Niepełnosprawny a przepisy PZW

/ 35 odpowiedzi
pawelz


Nie chcialbym sie wdawac w dyskusje, nie do konca rozumiejac pewne zdania ktore tu padly.

"RAPR jest tylko ogólnym zestawieniem powszechnie obowiązującego prawa, "wodnego", "ochrony środowiska", "o rybactwie" itd.... jaki obowiązuje w trakcie "wędkowania".
Nie ma w nim określonych zasad łowienia przez osobę niepełnosprawną intelektualnie. Niemogącej posiadać Karty Wędkarskiej, która wydawana jest na podstawie zaświadczenia PZW o zdanym egzaminie.
Nie jest zapisane, więc jest HONOROWANE. Na podstawie przepisów związanych Członek Stowarzyszenia wręcz ma obowiązek udzielenia pomocy osobie niepełnosprawnej."


Czytalem to kilka razy i nie kumam o co chodzi. Czy o to ze jak w RAPR nie ma wzmianki o zasadach lowienia ryb przez osobe niepelnosprawna, to oznacza ze taka osoba moze lowic jak chce ? Czy dobrze rozumiem. Jak nie to prosze mnie poprawic. (2011/04/12 09:50)

JKarp


Cześć
Uważam, że osoba niesprawna intelektualnie nie pojedzie ( pójdzie ) sama na ryby z wiadomych powodów. Jeśli jest z opiekunem a tak powinno się to odbywać to on powinien a chyba nawet musi znać zasady wędkowania. Z całym szacunkiem dla tych biednych ludzi ale nie może tak być, że co na haku to w plecaku. Z drugiej strony patrząc myślę, że jak kilka płotek czy innych rybek skończy swój żywot na patelni to nic się stanie. Ale - no właśnie ale trzeba uważać na wymiary i okresy ochronne ryb. Nie może tak być, że małe szczupaczki czy sandaczyki ( niewymiarowe ) skończą na patelni.
Poza tym jest to bardzo odpowiedzialna funkcja taki opiekun na rybach. To on pokazuje jak należy obchodzić się z rybami i z całą otaczającą nas przyrodą.
Łukasz ja jestem za tym, żeby ci ludzie i tak już pokrzywdzeni przez życie mieli choć odrobinę przyjemności z wędkowania jeśli to w jakiś sposób może im pomóc. Nie odbieraj tego co napisałem jako jakiś atak, ale jakby nie patrzeć w codziennym życiu też ktoś za nich musi odpowiadać.
Janusz JKarp (2011/04/12 10:29)

JaroDaw


..........Rodzice pakują do auta walizki, jest tam wszystko o czym na rybach by marzyć. Ciepłe danie, herbata, kawa... A po powrocie do domu jeszcze pytają "bezczelnie" ile zarobiłem?..........

 

 

Zaciekawił mnie ten fragment wypowiedzi.

 

 

Ogółnie trzymam kcióki za powodzenie inicjatywy, ale jak Maciek pisał, działania na rzecz osób niepełnosprawnych w statucie PZW to pojęcie bardzo ogólne, więdzwłaściwie nie ma czego wymagać od zarządu czy kół. To dość "nie wygodna" sytuacja, bo pewnie woleli by zazwolić na wędkowanie bez uprawnień i opłat pod nadzorem członka PZW, ale nie mogą też działać wbrew przepisom. Ja pewnie terz jeździł bym (jak Ty na wpół kłusowniczo) i liczył na zrozumienie, ale wymagać i oczekiwać go nie możesz. Jedyny sposób to wytrwałość i upierdliwość w dążeniu do zalegalizowania wędkowania wspomnianego podopiecznego.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia, no i połamania.

(2011/04/12 11:42)

kasalka


"pawelz" Tak dobrze rozumiesz. Osoba taka MUSI być pod opieką. i to opiekun ma zadbać aby wędkowanie przebiegało zgodnie z przepisami.
Tekst wygląda na zagmatwany, ale taki właśnie jest język prawników.
Janusz, nie ma mowy o ataku. Przepisy trzeba przestrzegać i kropka. jak nie to kara. (2011/04/12 12:29)

JKarp


Cześć
Cieszę się, że się zgadzamy.
Janusz JKarp (2011/04/12 14:03)

Artur z Ketrzyna


Witam, cześć.
W jaki sposób traktować osobę niepełnosprawną powyżej 16-tu lat. Fizycznie jest wszystko w porządku. Niepełnosprawność intelektualna nie pozwala Mu na wiele (dla nas oczywistych) zachowań, i nie jest w stanie funkcjonować samodzielnie. Ale posługuje się wędką, że pewnie wielu by zdziwiło.
Czy są przepisy, które zezwalają na wędkowanie w takim przypadku. Bez Karty Wędkarskiej i odpowiednich opłat składek dla takiej osoby? Pod opieką oczywiście.

