Zaloguj się do konta

Miętus a warunki hydrologiczne

utworzono: 2012/11/06 10:53
mepsik79

O wpływie warunków pogodowych i fazach księżyca na aktywność miętusa krążą legendy. Ja tej rybce poświęcam koniec października oraz listopad, choć słyszy się, że w niektórych częściach kraju miętusy bywają łowione nawet w sierpniu...
Kwestię pogody i faz księżyca zostawiam w spokoju. Dla mnie sezon na "marmurkowego" jest zbyt krótki, bym miał przejmować się aurą, księżycem i kalendarzem brań. Jeżdżę gdy mam czas i tyle. Czasem w książkową pogodę nie złowię nic, innym razem, przy wyżu, pełni i czystym niebie miętusy biorą aż miło. Ale wczorajsza wyprawa całkiem zbiła mnie z tropu. Po kilkudniowych deszczach moja rzeka omal nie wyszła z brzegów. I tu moje pytanie. Większość wędkarzy rzecznych wie, że wezbrana, zmącona woda nie wróży dobrych połowów i czeka na ustabilizowanie się warunków w rzece. Czy ta zasada dotyczy także miętusów?
Czy ma sens łowienie ich w takich warunkach? Niby jesienne wezbrania rzek to coś naturalnego, ale jak się wtedy zachowuje nasz bohater i jak to wpływa na jego żerowanie?
[2012-11-06 10:53]

ryukon1975

O wpływie warunków pogodowych i fazach księżyca na aktywność miętusa krążą legendy. Ja tej rybce poświęcam koniec października oraz listopad, choć słyszy się, że w niektórych częściach kraju miętusy bywają łowione nawet w sierpniu...
Kwestię pogody i faz księżyca zostawiam w spokoju. Dla mnie sezon na "marmurkowego" jest zbyt krótki, bym miał przejmować się aurą, księżycem i kalendarzem brań. Jeżdżę gdy mam czas i tyle. Czasem w książkową pogodę nie złowię nic, innym razem, przy wyżu, pełni i czystym niebie miętusy biorą aż miło. Ale wczorajsza wyprawa całkiem zbiła mnie z tropu. Po kilkudniowych deszczach moja rzeka omal nie wyszła z brzegów. I tu moje pytanie. Większość wędkarzy rzecznych wie, że wezbrana, zmącona woda nie wróży dobrych połowów i czeka na ustabilizowanie się warunków w rzece. Czy ta zasada dotyczy także miętusów?
Czy ma sens łowienie ich w takich warunkach? Niby jesienne wezbrania rzek to coś naturalnego, ale jak się wtedy zachowuje nasz bohater i jak to wpływa na jego żerowanie?










Większość się myli.
W takiej właśnie wezbranej wodzie o zerowej przejrzystości niektóre gatunki żerują bardzo intensywnie na pojawiającym się w wodzie pokarmie związanym z podwyższeniem poziomu
wody.Trzeba tylko wiedzieć które to gatunki i na czym wtedy żerują.
Mam na myśli podwyższenie poziomu o 1-2-3 m bo wiadomo że w zależności od wielkości rzeki gdzieś zawsze jest granica po przekroczeniu której już się nie da łowić.


W czerwcu/lipcu/sierpniu na takiej wezbranej i chłodnej po opadach wodzie zdarzało mi się łowić miętusy.Brania oczywiście nie były bardzo częste i stabilne ale w końcu wakacje to nie listopad.:)
[2012-11-06 13:59]

LuceKK

Ja też miałem taką przyjemność w lipcu łapać miętusy przy podniesionej brudnej wodzie. A przynęta to duża tłusta rosówka.
[2012-11-06 18:09]

ryukon1975

Ja też miałem taką przyjemność w lipcu łapać miętusy przy podniesionej brudnej wodzie. A
przynęta to duża tłusta rosówka.








Wiem,na co się łowi na takiej wodzie.:)

[2012-11-06 18:33]