Mateuszj415
Mit został obalony przez niewielu wędkarzy,a mianowicie chodzi o racice świni. Sam w to nie wierzyłem i śmiałem się z tego :)
Lina łowie na jeziorze przez pięć mieśecy w roku trzy /cztery razy w tygodniu .Są takie dni że nic się nie dzieje nawet puknięcia.Jeśli już P.lin zechce wspułpracować to z reguły jest to między 11a 13 wpołudnie,żadziej pod wieczór ,taka jest specyfika tego jeziora.Do zanenty co by nie było na nią dodaje zapomniany nozdrzyk,ziemniaki. Sprzęt, nie ma to jak hol P.lina na delikatnego bata-mówie tu o rybie powyżej kilograma jeszcze większa satysfakcja jak się go wypuszcza ,a kibice przypatkowi mówią co pan robi.My wentkarze wiemy po co się daje wolność rybą,reszta nie koniecznie . (2014/01/29 06:33)
Co do pań nad wodą. Moja była (jak teraz? nie wiem), i córka też wędkowały. I dla mnie było to przyjemne. No czasami byłem zazdrosny jak jakiś moczykij próbował ją poderwać, jak się nieznacznie oddaliła.
I czego tu wtedy pilnować? Ryb i sprzętu, czy kobity? (2014/01/29 06:37)
Lina łowie na jeziorze przez pięć mieśecy w roku trzy /cztery razy w tygodniu .Są takie dni że nic się nie dzieje nawet puknięcia.Jeśli już P.lin zechce wspułpracować to z reguły jest to między 11a 13 wpołudnie,żadziej pod wieczór ,taka jest specyfika tego jeziora.Do zanenty co by nie było na nią dodaje zapomniany nozdrzyk,ziemniaki. Sprzęt, nie ma to jak hol P.lina na delikatnego bata-mówie tu o rybie powyżej kilograma jeszcze większa satysfakcja jak się go wypuszcza ,a kibice przypatkowi mówią co pan robi.My wentkarze wiemy po co się daje wolność rybą,reszta nie koniecznie .
Po przeczytaniu tego tekstu idę na wesoło do pracy.Dzięki Bernardzie! (2014/01/29 06:40)
Kolego Bernardzie podaj źródło tych "genialnych" tekstów. (2014/01/29 07:10)
Co do pań nad wodą. Moja była (jak teraz? nie wiem), i córka też wędkowały. I dla mnie było to przyjemne. No czasami byłem zazdrosny jak jakiś moczykij próbował ją poderwać, jak się nieznacznie oddaliła.
I czego tu wtedy pilnować? Ryb i sprzętu, czy kobity?
http://forum.wedkuje.pl/f,kobiety-i-wedka,723675,25.html
Zrobię to za Bernarda.
Dzięki Krzyś, bardziej mnie pierwszy interesował, a wyszukiwarka nic nie może znaleźć. (2014/01/29 07:43)
Tego pierwszego Zbyszku niestety też nie mogę znaleźć. (2014/01/29 07:46)
Dzięki. Dodał bym jeszcze parę, ale...będzie, że się czepiam ! (2014/01/29 08:11)
tench123
Pomocy proszę
(2014/01/29 14:18)
Około rok temu pisałam kilka razy do redakcji o możliwość utworzenia grupy otwartej - "Wędkarstwo wierszem pisane" - żadnej odpowiedzi nie dostałam. Totalnie mieli gdzieś mój pomysł.... a tu proszę, jak nie jakieś lucie, to takie cudaki ;
http://forum.wedkuje.pl/f,gliwice-i-okolice-zapraszam,724220,0.html
Może namówię Darka Perwera, żeby założył grupę dla bytomskich wędkarzy, albo Zbynia50 dla chorzowskich wędkarzy (?) ...ja nawet się za to nie biorę, bo i tak nic z tego nie będzie.
Sorki za off-top - ale jak jest antypostownia, to pozwoliłam sobie dodać antywątek.
(2014/01/29 15:14)
W latach 2009-2013 zarybiliśmy nasze 12 hektarowe łowisko gatunkami i ilościami ryb jak poniżej:
Karp - 3930kg
Szczupak - 150kg
Lin - 200kg
Leszcz, płoć - 2490kg
Węgorz - 1500szt
Karaś - 1700kg
Dużo to czy mało? Zdania jak zawsze są podzielone, biorąc pod uwagę ogromną ilość zawodów rozgrywanych na naszym łowisku- niewiele, biorąc pod uwagę powierzchnię naszej wody- ilość wydaje się wystarczająca. Oceńcie zresztą sami...
http://forum.wedkuje.pl/f,zarybienia-karolewa-czarnego-2009-2012,723297,0.html
Żeby nie było że wątek służy tylko do śmiechu to wątek z ciekawych. Ciekawe co na to prawdziwi wędkarze/ znawcy i miłośnicy przyrody według statutów itp..
Ciekawi mnie co za "znafca" ichtiolog tam czuwał nad zarybianiem ??? Jeszcze do tego od dwóch lat są ogromne ograniczenia prawne o czym pisze Marek - szok ! (2014/01/30 07:19)
Czy masz chęć poprowadzić spotkanie* z dzieciakami i zapoznać ich z techniką i metodami łowienia karpi na wędkę, w szkółce prowadzonej przez moją osobę?