Jak sam wykupi zezwolenie to nie ma żadnego problemu by wędkował zachowując wszystkie przywileje jak limit, stanowisko wędki itp. Ale jeśli jest ubezwłasnowolniony to musi mieć opiekuna, wtedy albo on albo opiekun musi mieć wykupione zezwolenie ale wtedy oboje łowią tylko w limicie dla jednego. To jest 2 spławikówki lub gruntówki dla obu po jednej, zaś spining tylko jeden.
Jeśli ma rentę lub się uczy to przysługuje mu zniżka 50% za zezwolenie. Najlepiej niech zapyta się w kole jakie może mieć przywileje i opłaty ze swoją niepełnosprawnością. Bo każe koło lub okręg ma swoje odrembne niektóre uchwały.
Ja nad wodą często spotykam osoby niepełnosprawne i to w rożnym tego słowa znaczeniu, mają zezwolenia i w zależności od ich predyspozycji łowią sami lub z opiekunami.
A jeśli ktoś takie osoby wyśmiewa lub wytyka palcami to tylko o nim świadczy jaki jest ułomny. (2011/04/12 20:58)

kasalka


Kilka słów co do wykładni prawa. Osoba niepełnosprawna intelektualnie, ubezwłasnowolniona całkowicie lub częściowo. Nie może być członkiem stowarzyszenia. Wg art. 3 ustawy o stowarzyszeniach. (2011/04/20 03:31)

Artur z Ketrzyna


Kilka słów co do wykładni prawa. Osoba niepełnosprawna intelektualnie, ubezwłasnowolniona całkowicie lub częściowo. Nie może być członkiem stowarzyszenia. Wg art. 3 ustawy o stowarzyszeniach.

Przepis przepisem, jak będzie chciał opłacić zezwolenie to wezmą kaskę i je wydadzą. Na czole nie ma wypisane że jest ubezwłasnowolniony.
Tych co widziałem nad wodą z opiekunami lub bez nie pytałem o to czy są ubezwłasnowolnieni, ale z całą pewnością niepełnosprawni lub upośledzeni byli.
Wędkarstwo to wspaniały sport i świetny sposób na rechabilitację (terapię). (2011/04/20 21:29)

gniewko


Drodzy koledzy ,pozwólcie że też dorzucę swoje 5 gr,sam jestem osobą niepełnosprawną i do tej pory nie spotkałem się z żadną ulgą po za tą,która przysługuje renciście przy wykupieniu składki na wody nizinne,wstawie link,w którym można poczytać na temat przepisów co do niepełnospawnych wędkarzy.

http://norbiko1.webnode.com/news/osoby%20niepe%C5%82nosprawne%20w%20stowarzyszeniu%20pzw (2011/04/20 22:44)

kasalka


...

Przepis przepisem, jak będzie chciał opłacić zezwolenie to wezmą kaskę i je wydadzą. Na czole nie ma wypisane że jest ubezwłasnowolniony.
Tych co widziałem nad wodą z opiekunami lub bez nie pytałem o to czy są ubezwłasnowolnieni, ale z całą pewnością niepełnosprawni lub upośledzeni byli.
Wędkarstwo to wspaniały sport i świetny sposób na rechabilitację (terapię).

Pieniądze to najmniejszy problem. W świetle prawa nie może zostać członkiem PZW i posiadać Karty Wędkarskiej. Z drugiej strony nie zabraniają korzystania z uroków wędkarstwa pod należytą opieką.

"gniewko" nie wiem jaka jest Twoja niepełnosprawność. Mam jednak nadzieję, że z pomocą Waszą - użytkowników portalu i prywatną kolegów uda się w tym temacie coś zrobić.
Co do linka który podałeś. Zapisy które autor przytacza zawierają się w ustawie o kulturze fizycznej. A jest ona (jedną z kilku) podstawą działania Związku - PZW.
Interpretację przepisów przez rzecznika PZW Pana Kustosza należy traktować z "przymrużeniem oka". Jego odpowiedź na powyższy temat (w linku i tu na forum) mówi wiele o Jego nieznajomości prawa.
Połamania (2011/04/21 22:10)