Kolego na sukces w metodzie spinningowej składa się wiele czynników. Gdy stosuje jako przynęty- gumowe kopyta, ripery czy twistery zawsze upewniam się czy haki na główce są wystarczająco ostre (robie to w ten sposób, że ostrzem przejeżdżam po swoim paznokciu, gdy hak jest wystarczająco ostry zostawia białą ryse, tępy ma z tym problem). Ostre haki to jednak nie wszystko, owszem czasem brania są tak pewne, że po uderzeniu rybka od razu siedzi pewnie na na kiju, jednak podstawa to zawsze ZACIĘCIE pewne i zdecydowane a co chyba najważniejsze w tępo:) Ściągając przynęte musisz byc skoncentrowany i uważny. Każde puknięcie , pstryknięcie, trącenie, czy nie naturalny ruch żyłki zawsze kwintuj zacięciem. Piszesz, że przeważnie stosujesz woblerki, ja również je lubie i w niektórych warunkach sięgam tylko po nie. Jednak tu rybka zachacza się pewniej z racji posiadanych kotwiczek, jednej lub dwóch, dlatego niezacinając brania wogóle lub w tępo masz większe szanse na wycholowanie ryby. Jeżeli chodzi o wszelkie dozbrojki do przynąt gumowych ja nie jestem ich zwolennikiem.Stosuje raczej średnie i małe przynęty gdzie dodatkowa kotwiczka wpływa moim zdaniem na nieatrakcyjną prace gum.
(2012/11/06 15:27)