Co do terminu, to pozostawiam tobie jego określenie.
Artur Sadłowski. Członek zarządu Koła PZW Miasto Kętrzyn, Instruktor Wędkarstwa. (mam jeszcze jeden tytuł, którym na razie się nie chwalę, bo czapka Ci by spadła z kim piszesz. A nie ja jeden na tym forum mam ten tytuł...)
Tak więc, jeśli ma ktoś jakieś zastrzeżenia co do szkółek wędkarskich. I uważa się za lepszego. Czekam na jego propozycje. I jeśli ma chęć, poobserwować jak prowadze zajecia z dziećmi. To zapraszam.
Niech wtedy mi coś zarzuci. Pedagog, współpracuje z dwoma i innymi osobami z oświaty i szkolnictwa.
Rzuciliście rękawicę, ja ją podnoszę. Może czegoś się nauczę, nowe doświadczenia i wiedza nie zaszkodzi.
http://forum.wedkuje.pl/f,uproszczenie-biurokracji-zniesienie-kart-wedkars,723290,125.html
"Nie chcem ale muszem". :)
Artur Sadłowski. Członek zarządu Koła PZW Miasto Kętrzyn, Instruktor Wędkarstwa. (mam jeszcze jeden tytuł, którym na razie się nie chwalę, bo czapka Ci by spadła z kim piszesz. A nie ja jeden na tym forum mam ten tytuł...)
Prawdopodobnie chodzi o tytuł VIP ?
VIP (ang. Very Important Person – bardzo ważna osoba) – osoba o szczególnym statusie związanym z wykonywaną funkcją lub posiadanym majątkiem, przedmiotem. (2014/01/31 22:25)
wysłano: 2014/02/03 20:47 | ||
---|---|---|
karlik Tak sobie czytam i do nikogo nie piję ale jak by tak ktoś komuś wycią jeden czy dwa pędy z jego posesji prywatnej po coś tam to na pewno skonczyłoby się sprawą sondowa... http://forum.wedkuje.pl/f,podporki-ze-swiezych-drzew,725647,25.html Gdzie się wprowadza lub przeprowadza sondę w sprawie "sondowej" ? |
Walne Zgromadzenie Członków Koła PZW Miasto Kętrzyn w Kętrzynie. Odbyło się w dniu 15.12.2013 r., o godz. 9.30, ( II terminie), w siedzibie koła, ul. Miejska 7, 11-400 Kętrzyn. Koło liczy 293 członków, a na zebranie przybyły 23 osoby. Frekwencja jak zwykle niska.
Wszystko odbyło się zgodnie z poniższym porządkiem obrad,
http://www.wedkuje.pl/wedkarstwo,walne-zgromadzenie-kola-pzw-miasto-ketrzyn,72259
293/23 kojarzy mi się ten stosunek z tytułem "300", większość na pewno wie co mam na myśli. Kiedyś za kilka wieków powstanie "23" ale to chyba jakaś komedia będzie. :)
(2014/02/04 21:13)
Jak to nazwać ?
ludzką głupotą , mam dwóch sąsiadów starsi już goście , jak opowiadali jakie to ryby łowili kiedyś i jakie ilości to się w głowie nie mieści , teraz ciężko im złowić cokolwiek . ZIBI ja osobiście nie narzekam na ryby , biało rybu nie zabieram a drapieżnikiem nie pogardzę , nigdy nie nazwałem nikogo mięsiarzem . Powiedz dlaczego przed monitorem jest krzyk a nad wodą spokój (to znaczy ja się z tym nie spotkałem ) tylko Dzień dobry , jak tam rybki , połamania kija i idzie koleś dalej
http://forum.wedkuje.pl/f,miesiarze-opinie,474890,200.html
Temat z tzw. ciekawych. Opisano wzorowe zachowanie wędkarza w stosunku do drugiego spotkanego nad wodą. Jestem ciekaw czego autor postu oczekuje od tego "kolesia", że go rzuci kamieniem ? Spotykałem i takich.
No gratulacje Koledzy. szkoda, że nie mogło mnie tam być z Wami. Słyszałem że na granicy powiatów trafiliście siatkę. Dobrze że często tam się wybieracie bo to zupełne bezludzie.
http://forum.wedkuje.pl/f,sieci-w-rzece-bobr,727628,0.html
Nie ma to jak rozmowa samemu z sobą z kilku kont. Jeszcze gratulacje można sobie złożyć. :)
No gratulacje Koledzy. szkoda, że nie mogło mnie tam być z Wami. Słyszałem że na granicy powiatów trafiliście siatkę. Dobrze że często tam się wybieracie bo to zupełne bezludzie.
http://forum.wedkuje.pl/f,sieci-w-rzece-bobr,727628,0.html
Nie ma to jak rozmowa samemu z sobą z kilku kont. Jeszcze gratulacje można sobie złożyć. :)
Tu nie ma co się śmiać. Rozdwojenie jaźni to poważna sprawa :)
Niestetyktoś zatuszował takie zachowanie zamiast piętnować. (2014/02/09 21:55)