Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
I proponuję aby pozostawić temat stricte pod zadawanie pytań co do usterek i porad odnośnie kołowrotków i wędzisk.
Michał, tzn jak obrócić? całkiem rozłożyć kabłąk i wtedy obrócić tak?
nie będę zakładał nowego wątku, jeśli pozwolisz podepnę się pod ten.
Ja mam problem z Mistrall Space Master 1000, otóż bardzo często żyłka układająca się na rolce kabłąka, wchodzi pod obudowę. Nie potrafię tego opisać, na zdjęciu poniżej zaznaczyłem czarną linią jak powinna leżeć żyłka, a czerwoną jak czasem się dzieje (wcina się pomiędzy rolkę a obudowę...).
Dodam że dokręciłem śrubkę, ale to nic nie dało, czego może być to przyczyna?
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Michał, tzn jak obrócić? całkiem rozłożyć kabłąk i wtedy obrócić tak?
nic nie trzeba obracac. To nie zadna pomylka przy zlozeniu...to tylko zla koncepcja inzynierkow z mistralla...wyjmij spod rolki taka mala tulejke...zostaw same lozysko, zamien miejscami podkladke z tworzywa i gitara. Jutro postaram sie na moim blogu w tescie mistralla opisac rozwiazanie tego problemu bo sam tez go mialem.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Michał, tzn jak obrócić? całkiem rozłożyć kabłąk i wtedy obrócić tak?
nic nie trzeba obracac. To nie zadna pomylka przy zlozeniu...to tylko zla koncepcja inzynierkow z mistralla...wyjmij spod rolki taka mala tulejke...zostaw same lozysko, zamien miejscami podkladke z tworzywa i gitara. Jutro postaram sie na moim blogu w tescie mistralla opisac rozwiazanie tego problemu bo sam tez go mialem.
Nie rozumiem Mistrala Co ma rolka z podkładkami do żyłki.Przecież to nie rolka się źle układa tylko żyłka nie wchodzi na swoje miejsce z powodu źle ustawionego kabłąka, który powinien być od dołu.Ustaw kabłąk od dołu a gwarantuje Ci ,że żyłka będzie wchodziła idealnie na swoje miejsce.Pozdrawiam Bogdan
Michał, tzn jak obrócić? całkiem rozłożyć kabłąk i wtedy obrócić tak?
nic nie trzeba obracac. To nie zadna pomylka przy zlozeniu...to tylko zla koncepcja inzynierkow z mistralla...wyjmij spod rolki taka mala tulejke...zostaw same lozysko, zamien miejscami podkladke z tworzywa i gitara. Jutro postaram sie na moim blogu w tescie mistralla opisac rozwiazanie tego problemu bo sam tez go mialem.
Nie rozumiem Mistrala Co ma rolka z podkładkami do żyłki.Przecież to nie rolka się źle układa tylko żyłka nie wchodzi na swoje miejsce z powodu źle ustawionego kabłąka, który powinien być od dołu.Ustaw kabłąk od dołu a gwarantuje Ci ,że żyłka będzie wchodziła idealnie na swoje miejsce.Pozdrawiam Bogdan
Przepraszam Mistrala.to czerwcowy0520 coś kombinuje! i chyba on sam nie wie co.Bo jeżeli wyjmiesz spod łożyska tulejkę, to łożysko zostanie bez "gniazda" i nie będzie się obracało ,tylko będzie "chodziło sobie na piechotę". czerwcowyo520 mam pytanie ? Czy na pewno udało Ci się naprawić tą usterkę w taki sposób jak to opisujesz?.Nie wierzę! Przy tym remoncie musiałeś obrócić kabłąk ( nawet o tym nie wiedząc).A wystarczy go nawet lekko przestawić,aby była poprawa, ale najlepiej jest jeżeli jest on od dołu, w/g mojego zdjęcia.Pozdrawiam Bogdan
Michał, tzn jak obrócić? całkiem rozłożyć kabłąk i wtedy obrócić tak?
nic nie trzeba obracac. To nie zadna pomylka przy zlozeniu...to tylko zla koncepcja inzynierkow z mistralla...wyjmij spod rolki taka mala tulejke...zostaw same lozysko, zamien miejscami podkladke z tworzywa i gitara. Jutro postaram sie na moim blogu w tescie mistralla opisac rozwiazanie tego problemu bo sam tez go mialem.
