Zaloguj się do konta

Młynek do dalekiego spinningu

utworzono: 2016/04/09 15:48
barrakuda81

Ten robinson to kołowrotek do odległościówki. To że łowili nim na spinning i się nie rozleciał to oczywiste bo nie jest zły ale nie do tej metody! Fishmaker - jak najbardziej, ryobi - oczywiście. Przemyśl sprawę i przede wszystkim wymień linkę - może Power Pro? W miarę niedroga i się nie strzępi chociaż idealnie okrągła nie jest to przy rzutach nie powinna robić problemów. A z łódki tych ryb nie idzie "przyatakować"? Może szkoda się w koszta wpędzać i lepiej skoczyć na pływadło i dobrać im się do d...? [2016-04-10 17:12]

DziubsoN

Byłem dziś w sklepie wędkarskim i oglądałem kołowrotki Ryobi. Wyglądają na porządne, jednak mialem w rękach tylko mniejsze modele. Zdecydowanie do wymiany mam plecionkę która wchłania wodę przez co staje się cięższa i objętościowo większa, co na pewno skróca rzut. Zastanowie się nad jakąś porządniejsza pletką i dobrym młynkiem być moze z firmy Ryobi. Z tego co widze to wszyscy zachwalają tą firme :) [2016-04-11 21:12]

barrakuda81

W kwestii plecionki to polecałbym PP. Najpewniejszy towar od lat na rynku. Może nie najwyższych lotów jeśli chodzi o przekrój ale to "wół roboczy" -trzyma deklarowaną moc ( parametry realne a nie z księżyca jak u niektórych naszych importerów ) ,dobrze się rzuca. Używam i nie narzekam. Ewentualnie w podobnej cenie KAMATSU TECHRON - także przyzwoita plecionka. Najmniejszej średnicy używam m.in. na okonie ( zielona ). To są linki których używam od dłuższego czasu a nie opieram opinii na testach z internetu niejednokrotnie polegających na dwukrotnym użyciu. Myślę że RYOBI to będzie dobry wybór. Modeli jest sporo - można dobrać coś dla siebie. [2016-04-11 21:36]

Haryyy5

Do naprawdę dalekich rzutów to ja jednak proponowałbym żyłkę. Mniejszy opór na przelotkach przekłada się na sporo dłuższe rzuty. Chyba jedyna przewaga żyłek poza niższą ceną ale wydaje mi się że jak chcesz daleko rzucać to nie masz wyjścia.  [2016-04-12 11:11]

Tomas81

Do naprawdę dalekich rzutów to ja jednak proponowałbym żyłkę. Mniejszy opór na przelotkach przekłada się na sporo dłuższe rzuty. Chyba jedyna przewaga żyłek poza niższą ceną ale wydaje mi się że jak chcesz daleko rzucać to nie masz wyjścia. 

Żyłka stawia mniejszy opór, to bardzo ciekawe... Bo jest dokładnie odwrotnie. Monofile są dużo sztywniejsze gdyż zawsze mają pamięć kształtu, przez co mocniej obijają się o blank podczas rzutu a to znacznie je skraca. Oczywiście nie będę porównywać takich samych "średnic" pleciek do żyłek ale jeśli pojemność plecionki jest taka sama jak żyłki o danej średnicy+ musi być dość miękka (vide większość 8-splotówek) to zawsze z takiej linki poleci dalej. [2016-04-12 12:45]

Haryyy5

Do naprawdę dalekich rzutów to ja jednak proponowałbym żyłkę. Mniejszy opór na przelotkach przekłada się na sporo dłuższe rzuty. Chyba jedyna przewaga żyłek poza niższą ceną ale wydaje mi się że jak chcesz daleko rzucać to nie masz wyjścia. 

Żyłka stawia mniejszy opór, to bardzo ciekawe... Bo jest dokładnie odwrotnie. Monofile są dużo sztywniejsze gdyż zawsze mają pamięć kształtu, przez co mocniej obijają się o blank podczas rzutu a to znacznie je skraca. Oczywiście nie będę porównywać takich samych "średnic" pleciek do żyłek ale jeśli pojemność plecionki jest taka sama jak żyłki o danej średnicy+ musi być dość miękka (vide większość 8-splotówek) to zawsze z takiej linki poleci dalej.


