Zaloguj się do konta

Mity o Ryobi i Spro

utworzono: 2012/03/11 10:18
metelik

Ja na Ryobi w obecnej postaci poki co wszystkie psy powiesze, ze tak przyslowiowo zaczne.
Nie trzaskaja juz swietnych budzetowych kolowrotkow  w okolicach 広島 hiroshima.
Od pół roku poszukuję części zapasowej do Ryobi - tubertini i periodycznie ślę maile na chińska strone posprzedażowego supportu - skutek: nawet odpowiedzi "odwal się".

Zacznijmy od tego co znajdziemy na stronie popatrzywszy na historię marki:
In 2000, JOHSHUYA company, the largest Japanese chain group of fishing tackle, gained the ownership of RYOBI fishing tackle sector.   In November 2008, JOHSHUYA company and WEIHAI RYOBI INTERNATIONAL TRADING CO., LTD reached agreement that WEIHAI RYOBI INT’L was authorized to manufacture, sell and operate RYOBI fishing tackle products worldwide (excluding Japan Market).
Help & Support: Development zone . WEIHAI  CHINA

Obecnie produkowane guano to niestety zabawki, które rozlęcą się po pierwszym razie próby użycia hamulca.
Nie polecam najgorszemu wrogowi niom chyba, że na dziś dzień kupi kołowrotek Ryobi w Japonii czyli wyprodukowany w JAponii na rynek Japoński.

Pozdrawiam
   Tomasz
P.S.
Aha zakładka help&support na stronie nie pozwala wypełnić formularza do końca :D [2014-12-06 22:29]

lasvegas

Ja na Ryobi w obecnej postaci poki co wszystkie psy powiesze, ze tak przyslowiowo zaczne.
Nie trzaskaja juz swietnych budzetowych kolowrotkow  w okolicach 広島 hiroshima.
Od pół roku poszukuję części zapasowej do Ryobi - tubertini i periodycznie ślę maile na chińska strone posprzedażowego supportu - skutek: nawet odpowiedzi "odwal się".

Zacznijmy od tego co znajdziemy na stronie popatrzywszy na historię marki:
In 2000, JOHSHUYA company, the largest Japanese chain group of fishing tackle, gained the ownership of RYOBI fishing tackle sector.   In November 2008, JOHSHUYA company and WEIHAI RYOBI INTERNATIONAL TRADING CO., LTD reached agreement that WEIHAI RYOBI INT’L was authorized to manufacture, sell and operate RYOBI fishing tackle products worldwide (excluding Japan Market).
Help & Support: Development zone . WEIHAI  CHINA

Obecnie produkowane guano to niestety zabawki, które rozlęcą się po pierwszym razie próby użycia hamulca.
Nie polecam najgorszemu wrogowi niom chyba, że na dziś dzień kupi kołowrotek Ryobi w Japonii czyli wyprodukowany w JAponii na rynek Japoński.

Pozdrawiam
   Tomasz
P.S.
Aha zakładka help&support na stronie nie pozwala wypełnić formularza do końca :D

Ameryki nie odkryłeś jeżeli mowa o obecnym pochodzeniu Ryobi. Wskaż proszę kręcioł do 400 zł który nie jest produkowany w Chinach, Tajlandii lub Ameryce Pd.? W Japonii to skręcali je 25-30 lat temu, podobnie jak inne marki w USA lub Europie. A jeżeli wogóle wpadłeś na pomysł mailowania do Chin w sprawie części, to winszuję :D [2014-12-07 01:05]

metelik

"A jeżeli wogóle wpadłeś na pomysł mailowania do Chin w sprawie części, to winszuję :D"

To mądralo powiedz skąd wziąc części?
Otwierasz stronę internetową wciskach pomoc i wsparcie i otrzymujesz nic.