Nie rozumiem Mistrala Co ma rolka z podkładkami do żyłki.Przecież to nie rolka się źle układa tylko żyłka nie wchodzi na swoje miejsce z powodu źle ustawionego kabłąka, który powinien być od dołu.Ustaw kabłąk od dołu a gwarantuje Ci ,że żyłka będzie wchodziła idealnie na swoje miejsce.Pozdrawiam Bogdan
Przepraszam Mistrala.to czerwcowy0520 coś kombinuje! i chyba on sam nie wie co.Bo jeżeli wyjmiesz spod łożyska tulejkę, to łożysko zostanie bez "gniazda" i nie będzie się obracało ,tylko będzie "chodziło sobie na piechotę". czerwcowyo520 mam pytanie ? Czy na pewno udało Ci się naprawić tą usterkę w taki sposób jak to opisujesz?.Nie wierzę! Przy tym remoncie musiałeś obrócić kabłąk ( nawet o tym nie wiedząc).A wystarczy go nawet lekko przestawić,aby była poprawa, ale najlepiej jest jeżeli jest on od dołu, w/g mojego zdjęcia.Pozdrawiam Bogdan
We wszystkich moich kręciołach, a są to dobre kręcioły a nie jakieś śmeicie kabłąk jest delikatnie z boku...nie wiem w czym niby to obrucenie ma pomóc w zredukowaniu luzów rolki która lata na boki i z góry na dół przez co powiększa się szczelina pomiędzy nią a jej obudową od strony kabłąka...no chyba że takie ustawienie kabłąka jak mówisz ją dociśnie i zredukuje te luzy...inaczej to nie wiem
Michał, tzn jak obrócić? całkiem rozłożyć kabłąk i wtedy obrócić tak?
nic nie trzeba obracac. To nie zadna pomylka przy zlozeniu...to tylko zla koncepcja inzynierkow z mistralla...wyjmij spod rolki taka mala tulejke...zostaw same lozysko, zamien miejscami podkladke z tworzywa i gitara. Jutro postaram sie na moim blogu w tescie mistralla opisac rozwiazanie tego problemu bo sam tez go mialem.
Nie rozumiem Mistrala Co ma rolka z podkładkami do żyłki.Przecież to nie rolka się źle układa tylko żyłka nie wchodzi na swoje miejsce z powodu źle ustawionego kabłąka, który powinien być od dołu.Ustaw kabłąk od dołu a gwarantuje Ci ,że żyłka będzie wchodziła idealnie na swoje miejsce.Pozdrawiam Bogdan
Przepraszam Mistrala.to czerwcowy0520 coś kombinuje! i chyba on sam nie wie co.Bo jeżeli wyjmiesz spod łożyska tulejkę, to łożysko zostanie bez "gniazda" i nie będzie się obracało ,tylko będzie "chodziło sobie na piechotę". czerwcowyo520 mam pytanie ? Czy na pewno udało Ci się naprawić tą usterkę w taki sposób jak to opisujesz?.Nie wierzę! Przy tym remoncie musiałeś obrócić kabłąk ( nawet o tym nie wiedząc).A wystarczy go nawet lekko przestawić,aby była poprawa, ale najlepiej jest jeżeli jest on od dołu, w/g mojego zdjęcia.Pozdrawiam Bogdan
We wszystkich moich kręciołach, a są to dobre kręcioły a nie jakieś śmeicie kabłąk jest delikatnie z boku...nie wiem w czym niby to obrucenie ma pomóc w zredukowaniu luzów rolki która lata na boki i z góry na dół przez co powiększa się szczelina pomiędzy nią a jej obudową od strony kabłąka...no chyba że takie ustawienie kabłąka jak mówisz ją dociśnie i zredukuje te luzy...inaczej to nie wiem
Absolutnie nie, ani nie dociśnie, ani też nie zredukuje.Luz jest luzem, ale, żeby żyłka wpadała na swoje miejsce lepiej jak kabłąk jest od dołu.Ale jeżeli kabłąk jest lekko z boku i jest dobrze, tzn,że jest dobrze i nic nie trzeba tam poprawiać.(Chyba ,że są luzy, taka szpara pomiędzy rolką a ścianką).Wtedy trzeba je koniecznie usunąć. Ale to już rzeczywiście masz rację,że to jest wina inżynierków. Pozdrawiam Bogdan.
