Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Moją Eleonorę wypuscilem 5 lat temu. Miala 115cm dlugosci i minimum 15kg wagi. Ikrzak ,samicagrubsza ode mnie.. Wróciłem na łowisko rok temu,ryba byla już martwa.... Mam nadzieje, że nie była to moja Eleonora.....Nie ważne kto ją zabił... Płakałem....
Temat szeroki jak Narew w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego , ba nawet więcej jak Wisła w Tczewie.A może by tak kto pracę magisterską napisał np. Wpływ mięsiarstwa na populację Leszcza w dolnym biegu Narwi.Prawda jest prosta jak przysłowiowy świński ogon. Albo ma się trochę tej ,,wędkarskiej kultury " albo nie. Są ludzie którzy z pazerności g...no z pod d...y by zeżarli. Wielokrotnie wracałem o tkzw. kiju. Cierpliwie znosiłem głupawe zaczepki niedzielnych wędkarzy . Bo łon pojedzie na ,,łowisko " i tam nałapie karpi bez liku . Życie nie znosi wszelkich ekstermizmów od złap i wypuść po tony ryb w siatce. Na tym kończę bo ryby czekają.
Julian.
Ps. A czy złapię i puszczę albo wezmę do domu to jest już moja sprawa abym tylko regulaminu nie przekroczył i to już g....no kogo obchodzi
Moją Eleonorę zabił....Ktoś z Jugosławii.....Kiedy przeszedlem nad wode byla juz martwa...
to mam tez rozumiec ze mysliwi to tez miesiarze bo zabijaja?
Dodam coś od siebie
miejmy UMIAR
pozdro
to mam tez rozumiec ze mysliwi to tez miesiarze bo zabijaja?
Tych to już w ogóle nie potrafię zrozumieć :)
Prawdziwy wędkarz ma swój regulamin polowu,dużo surowszy niż niż ten którego mamy przestrzegać.
to mam tez rozumiec ze mysliwi to tez miesiarze bo zabijaja?
Tych to już w ogóle nie potrafię zrozumieć :)
czego i kogo Piotrek nie potrafisz zrozumieć :)?
to mam tez rozumiec ze mysliwi to tez miesiarze bo zabijaja?
Tych to już w ogóle nie potrafię zrozumieć :)
czego i kogo Piotrek nie potrafisz zrozumieć :)?
Myśliwych.
to mam tez rozumiec ze mysliwi to tez miesiarze bo zabijaja?
Tych to już w ogóle nie potrafię zrozumieć :)
czego i kogo Piotrek nie potrafisz zrozumieć :)?
Myśliwych.
to mam tez rozumiec ze mysliwi to tez miesiarze bo zabijaja?
Tych to już w ogóle nie potrafię zrozumieć :)
czego i kogo Piotrek nie potrafisz zrozumieć :)?
Myśliwych.
zgadzam się jeśli chodzi o zabijanie dla przyjemności, tego też nie potrafię pojąć. jeśli chodzi o zabijanie, żeby utrzymać zdrową populację zwierzyny itd., czy z głodu to akurat rozumie. można by to odnieść do wedkarstwa tylko najgorzej jak ktoś jest cały czas głodny i wytłucz wszystko. nie traktuje wędkarstwa jako hobby tylko sposób na zysk itd..
tylko koledzy najpierw się dowiedzcie ile ci myśliwi robią dla zwierząt dobrego w ciągu roku , nie wspominając nawet o zimie ,a teraz zadajcie sobie pytanie ilę wy robicie dla jezior,rzek i ryb w ciągu roku ,a potem ich oceniajcie ,sam nie jestem myśliwym ale mam wielu kolegów wśród nich ,i dlatego wiem co piszę ,ja akurat osobiście mam do niech wielki szacunek