Myśliwy psychol

/ 79 odpowiedzi
rysiek38


tak jako i my za rybą daleko jezdzimy,czasem bo mamy ochotę na rybkę a czasem ot tak sobie i myślę że nawet każdy trzezwo myslący noo kill przyzna że zdaje sobie sprawę  że złapana ryba czuje strach,stres i ból a łowiectwo w przyrodzie istnieje od początku świata i nawet roślinozerca potrafi zabić np w obronie a taki właśnie kot poluje jak jest głodny (2013/10/02 17:58)

Daishi


Do czegośmy doszli do kotów na forum? Jak kolega wcześniej napisał że kropnął go z 1,5m i kot spadł ( barwnie opisane), gdyby użył naboju z śrutem najmniejszym "0"na ptactwo to z 1,5m kot wyfrunąl by na koronę drzewa.Po drugie nie ma takiej możliwości aby mysliwy samotnie spacerował po lesie z flintą ( nie zezwalaja na to przepisy) jedynie "łowczy selekcjoner"który nie może odstrzczelić zwierzęcia domowego, co najwyżej może o tym powiadomić że w tym i w tym rejonie wałęsają się psy lub koty bezpańskie które robią spustoszenie wśród zwierzyny łownej.
Kolego skoro byłeś ponoć świadkiem takiej sytuacji trzeba bylo zgłosić to na policje na pewno rzeczony delikwent pozbył by się pozwolenia na broń i przestał by być myśliwym. Odstrzał wałęsającej się zwierzyny domowej może odbywać się zespołowo w czasie polowania z protokołem włącznie o ustrzeleniu jakiejś sztuki, ale w praktyce różnie bywa.A dlaczego , bo ubitą bezpańską zwierzynę trzeba oddać do utylizacji na koszt koła łowieckiego.

Kolego z całym szacunkiem ale po tym co napisałeś to widzę że nie masz zielonego pojęcia o myślistwie.Otóż owszem są organizowane polowania zbiorowe ale każdy zrzeszony członek koła łowieckiego ma prawo po uprzednim zgłoszeniu i otrzymaniu zezwolenia na odstrzał określonego gatunku przez łowczego na indywidualne polowanie,czyli tak jak napisałeś może sobie sam chodzić po lesie z bronią.Po drugie śrut "0" nie jest najmniejszym śrutem który ma średnicę 4 mm bo są mniejsze tzn aż do "6" i te są używane głównie na małe ptactwo ale są również "2x0","3x0" które są wielkości grochu a używa się je przeważnie na dzikie gęsi. A z tą utylizacją i protokołem to nigdy nie słyszałem.Jedyny protokół jaki sporządza myśliwy to wtedy gdy jest wyznaczony do szacowania szkód na polach uprawnych przez zwierzynę leśną. (2013/10/02 18:21)

Jędrula


Chliera ! A tu dalej ło tym kłocie ?! Witia ! Zlitujsja !!! (2013/10/02 18:59)

ryukon1975


Chliera ! A tu dalej ło tym kłocie ?! Witia ! Zlitujsja !!!


 

kot,kotu,kotem,w kota.... niech to xxxx trafi

 

 

(2013/10/02 19:08)

zbynio 33


zbynio5o jestes malo inteligentny. jak widze kota ktory wydusil 16 kuropatw dla zabawy to mnie szlag trafia. zadnej nie zjadl. mam sasiadow ktorzy maja po 10 kotow i tepie ich jak tylko moge. kot nie jest potrzebny a oryginal polskiego kota to rys i zbik. (nie wypowiadaj sie jak gow... wiesz)

bzdury. mam 10 kotów i 4 psy. kotom jedyne co udaje się złapać to ewentualnie gołąb, szpak. gdybyś wiedział cokolwiek o kuropatwach to byś wiedział, że jakby podszedł do jednej to reszta by uciekła. z resztą ja nigdy nie widziałem kota głęboko w lesie. podchodzą pod mój dom kuropatwy i jak żyję nie widziałem żeby któryś kot upolował jakąś. błysnąłeś kolego.

Kot niekarmiony, głodny bedzie polował dosyc daleko ale jak jest najedzony to nawet myszy na podwórku nie upoluje. U mnie dwa koty pozwoliły uciec nornicy. To, że daleko polują sam widziałem.

jak daleko? ile tych kotów widziałeś? (2013/10/02 20:02)

zbynio 33





Wsadziłem Ci sie w tekst.
Mlekowita od morza do Szanghaju. Nie słyszałeś jak ostatnio zablokowali mleko z Chin bo było podtrute?

tak zgadza się eksportują między innymi do Izraela , a wiesz dlaczego bo to najzdrowszy produkt. Żydom chodziło tylko o jedno (są wybredni), a mianowicie czy krowy są naturalnie wypasane. bo sami mają mleko, ale z pomarańczy.;) nie pisałem o mleku z Chin tylko z Mlekowity (2013/10/02 20:13)

ryukon1975


A Mlekovita skąd ma mleko ?

