskokami swingera to by musiała to być duża ryba żebym wiedział kiedy zaciąć wędką. [2016-06-09 21:24]
Jak ryba będzie wciągać wędkę, to będzie słychać, chyba że tego sygnalizatora użyje się, do położenia na nim żyłki od drgającej szczytówki.
Przypominam sobie że często pojawiało się w rozmowach pojęcie "dragającej szczytówki" że niby jest to bardziej popularna metoda łowienia u naszych zagranicznych sąsiadów, czy coś takiego... może się ktoś jeszcze w tej kwestii wypowiedzieć czy ogólna koncepcja urządzenia nadawała by się do łowienia metodą drgającej szczytówki? [2016-06-09 21:53]
z tych zdjec nic nie wynika totalne nie znajomosc tematu na pewno nie jest to drgajaca
jedynie do tej metody moze posłuzyc ten sygnalizator a tak to kiepski pomysł
ps cos mi sie wydaje ze to zwykła podpucha w sklepie widzialem podobne własnie do metody na drgajaca szczytowke [2016-06-09 22:11]
Nadaje się pod drgającą szczytówkę, ale kto to kupi? Tylko niewielki procent wędkarzy łowi feedrerami czy pickerami podstawiając pod żyłkę elektroniczny sygnalizator. [2016-06-09 22:14]
Za dużo niewiadomych, aby móc obiektywnie ocenić to urządzenie. Piszesz, ze sygnał powstaje przez obracanie się tej rolki. Jest ona przywalona ciężkim kijem, który prawie ją wygina. Jak ta rolka może się wtedy obrócić pod naporem wysnuwającej się żyłki? Przy sporej rybie pewnie ten kij wprawi rolkę w ruch, ale to oznacza ze ten kij w ułamku sekundy wciągnięty będzie do wody. Aby tak łowić, wcale nie trzeba mieć takiego sygnalizatora, tylko zwykłą podpórkę i zablokowaną na kołowrotku żyłkę. Sądzę, ze Twój Kolega miał inne przemyślenia dotyczące tego urządzenia. Przy drgającej szczytówce działanie siły na taką podpórkę byłby na przykład do boku. Wtedy wędka przesuwając się po rolce w bok też nie wprawi jej w optymalny ruch indukujący sygnał...Myślę, że nie ma co gdybać, tylko powinieneś nawiązać znajomość z jakimś doświadczonym wędkarzem...na przykład w wielkim sklepie wędkarskim, w dziale karpiowym. Tylko doświadczony wędkarz po wykonaniu testów tego wskaznika powie Ci, jakie są możliwości tego urządzenia i czy jest ono w stanie zasygnalizować każde branie, również małych rybek. [2016-06-10 12:04]
A może tu jeszcze czegoś brakuje ? Nie miało być coś zmienione/dołożone ? Bo w obecnej formie to za bardzo nie ma prawa działać. Rolka po której przemieszcza się żyłka musi chodzić leciutko, wystarczy dmuchnąć i już coś tam piknie. Tutaj tak jak piszą koledzy żyłka jest przygnieciona wędką także urządzenie nie ma prawa być czułe. Coś musiałoby solidnie szarpnąć żeby był sygnał. Brania do brzegu w których bombka opada w ogóle nie byłyby sygnalizowane bo nie ma takiego policjanta, który obciążyłby żyłkę na tyle żeby wyciągnąć ją z pod wędki. Reasumując : zdjęcia traktowałbym jedynie jako pogląd jak urządzenie wygląda na tle wody, bo w takiej formie jak to zostało na nich przedstawione sygnalizator działac nie będzie. Jedyna nadzieja w tym feederze. Tutaj z kolei zapotrzebowanie na sygnalizatory jest niestety znacznie mniejsze ale to już kwestie marketingowe w które lepiej się na forum wędkarskim nie zagłębiać. Pozatym dobra reklama dźwignią handlu a wędkarzy jest tylu że jakby 1 na 100 to kupił to i tak byłbyś bogatym człowiekiem także niszowością produktu nie ma się co aż tak przejmować. W każdym bądź razie przy feederze powinien się sprawdzić, ale czy lepiej niż którykolwiek z setek dostępnych tradycyjnych sygnalizatorów ? Tu już bez pomocy doświadczonego wędkarza ani rusz. Ktoś musi to wziąć na testy, katować przez kilka miesięcy i ewentualnie na bieżąco wprowadzać poprawki. Bo to że urządzenie działa to dopiero początek trudnej drogi. [2016-06-10 13:27]
Wędzisko powinno być położone na dwóch podpórkach. Sygnalizator na trzeciej pomiędzy nimi. Po rolce przebiega napięta żyłka która będzie nią obracać podczas wybierania jej z kołowrotka przez rybę. Niestety wtedy zadziała to wszystko jak zwykły sygnalizator, żadnej innowacji. [2016-06-10 13:39]