błystek warto mieć kilka różnych i tu za wiele nie pomogę, ale jeżeli chodzi o mormyszki to lepiej mieć 10 wolframowych jak 20 ołowianych, z czasem po prostu sięgasz tylko po wolframy bo są cięższe i lepiej się nimi gra ;) (2014/01/30 16:26)
Witam.Podam ci link do blaszek moim zdaniem bezkonkurencyjnych http://allegro.pl/blystka-blaszka-podlodowa-wyszkowanka-rekodzielo-i3868404009.html (2014/01/30 17:51)
Co do mormyszek to niestety trzeba mieć ich sporo w wielu kolorach ,ponieważ każda woda ma swoje wymogi.Podstawowe kolory od ,których powinieneś zacząć to: srebrny,złoty,miedziany,czarny.Z wielkością nie przesadzaj, to czy będzie ona z wolframu czy ołowiu połączonego z blaszką również ma wpływ na branie ryb a więc trzeba mieć wybór. (2014/01/30 18:03)
Takich łownych błystek pełno w sklepach, na Mazurach rękodzielnicze błystki kupisz w każdym sklepie wędkarskim, pewnie tak jak i w całej Polsce. Inną znam nazwę , po prostu karaska. (2014/01/30 20:10)
Co do kształtów, to klasyką jest: - kulka w różnych rozmiarach (te małe są szczególnie lubiane przez płocie) - łezka (kropla) podstawowy kształt na każdą rybę - kiełż, smukła mormyszka ustawiająca się na żyłce pionowo
Rodzaj montażu to kwestia osobistych preferencji - są tacy co wolą uszko i tacy co wolą otwór z igielitem. (2014/01/31 13:18)
Od czorta lepsze są żuczki podlodowe - też łowi się nimi bez ochotki. W odróżnieniu od diabełków żuki mają pracę prowokującą duże ryby do ataku. Nie bujają się w linii prostej, ale "zamiatają" dupka i odskakują od toru prowadzenia. To dopiero jest killer na duże okonie ! (2014/02/03 13:39)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.