Ziemia z kretowiska moim zdaniem popartym doswiadczeniem jest bardzo dobra na wody stojace do glebokosci ok3m.Dodac 2x wiecej niz spozywki.Czasem wystarczy tylko wymieszac ale najczesciej trzeba przesiac przez sito.Natomiast na kanal,rzeke i glebsza wode trzeba dodac gline wiazaca.Na uciag do 10g nie trzeba doklejac.Co do proponowanej zanety spozywczej,to po prostu trzeba wyprobowac,tylko trzeba dodac kleju. zanety rzeczne sa doklejane i na ich bazie komponuje sie dodatki gliny i dodatkowe doklejanie.Mozesz na kanal dac polowe gliny wiazacej i polowe ziemi z kretowiska.To dobra kompozycja.
Noooooo , zgadzam się z każdym słowem . Słusznie Ci kolega Romuald55 radzi.
franz i Romuald55 nie będę zakładał nowego tematu tylko tu krótko zapytam.
przed chwilka kupiłem atraktor vaniliowy trapera.Jade na jeziorko na trzy dni i pytanko.
Czy to jest tylko chwyt producenta zeby kase zarobic? Czy te atraktory naprawde poprawiaja wyniki?
Pytam bo nigdy tego nie kupywałem, wydawało mi się , ze to jest tylko dobry sposób na sciąganie kasy z wędkarzy.
a kupiłem bo tu ludzie duzo pisali o tym.
Pytam was bo widze ze jezeli chodzi o nęcenie to widze po forum ze macie spore pojęcie.
Pozdrawiam
(2010/09/09 11:52)Pewnie , że poprawiają wyniki ale trzeba być ostrożnym w dodawaniu ich do zanęt bo łatwo można przedobrzyć więc lepiej dodać mniej niż więcej , to jest tak jak z solą do potraw , dodasz za dużo i już tego nie odkręcisz a dosolić zawsze można . Wydaje mi się , że atraktor waniliowy to uniwersalny zapach , myślę , że wanilia to taki biały kolor na palecie z barwami , pasuje do każdego koloru . Atraktory dodaje się zanęt po to właśnie aby przyciągnąć na stanowisko ryby a resztę już załatwia zanęta . Na wiosnę i jesień dodaje się mniej atraktorów gdyż ryba słabiej żeruje , mniej pobiera pokarmu i jest bardziej uczulona na zapachy , można łatwo w tym okresie przesadzić z zapachami co w efekcie pozbawi Cię brań na wiele godzin . W zimie na lodzie zazwyczaj nęcę jokiem a jeżeli wybieram się na leszcza to kupuję do tego jeszcze dobra ciemną a najlepiej czarną zanętę i nie dodaje wcale atraktora . Na jesień polecam zapach scopex , na moich wodach dobrze się sprawdza w zimnej wodzie szczególnie jesienią .
(2010/09/09 19:39)no pięknie :))
Wiedziałem kogo pytać :))
Dzięki serdeczne za wyczerpujące odpowiedzi :)
(2010/09/10 08:23)A co do pzresadzenia z tym to mysle ze chyba nie ma takiej opcji u mnie.
Jadę na trzy dni na ryby dziś po południu i razem z kumplem mamy 4kg zanęty i własnie małe opakowanie tej wanili.Mysle ze jak to dodam to chyba nie przedobrze ?
(2010/09/10 08:25)Zapeta ma po prostu intensywnie pachnieć a nie szczypać w oczy heheheh
(2010/09/10 08:35)Tak tak zanęta:))
w pracy mam cos nie tak z klawiatura i często takie błędy pojawiaja się :)
(2010/09/10 08:58)ah widzisz a ja mam w proszku :((
no trudno i tak wypróbuję go .
O efektach napisze w poniedziałem bo dopiero w niedzielę w nocy wracam :))
Powaznie to sam jestem bardzo ciekawy bo nigdy tego nie stosowałem :))
(2010/09/10 11:53)Nie chciałem robic kolejnego tematu dlatego tu się podłączyłem:))
a co do wanili to widziałem w płynie tylko trapera.
bo sprzedawca dał mi do wyboru w płynie albo w proszku.no a ja w proszku pobrałem :)
(2010/09/10 12:35)Jeszcze raz dziękuję za super rady :))
Pozdrawiam
(2010/09/10 13:21)koncząc temat.
Po całym weekendzie wędkowania wedle zalecen z tym atraktorem waniliowym wynik szokujący jak dla mnie.
Zaczołem na dwie wędki a [po 30 minutach łapałem juz tylko na jedna cały czas ponieważ było branie za braniem.
Płoci i leszczy mnustwo nawet nie liczyłem bo co rzut to maks 30- 45sek. to branie.
super zabawa.
Jeszcze raz dziękuje za pomoc :))
Pozdrawiam
(2010/09/13 08:33)