Ale mogę bez problemu wskazać kręcioł do 400 zł choćby od dragona, których wsparcie techniczne na pewno odpowie. Czytaj w skończonym czasie jest możliwa naprawa, pozyskanie części itd.
W przypadku Ryobi tak nie jest. Nawet durnego schematu złożeniowego, z którego można by wyczaić numer części nie da się znaleźć. I nie chodzi o to, że produkowane w Chinach i że firma się zglobalizowała. Chodzi o to, ze do 400zł na Ryobi z absolutnie niepewnym serwisem, gdzie strona internetowa działa tak samo dobrze jak kołowrotki czyli w 50% - to szczerze wolałbym na wyścigach przepuścić większa szansa na wygradną exacty i wtedy sobie kupić kręcioł jaki mi sie marze.
Nie wciskajcie ludzikom, że to dobry sprzęt bo dobry nie jest, a jak coś się stanie to to masz w ręzce bezużyteczny rupieć (ale do 400 PLN) choć bez perspektyw na naprawę.
[2014-12-07 04:11]

asper666

Ja miałem Ryobi Zauber 1 miesiąc, przy spiningowaniu na starożeczu małymi woblerami rozpadł mi się kabłąk w dłoni na drobne cześci, oczywiście nie odnalazłem wszystkich. Od tamtej pory używam SPRO RED ARC, do Ryobi już mnie nikt nie przekona. Poprzedniego kupiłem za namową Pana Wędkarza z zza lady.... Miał być któryś z modeli SPRO, ale Pan powiedział żebym nie przepłacał bo to to samo...., niestety daleko RYOBI do SPRO, może teraz się poprawili bo podobno SPRO zaczyna paprać swoje flagowe modele.
[2015-01-05 18:00]

Koledzy nie wiem czy wiecie ale od bodajże połowy 2014 r dystrybutorem Ryobi na Polskę jest firma Dragon i każdy kołowrotek z tej dystrybucji ma wybity nr. na stopce G201 i w pudełku znajduje się karta gwarancyjna Dragona.  [2015-01-05 18:43]

Zielan

A w WW dumnie konger reklamuje się jako dystrybutor :) Dla mnie to wszystko jedno Jak sie rozleci i tak pójdzie do śmieci. Bo nitk nie ściąga zapasowych części od Chinolów. Jedno jest pewne nie idzie zweryfikować tych informacji nawet na oficjalnej stronie ryobi. Wysyłałem do nich meila z zapytanie o oficjalnego dystrybutora w PL to nikt od dwóch tygodni nie odpisał.   [2015-01-05 20:17]

Te z dystrybucji Dragona mają 5 lat gwarancji. Konger na pewno tyle nie da ;-) [2015-01-06 09:51]

metelik

 niestety daleko RYOBI do SPRO, może teraz się poprawili bo podobno SPRO zaczyna paprać swoje flagowe modele.

niom niestety nie poprawili sie ;) szkoda mi kasy aby testowac ten chlam - za kontrole jakosci to niestety firma Ryobi powinna doplacac do kreciolkow :/


pozdrawiam Tomasz


[2015-01-07 21:23]

frgrzesiek

Panowie,czyli wszystko to chłam i tandeta?być może tak jest ze jak się nie da 2 koła za shimaniaka czy daiwe "nade in Japan" to nie znajdziemy extra kreciola n a   długie lata co nie szumi,zgrzyta i ma maślaną pracę.na naszym rynku to fakt..jednakże można znaleźć kreciol dobry(nie świetny) w przystępnej cenie za .do tej pory do ciężkiego spina na trocie uzywalem przez blisko 10 lat pena spinfishera 4 generacji.kreciol stary ale jary,nie do zajechania.na rozkład wzielem 4 modele:ryobi slam i zauber 4000,spro red arc 4000 i penn spinfisher 4500.kazdy miałem w rece,każdy testowałem nad rzeką(dobrodziejstwo posiadania za przyjaciela-właściciela sklepu wędkarskiego).wybor padl oczywiście na pena!!ryobi i spro przy tym penie to wydawaly się zabawkami (niestety)...niektóre elementy jak hamulec ,były ok ale najlepsze wrazenie sprawil penn.pozatym ten stary tyle lat mi służył a jeszcze wcześniej mojemu bratu wiec mam jak najlepsze zdanie o nich..czas pokaze czy to trafny wybór.dla niektórych ten kreciol jest za toporny,pracuje jak pług na ugorze ale do tego on został stworzony.i jestem pzrekonany ze przezyje nie jeden kołowrotek w tej klasie.a cena,hmm w necie czy sklepach stacjonarnych chodza po400-450pln czyli sa droższe od wyżej wspomnianych ryobi ispro za ok.300.ale kto szuka ten oszczedza.ja wyrwałem za 320pln  od tego kumpla bo tyle defakto kosztują bez marzy sklepu.takze na alledrogo można za tyle wychaczyc.

