A to zależy od łowiska i od tego jak ryby reagują na daną przynętę... ja używam teraz woblerów 5-7cm pływających schodzących do 2m. Kolorystyka, raczej oczojebna takie zielono-żółte, pomarańczowo czerwony; dobre są też naturalne typu płoć lub okoń. Ogólnie to ze sterem, chyba że jakieś łowisko zarośnięte/płytkie z zaczepami to w ruch idą poppery i slidery powierzchniowe. (2012/10/21 20:13)
dzisiaj byłem na Wiśle to złowiłem okonia takiego z 20-23 cm na 4 cm woblera czerwonego w czarne okoniowe pasy, niestety zerwałem go w zaczepach :( moj ulubiony woblerek :) (był) (2012/10/21 20:43)
Witam i ja osobiście na jesień nie zmieniam przynęt bo woblery wszelkiego rodzaju na naszym jeziorze coś się nie sprawdzają po za sliderami, gumy to tylko sporadycznie, ale na wiosnę, ale ja ostatnio w tej jesieni z wahadłówek przeszłam na obrotówki i to z dobrym rezultatem. (2012/10/21 21:50)
Mi się wydaje, że nie ma najlepszych i niezastąpionych przynęt.Owszem, są okresy, kiedy taki i taki wabik, w danym łowisku i na daną rybę, sprawdza się lepiej od pozostałych, ale tak, jak, np. w przypadku sandacza, podczas połowu, metodą opadową, nie wiesz nigdy, na jaką, jakiego koloru, jak dociążoną i jak poprowadzoną przynętę, będzie reagował. Polega to na szukaniu najlepszej przynęty, w którą biją ryby, ale danego dnia, w danej chwili. Owszem, są teorie, że wczesną jesienią łowi się tak, a późną jesienią, już trochę inaczej i często się to sprawdza, ale ja osobiście, nie zamykam się w takich kanonach, bo różnie to bywa, ryby potrafią nas wielokrotnie bardzo zaskoczyć.Ale mowa jest chyba o szczupaku, bo w takiej grupie, został utworzony ten temat.Myślę, że podczas połowu szczupaka, też ma to znaczenie, ale nie aż tak duże, jak podczas połowu sandacza.Nie ma złotych środków, przynęt, kolorów, itd., najlepszym sposobem, jest być jak najczęściej nad wodą i próbować, kombinować, itd.... Owszem, są przynęty które uważamy za lepsze i gorsze, na które łowimy najczęściej, ale...
Takie jest moje zdanie, jeśli źle mówię, to proszę mnie poprawić:) (2012/10/22 08:28)
U mnie w okresie maj-czerwiec najwiecej bran miałem na obrotowke, na gumy nie chciały , potem lipiec -sierpień doszły gumy i woblery, i to zarówno na okonia jak i szczupaka, obecnie na nic cholery nie chcą brać, mimo dużej palety przynet oraz różnego rodzaju podania-prowadzenia przynety. Trzeba poczekać na zim odjazd dni może cos sie zmieni.Pzdr. (2012/10/25 21:19)
Ja na szczupaka również polecam obrotówki,wahadłówki oraz woblery. Szczupak jest kanibalem więc może jakieś woblery w kształcie i ubarwieniu szczupaka by poprawiło brania? (2012/10/26 06:31)
Szczupak nie jest wybredny i jak zeruje zeżre wszystko. Przy wyborze przynęty bardziej kieruje się warunkami miejsca w którym łowię. Jeśli chcę podać przynętę w miejsce o głębokości 3 m i sporym uciągu nie wrzucę tam pływającego woblera,tylko przykładowo kopyto obciążone właściwą główką by poprowadzić przynętę blisko dna. Wszystkie przynęty (blachy,woblery,gumy,żywce itd.) są dobre ale tylko jeśli podamy wybraną w właściwych dla niej warunkach. (2012/10/26 07:29)
Moim zdaniem "najlepsze przynęty na jesień" to przynęty.... większe od tych letnich. jeśli łowiliśmy 5cm woblerkiem -załóżmy 'siódemkę'. Jeśli w cieplejszych porach mieliśmy efekty na dziewięciocentymetrowe gumy - uzbrójmy jiga w jedenastkę. Nie przesadzałbym tylko z wielkością wahadłówek ;-)
Złoty środek na szczęście nie istnieje - dlatego właśnie wędkarstwo daje tyle radochy :)
Wszystko to,co było skuteczne latem, ale teraz raczej w podwojonej i nawet w potrojonej wielkości. Na pewno na szczupaka, czy sandacza będą dobre woblery imitujące sielawę o ile taka w twoim zbiorniku występuje. Dla dużych, drapieżnych ryb przebywających często w głębinach sielawa jest najczęściej na pierwszym miejscu w ich menu, warto o tym pamiętać. (2012/10/27 11:42)
ja od zawsze łapie jesienią na blachy typu alga nr 3 mors nr 3 uwielbiam samiczki z głębin a tam raczej trzeba zachęcic olbrzyma sporo przynętą. nie lubie lapac na gumki bo moje jeziora nawet w listopadzie maja syf w lini brzegowej i raczej małe kaguty mnie nie interesuja. (2012/12/03 11:01)
osobiscie cala jesien spedzilem na szukaniu potwora walsnie w toni glownie uzywam 30cm woblera imitacja ulei o spokojnej pracy kolejny ploc 20cm o bardzo agresywnej pracy i czasami rippery relaxa i dragona 15cm i 25cm w zaleznosci na jakiej glebokosci stoi biala ryba dorzucam badz odejmuje olowiu ktory doczepiam okolo 50cm od przynety w tym roku niestety nawet brania nie mialem ale dla tej chwili warto probowac (2012/12/03 21:28)