Witam mam pewien problem i chciałbym się poradzić.Rok temu pewna kobieta wykupiła teren dokoła jeziora na którym łowię, i teraz jest problem z dojściem do kładki bo ona cały czas ma jakiś problem .Te jezioro nie należy do PZW płacę pozwolenie 100zł żeby muc tam łowić i jeszte trzeba się czapkować z właścicielką.Nie wiem jak jest to prawnie , a nie mogę się z nią kłucić bo jeszcze całkiem zabroni.Czy ktoś zna się na przepisach i może mi pomuc?
wydaje mi się że masz pełne prawo obejść taki zbiornik dookoła. Nie można nawet grodzić działek w pobliżu zbiorników jeśli to będzie utrudniało swobodne przejście brzegiem (2009/05/20 01:39)
Mateuszwos podobny temat poruszony był na PW. Prawo wodne reguluje taki dostęp do wód powierzchniowych płynących natomiast jeziora i kanały są z tego zapisu wyłączone. Pozwole sobie wrzucić link do tematu na PW ->www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=15138 (2009/05/20 07:18)
Myslę, że jesli woda jest ujęta w wykazie łowisk PZW, to nikt nie ma prawa zabronić dostępu do wody wędkarzowi. Kiedys miałem taki przypadek. Poprosiłem właściciela pomostu o okazanie aktu własności na ten kawałek wody nad którym siedziałem. Pomost nad wodą, ja na pomoście. Rzeczony pan, sfrutrowany musiał odpuscić. Nikt nie ma aktu własności na powierzchnię wody. Działki prywatne są wyznaczane zazwyczaj kilkanaście, do kilkudziesięciu metrów od skraju zbiornika. Co innego, gdy właścicielem wody nie jest skarb państwa, a właściciel prywatny. Ale piszesz, że to woda PZW. (2009/05/20 21:01)
ona zabrania przechodzić przez łąkę do jeziora!łąka podobno jest jej nic na niej nie ma wszystko dookoła ogrodziła.za pozwolenie trzeba płacić,a to jezioro nie jest PZW TYLKO JAKIEGOŚ INNEGO GOŚCIA ALBO COŚ (2009/05/20 21:54)