pozdr.

[2015-01-08 13:14]

metelik

"Panowie,czyli wszystko to chłam i tandeta?być może tak jest ze jak się nie da 2 koła za shimaniaka czy daiwe "nade in Japan" to nie znajdziemy extra kreciola n a   długie lata co nie szumi,zgrzyta i ma maślaną pracę.na naszym rynku to fakt..jednakże można znaleźć kreciol dobry(nie świetny) w przystępnej cenie za..."

Nie wszystko... Mam niezwykle pozytywne doswiadczenia ze sprzetem w poobnym albo jeszcze nizszym przedziale cenowym jak Ryobi. I owszem da sie - np. rovex air strike, dragon heavy duty czy abu. Na kreciol nie wydaje po 2k gdyz pomimo zarabiania w jewro mam tez inne wydatki ;) I spokojnie moge polecic troche taniego i 'niezniszczalnego' sprzetu, ktorego troche posiadam - taki chomik ze mnie, lubie i uzywam. Produkty firmy Ryobi niestety nie kwalifikuja sie jako sprzet godny polecenia ze wzgledu na obsluge klienta indywidualnego jak i dystrybutora - naprawde wiele mankamentow w tej materii a i na jakosci sie zawiodlem. Zaplacilem relatywne grosze za sprzet, a ten zachowal sie jak sprzet za grosze - tzw. jednorazowka :( Inny nie najdrozszy sprzet z kolei sluzy lata i w ten sposob wlasnie porownuje produkty firmy R. do innych

Pozdrawiam
    Tomasz
[2015-01-09 20:34]

marass74

Witam wszystkich właścicieli szumiących zauberków.Moja rada na szumiące łożysko rolki kabłąka to łożysko ze szpuli według schematu są identyczne.Łożysko pod szpulą jest mniej eksploatowane więc można je zamienić.Przynajmniej tak mi się wydaje bo sam jeszcze nie musiałem
[2015-02-13 20:40]

metelik

Witam wszystkich właścicieli szumiących zauberków.Moja rada na szumiące łożysko rolki kabłąka to łożysko ze szpuli według schematu są identyczne.Łożysko pod szpulą jest mniej eksploatowane więc można je zamienić.Przynajmniej tak mi się wydaje bo sam jeszcze nie musiałem

Czyli kup pan Ryobi i od razu zaopatrz sie we wiadro czesci zapasowych?

[2015-02-14 14:29]

mariostec44

gnusmas wymieniałeś rolkę w spro jak możesz to podaj wymiry tej rolki.Morze wiesz jakie wymiary ma rolka w ryobi bo też przydało by się wymienić z góry dziękuję.
[2015-02-24 22:00]

Kolego metelik, z całym szacunkiem ale od dupy strony załatwiasz kwestię serwisu. Kupiłem 2 Excie 3000 do quiverków, i niestety w jednej rolka szumiała nieznośnie. BTW, w pudełku masz schemat złożeniowy i instrukcję, ale że pewnie nawet 1 kołowrotka nie miałeś, więc przestań opowiadać bzdury. Wysłałem maila do kondżera, i w tym samym dniu rep. żeby oddać do sklepu i naprawią. Po 3 tygodniach był u mnie z powrotem, przebiegał idealnie do końca sezonu, od czasu do czasu operując przy spinie, a na ogół przy quiverze. Kup sensowniejsze młynki w tych pieniądzach, to pogratuluję. Z serwisem w PL probliema niet. [2015-02-24 22:37]

mariostec44




[2015-03-02 22:38]

metelik

BTW, w pudełku masz schemat złożeniowy i instrukcję, ale że pewnie nawet 1 kołowrotka nie miałeś, więc przestań opowiadać bzdury.

