Na ... i z łowiska
utworzono: 2011/02/18 11:07
Panowie. W jaki sposób transportujecie swoje wędziska nad wodę. Mam tu na myśli Wasze trzyskładowe feedery, gruntówki, matchówki itp. Czy gotowe zestawy uzbrojone zabieracie już z domu, czy wszystko montujecie nad wodą.
[2011-02-18 11:07]
ja kolego cały zestaw montuje dopiero na łowisku bo jak tu transportowac feederka gotowego do łowienia. [2011-02-18 11:12]
Szykowanie wędek w domu, pojemny pokrowiec na gotowe kije i na łowisku przygotowuję sobie stanowisko, zanęty i łowię, a nie dopiero szykuję sprzęt. Zabieram gotowe do łowienia wędziska. Na stanowisku najwyżej dokonuję małych zmian "kosmetycznych" na kijach, dostosowując je do zastanych warunków na miejscówce. [2011-02-18 11:17]
ja kolego cały zestaw montuje dopiero na łowisku bo jak tu transportowac feederka gotowego do łowienia.
Żaden problem.
[2011-02-18 11:18]
Ja na gruntowe zasiadki wybieram się zazwyczaj na minimum dwa dni.
A więc wszystko szykuję nad wodą.
Pewnie jesli bym jeździł np. na kilka godzin, to szykowal bym w domu - wtedy szkoda czasu nad wodą. Ale przy dłuższych zasiadkach mam czas:)
[2011-02-18 11:30]Ja również zawsze jadę na łowisko z przygotowanymi zestawami jak kol.Mastiff powiedział obszerny pokrowiec reszta delikatnie w bagażniku i odjazd bo woda czeka a tam szkoda czasu na
węzły widząc jak rybka się pluska
[2011-02-18 11:31]
jeśli jadę na kilka godzin to szykuję w domu a jeśli na dłużej to też szykuje w domu bo po co tracić czas na wiązanie skoro można poszykować wszystko w domku z zanętami jest to samo mieszam je w domu przecieram przez sito kilka razy dowilżam jak potrzeba ogólnie lepiej wszystko sobie w domu przygotować [2011-02-18 12:06]
Feedera, a nawet trzy częściowe karpiówki przygotowuję w domu i transportuję w "bagażówce" marki Tico. Jak piszą koledzy wyżej, szkoda czasu na łowisku. [2011-02-18 12:43]
Mój kolega Andrzej ma fantazję i przyjeżdża na rybki jak widać na zdjęciu! [2011-02-18 12:45]
Witam,
Z racji tego, że łapię przewaznie spinning zawsze transortuje wędkę i kołowrotek w pokrowcach i montuje zestaw nad wodą a po łapaniu szybki demontaż.
Jeżeli zdarza mi się powędkować na spławik to zmontowany na gotowo zestaw na teleskopie wożę w bagażniku.
P.S. Podlodówki mam zmontowane przez cały rok.
[2011-02-18 12:46]Więc i ja nikogo nie zaskoczę gdy powiem że szykuję przeważnie w domu i nawet wpis do rejestru bo nad wodą szkoda czasu a pokrowiec mamy z kolegą taki na 150 cm i bez problemu wszystkie kije wchodzą nawet trzy częściowe feederki.Pozdrawiam.
[2011-02-18 12:46]
Kolega Balhead dobrze prawi , a co najciekawsze , w tej pięęęknej " bagażówce " koloru jagodowego wszystko się ( o dziwo ) mieści !!!
[2011-02-18 12:47]
Kolega Balhead dobrze prawi , a co najciekawsze , w tej pięęęknej " bagażówce " koloru jagodowego wszystko się ( o dziwo ) mieści !!!
