W tamtym roku gdy jeździłem na ryby zazwyczaj nad odre bo dobrze brały szypaki oraz leszcze kolega podsunoł mi pomysł żeby pojechać na karpie i podał bardzo ładny staw. Więc postanowiłem sprubować swoich sił i ruszyłem. Na miejscu bułem o 5.20 łowiłem na mieszankę tak zwane ciasto. Czekam do 8.00 i nic około 9 zaczeły brać niewymiarowe sztuki i postanowiłem że sprubuje na kukurydze. Po 20 min. jest pierwsza ryba sukces 41cm podczas połowu złapałem 4 sztuki powyżej 40cm mojim zdaniem połów był udany jak na ten rejon