Mogłem wziąć rybę (niewymiarową) a nie wziąłem!
utworzono: 2013/02/13 15:38
Jedni będą chwalić taki czyn a inni powiedzą "osioł w nocy złowili ja kłusownicy". :)
A może oprócz pochwał ktoś się przyzna że wziął taka niewymiarową?
Nie teraz po dwudziestu latach łowienia ale na początku jak zaczynał nie biegł do mamy żeby się pochwalić ?
Tak na poważnie to w porządny i prawy gość z Ciebie.
5 ***** -tyle mogę Ci tu dać w nagrodę. :)
[2013-02-13 15:46]
Brawo Diablo, że nie uległeś pokusie. Moje gratki :) Należy Ci się dyplom. *****
[2013-02-13 15:49]
Zajrzałem na stronę główną i skojarzyłem fakty.:)
Mogłem zabić nie zabiłem (jeszcze:)) nikogo.Mnie też możecie chwalić.
[2013-02-13 15:56]
Roxola doszły mnie słuchy że masz posłuch na mieście. Nie namazała byś jakiego pisma do Wojewody o wyróżnienie dla mnie? Może jakaś nagroda rzeczowa?
[2013-02-13 15:56]
Diablo, wszystko zależy od tego... ile postawisz :)
Weź przykład z Kol. Mateuszahttp://forum.wedkuje.pl/f,dziewicze-zakatki-wisly-zapraszam-sympatykow,605164,0.html
Business is Business
Hmm... ciekawe czy mieli już propozycję zasadzenia kopa w ....? ;))) Chętnie bym im taką złożył.
Mam nadzieję, że mój post jest w temacie? Jeśli nie, to moderator może go usunąć.
[2013-02-13 16:11]
" Mogłem tez łowić na 3 wędki ale nie lowiłem. Czekam na pochwały."
Pan nam o tym opowie - po kolei, spokojnie, mamy czas :-)JK [2013-02-13 16:12]
Właśnie, Janusz masz rację... po kolei.
Jeszcze zanim nagroda i pochwały, to artykuł w temacie musi powstać [2013-02-13 16:16]
W sumie to tak sobie myślę, że "olałbym" dyplomy... pochwały i podziękowania też. ;)))
[2013-02-13 16:38]
A jeszcze bardziej w sumie, to jam prostolinijny chłop i nie stać mnie na takie szlachetne czyny zasługujące na pochwały.
;)
[2013-02-13 16:46]
Mądrze piszesz Iras, to takie normalne, że jesteśmy uczciwi jak Diablo, ale jeżeli chce,to ja skrobne coś w tym temacie do kogo trzeba.... niech ma.Szkoda by było, gdyby następnym razem pomyślał, że uczciwość tak za free, się nie opłaca i będzie łowił na trzy wędki. [2013-02-13 16:49]
Żeby niektórych nie zniechęcić do czytania zacznę tak:
To był dzień. Jeden z tych słonecznych, pięknych, letnich, ciepłych dni. Zarazem to nie był zwykly dzień, to był jeden z tych dni... ( uprzedzę pytania: - nie nie dostałem okresu). Jeden z tych wyjątkowych dni w których wybieram się na ryby.
Jak zaprogramowany punkt 17 pakuję robaki, długie gacie, piwko i woda w plecak. W rękach 3 wędki. Tak... dobrze widzicie 3 wędki. Spinningówka i dwie gruntówki. Mój plan połowów zazwyczaj wygląda tak samo. Docieram do miejsca połowów. Wyjmuję zimną, jeszcze spoconą puszkę piwa, krople spływają po niej niczym po miss mokrego podkoszulka. Pssyyt i aromat piwa unosi się w powietrzu. Pierwszy łyk i niezwykle wprawnym okiem analizuję napotkaną sytuację. Łyk po łyku plan działania krystalizuje się w mojej głowie. Na początek pogoń za boleniem, właściwie pogoń to złe słowo - podchody, bedzie lepszym. Po spinningu w ramach odpoczynku i randki z drugą "miss" zacznę gruntowanie. No ale wróćmy do tego spinningu. Przedzieram się przez krzaki. Przybrzeżne zasieki z głogu tarniny i róży dzikiej. Gałezie i pnącza niczym macki oplatają się o nagie ręce i nogi. Upuszczają krwii. Jednak to nie najgorsze. Najgorsze to jak żyłka zaczepia sie o gałęzie. Słabne z każdym krokiem. ( tu bedzie rym) Wtedy mętnym wzrokiem... zauważyłem TO. To było jak nie z tego świata... Podłużnego kształtu, okragłe w przekroju poprzecznym, wisiało w powietrzu i mieniło sie kolorami. Nie mylicie się.. Tak to był spławik wraz z ciężarkiem i haczykiem. Wziąłem w swe ręcę ową rzecz i wróciłem do swojego obozu. Podczas spotkania z drugą "miss" pod krzakami zauważyłem splawiające się piekne klenie. Myślicie że nie mogłem "przezbroić" szybko spinningu na spławikówke? Ależ mogłemi nawet tak zrobiłem. Mogłem łowić na dwie gruntówki i spławikówę. Ale nie zrobiłem tego. Wolałem jedną spławikówką zaatakować klenie.