[2011-02-18 12:47]
Wole montować nad wodą bo mam pewność że wszystko jest ok a w transporcie to różnie bywa nawet w pokrowcu ale ja to ja inni robią tak drudzy tak żaden problem co komu wygodniej. aha tylko jak jadę po ciemku np. po pracy na nockę i na drapieżnika to wtedy mam gotowe zestawy ale to jest jedyny wyjątek nie wiem czemu ale tak robię.Pozdrawiam
[2011-02-18 12:49]
używasz kranówki do zanęty a nie wody z łowiska? jak ci się to sprawdza ? Wiem że w upalne dni jest lepsza mineralna niż woda z łowiska bo zanęta dłużej wytrzymuje zanim skiśnie
[2011-02-18 12:52]
Witam moje wedziska sa zawsze uzbrojone w zestawy i ładnie zapakowane w pokrowce poniewaz mam blisko do rzeki Narwi i jestem kilka razy w tygodniu na rybach.Pozdrawiam [2011-02-18 14:00]
witam kolegów
ja wszystkie wędki nieważne o której i na ile jadę montuję nad wodą tak jak któryś z kolegów napisał mam pewność że jest wszystko tak jak powinno być i tak jak mam złapać to zdążę pozdrawiam
[2011-02-18 15:55]
witam kolegów
ja wszystkie wędki nieważne o której i na ile jadę montuję nad wodą tak jak któryś z kolegów napisał mam pewność że jest wszystko tak jak powinno być i tak jak mam złapać to zdążę pozdrawiam
To jak jedziesz o 2 w nocy, żeby po 3 zacząć zanęcać i łowić, to współczuję przygotowywania zestawów po ciemku albo w szarówkę nad wodą. A jak przygotujesz w domu, to pewności nie masz? Śrut w trawę/piach wypada z palców, stoperek, krętlik, agrafka, haczyk też, żyłka zaczepia o krzaczki, trzcinę , gałęzie, zaczęło padać, komary tną niemiłosiernie, wędkarz obok już łowi trzeciego leszcza, a ja dopiero szykuję pierwszą wędkę i przez zaciśnięte zęby mięsem rzucam na te "urozmaicenia"........ Odpada. Szykuję w domu. I sprzęt i dokumenty i prowiant.
[2011-02-18 16:17]
Wszystko montuję w domu , łącznie z batami , jedyne odstępstwo to tyczka , bo nijak nie zmieści się do tuby z zestawem i złożyć trudno - ale zestaw gotowy do założenia w skrzynce posiadam ( nie jeden !!! ) !!!
[2011-02-18 16:30]
Mój kolega Andrzej ma fantazję i przyjeżdża na rybki jak widać na zdjęciu!
To się nazywa mocny wjazd na łowisko!! :)
[2011-02-18 16:32]
Głupie pytanie może zadam, jednak nigdy nie maiłem wędziska składowego. Jeśli zdemontuje spławik, to jeszcze zostają przecież obciążenia oraz przypon z haczykiem. W związku z tym, jak to przetransportować, bo kija 4.20 nie zmieszczę do auta, mimo że kombi :)
[2011-02-18 16:45]
Głupie pytanie może zadam, jednak nigdy nie maiłem wędziska składowego. Jeśli zdemontuje spławik, to jeszcze zostają przecież obciążenia oraz przypon z haczykiem. W związku z tym, jak to przetransportować, bo kija 4.20 nie zmieszczę do auta, mimo że kombi :)
[2011-02-18 16:45]
Nie źle się może wyraziłem. Otóż w teleskopie było tak że odpinałem spławik montowany na agrafkę, składałem teleskop i ściągałem żyłkę. Natomiast tu mamy kij trzy składowy, w związku z tym muszę zdejmować wszystkie elementy tj. krętlik, ciężarki, haczyk? Dzięki z góry za odpowiedź.
[2011-02-18 17:40]
A model wędki to Cormoran Corsar C 3,60 m WG 10-40g . Mam taką samą !!!Mój kolega Andrzej ma fantazję i przyjeżdża na rybki jak widać na zdjęciu!
To się nazywa mocny wjazd na łowisko!! :)
[2011-02-18 17:43]
Nie źle się może wyraziłem. Otóż w teleskopie było tak że odpinałem spławik montowany na agrafkę, składałem teleskop i ściągałem żyłkę. Natomiast tu mamy kij trzy składowy, w związku z tym muszę zdejmować wszystkie elementy tj. krętlik, ciężarki, haczyk? Dzięki z góry za odpowiedź.
A po co? Nie musisz niczego demontować.
[2011-02-18 17:46]