No cóż, wszystkie źródła, z którymi się spotkałem sugerują co innego, osobiste doświadczenie również, a prosty eksperyment - przeciągnięcie palcami po żyłce i po plecionce, pokazuje, która z nich ma lepszy współczynnik tarcia. Takie jest moje zdanie, używając żyłki rzucam dalej, a Ty uważaj sobie jak tam chcesz. 
  [2016-04-12 13:08]

Haryyy5

Na pewno ma, ale mi chodzi o samo teoretyczne porównanie oporów. Przykładowo plecionka 0,20 do żyłki 0,20. Moim zdaniem na żyłce ten sam zestaw poleci znacznie dalej. Żyłka 0,30 vs plecionka 0,19 i mi nadal na żyłce latało trochę dalej, ale wiadomo że jakby dalej zwiększać różnicę to w końcu się zamienią miejscami. Na pewno plecionka 0,20 rzuci się dalej niż żyłką 0,50. Wszystko zależy od podejścia do tematu. Jeżeli chcesz uzyskać na plecionce tą samą odporność co na żyłce  to zastosujesz tą pletkę dużo cieńszą i pewnie poleci dzięki temu dalej. Dla mnie jednak podstawową zaletą plecionki jest jej większa odporność także nie przeliczam wytrzymałości tylko biorę dużo mocniejszą pletkę niż użyłbym w tych samych warunkach żyłki. Trochę się zakręciłem ale licze że do zrozumienia mój wpis. A w ogóle to zamiast dyskutować najlepiej użyć 8 splotówki powlekanej o zmniejszonym tarciu :P [2016-04-12 17:37]

Tomas81

Dobra, wyjaśnię prościej.

Dla przykładu, tak z pamięci ;-) Dla plecionki Daiwa Morethan PE 1,2 , u nas opisywanej jako 0,14, jej objętość jest porównywalna z żyłką 0,185mm. Moc oczywiście dużo większa ale to nie ma żadnego znaczenia. Więc liczy się TYLKO POJEMNOŚĆ jaką zajmuje ta linka na szupli w porównaniu do monofilu a nie jej "średnica". Gdyż żadna plećka takowej nie posiada. Natomiast przy odległości rzutów samo tarcie, czyli Wy mówicie o chropowatości materiału, nie ma zbyt dużego znaczenia. Powlekanie to raczej chwyt marketingowy ;-) Choć różnica między 4-splotówką a 8- czasem występuje, lecz nie zawsze. Za to dużo większe ma sztywność. I w tym przypadku każda plećka, oczywiście biorąc pod uwagę POJEMNOŚĆ A NIE WYMAGINOWANĄ "ŚREDNICĘ" producenta, jest sporo miększa od mono. Oczywiście w przypadku mocniejszych i zarazem grubszych linek, występuje coraz większa różnica w sztywności żyłki w porównaniu do plecionki. Co to daje? Ano nic więcej jak wolniejsze prostowanie się monofili na przelotkach i przez to mocniejszy/częstszy jej kontakt z blankiem- to właśnie najbardziej hamuje lot przynęty. Dlatego ja już nie używam europejskich "średnic" a kieruję się jedynie japońskimi oznaczeniami PE. Choć tu też nie ma dokładnego przelicznika ale ogólne wnioski można wyciągnąć. [2016-04-12 23:26]

Sith

Tomku, a'propos przelicznika pojemności. Jakie masz doświadczenia dotyczące porównaia objętości żyłka/plecionka. Mnie wychodzi, że na te samą szpulę wchodzi około 30-40% mniej plecionki niż żyłki o tej samej "opisywanej" średnicy. Czy masz podobne doświadczenie? [2016-04-13 06:02]

Jakub Woś

Do naprawdę dalekich rzutów to ja jednak proponowałbym żyłkę. Mniejszy opór na przelotkach przekłada się na sporo dłuższe rzuty. Chyba jedyna przewaga żyłek poza niższą ceną ale wydaje mi się że jak chcesz daleko rzucać to nie masz wyjścia. 