Na pewno przy swojej produkcji nie bazuje na Polsce.

 

 

 

 


 

2008 rok – uruchomiono najnowocześniejsze w kraju linie do produkcji: masła (w centrali firmy w Wysokiem Mazowieckiem), serków ziarnistych (w Zakładzie w Lubawie) i serów Mozzarella (w Zakładzie w Zakopanem), do Grupy Mlekovita dołączono SM „Kurpie” w Baranowie,

2009 rok – uruchomiono nową Fabrykę Przetwórstwa Mleka, fabrykę do produkcji sera Mozzarella w Kaliningradzie,

(2013/10/02 20:25)

zbynio 33


A Mlekovita skąd ma mleko ?

Na pewno przy swojej produkcji nie bazuje na Polsce.

 

 

 

 


 

2008 rok – uruchomiono najnowocześniejsze w kraju linie do produkcji: masła (w centrali firmy w Wysokiem Mazowieckiem), serków ziarnistych (w Zakładzie w Lubawie) i serów Mozzarella (w Zakładzie w Zakopanem), do Grupy Mlekovita dołączono SM „Kurpie” w Baranowie,

2009 rok – uruchomiono nową Fabrykę Przetwórstwa Mleka, fabrykę do produkcji sera Mozzarella w Kaliningradzie,


od polskich producentów a jednocześnie udziałowców (2013/10/02 20:29)

zbynio 33


"kot był mój i z mojej ręki zginął";) (2013/10/02 20:40)

ryukon1975


Powiedzmy że w to wierzę. :)

Rozmowa jest przednia od zdechłego kota do mleka teraz musimy na tym mleku "nowego" kota wyhodować. :)

(2013/10/02 20:41)

zbynio 33


Powiedzmy że w to wierzę. :)

Rozmowa jest przednia od zdechłego kota do mleka teraz musimy na tym mleku "nowego" kota wyhodować. :)


w rodzinie mam producentów mleka więc się orientuję. wuj przez wiele lat był w radzie w Lubawie, a dziadek w Działdowie. być może, że nie wszystkie produkty mają dobre, tego nie wiem, bo wszystkiego nie próbowałem i nie wszystko mi smakowało, ale polskie od "chłopa". mam kocięta i szczenięta z chęcią kogoś obdarzę. Krzysztof rasowe dachowce polecam;) (2013/10/02 20:56)

rysiek38


Powiem ci Zbyniu że dachowca kota bym przygarnął , mimo że kiedyś nie darzyłem kotów zbytnia sympatia to je tolerowałem ale ostatnio miałem kota co nierozpisując się zbytnio określiłbym że z harakteru był dobrze tresowanym psem i zupełnie nie pasowało do niego powiedzenie że koty maja swój świat (2013/10/02 21:06)

zbynio 33


Powiem ci Zbyniu że dachowca kota bym przygarnął , mimo że kiedyś nie darzyłem kotów zbytnia sympatia to je tolerowałem ale ostatnio miałem kota co nierozpisując się zbytnio określiłbym że z harakteru był dobrze tresowanym psem i zupełnie nie pasowało do niego powiedzenie że koty maja swój świat

w pakiecie szczenię dostaniesz i koło od rowera;)))) pozdrawiam (2013/10/02 21:20)

rysiek38


Psów to miałem ostatnio 6-czyli wyobraż sobie jak wyglądało w domu jak np 16-cie godzin mnie nie było ,jedynie koty i szczurki nie robiły szkód (2013/10/02 21:49)

lynx


zbynio5o jestes malo inteligentny. jak widze kota ktory wydusil 16 kuropatw dla zabawy to mnie szlag trafia. zadnej nie zjadl. mam sasiadow ktorzy maja po 10 kotow i tepie ich jak tylko moge. kot nie jest potrzebny a oryginal polskiego kota to rys i zbik. (nie wypowiadaj sie jak gow... wiesz)

bzdury. mam 10 kotów i 4 psy. kotom jedyne co udaje się złapać to ewentualnie gołąb, szpak. gdybyś wiedział cokolwiek o kuropatwach to byś wiedział, że jakby podszedł do jednej to reszta by uciekła. z resztą ja nigdy nie widziałem kota głęboko w lesie. podchodzą pod mój dom kuropatwy i jak żyję nie widziałem żeby któryś kot upolował jakąś. błysnąłeś kolego.

Kot niekarmiony, głodny bedzie polował dosyc daleko ale jak jest najedzony to nawet myszy na podwórku nie upoluje. U mnie dwa koty pozwoliły uciec nornicy. To, że daleko polują sam widziałem.

jak daleko? ile tych kotów widziałeś?

Nie widziałem grupy bo tak nie polują. Widziałem pojedyncze egzemplarze w nocy i w dzień w odległości około 3 kilometry od miejscowości. Do jednego kilometra to widziałem wielokrotnie. (2013/10/03 16:26)