Kontroli jak było mało tak dalej jest za mało.
Kontrolować, sprawdzać, karać i tak być powinno jeśli ktoś ma inne zdanie to życzę samych "zaczepów" :-)
(2013/06/13 18:16)@bodekkw ale to już kiedyś było!
Fakt nie było rejestrów ale wykupienie "karty, legitymacji członkowskiej" (górskie,nizinne) pozwalało wędkoweać na terenie całego kraju.
Teraz jest jak jest.
(2013/06/13 18:32)Dodam tylko, że cały ten "majonez" właśnie produkują ludzie "dziwni ludzie".
Może wreszcie jeden czytelny regulamin RAPR, może wreszcie jednolity sposób prowadzenia rejestrów? Teraz w jednym okręgu jest taki rejestr w innym, inny i naprawdę zanim ktoś pojedzie gdzieś nad wodę na wakacje na kilka dni to musi "orać" internet i szukać czy może "tak czy siak" czy nie. Dobrze, że jeszcze ma internet bo jak nie to tylko pozostaje próba uzyskania odpowiedzi w rodzimym kole co jak już wszyscy wiedzą nie jest w 100% ????.
Zwykły normalny rejestr, a ileż interpretacji tu piszemy date rozpoczęcia i zakończenia tam z tego co pisali koledzy na forum jest też godzina rozpoczęcia i zakończenia. Jakie to proste ktoś trochę pomyślał i już gdyby to obowiązywało w całym kraju problem z przechowywaniem żywej ryby niż doba znika. Kolejne różnice, czy muszę rybę złowioną wpisać zaraz po wyciągnięcu z wody do rejestru? Okazuje się, że są również takie okręgi, że tak trzeba wpisać zaraz do rejestru. Są też takie gdzie ryby przeznaczone do zabrania wpisujemy po zakończeniu wędkowania.
I tak można by dalej wypisywać ale jedno jest pewne jeśli każdy kawałek wody będzie miał własne pomysły jak należy wypełniać np. rejestry, dodadzą jeszcze do tego, stosowne zezwolenia na wjazdy czy dojazdy to będzie koniec wędkarstwa w Polsce.
(2013/06/17 18:15)
Natomiast jeżeli chodzi o pytanie "Dlaczego są rejestry",to odpowiem krótko... głównie dlatego, żeby przestrzegać limitów dobowych :)
Ja osobiście jestem ZA prowadzeniem rejestrów dlatego że jak wyżej napisano- nie dosłownie, ale tak to odebrałam;"Ryby biorą, to bierzmy je zanim przestaną lub inni wyłowią"