Żyłka stawia mniejszy opór, to bardzo ciekawe... Bo jest dokładnie odwrotnie. Monofile są dużo sztywniejsze gdyż zawsze mają pamięć kształtu, przez co mocniej obijają się o blank podczas rzutu a to znacznie je skraca. Oczywiście nie będę porównywać takich samych "średnic" pleciek do żyłek ale jeśli pojemność plecionki jest taka sama jak żyłki o danej średnicy+ musi być dość miękka (vide większość 8-splotówek) to zawsze z takiej linki poleci dalej.


No cóż, wszystkie źródła, z którymi się spotkałem sugerują co innego, osobiste doświadczenie również, a prosty eksperyment - przeciągnięcie palcami po żyłce i po plecionce, pokazuje, która z nich ma lepszy współczynnik tarcia. Takie jest moje zdanie, używając żyłki rzucam dalej, a Ty uważaj sobie jak tam chcesz. 
 

Moje doświadczenie co do odległości rzutów są podobne. Wygrywa złyłka. No ale ja nie stosuje plecionek w cenach do 400zł tak jak Tomas81. [2016-04-13 07:45]

Haryyy5

Do naprawdę dalekich rzutów to ja jednak proponowałbym żyłkę. Mniejszy opór na przelotkach przekłada się na sporo dłuższe rzuty. Chyba jedyna przewaga żyłek poza niższą ceną ale wydaje mi się że jak chcesz daleko rzucać to nie masz wyjścia. 

Żyłka stawia mniejszy opór, to bardzo ciekawe... Bo jest dokładnie odwrotnie. Monofile są dużo sztywniejsze gdyż zawsze mają pamięć kształtu, przez co mocniej obijają się o blank podczas rzutu a to znacznie je skraca. Oczywiście nie będę porównywać takich samych "średnic" pleciek do żyłek ale jeśli pojemność plecionki jest taka sama jak żyłki o danej średnicy+ musi być dość miękka (vide większość 8-splotówek) to zawsze z takiej linki poleci dalej.


No cóż, wszystkie źródła, z którymi się spotkałem sugerują co innego, osobiste doświadczenie również, a prosty eksperyment - przeciągnięcie palcami po żyłce i po plecionce, pokazuje, która z nich ma lepszy współczynnik tarcia. Takie jest moje zdanie, używając żyłki rzucam dalej, a Ty uważaj sobie jak tam chcesz. 
 

Moje doświadczenie co do odległości rzutów są podobne. Wygrywa złyłka. No ale ja nie stosuje plecionek w cenach do 400zł tak jak Tomas81.


Ano właśnie, ja też plecionki raczej z tej średniej półki, około 100zł.  Sprzeczać się nie będę. Ja żyłkami rzucam dalej. Nie mam na potwierdzenie żadnych wyliczeń, porównań parametrów. Zwykłe chłopskie - ta sama przynęta na żyłce 0,30, ląduje dalej niż na pletce 0,20. (akurat takie szpule stosuję zamiennie). O parametrach i tego jak powinna się żyłka zachować a jak plecionka i co powinno lepiej latać możemy dyskutować, mogę nie mieć racji, mogę się mylić ale doświadczalnego i zaobserwowanego wyniku z nad wody nie sposób podważyć. To tylko moja opinia, moje obserwacje i moje wnioski także absolutnie nikogo na siłę nie będę przekonywał. Może po prostu jakoś tak rzucam że na żyłce leci dalej :) [2016-04-13 10:29]

Tomas81

Może i faktycznie przyzwyczaiłem sie do cienkich dobrych japońskich plecionek. Bo te są zupełnie inne niż popularne modele na polskim rynku gdzie takie 0,20mm ma w rzeczywistości co najmniej 0,5mm.

I bez przesady z tą ceną, więcej jak 220 zeta nie dałem za linkę :-) No raz blisko 3 stówy ale za 300m. [2016-04-13 13:21]