Mięsiarzom ku przestrodze

/ 46 odpowiedzi / 2 zdjęć
http://retro.pewex.pl/481045/Wedkarstwo-jako-sport-narodowy
kubaxxx


to już lekka przesada (2014/11/26 21:15)

89krzysztof


To tylko zdjęcie z Rosji... (2014/11/26 22:06)

u?ytkownik108412


W naszym kraju akurat takie zdjęcie to żaden hit, bo większość Polaków brało kiedyś tak samo (gdy jeszcze tyle ryb było), i brałoby teraz (gdyby tyle ryb było). Np ze Szwecji, Polacy wywożą zamrażarki pełne ryb. Tak wiec jak dla mnie zdjęcie dobrze do naszej mentalności pasuje (2014/11/27 18:22)

jakubpor


http://retro.pewex.pl/481045/Wedkarstwo-jako-sport-narodowy



Za jadra na haczyk i na latarnie z tym kto to zrobił! (2014/11/27 19:50)

patrykm


Nie wiem czy tak wypada alee.. niby na prywatnym zbiorniku.. tak pisal kolega nasz na tym forum.. (2014/11/27 20:56)

kedzio


Szukanie taniej sensacji i przedstawianie fotek niewiadomego pochodzenia jako rodzimych uważam za prowokacyjne i dalece odbiegające od dobrego smaku.

To tyle.

(2014/11/28 05:31)

gral


Szukanie taniej sensacji i przedstawianie fotek niewiadomego pochodzenia jako rodzimych uważam za prowokacyjne i dalece odbiegające od dobrego smaku.

To tyle.


A gdzie tu mowa o dobrym smaku, czy prowokacjach. Takie są oblicza mięsiarstwa również w Polsce, jedź w styczniu bądź w lutym za zaporę na Jeziorsku. widoki jak na fotce są na porządku dziennym niestety. (2014/11/28 14:14)

patrykm


Jesli sa jakies zakazy, limity czy to wymiarowe czy ilosciowe badz okresy ochronne to ''PRAWDZIWY WEDKARZ'' HOBBISTA tego przestrzega i tyle, a jesli dalej bedziemy tak postepowac to ja syna juz nie zabiore na ryby bo za pare lat ich NIE BEDZIE!! sa miesiace w ktorych ryba bierze bardzo dobrze ale to to nie znaczy ze trzeba wszystkie zabierac, leszcza jest w moich okolicach bardzo duzo bo wiekszosc ludzi sie nie interesowala nim a w tym sezonie torbami wynosza i czy to jest normalne?  (2014/11/28 17:17)

kedzio


Nie wiem gdzie panowie wędkują, ale ja takich obrazków nad moimi wodami nie widuję. Oczywiście, miesiarze się trafiają, bo i ja sam bywam mięsiarzem czasami. Jednak nie psioczę, nie bluzgam, na widok każdej fotki o podobnej treści.

To czesto są fotki wyrywane z kontekstu, zmanipulowane, przerabiane, pozowane. Powstają często w różnistych okolicznościach. Często są robione specjalnie dla wywołania określonego efektu.

Mój kumpel hoduje ryby. Kiedyś pomagałem przy odłowach. Narobilismy ze sto różnych fotek i każdy, kto je widział, był w szoku, że tyle rybska można na wędkę złowić.

Potem wrzuca to ktoś do sieci, a że wędkarz łyknie wszystko jak pelikan dropsa, pojawiaja się na forach takie tematy jak ten tutaj.

Dlatego uważam, że to przesada, że to niesmaczne, że to prowokacyjne.

I tyle.

(2014/11/29 13:40)

gral


Nie wiem gdzie panowie wędkują, ale ja takich obrazków nad moimi wodami nie widuję. Oczywiście, miesiarze się trafiają, bo i ja sam bywam mięsiarzem czasami. Jednak nie psioczę, nie bluzgam, na widok każdej fotki o podobnej treści.

To czesto są fotki wyrywane z kontekstu, zmanipulowane, przerabiane, pozowane. Powstają często w różnistych okolicznościach. Często są robione specjalnie dla wywołania określonego efektu.

Mój kumpel hoduje ryby. Kiedyś pomagałem przy odłowach. Narobilismy ze sto różnych fotek i każdy, kto je widział, był w szoku, że tyle rybska można na wędkę złowić.

Potem wrzuca to ktoś do sieci, a że wędkarz łyknie wszystko jak pelikan dropsa, pojawiaja się na forach takie tematy jak ten tutaj.

Dlatego uważam, że to przesada, że to niesmaczne, że to prowokacyjne.

I tyle.


Kolego mało widziałeś, ja byłem świadkiem jak parę lat temu na Wiśle w Bógpomoży  po leszcze taczkami podjeżdżali, teraz oczywiście leszcz się tam już prawie skończył. Jak pisałem wyżej za zaporą na Jeziorsku w miesiące zimowe rzeż płoci leszcza, jazia trwa w najlepsze, nie wspominając już o szarpakowcach kłusujących sandacze czy szczupaki w okresie ochronnym. (2014/11/30 09:45)

kedzio


Wtakim razie czegoś tu nie rozumiem. To wszystko widzą uczciwi wędkarze i patrzą na to biernie? To nie ma w tej okolicy zadnych służb które powinny interweniować? To nikt nie zawiadamia o procederze? Dużo krzyku w sieci, ale żadnych działań? Większość gatunków ryb jest chronionych limitami - czy to nic nie znaczy? To może powinno się interweniować w samorządach terytorialnych? Są tam jacyś radni? Są tam jakieś podmioty odpowiedzialne za dany akwen? Jest policja? Są tam leśni? A sami wędkarze to dupy wołowe, czy może czas pomysleć o ludowej mądrości głoszącej że " w kupie siła" ?!