[2013-02-13 16:50]
Życie pełne jest pokus i niektórym niestety ulegam. ;)
Kończę pracę, poczytam kiedy indziej...
[2013-02-13 16:54]
Przygoda fajna, dobrze opisana, trzymająca od początku do końca w napięciu. Pokusa wielka, ale nie dla uczciwego wędkarza.Bardziej należy Ci się nagroda Pulitzera jak dyplom.
[2013-02-13 17:10]
Gdyby ktos był tak miły i w ramach nagrody przesłał mi drukarkę. Niestety wlasnej nie posiadam i nie mam jak wydrukować tego upominku/a (nie wiem jak to powinno być napisane) od bluehorneta.
[2013-02-13 17:34]
Totalna znieczulica,tak szlachetny czyn a nikt drukarki nie chce oddać.
Widziałem ostatnio w jednej komedii jak policjanci wracali na komendę po służbie w drzwiach witał ich komendant i każdego po kolei pytał
-"wziąłeś dziś łapówkę?"
- "Nie Panie Komendancie"
-"czyli znów 100 pln więcej do premii"
[2013-02-13 18:29]
Bo już ten nasz naród taki złośliwy. Idzie jeden z drugim na ryby i widzi jak ktoś spinninguje zaledwie jedną wędką. Nie podejdzie, nie pogratuluje... o nie. Woli poczekać w krzakach aż ten wyjmie drugą wędke i wtedy szybko telefon do straży rybackiej.
[2013-02-13 18:38]
Wiele sobie rzeczy mogę wyobrazić:że łowisz spinerem, że masz dwie wędki w tym spining, że dziewczyna w krzakach jest.... nie to przecież wędkarz miał być, że wędkarz dzwoni do straży rybackiej, ale jaka do jasnej anieli jest ta druga wędka? Tego wyobrazić sobie nie potrafię :-(Oczy zamykam i widzę wszystko - upał, (powietrze stoi bo ma być burza), bezwietrznie, słychać bzykanie owadów, znaczy bzyczenie, i ta spocona znaczy wędkarz i wyjmujesz ten drugi kij i... nie wiem. Tego sobie nie potrafię wyobrazić jaki on jest ?JK
[2013-02-13 18:56]
Wiele sobie rzeczy mogę wyobrazić:że łowisz spinerem, że masz dwie wędki w tym spining, że dziewczyna w krzakach jest.... nie to przecież wędkarz miał być, że wędkarz dzwoni do straży rybackiej, ale jaka do jasnej anieli jest ta druga wędka? Tego wyobrazić sobie nie potrafię :-(Oczy zamykam i widzę wszystko - upał, (powietrze stoi bo ma być burza), bezwietrznie, słychać bzykanie owadów, znaczy bzyczenie, i ta spocona znaczy wędkarz i wyjmujesz ten drugi kij i... nie wiem. Tego sobie nie potrafię wyobrazić jaki on jest ?JK
Mięsisty blank, akcja szczytowa. Choć przy większych sztukach z akcji szczytowej przechodzi w srodkową i wydaje sie trochę kluchowaty.
[2013-02-13 19:02]
To ja kiedyś miałem podobnie, złowiłem szczupaka 49 cm i mogłem go troszkę rozciągnąć ale nie chciało mi się więc wypuściłem. Jak bym go dobrze kamieniem w łeb ugodził to myslę że te 52 cm by osiągnął:)
[2013-02-13 20:15]
Mogłem tez łowić na 3 wędki ale nie lowiłem. Czekam na pochwały.
Gratuluję wzorowej postawy Diabełku.W nagrodę możesz przez jeden dzionek połowić na Wisełce na trzeci kijek.
[2013-02-13 20:48]
Mogłem tez łowić na 3 wędki ale nie lowiłem. Czekam na pochwały.
Gratuluję wzorowej postawy Diabełku.W nagrodę możesz przez jeden dzionek połowić na Wisełce na trzeci kijek.
Ale tylko na trzeci.....
[2013-02-13 20:49]