Na zimowe wieczory
utworzono: 2009/12/22 23:58
Dla Tych którzy chcą spróbować swoich sil na lodzie nie wychodząc z domu polecam :http://www.kalassa.net/propilkki2/index.php?id=1 :) [2009-12-22 23:58]
link ktory podalem nie chce przeniesc na strone :
http://www.kalassa.net/propilkki2/index.php?id=1
[2009-12-23 00:02]Fajnie pięknie, ale gra jest po fińsku :D
Nie wiem jak Wy, ale ja znam po fińsku maksymalnie 10słów :D
Wolę FishSim2, przynajmniej mogę popatrzeć na piękne łowiska i wyobrażać sobie jak to będzie w kwietniu 2010 ]:->
[2009-12-23 07:17]
po angielsku Marcinie po angirlsku:) a wiosna to ja moge nad woda rybki polowic a nie przed komputerem :) [2009-12-23 08:55]
Jak po angielsku? Mam zainstalowaną i jest po fińsku o.O
Mogę screeny zrobić jak nie wierzysz :D
Specjalnie na skype szukałem kumpla z Finlandii, żeby mi to przetłumaczył ;d
Ale w sumie dałem sobie radę sam, okonia złowiłem - a jak :p
Wiem, że wiosną to nad wodą, a zimą przed kompem.
Chodziło mi o to, że zimą można połowić wirtualnie wybierając sobie letnią albo wiosenną datę :)
[2009-12-23 11:14]
E tam panowie ja przez zimę kompletnie odpoczywam od rybek. Albo zajmuję się chemią, modelarstwem a jak nie to siedzę sobie milusio w fotelu i robię na szydełku. I tak sobie czas powoli leci i nim się człowiek obejrzy już jest wiosna i znowu ruszam na łowy :)
[2009-12-23 13:42]
Próbowałem modelarstwa, jeżeli to jest relaksujące hobby (tak też mówią o wędkarstwie) to chyba mam ADHD :p Skleiłem z papieru i plastiku Yamato, Rodneya, HMS Ark Royal, ORP Orła (II i III), kilka czołgów (M1 Abrams, T-80, Tygrysa, 7-TP), samolotów i śmigłowców (BlackHawk, "Huey", japońskiego Zero itp)... ojciec mnie zaraził, ale nie miałem cierpliwości. On też ją stracił :p Stało to tak na meblach podzielone wg epok i się kurzyło...
Szydełkować nie próbowałem, może warto zacząć... :D
Chemia? A ileż można pić? ^^
Ryby muszą być :P
Ja tam wole posiedzieć na kompie, pograć w jakieś gierki, poczytać ciekawą literaturę (wędkarską, fantasy, czasami wędkarską-fantasy :D ), ułożyć taktykę i plan wypraw na następny sezon itp
[2009-12-23 17:04]
Dużo czytam cały rok więc niekoniecznie tylko w zimę. A chemia nie tylko alkohole. Zboczenie można powiedzieć zawodowe jak przystało na chemiczkę :) Zawsze szuka się czegoś nowego, jakieś efektowne doświadczenie a potem wszystko chce się próbować :) Ale muszę uważać bo mój maluszek podpatruje i też wtedy chce robić to co siostra :)
[2009-12-23 19:08]
A malowanie też jest fajne. Osobiście bardzo lubię ale jakoś ostatnio nie mam natchnienia do malowania. Może podsuniecie mi jakiś fajny pomysł co panowie.
[2009-12-23 19:10]
Po fińsku? Hahaha! Gdzieś czytałem, że fiński jest najtrudniejszym językiem po chińskim, a na trzeci miejscu w tej klasyfikacji znajdował się język polski. Teraz już rozumiem dlaczego na naszym Portalu jest tyle wpisów z błędami ortograficznymi, że o innych mniejszego kalibru nie wspomnę. Wszak, "polski język, trudna język". A co do zimowych wieczorów, to są one dla mnie za krótkie, żeby ze wszystkim się wyrobić. Co do literatury "Science fiction" to byłem jej zapalonym czytelnikiem w okresie studiów i zgromadziłem sporą biblioteczkę.
[2010-01-20 18:57]
A dłuuugie zimowe wieczory to po pierwsze kobieta, po drugie kobieta a po trzecie majsterkowanie wędkarskie. [2010-02-05 19:59]
Koleżanko Angeliko a w jakiej technice malujesz?
Może warto poćwiczyć akwarelę i np. przypomnieć sobie letnie łąki pełne kwiatów?
Pozdro
[2010-02-05 21:27]Na zimowe wieczory to polecam posłuchać Rysia... Rysia z Łeby oczywiście :D. Ten chłopak to ma dopiero talent... A poza tym "...wszystkie Ryśki to fajne chłopy" :D. Pozdrawiam
[2010-02-05 21:38]
To nie jest zły pomysł z tą akwarelką i wspomnieniami z minionego lata :)
Tylko teraz to mi brak czasu, ale jeszcze tydzień i będą ferie to może coś namaluję :)
[2010-02-06 10:06]
w wieczory zimowe gram w szachy na Playchess.com- serwer szachowy.Czas leci .że człowiek nie obejrzy się ,a już jest po pólnocy ... [2010-02-06 18:35]
Ja wolę prawdziwe szachy ale nie mam z kim grać :(
Bo nikomu się albo nie chce albo są zajęci :(
[2010-02-06 19:55]
No to mamy prawdopodobieństwo że kiedyś na mnie trafisz jako na przeciwnika :)
Bo zdarza mi się tam grać :)
[2010-02-07 12:37]
...co wtorek gram w klubie w szachy , angelika zaskoczyłaś mnie , musisz pograć w kurniku jest to dobra szkoła. Kiedyś jak byłem młody grałem w turniejach szachowych , miałem wypełnioną normę na mistrz krajowego ..pozdr... [2010-02-07 13:12]
Jurku widzisz lubię zaskakiwać ludzi :)
Dobrze będę się szkolić, może kiedyś uda nam się zagrać partyjkę :)
Buziaki panowie :*
[2010-02-07 16:10]
Ja też kiedyś bardzo lubiłem grać w szachy. Jest to gra która wymaga maksymalnej koncentracji i skupienia, a te cechy są bardzo przydatne w nauce. Często grałem w szachy jeszcze w szkole podstawowej i wygrywałem z nauczycielami, z którymi grałem. Potem miałem kolegę z którym często grałem, przy czym prezentowaliśmy podobny poziom. Gdy kiedyś leżałem miesiąc w szpitalu po kontuzji kolana, grywałem z pielęgniarzem, który grywał w zawodach szachowych. W szachy byłem lepszy od niego, natomiast w warcaby, on był lepszy. Potem jeszcze grywałem z komputerem, a od wielu lat już nie mam czasu na tą grę, ale bardzo ją cenię. MOżę jeszcze kiedyś wrócę do tej gry, ale to już pewnie na emeryturze. Hihi!
[2010-02-09 16:52]