Zamiast płakać i utyskiwać, należy podjać jakieś działania. Tak se myślę - a co.

(2014/11/30 11:39)

patrykm


Nie intryguje mnie sto ploci czy leszczy na zdjeciu ktore zrobil wedkarz ledwo po wyjeciu z wody siatki lecz intryguje mnie 13 szczupakow ledwo przekraczajacych wymiar lezacych martwo na trawie..  (2014/12/01 18:21)

patrykm


I co do podejmowania jakis dzialan, jesli to by bylo takie latwe inaczej by sie dzialo.. A skladki rosna;) (2014/12/01 18:23)

u?ytkownik146847



Kolego mało widziałeś, ja byłem świadkiem jak parę lat temu na Wiśle w Bógpomoży  po leszcze taczkami podjeżdżali, teraz oczywiście leszcz się tam już prawie skończył. Jak pisałem wyżej za zaporą na Jeziorsku w miesiące zimowe rzeż płoci leszcza, jazia trwa w najlepsze, nie wspominając już o szarpakowcach kłusujących sandacze czy szczupaki w okresie ochronnym.



i co biernie się temu przyglądałeś? zrobiłeś coś z tym? jednym słowem sam brałeś udział w tym

(2014/12/01 18:54)

marmota


Wielce irytujące są te Wasze nagonki, na tych co złowioną rybę (wymiarową, w okresie po ochronnym i w limitach ilościowych ) zabierają na patelnie. Płacę składki i mam do tego pełne prawo, i to wyłacznie moja sprawa czy złowionego szczupaka latem, czy jesienią wezmę do domu i z przyjemnością zjem. A jeśli na łowisku prywatnym nie obowiązują limity ilościowe, to jak będę chciał i je złowię, to zabiorę i 20 sztuk.
A to Wasze gadanie, nie ma ryb bo zabierają, to bzdura wielka. Nie ochroni się żadnego gatunku wyłącznie tym, że będzie się dbało o jego ilość. Najważniejszym w ochronie gatunkowej, jest ochrona jego siedlisk, mateczników, czy w przypadku ryb, tarlisk oraz szlaków przemieszczania się osobników danego gatunku.
Więc pseudo-ekolodzy, proponuję najpierw zasięgnąć odrobinę wiedzy biologicznej, a dopiero później przedstawić swój punkt widzenia. Bo żałosnym jest to, co niektórzy tu wypisują. (2014/12/02 17:02)

Darek S


Nie intryguje mnie sto ploci czy leszczy na zdjeciu ktore zrobil wedkarz ledwo po wyjeciu z wody siatki lecz intryguje mnie 13 szczupakow ledwo przekraczajacych wymiar lezacych martwo na trawie.. 

Tylko RAPR, nadaje szczupakowi limit dobowy... Czyli na wodach PZW.
(2014/12/02 18:28)

JKarp


"Art. 8.1. Zabrania się połowu ryb:1) w wypadkach określonych przepisami o ochronie przyrody;2) o wymiarach ochronnych;3) w okresie ochronnym;3a) z naruszeniem limitu połowu określonego w przepisach wydanych na podstawieart. 21;
Art. 21.Minister właściwy do spraw rybołówstwa, w porozumieniu z ministrem właściwymdo spraw środowiska, w drodze rozporządzenia, określa:1) szczegółowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb;"
Z tego wynika, że się Darek jednak mylisz bo zawsze i wszędzie uprawiasz APR. Chyba, że łowisz na wodzie prywatnej i właściciel pozwala na wszystko.
JK

(2014/12/02 18:39)

tomalocb


Pewnie że wywożą  pełne zamrażarki szczupaka, oraz inne  gatunki  ze Szwecji . Na niektórych łowiskach nie ma limitu ilościowego i długości . A są rzeki na których obowiązyje zakaz ponownego wypuszczania szczupaka po jego złowieniu , ponieważ jest zagrożeniem dla ryb łososiowatych i troci . Po złowieniu szczupaki wieszają na specjalnie przygotowanych wieszakach jako pokarm dla ptaków i imej zwierzyny . A więc co nie jest zakazane to jest dozwolone . (2014/12/02 18:52)

kedzio


Gdie na tej focie stoi, że to ryby wędką pozyskane na wodach PZW lub państwowych?!

Kuźwa nie strawię!

(2014/12/02 19:44)

gral



Kolego mało widziałeś, ja byłem świadkiem jak parę lat temu na Wiśle w Bógpomoży  po leszcze taczkami podjeżdżali, teraz oczywiście leszcz się tam już prawie skończył. Jak pisałem wyżej za zaporą na Jeziorsku w miesiące zimowe rzeż płoci leszcza, jazia trwa w najlepsze, nie wspominając już o szarpakowcach kłusujących sandacze czy szczupaki w okresie ochronnym.



i co biernie się temu przyglądałeś? zrobiłeś coś z tym? jednym słowem sam brałeś udział w tym


No to masz namiary (styczeń, luty, marzec, miejsce: za zaporą na zbiorniku Jeziorsko) jedź i działaj powodzenia. A nie tu się wymądrzasz. (2014/12/02 22:56)