Nie bzdury panie regnok. I zdjecie tego ryobi-tubertini co sie rozdupcyl moge wkleic tylko po co,nic Tobie nie mam zamiaru udowadniac. Kreciolkow mam ogolem 3 i tez ci moge zdjecia poprzeklejac.

Wystarczy, ze poczytam forum, problem z zauberem, problem z innym tam ryobi uan kenobi, ciagle tylko czytam serwis, serwis gwarancja.

A prawda jest taka, ze serwis po-gwarancyjny producenta nie odpowiada i Panie zaprzecz.
Wiecej bahy spale do sklepu niz wyniesie wysylka z Chin czesci zamiennych taka jest prawda. Reklamujecie twoarzysze na forum chlam, ktory wysiada zaraz po wyjeciu z pudelka wiec mit o Ryobi poki co dementuje :p Jest duzo lepsiejszych rozwiazan budzetowych - tym bardziej, ze d;la wielu tutaj bedzie to pierwszy kolowrotek i taki kreciol w serwisie bez 3 tydnie oznacza 3 tydnie nielowienia w sezonie koniec kropka.



[2015-03-03 20:19]



Wystarczy, ze poczytam forum, problem z zauberem, problem z innym tam ryobi uan kenobi, ciagle tylko czytam serwis, serwis gwarancja.

A prawda jest taka, ze serwis po-gwarancyjny producenta nie odpowiada i Panie zaprzecz.
Wiecej bahy spale do sklepu niz wyniesie wysylka z Chin czesci zamiennych taka jest prawda. Reklamujecie twoarzysze na forum chlam, ktory wysiada zaraz po wyjeciu z pudelka wiec mit o Ryobi poki co dementuje :p Jest duzo lepsiejszych rozwiazan budzetowych - tym bardziej, ze d;la wielu tutaj bedzie to pierwszy kolowrotek i taki kreciol w serwisie bez 3 tydnie oznacza 3 tydnie nielowienia w sezonie koniec kropka.



Zaprzeczam. Zadzwoniłem, zapytałem - bez problemu z pogwarancyjnym, tylko koszt części i robocizna.Polecasz nabyć Rovexa - super, tylko kto go zaserwisuje? Jest problem z Daiwą czy Shimano, a Pan wyjeżdżasz z kołowrotkiem którego nie idzie kupić w Polszy.Abu? Może jeszcze któryś z nowych? Polecam odstawić albo zmienić leki.Ryobi ma serwis gwarancyjny, pogwarancyjny i relatywnie wysoki stosunek ceny do jakości.

[2015-03-06 17:34]

metelik

Zaprzeczam. Zadzwoniłem, zapytałem - bez problemu z pogwarancyjnym, tylko koszt części i robocizna.Polecasz nabyć Rovexa - super, tylko kto go zaserwisuje? Jest problem z Daiwą czy Shimano, a Pan wyjeżdżasz z kołowrotkiem którego nie idzie kupić w Polszy.Abu? Może jeszcze któryś z nowych? Polecam odstawić albo zmienić leki.Ryobi ma serwis gwarancyjny, pogwarancyjny i relatywnie wysoki stosunek ceny do jakości.


O bogowie,

Sie pokitrasilo firefoxowi i mialo poleciec w inny watek o kreciolkach morskich ale moze i dobrze...
W abu przynajmnniej serwis pogwarancyjny odpowiada :p  (Flame'y leca ciekawie jest :)
Co jest nie tak z nowymi abu? Nie wiem nie mialem w rece...

