Kolego Szymbor ja też miałem problem z psami.Bo nie każdy czyma swojego na smyczy a bo to malutki albo że nie gryzie.Nie zawsze też zabieram swojego.W nocy i na pare dni jest ze mną zawsze.Jest tak ułożona że nie musze jej czymać na smyczy.I nic nikomu nie zrobi chyba że wydam komende.Jest po szkoleniu pies towarzysz i pies obrońca. (2010/04/06 20:08)
no tak ja nie mówie że każdy pies ... bo też spotykałem miłe psy które nawet chciały się bawić ... ale bywa tak też że psy błąkają się po całym łowisku a właściciel zajęty wędkowanie nawet nie wie gdzie jest ... tak jak mówisz co innego jak pies jest poukładany :) ale mówię jak się psa spuszcza to chociaż dla bezpieczeństwa zakładać kaganiec ... bo nigdy nic nie wiadomo ... chociaż wiemy jak psy kochają kagańce :P no ale no niestety sami nie jesteśmy musimy też myśleć o innych :) pozdrawiam :) (2010/04/06 21:23)