Na co złowiliście swoje największe bolenie??

/ 33 odpowiedzi / 5 zdjęć
andrzej49


Kopytko "67 cm" chyba trochę duże:-))) (2011/05/31 19:17)

Chomikus


salmo thrill - boleń 82cm (2011/06/01 22:28)

mimi127


Kopyto relaks , bolek 86cm

 

(2011/06/01 22:32)

piotrbokserorg


salmo thrill - boleń 82cm

Jaki rozmiar wobka?? (2011/06/01 22:40)

Chomikus


zielony ( oliwkowy) 7cm :) (2011/06/01 22:52)

Chomikus


W moim przypadku jeżeli chodzi o thrilla w grę wchodzą tylko wersje 7cm na te większe wiele razy próbowałem ale .... z zerowym efektem :( (2011/06/01 23:19)

u?ytkownik44916


Kastmaster, 76cm - ponad 3kg (ważony na precyzyjnej ręce :] ) (2011/06/02 00:06)

DAN666


Kopyto relax perła 10cm - boleń 78cm Wisła Grochale  (2011/06/02 07:07)

Robert55


Chomikus, masz zdjęcie tego bolenie 82  cm? To byłby rekord na Thrilla. (2011/06/02 20:42)

piotrbokserorg


Robert a co sądzisz o wobku Hunter Spirit Lipińskiego?? (2011/06/02 22:50)

Robert55


Łowią nim koledzy ale jak na razie bez efektów. Ja ogólnie uważam tego typu przynęty za cienkie ponieważ łowią tylko jak ryby są bardzo aktywne. Działają głównie na ryby małe i średnie. Bolenie bardzo szybko „uczą” się je rozpoznawać i bardzo szybko przestają działać. Po za tym u mnie bolenie są niesamowicie wyćwiczone i na takie przynęty nie biorą już od wielu lat. Jak widzę na filmach na Odrze nadal rzucają się na wszystko co się im podsunie i to na dodatek prowadzone super szybko. To jest żywy dowód, że przynęta jest cienka bo szuka frajera i nie daje mu czasu na zastanowienie. Udowodniłem już nie raz, że bolenia można złowić na wiele przynęt, łowiąc je np. ma rippery 16 cm. Ale to nie oznacza, że to super przynęta. Ja mam w swoim arsenale kilka przynęt które są adresowane na różne miejsca i okazje. Te przynęty różnią się od siebie zasadniczo. Uważam, że kolekcjonowanie podobnych przynęt to wyrzucanie kasy w błoto. Nie miałem nigdy sytuacji aby zamiana jednego woblerka lusterkującego drobno na inny podobny spowodowała natłok brań. Natomiast zamiana jednego na diametralnie inny, nie raz dokonywała cudów. Tak dokładnie to używam: 3 chlapaki, mój „Łamaniec”, wobler „Ołówek” i moją wersję woblera Walk Dog. Mój najnowszy wobler jeszcze bez nazwy który lusterkuje, a jak się go zaczyna podszarpywać robi nieregularne zwody na boki. To absolutna nowość wśród woblerów. Używam też Siudak 7 cm, oraz 3 modele moich uklei. Najwięcej łowię wersja RH12 =12 cm/28 g. Pada na to sporo boleni z dna, solidne sandacze i sumy. (2011/06/03 07:42)

trygław


Kopyto 8cm,bolek 4,3kg (2011/06/03 08:40)

gaudi xxxx


Prawie wszystkie swoje największe bolenie na Wiśle złowiłem na srebrną obrotówkę D.A.M Effzett-przynęta maksymalnie skuteczna,potem Polspingowska ,,Makrela,,14gram,no i gumki Lunker City Shaker (2011/06/03 15:57)

piotrbokserorg


Łowią nim koledzy ale jak na razie bez efektów. Ja ogólnie uważam tego typu przynęty za cienkie ponieważ łowią tylko jak ryby są bardzo aktywne. Działają głównie na ryby małe i średnie. Bolenie bardzo szybko „uczą” się je rozpoznawać i bardzo szybko przestają działać. Po za tym u mnie bolenie są niesamowicie wyćwiczone i na takie przynęty nie biorą już od wielu lat. Jak widzę na filmach na Odrze nadal rzucają się na wszystko co się im podsunie i to na dodatek prowadzone super szybko. To jest żywy dowód, że przynęta jest cienka bo szuka frajera i nie daje mu czasu na zastanowienie. Udowodniłem już nie raz, że bolenia można złowić na wiele przynęt, łowiąc je np. ma rippery 16 cm. Ale to nie oznacza, że to super przynęta. Ja mam w swoim arsenale kilka przynęt które są adresowane na różne miejsca i okazje. Te przynęty różnią się od siebie zasadniczo. Uważam, że kolekcjonowanie podobnych przynęt to wyrzucanie kasy w błoto. Nie miałem nigdy sytuacji aby zamiana jednego woblerka lusterkującego drobno na inny podobny spowodowała natłok brań. Natomiast zamiana jednego na diametralnie inny, nie raz dokonywała cudów. Tak dokładnie to używam: 3 chlapaki, mój „Łamaniec”, wobler „Ołówek” i moją wersję woblera Walk Dog. Mój najnowszy wobler jeszcze bez nazwy który lusterkuje, a jak się go zaczyna podszarpywać robi nieregularne zwody na boki. To absolutna nowość wśród woblerów. Używam też Siudak 7 cm, oraz 3 modele moich uklei. Najwięcej łowię wersja RH12 =12 cm/28 g. Pada na to sporo boleni z dna, solidne sandacze i sumy.



Jakbyś zamieścił fotki tych wobków myślę, że wielu z Nas byłoby wdzięcznych :)) (2011/06/03 18:57)

u?ytkownik37642


Robert a co sądzisz o wobku Hunter Spirit Lipińskiego??

Jest zaj....ty. (2011/06/18 15:47)

u?ytkownik37642


Kol.piotr...nie tylko u Ciebie bolki są ostrożne.Rap to rybka nie dla laików,ja łowię te większe na wobki max 1m schodzenia.Ale są różne rzeki i metody... (2011/06/18 15:53)

piotrbokserorg


Kol.piotr...nie tylko u Ciebie bolki są ostrożne.Rap to rybka nie dla laików,ja łowię te większe na wobki max 1m schodzenia.Ale są różne rzeki i metody...

Też uważam, żę spirit jest dobry. Na pewno zdecydowanie lepszy od thrilla salmo. (2011/06/18 15:56)

poldek1952


Moje bolki złowiłem na białe perłowe kopytka relaxa( 7cm) , najdłuższy miał 70 cm. (2011/07/12 18:00)

laskaa1990


woblerek zolto czarny :) (2011/07/12 21:06)

cytryn74


A ja w sumie nie takiego olbrzyma jak niektórzy ale 65 cm na własnego wobka i zreszta wszystkie złowiłem właśnie na nie.Uwazam że spirit ani thril nie sa tak dobrymi woblerami jak niektórzy sądzą zdecydowanie lepszy od nich jest Gloog Hermes na którego zawsze miałem przynajmniej jakis atak bolka w przeciwieństwie do tej dwójki. (2011/07/12 21:20)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.