Piszesz, ze zadzwoniles. Oczywiscie  na numer podany tutaj: http://www.ryobi-intl.com/ew/bzfw.asp ?
bo na mejle nie odpowiadaja :p a moj mandarynski nie wykracza poza 'dzien dobry  i dziekuje bardzo' .Zastnawia mnie w jaki sposob firma Dragon zrobila z nimi deal'a ale pewnie jak w gre wchodzi grubsza kasa to problemu z odpowiedzia na maila nie ma :p Nie bardzo chce mi sie nabijac kabze jakiejs korpo co w duszy ma pojedynczego klienta albo ma zepsuta skrzynke mailowa. Calkowicie niedorobiona strona internetowa tez wiele mowi oproducencie wiec nie zachwalaj p. Lukaszu Ryobi bo tutaj panie o pryncypia chodzi. Ryobi 'na europe' jest niedorobione po calosci.

Ja bym sobie chetnie robocizne odpuscil gdyz potrafie zrobic mechanike precyzyjna sam tylko jedna czesci probuje zdobyc... Poza tym lubie sie grzebolic we wnetrznosciach takich urzadzen no i z grubsza az tak bardzo mi nie zalezy - na moim ryobi postawilem krzyzyk juz pol roku temu.


Rovex - wiem, ze nie ma w Polsce, a szkoda bo to konstrukcja odporna na dzialania mego syna nierozwazne, a to wyjasnia wiele ;) Poza tym jesli smarowany regularnie to serwisowac nie trzeba bedzie naprawde solidne rozwiazanie.

P.S.
Leki zostawiam, bo po nich rozowe smoki staja sie duzo bardziej rozmowne :p
[2015-03-06 22:57]

Widzę że dyskusja jest dość interesująca :)Więc po kolei:Zadzwoniłem do dystrybutora, (22 721 0550 wew. 103) bo to on właśnie jest zobowiązany zapewnić serwis gwarancyjny jak i pogwarancyjny. Gwoli ścisłości: dzięki informacji od pewnego wędkarza poznanego nad stołeczną Wisłą wiem, że Dragon to ciniutko, oj, ciniutko stoi zarówno z dystrybucją, jak i z serwisem - permanentny brak części zapasowych jak i rzadkie dostawy. Polecam coś, co sam sprawdziłem, więc z całym szacunkiem, ale racji to Pan nie ma.Z tymi lekami, grunt żeby było wesoło... [2015-03-07 09:33]

berthold

ludzie przestańcie już z tym serwisem , przecież to jest tylko kołowrotek a nie auto spierdoli się to do piwnicy na części i po ptokach , kupuje się nowy i tyle bo ileż taki kołowrotek wytrzyma ? w praktyce z 5 lat i każdy siada lub prawie każdy i o to płakać ?? a że jednak ryobi robi to ciut lepiej od np mikado czy shimano w tych samych pieniążkach to co to za problem wielki ? ja mam klona czyli team dragon 930 IZ i to jest bardzo dobry trwały kołowrotek więc kupiłem teraz 2 szt ryobi zauber bo to niby to samo , a jak się spierdoli to bez większego żalu wywalę do piwnicy i kupię inny ale myślę że te 5 lat jakoś wytrzyma . dajcie już spoko z tymi dyrdymałami to są tylko kołowrotki za stosunkowo nie wielkie pieniądze
[2015-03-07 10:07]

metelik

Widzę że dyskusja jest dość interesująca :)Więc po kolei:Zadzwoniłem do dystrybutora, (22 721 0550 wew. 103) bo to on właśnie jest zobowiązany zapewnić serwis gwarancyjny jak i pogwarancyjny. Gwoli ścisłości: dzięki informacji od pewnego wędkarza poznanego nad stołeczną Wisłą wiem, że Dragon to ciniutko, oj, ciniutko stoi zarówno z dystrybucją, jak i z serwisem - permanentny brak części zapasowych jak i rzadkie dostawy. Polecam coś, co sam sprawdziłem, więc z całym szacunkiem, ale racji to Pan nie ma.Z tymi lekami, grunt żeby było wesoło...