Michał, tzn jak obrócić? całkiem rozłożyć kabłąk i wtedy obrócić tak?
nic nie trzeba obracac. To nie zadna pomylka przy zlozeniu...to tylko zla koncepcja inzynierkow z mistralla...wyjmij spod rolki taka mala tulejke...zostaw same lozysko, zamien miejscami podkladke z tworzywa i gitara. Jutro postaram sie na moim blogu w tescie mistralla opisac rozwiazanie tego problemu bo sam tez go mialem.
Nie rozumiem Mistrala Co ma rolka z podkładkami do żyłki.Przecież to nie rolka się źle układa tylko żyłka nie wchodzi na swoje miejsce z powodu źle ustawionego kabłąka, który powinien być od dołu.Ustaw kabłąk od dołu a gwarantuje Ci ,że żyłka będzie wchodziła idealnie na swoje miejsce.Pozdrawiam Bogdan
Przepraszam Mistrala.to czerwcowy0520 coś kombinuje! i chyba on sam nie wie co.Bo jeżeli wyjmiesz spod łożyska tulejkę, to łożysko zostanie bez "gniazda" i nie będzie się obracało ,tylko będzie "chodziło sobie na piechotę". czerwcowyo520 mam pytanie ? Czy na pewno udało Ci się naprawić tą usterkę w taki sposób jak to opisujesz?.Nie wierzę! Przy tym remoncie musiałeś obrócić kabłąk ( nawet o tym nie wiedząc).A wystarczy go nawet lekko przestawić,aby była poprawa, ale najlepiej jest jeżeli jest on od dołu, w/g mojego zdjęcia.Pozdrawiam Bogdan
We wszystkich moich kręciołach, a są to dobre kręcioły a nie jakieś śmeicie kabłąk jest delikatnie z boku...nie wiem w czym niby to obrucenie ma pomóc w zredukowaniu luzów rolki która lata na boki i z góry na dół przez co powiększa się szczelina pomiędzy nią a jej obudową od strony kabłąka...no chyba że takie ustawienie kabłąka jak mówisz ją dociśnie i zredukuje te luzy...inaczej to nie wiem
Absolutnie nie, ani nie dociśnie, ani też nie zredukuje.Luz jest luzem, ale, żeby żyłka wpadała na swoje miejsce lepiej jak kabłąk jest od dołu.Ale jeżeli kabłąk jest lekko z boku i jest dobrze, tzn,że jest dobrze i nic nie trzeba tam poprawiać.(Chyba ,że są luzy, taka szpara pomiędzy rolką a ścianką).Wtedy trzeba je koniecznie usunąć. Ale to już rzeczywiście masz rację,że to jest wina inżynierków. Pozdrawiam Bogdan.
Aha czerwcowy Ty masz całkiem inną usterkę niż obcy.U ciebie żyłka wchodzi w szparę ,a dla obcego zostawała prawie na kabłąku (po prostu nie wpadała na rolkę).Stąd chyba te całe nieporozumienie.
Wracając do wątku Mistrala Space master-a mam dokładnie ten sam problem.
Jest to wada fabryczna ;/
Tzn. u mnie było tak że pomiędzy rolką a tą grafitową obudową była szpara, szerokości ok.1mm. i często po zarzuceniu, ta żyłka nie trafiała w rowek na rolce tylko właśnie tam pomiędzy rolkę a obudowę...
Ale teraz po odpowiednim zgięciu kabłąka szpara znikła całkowicie.
Czyli tak jak Bogdan pisał, że widocznie było minimalnie źle ustawiony kabłąk co powodowało wcinanie się żyłki. Tak wg. mnie.
chodzi mi o te kołowrotek a dokładnie o ułożenie taj sprężyny z tym srebrnym zagiętym po której stronie ma to być i w jakiej pozycji proszę o dokładny opis