Nęcenie na jeziorku
utworzono: 2011/04/13 00:45
niewiem czy dobrze zaneciłem na jeziorze lub zbiorniku zaporowym.?na początku kupiłem zanęte lesczową i linowo karasiową zmieszałem obydwie te zanęty ze sobą włożyłem duzo kukurydzy ,pinki,białego robaka i tak neciłem dwa dni po 1.5 kg dziennie a nastawiłem sie ogólnie na leszcza,płoć,jesli możecie to pomóżcie i powiedzcie czy robie coś żle,ile mam nęcić żeby ryba pszyszła na nęcone łowisko?może byście polecili mi jakis przepis na nęcenie?dziekujje i pozdrawiam [2011-04-13 00:45]
napisz co to za miejsce czy wiesz napewno ze ryby tam przebywaja?
dla mnie zaneta i ilosc jest ok bo leszcze to głodomory i nawet dla nich moze byc zamała. ja bym dodał jeszcze gnojakow do zanety , i wybierz pinke białych robakow nie dawaj do zanety tylko na hak
[2011-04-13 08:04]
Dwa dni to może być trochę jeszcze mało na stałe zwabienie ryb ale zawsze to lepiej niż iść na „golasa” ;) Jak masz blisko do tego miejsca to nie przestawaj z tym nęceniem bo za jakiś czas będzie dobry efekt. Co do składu to na leszcze możesz się skupić na nęceniu takimi produktami jak makaron, gotowana kukurydza, pęczak czy groch. Rób z tego mix z kilku tych składników i nęć parę dni. Dla oszczędności możesz nie dodawać kupnej zanęty bo za tą kasę kupisz sobie sporo więcej jakiś ziaren .
[2011-04-13 13:11]