nie masz kolego racji zadne 10 zl poprostu skoro nie wedkowal to co mial wypelniac przeciez nie zlapal zadnej ryby to co ma wpisac
u nas to weszlo w tym roku w zeszlym byl rejestr i dodatkowo drugi co zdawalo sie przy oplacie
nie myle bo w tym nie mamy zestawienia rocznego
podepne się.Otóż w tamtym roku łowiłem na Solinie (1 dzień). Nie zdążyłem oddać rejestru i dopiero niedawno kapnąłem się że mam go razem z kartą wędkarską. Mieszkam w Poznaniu. I co? Mam go oddać? Gdzie mam coś opłacić?(2011/08/30 19:09)
Za rejestry obcych Okręgów nie musisz płacić. Oddaj go u siebie w kole i już.
... tymczasem PZW poszedł dalej (może zbyt daleko). Wymaga od wędkarza wpisywania w rejestr połowów już samego przyjazdu nad wodę. Czy nie jest to już inwigilacją, jakim prawem człowiek ma się opowiadać pisemnie gdzie jeździ ??? Próbowałem wypytać prezesów kół, dzwoniłem do zarządów okręgu i nikt w logiczny i sensowny sposób nie był mi w stanie wytłumaczyć dlaczego taki wymyślony bubel znalazł się w rejestrze. Mało tego, są nadgorliwi strażnicy rybaccy, którzy do tego stopnia egzekwują ten idiotyczny przepis, że straszą mandatami (wysokość 100zł) tych, którzy nie wpisali daty pobytu nad wodą. Podobno miały miejsca nawet kary pieniężne za to "przestępstwo". Dlatego pytam na forach - jaki idiota to wymyślił i co chciał przez to osiągnąć. Jakim prawem łamane są konstytucyjne prawa człowieka do prywatności. Sama zasada rejestrowania złowionych ryb jest ze wszech miar słuszna, ale nikt nie ma prawa rozliczać nas z naszego prywatnego życia i tego w jaki sposób i gdzie spędzamy czas wolny. Od tego wara nawet obrosłym w tłuszcz i piórka wielkim prezesom.
Widzę że to jest temat pokrewny z tematem ,,Nie wypełniony rejestr połowu ryb” więc jeszcze raz wklejam brzmienie przepisu Ustawy o Rybactwie Śródlądowym . To wcale nie PZW wymyśliło te rejestry i to że musimy pisać gdzie i ile łowimy .
Art. 7 ust. 2 i 2a – ust. 2 . Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej „kartą wędkarską” lub „kartą łowiectwa podwodnego”, a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa — posiadająca ponadto jego zezwolenie.
Ust.2a. Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 2, potwierdza dokument wydawany przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim określający podstawowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb ustalone przez uprawnionego do rybactwa wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w tym obwodzie rybackim, uwzględniającej w szczególności wymiary gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Zezwolenie może także wprowadzać warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu ryb, a w przypadku wprowadzenia tego warunku, określać sposób prowadzenia tego rejestru.
...Ja dla zmyły , po powrocie z ryb, wpisywał bym jeszcze inne numery łowisk z tą sama datą ,a co niech mnie szukają ;P hehehe
żartuję :) myślę że wpisy do rejestru mają bardzo mało z inwigilacją ,zresztą reszta swiata dowiaduje się o tym gdzie byłem na rybach dopiero w następnym sezonie ,albo wcale.
Pozdrawiam Czesio ;)