Do czegośmy doszli do kotów na forum? Jak kolega wcześniej napisał że kropnął go z 1,5m i kot spadł ( barwnie opisane), gdyby użył naboju z śrutem najmniejszym "0"na ptactwo to z 1,5m kot wyfrunąl by na koronę drzewa.Po drugie nie ma takiej możliwości aby mysliwy samotnie spacerował po lesie z flintą ( nie zezwalaja na to przepisy) jedynie "łowczy selekcjoner"który nie może odstrzczelić zwierzęcia domowego, co najwyżej może o tym powiadomić że w tym i w tym rejonie wałęsają się psy lub koty bezpańskie które robią spustoszenie wśród zwierzyny łownej.
Kolego skoro byłeś ponoć świadkiem takiej sytuacji trzeba bylo zgłosić to na policje na pewno rzeczony delikwent pozbył by się pozwolenia na broń i przestał by być myśliwym. Odstrzał wałęsającej się zwierzyny domowej może odbywać się zespołowo w czasie polowania z protokołem włącznie o ustrzeleniu jakiejś sztuki, ale w praktyce różnie bywa.A dlaczego , bo ubitą bezpańską zwierzynę trzeba oddać do utylizacji na koszt koła łowieckiego.
Chliera ! A tu dalej ło tym kłocie ?! Witia ! Zlitujsja !!!
kot,kotu,kotem,w kota.... niech to xxxx trafi
(2013/10/02 19:08)
zbynio5o jestes malo inteligentny. jak widze kota ktory wydusil 16 kuropatw dla zabawy to mnie szlag trafia. zadnej nie zjadl. mam sasiadow ktorzy maja po 10 kotow i tepie ich jak tylko moge. kot nie jest potrzebny a oryginal polskiego kota to rys i zbik. (nie wypowiadaj sie jak gow... wiesz)
bzdury. mam 10 kotów i 4 psy. kotom jedyne co udaje się złapać to ewentualnie gołąb, szpak. gdybyś wiedział cokolwiek o kuropatwach to byś wiedział, że jakby podszedł do jednej to reszta by uciekła. z resztą ja nigdy nie widziałem kota głęboko w lesie. podchodzą pod mój dom kuropatwy i jak żyję nie widziałem żeby któryś kot upolował jakąś. błysnąłeś kolego.
Kot niekarmiony, głodny bedzie polował dosyc daleko ale jak jest najedzony to nawet myszy na podwórku nie upoluje. U mnie dwa koty pozwoliły uciec nornicy. To, że daleko polują sam widziałem.
Wsadziłem Ci sie w tekst.
Mlekowita od morza do Szanghaju. Nie słyszałeś jak ostatnio zablokowali mleko z Chin bo było podtrute?
A Mlekovita skąd ma mleko ?
Na pewno przy swojej produkcji nie bazuje na Polsce.
2008 rok – uruchomiono najnowocześniejsze w kraju linie do produkcji: masła (w centrali firmy w Wysokiem Mazowieckiem), serków ziarnistych (w Zakładzie w Lubawie) i serów Mozzarella (w Zakładzie w Zakopanem), do Grupy Mlekovita dołączono SM „Kurpie” w Baranowie,
2009 rok – uruchomiono nową Fabrykę Przetwórstwa Mleka, fabrykę do produkcji sera Mozzarella w Kaliningradzie,
A Mlekovita skąd ma mleko ?
Na pewno przy swojej produkcji nie bazuje na Polsce.
2008 rok – uruchomiono najnowocześniejsze w kraju linie do produkcji: masła (w centrali firmy w Wysokiem Mazowieckiem), serków ziarnistych (w Zakładzie w Lubawie) i serów Mozzarella (w Zakładzie w Zakopanem), do Grupy Mlekovita dołączono SM „Kurpie” w Baranowie,
2009 rok – uruchomiono nową Fabrykę Przetwórstwa Mleka, fabrykę do produkcji sera Mozzarella w Kaliningradzie,
Powiedzmy że w to wierzę. :)
Rozmowa jest przednia od zdechłego kota do mleka teraz musimy na tym mleku "nowego" kota wyhodować. :)
(2013/10/02 20:41)Powiedzmy że w to wierzę. :)
Rozmowa jest przednia od zdechłego kota do mleka teraz musimy na tym mleku "nowego" kota wyhodować. :)
Powiem ci Zbyniu że dachowca kota bym przygarnął , mimo że kiedyś nie darzyłem kotów zbytnia sympatia to je tolerowałem ale ostatnio miałem kota co nierozpisując się zbytnio określiłbym że z harakteru był dobrze tresowanym psem i zupełnie nie pasowało do niego powiedzenie że koty maja swój świat
zbynio5o jestes malo inteligentny. jak widze kota ktory wydusil 16 kuropatw dla zabawy to mnie szlag trafia. zadnej nie zjadl. mam sasiadow ktorzy maja po 10 kotow i tepie ich jak tylko moge. kot nie jest potrzebny a oryginal polskiego kota to rys i zbik. (nie wypowiadaj sie jak gow... wiesz)
bzdury. mam 10 kotów i 4 psy. kotom jedyne co udaje się złapać to ewentualnie gołąb, szpak. gdybyś wiedział cokolwiek o kuropatwach to byś wiedział, że jakby podszedł do jednej to reszta by uciekła. z resztą ja nigdy nie widziałem kota głęboko w lesie. podchodzą pod mój dom kuropatwy i jak żyję nie widziałem żeby któryś kot upolował jakąś. błysnąłeś kolego.
Kot niekarmiony, głodny bedzie polował dosyc daleko ale jak jest najedzony to nawet myszy na podwórku nie upoluje. U mnie dwa koty pozwoliły uciec nornicy. To, że daleko polują sam widziałem.
jak daleko? ile tych kotów widziałeś?