Cóż mogę nie mieć racji a piszę wyłącznie z włąsnej perspektywy. A z tego co czyta się na forum niestety Ryobi ma problemy z jakością wykonania. Cena jest jaka jest więc o to się przyczepić nie można ale mimo wszystko człowiek kupując oczekuje, ze mu posłuży kołowrotek chociaż przez jeden sezon nie stwarzając problemów.

W końcu udalo mi się namierzyć dystrybutora Ryobi na EIRE oraz GB (http://www.tubertini.co.uk/tubertini/products/reels.html) co wbrew pozorom nie jest takie proste odkąd google przestał być przeglądarką a stał się 'wciskarką'. Uobocymi jak wyjdzie ale raczej naprawę tego kreciołka traktuję bardziej jak swoiste wyzwanie niźli imperatyw.
Osobiście uważam jednak, że głowny producent na Europę (nieważne, że w Chinach) powinien przekierować na lokalnego dystrybutora bądź mieć aktualną listę na swojej stronie.

Co do Dragona to jakoś nie mogę narzekać. Potrzebna była zapasowa część do heavy duty hard rock cafe czy jakoś tak i dostałem bez problemu. Abu chyba jeszcze gorzej stoi z dostawami i to również z autopsji wiem choć multiplikatory z serii big-game póki co trwają i to nie do nich chcialem zapas - tych nowych z serii mag c7 sie trochę obawiam ale przyznam, że korcą trochę.

Pozdrwiam
    Tomasz

[2015-03-07 15:23]

jerry123

Witam kolegów, w końcu po prawie 5 miesiącach naprawy odzyskałem swój Ryobi Azteca. Powiedzieli mi w sklepie że dlatego tak długo bo był w serwisie we Włoszech, powymieniali to co nie grało i na pierwszy rzut oka czuć że jest różnica. Możliwe że go przesmarowali i skasowali luzy bo teraz hula jak trzeba, zresztą okaże się co warta jak zacznę nim spinningować. Muszę tylko kupić jeszcze nową plecionkę bo poprzednią zniszczyła mi przetarta rolka i myślę że będzie mi służył dobrze przez cały sezon. W sklepie dowiedziałem się że hurtownia ryobi jest we Wrocławiu a serwis we Włoszech, jeśli kogoś to interesuje.Pozdrawiam i życzę kolegom samych wielkich okazów.
[2015-03-14 07:17]

Rokko1

Panowie ta dyskusja choć już w czasie dość odległa przypomina wymianę "drobnych" złośliwości przez sprzedawców konkurencyjnych sklepów. Osobiście powiem tak: Ryobi Ecusima to sprzet wart każdej wydanej na niego złotówki, dlaczego? Po pierwsze kosztuje poniżej 150zł przy 5-letniej gwarancji! Co roku po sezonie do serwisu i niezły sprzet przynajmniej na 6lat. Po drugie często się zdarza tak, że Kowalski kupił kilka lat temu kołowrotek, który przez te lata był kilka razy nad wodą więc ile to on nie wytrzyma! Ja swoją Ecusimę 2000 stosuję do średniego spinningu (od 12 do 20g)!!, w tym roku wyjąłem na  nią ponad 80 sandaczy i kilkanaście szczupaków no i dwa piękne okonie i chodzi, zaczęła szumieć przy większym obciążeniu, ale poleci do serwisu i wróci jak nowa. Mój kolega znów używa tanich Okum , w granicach 50-70zł, i tak samo objętych 5 letnią gwarancją, a takie ryby wyciąga, że pozazdrościć. Osobiście więc uważam że Ryobi Ecusima spełnia wszelkie wymagania polskich wód a Wisły w 75% ;)
[2015-06-10 13:56]