Na jakich głębokościach szukać amura?

/ 7 odpowiedzi
Na jakich głębokościach szukać amura? Łowię na stawie po żwirowym kilku hektarowym. Głębokość dochodzi do 7 metrów.
bykus1


To i ja jeszcze trochę w dopełnienie tematu..

Zmiany barwy ciała u ryb.

Przede wszystkim upodobniają się do danych warunków, dno, woda, roślinność, pora dnia.
- w nocy, gdy śpią
- gdy zaatakuje je jakaś choroba
-gdy chcą oszukać drapieżcę
- gdy są wystraszone lub przemęczone
No i pewne gatunki, nie wszystkie podczas tarła, np lin, płoć itd.
Karp również, od jasnej żółci do ciemnego brązu.

Mimetyzm, mimezja (od grec. mimetés - naśladowca) -
W ichtiologi mimetyzm to upodabnianie się niektórych gatunków ryb kształtem, barwą, deseniem na powierzchni ciała do otaczającego środowiska lub do innych organizmów.
Upodabnianie się barwą to homochromia, a kształtem lub deseniem - homomorfia. Pojęcie mimetyzm należy rozumieć w szerszym zakresie niż mimikra, gdyż obejmuje nie tylko przystosowanie ochronne ryb (w celu ukrycia się przed drapieżnikiem lub jego odstraszenia) lecz również maskowanie, kamuflowanie samych drapieżników czatujących na potencjalne ofiary. Przykładem drapieżnych ryb posiadających doskonałe zdolności takiego kamuflażu są niektóre ryby na naszych wodach, czy raczej w naszych wodach.

Ale do czego zmierzam. Do konkluzji końcowej, ryby muszą widzieć, bo i po co ten cały kamuflaż.
I już tak całkiem na koniec, mój przyjaciel z Holandii, przywiózł mi kukurydze o barwie ciemno bordowo-granatowej, mówi że u nich karpie na to pobierają, mam jeszcze kilka kaczanów, leżą sobie, bo jak przetestowałem pobicia były tylko na nasza żółtą, a moczyłem jednakowo w miodzie przez dwa dni.
Pytanie więc takie, wzrok czy inne receptory ? :mysli:
(2011/03/07 15:55)

bykus1


Kiełż – doskonała przynęta na wiosnę
Kiełż – doskonała przynęta na wiosnę Kiełże (Gammaridae) rodzina skorupiaków z rzędu obunogów. W Polsce występują w rzekach kiełż zdrojowy (Gammarus pulex) jak i jeziorach kiełż jeziorny (Gammarus locusta) . Z powodu swojego masowego występowania ,stanowi główne źródło pokarmowe naszych ryb. Kiełże mają długość od kilku milimetrów do 2,5 cm . Ubarwienie uzależnione jest od podłoża na jakim przebywa .Mógłbym napisać wiele o tej przynęcie ale byłaby to wiedza zaczerpnięta z netu . Nasz sławny badacz Benedykt Dybowski na przełomie XIX wieku odkrył i opisał wiele gatunków tego skorupiaka odsyłam do jego prac.


Z wędkarskiego punktu widzenia jest to doskonała przynęta na płoć, jelca, okonia. Ostatnio w handlu pojawił się kiełż suszony jako pokarm dla żółwia wodnego , większych ryb akwariowych a także dla ryb z oczek wodnych . Słyszałem że po sproszkowaniu stanowi składnik kulek proteinowych . Samo pozyskanie tej przynęty nie powinno stanowić żadnego problemu . Wystarczy zaopatrzyć się w siateczkę taką jak do łowienia ryb akwariowych i próbować łapać w miejscu ich występowania . Często można go znaleźć pod kamieniami jak również wśród obumarłych szczątków roślin i wszelkich patyków .


Metoda połowu jaką proponuje zastosować to lekka przepływanka na małych rzekach . Wędzisko uzbrojone w zestaw odpowiedni do głębokości i uciągu wody . Cienka żyłka na przyponie 0.10 mm max plus haczyk druciak numer 16 -18 z długim trzonkiem . Kiełże dobrze zakładać po dwa za odwłok w innym wypadku szybko giną . Zanęta nie jest wskazana .Skorupiaka tego najlepiej zdobyć bezpośrednio przed łowieniem . Można go przechowywać w zamkniętym pojemniku z szczątkami roślin i odrobiną wody . Nie nadaje się do dłuższego przechowywania .
(2011/03/07 15:59)

u?ytkownik57785


Koledzy Pojechali Ci tutaj iście encyklopedycznymi informacjami, a ja Ci tylko podpowiem z własnego doświadczenia, że szukaj ich tam, gdzie jest dużo roslinności typu grządziele (kapelony), trzcinowiska itp. Tam zanęcaj i bez obaw one tam będą żerować. Mam takie łowisko, gdzie taka miejscówka ma 2 metry głębokości przy trzcinach między kapelonami. (2011/03/07 16:15)

u?ytkownik57785


Koledzy Pojechali Ci tutaj iście encyklopedycznymi informacjami, a ja Ci tylko podpowiem z własnego doświadczenia, że szukaj ich tam, gdzie jest dużo roslinności typu grządziele (kapelony), trzcinowiska itp. Tam zanęcaj i bez obaw one tam będą żerować. Mam takie łowisko, gdzie taka miejscówka ma 2 metry głębokości przy trzcinach między kapelonami.




Sorry, ......KOLEGA.

(2011/03/07 16:16)

JKarp


Cześć
Nie skomentuję tego "kolegi z Holandii" :-))))))))))))))
Maciek ma rację. Najlepiej to obserwuj wodę. Jak zobaczysz, że na wodzie pojawia się dużo pojedynczych trzcinek, liści z kapelonów to znak, że one są niedaleko.
Bez trudu w końcu znajdziesz miejsce jak wyrywają pojedyncze trzciny lub liście.
I gdzieś tam zacznij nęcić. Amury jedzą bardzo dużo więc się domyśl ile musisz wsypać ( wiaderko kuku ugotowanej ) na jeden raz. Uzbrój się w bardzo ostre haki bo amury to wielkie cwaniaki. Potrafią zgnieść np kulkę a Ty usłyszysz tylko ( a i czasem nie usłyszysz ) niemrawe pip i już będzie po kulce. Obserwuj żyłkę lub wędkę. Kuku lub kulkę załóż na styk do haczyka.
Janusz JKarp
PS
a o co chodzi z tymi kiełżami? (2011/03/07 16:36)

lechu80


Dzięki wszystkim za odpowiedz. (2011/03/07 18:47)

Grzybiarz


cześ też miałem takie przypadki jak zgnieciona kula w puł wiele razy .

Czy brania amura są tak delikatne a tak wogule łapie na Odrze.

 

(2011/03/07 19:58)