Witam kolegów! Mam małe pytanko.Łowiąc z brzegu na koszyczek czym najlepiej zanęcić z brzegu miejsce połowu?Proca,łyżka?Macie może jakieś ciekawe sposoby i pomysły skutecznego donęcania?(odległość uniemożliwia rzut ręką)z góry dziękuje za odpowiedzi,pozdrawiam
Wydaje mi się że przy metodzie feeder nęcenie z brzegu nie jest potrzebne. Przy zastosowaniu odpowiednio długiego wędziska - 390 cm i dłuższego oraz odpowiednio masywnego koszyka ciska się zestaw na wybraną odległość często dosyć dużą. Zanętę na taką odległość podaje się właśnie koszyczkiem bo podanie jej z brzegu ze względu na odległość nie jest możliwe. Zanęta rozchodzi się po łowisku i wabi ryby.
No chyba że się jeździ prze kilka dni nęcić, a któregoś dnia z kolei łowi się - to już inna bajka. (2011/03/10 15:46)
Według mnie raczej mocna proca i nieduże kulki polecą daleko, no chyba że chcesz nęcić naprzykład samymi robaczkami to wtedy trzeba się zaopatrzyc w specjalny koszyczek do robaków (metoda bardzo skuteczna).
Procą to straszny rozrzut będzie. Zapytaj w sklepie o rakietę zanętową. Wkładasz zanętę do rakiety i wyrzucasz wędką w wybrane miejsce tak jak zestaw. Rakieta się opróżnia a Ty zwijasz zestaw. Masz wtedy zanęcone w wybranym miejscu. (2011/03/10 15:55)
w sprzedaży sa koszyczki dość duże bez obciążenia koszt około 5zł kupiłem sobie taki bo też miałem problem z nęceniem teraz wystarczy że załaduje go zaneta kilka razy zarzucę w pole łowienia........ odczepie go z rurki antysplontaniowej założę oliwkę lub mniejszy koszyk i mogę łowić (2011/03/10 15:57)
Witam...Łowię na feedera już od kilku lat i mój sposób na nęcenie jest taki.Odmierzam na feederze daną odległość (powiedzmy 40 kroków) następnie żyłke blokuje w klipsie na kolowrotku,taką samą odległość odmierzam na mocnym kiju karpiowym,także blokując żylkę.Następnie do żyłki na karpiówce wiąże koszyk o średnicy małej puszki coca coli.Zestaw do nęcenia gotowy.Plusem tego sposobu jest to,że odległość nęcenia i łowienia jest identyczna a pozatym można,w krótkim czasia dobrze i obficie zanęcić łowisko co w czasie długich zasiadek (szczególnie na leszcza) jest niezmiernia ważne...Pozdrawiam i połamania kija. (2011/03/10 19:26)
mozesz najpierw wykonac kilka rzutow w miejsce w którym bedziesz łowił umieszczając w koszyczku lekko ubita zanete zeby po opadnięciu koszyka na dno szybko się uwolnila i w ten sposob podasz w kilka chwil wieksza ilośc zanety w łowisko a potem juz bedziesz donecała przy kazdym zarzuceniu zestawu (2011/03/13 11:35)
ja nęcę kukurydzą, łubinem i pszenicą 3-4 dni przed zasiadką za pomocą własnoręcznie wykonanej łyżki zanętowej :) 2 dolne składy ze starego teleskopu plus butelka po domestosie i ziarna fruwają, aż miło :) (instrukcja jak to dokładnie wykonać w necie). W dzień łowienia w koszyczku ląduje zanęta z pinką - na hak kukurydza, biały, czerwony i zabawa z leszczami przednia :) mam do jeziora 2 km dlatego mogę pozwolić sobie na nęcenie miejscówki... (2011/03/15 09:34)