Jak masz obok kogoś kto łowi większe sztuki to co Ty się tu pytasz :P Podejdź, zagadaj może podzieli się wiedzą. Leszcz to akurat jak jest w jeziorze to raczej jest wszędzie, najwyżej mogę większe sztuki mieć swoje ulubione miejsca gdzie indziej. Generalnie żeby ściągnąć większe ryby jeśli ich tam nie ma to musisz solidnie podnęcić. Tydzień przed łowieniem zacznij, najlepiej codziennie ładną porcję grubej zanęty im podsyp, dzień przed łowieniem przerwa. Grubej tj kukurydza, groch, bobik, ziemniaki itp. Zależy też na co. W każdym razie musi być grubo żeby drobnica tego nie wyjadła zanim spłyną starsze roczniki. No i solidna porcja to oczywiście nie jest garść kukurydzy czy nawet puszka, przynajmniej nie na takie jezioro.
Najlepiej wywrotkę zanęty albo dwie. Panie Boże co się dzieje? Narzekamy, że ryb mało? A widział ktoś myśliwych strzelających do zwierząt w miejscach ich karmienia? A widział ktoś myśliwego, który jedzie do rolnika, płaci mu, strzela do krowy na łące i po zważeniu krowy znowu mu płaci? Na psy zeszło wędkarstwo.(2014/09/08 21:18)
Witam, zrobiłem sobie pomost na jeziorze wielkie leźno .W jeziorze są szczupaki,okonie ,liny leszcze wzdręgi i płocie .Gość obok łowi niezłe liny ok 2kg. Dlaczego mi to nie idzie mam zero brań łowie na koszyk zanętowy na haku ląduje kukrydza białe czy czerwne robaki i zero nęce śrutem paszą kukurydzą pszen-żytem do tego atraktor i zaneta i nic co robie źle? jak dobrać sie do leszcza gość obok twierdzi ze w tej części jeziora nie ma leszcza to mozliwe? jak go ściągnąć ?
Dlatego że to nie Ty wybierasz miejscówkę tylko masz iść tam gdzie jest ryba. Źle wybrałeś.
Jak masz obok kogoś kto łowi większe sztuki to co Ty się tu pytasz :P Podejdź, zagadaj może podzieli się wiedzą. Leszcz to akurat jak jest w jeziorze to raczej jest wszędzie, najwyżej mogę większe sztuki mieć swoje ulubione miejsca gdzie indziej. Generalnie żeby ściągnąć większe ryby jeśli ich tam nie ma to musisz solidnie podnęcić. Tydzień przed łowieniem zacznij, najlepiej codziennie ładną porcję grubej zanęty im podsyp, dzień przed łowieniem przerwa. Grubej tj kukurydza, groch, bobik, ziemniaki itp. Zależy też na co. W każdym razie musi być grubo żeby drobnica tego nie wyjadła zanim spłyną starsze roczniki. No i solidna porcja to oczywiście nie jest garść kukurydzy czy nawet puszka, przynajmniej nie na takie jezioro.Najlepiej wywrotkę zanęty albo dwie. Panie Boże co się dzieje? Narzekamy, że ryb mało? A widział ktoś myśliwych strzelających do zwierząt w miejscach ich karmienia? A widział ktoś myśliwego, który jedzie do rolnika, płaci mu, strzela do krowy na łące i po zważeniu krowy znowu mu płaci? Na psy zeszło wędkarstwo.
(2014/09/09 09:31)Najlepiej wywrotkę zanęty albo dwie. Panie Boże co się dzieje? Narzekamy, że ryb mało? A widział ktoś myśliwych strzelających do zwierząt w miejscach ich karmienia? A widział ktoś myśliwego, który jedzie do rolnika, płaci mu, strzela do krowy na łące i po zważeniu krowy znowu mu płaci? Na psy zeszło wędkarstwo.Kolego przeczytałeś to co napisałeś ? Takiego nietrafionego porównania dawno nie czytałem . Według Ciebie nęcenie łowiska a potem łowienie tam ryb to strzelanie do krów w zagrodzie ? Coś Ci się kraje chyba pomyliły , mieszkasz w Anglii albo w Holandii może ?
ale zaparzyć kukurydze czy tak pakować z jakimiś ziemniakami i do tego jakiś atraktor?
Witam, zrobiłem sobie pomost na jeziorze wielkie leźno .W jeziorze są szczupaki,okonie ,liny leszcze wzdręgi i płocie .Gość obok łowi niezłe liny ok 2kg. Dlaczego mi to nie idzie mam zero brań łowie na koszyk zanętowy na haku ląduje kukrydza białe czy czerwne robaki i zero nęce śrutem paszą kukurydzą pszen-żytem do tego atraktor i zaneta i nic co robie źle? jak dobrać sie do leszcza gość obok twierdzi ze w tej części jeziora nie ma leszcza to mozliwe? jak go ściągnąć ?