Zaloguj się do konta

Miejscówka nad Wisłą

utworzono: 2014/02/25 11:24
krzkwi5

Witam pytanie o miejscówkę Pieńków z dojazdem nad wodę ,pytanie jaki to dojazd bo wczesniej jezdziłem na wysokosci Łomianek ale ostatnio nawet do połowy drogi nie dało się wjechać takie błoto , czy w Pieńkowie jest podobnie  błoto i napęd 4x4  : ) [2014-02-25 11:24]

trynki

Wczoraj bylismy i w Lomiankach i na Pienkowie bez napedu 4x4 i jakos dalismy rade.Bloto jest i to spore ale zeby nie dalo rady !to nie wiem...chyba ze jezdzisz na slikach i niedzielny driver z ciebie ,to przed walem auto musisz zostawic i z buta. [2014-02-25 15:37]

krzkwi5

zapewniam cię kolego że nie jestem niedzielnym kierowcą , zanim się gdzieś wpakuję wolę najpierw sprawdzić a swoje auto znam i wiem w co i gdzie moge  jechac , czasem sie lepiej wycofac niż kwiczeć w błocie po łydki zamiast wędkować !!!!
[2014-02-25 15:48]

trynki

OK OK!!! wIęc króciutko....warunki dojazdu w pieńkowie takie same jak na łomiankach a może i ciut gorsze.Skoro nie dales rady tam to napewno tu też. Osobówka w twoim przypadku odpada.A z rybek powiem  że leszczyk ladnie skubie i certa sie ruszyła.Latali ze spinningiem ale bez efektów.  [2014-02-25 18:07]

krzkwi5

dzięki za info trzeba jeszcze poczekac aż po zimie trochę gleba przyschnie w zeszłym roku do połowy listopada dało się wjechać raz za razem nawet po kilku dniach deszczu a teraz nie poznałem drogi jak na torze motokrosowym , mam osobówkę i po suchym nie ma problemu nawet jakieś nierównosci ale teraz nawet na zimówkach się slizgałem  a znalazłem pare fajnych miejscówek  ale po sladach widac że tylko autka terenowe tam smigają , a na marginesie jest wjazd od Łomianek do promu że niby dla pieszych i rowerzystów ale żeby dojechac do płyt betonowych to jest do sforsowania ok 200m błocka mogliby trochę jakiegos żwiru trochę sypnąc [2014-02-26 13:07]

krzkwi5

Poemat wysmarowałem a nic na temat ryb  :) w zeszłym sezonie ładne leszczyki z gruntu mi brały najmniejszy to ok 35-40 cm no i parę ładnych odjazdów na żywca a jezeli chodzi o spining to z brzegu dałem sobie na wstrzymanie , pozrywanych masę zestawów na zaczepach może z łodzi to inaczej ?. W ym sezonie chciałem nastawić się na wąsatego bo od znajomych słyszałem o kilku ładnych sztukach wyciągniętych z Wisły w okolicach stolicy a i w centrum też przy mostach coś brało [2014-02-26 13:17]

kasy

czy mozna lowic na wisle w okolicach redzwankowa  na  mazowieckiej  karcie pzw


[2014-02-26 18:31]

trynki

Na burakowie tzn.(prom) wjedziesz spokojnie osobowka na zimowkach.Kilka metrow przed plytami nie wyglada kolorowo(Koleiny z blota duza kaluza itp)  ale pod blotkiem jest dosc twardo wiec luzik.Dalej juz jest ladnie do samego piachu. [2014-02-26 18:35]

kasy

gdzie


[2014-02-26 19:02]

kasy

gdzie  to jest


[2014-02-26 19:04]

trynki

 gdzie  to jest



ale co???
[2014-02-26 19:29]

krzkwi5

Apropo tego Burakowa dojazd do promu chciałem dojechać parę dni temu i po zimie bagno osobówką  wycofałem się  do płyt miałem z 50m , bałem się że w tym błocku stanę dęba bo zimówki się zaszlichciły i zaczęło mną wozić wystarczył by dołek i kaplica więc odpusciłem ale jak słoneczko pogrzeje a przymrozki w nocy się skończą to przyschnie troche i bedzie można smigac [2014-02-27 12:23]

jacekstring

A czy koniecznie musisz dojechać samochodem nad samą wodę?. Jeśli zostawisz samochód przy wale, weźmiesz plecak i wędki i dojdziesz nad wodę na własnych nogach, to umrzesz od tego?. No, chyba że jesteś inwalidą, wtedy przepraszam za uszczypliwość. Zastanów się czy koniecznie musisz smrodzić i warczeć swoim carem w środowisku, w którym jesteś tylko gościem. Chyba, że zależy Ci na wzmacnianiu funkcjonującej już w społeczeństwie opinii nt. wędkarzy, jako buraków i prostaków, którzy swoją obecność na świecie zaznaczają głównie stertami śmieci zostawionymi na brzegach rzek i jezior i właśnie samochodami zaparkowanymi nad samą wodą.
[2014-03-11 12:53]

krzkwi5

Czesciowo się z tobą kolego zgodzę apropo kultury wędkarzy robiacych syf nad wodą ale jak się jedzie 20-30 km to ciekaw jestem czy ty zostawiasz tak samochód  w polu bez opieki  , druga sprawa jak jest dojazd nad wodę droga a pózniej płyty to czemu mam dawac z buta po błocie  ,co innego jak jestem na wakacjach  to nieaz i ponad kilometr z gratami pedałuje i nie upieram sie przy samochodzie  z prostej przyczyny auto stoi na parkingu a nie w szczerym polu  , a  jeżeli chodzi o wędkowanie czesto mi się zdarza sprzatac po innych  , tam gdzie mam zasiadki jest zadbane miejsce na kilka aut postawiony smietnik zawsze pusty a smiecie na brzegu po nocnych zasiadkach  przykre ale prawdziwe  [2014-03-11 15:34]

lysywedkowicz

Kiedyś nad pewną rzeką (chyba dwa lata temu) wpadła kontrol. I wiecie co sprawdzali ?
Tylko kartę i stan łowisk, jego czystość. Zajęło im to trochę czasu, bo wzdłuż linii brzegowej na odcinku ze dwa km kij przy kiju. I co? Ukarano kilka osób, a wystarczyło poświęcić kilka minut na zebranie śmieci. Mam nadzieję, że od tamtej pory sprzątają. Osobiście zawsze jak zajeżdżam na na łowisko to sprzątam - przyjemniej się siedzi jak porządek jest, a tym bardziej jak jedziesz na dwa, trzy dni. Co do samochodu to jestem wygodnicki i raczej staram się dojechać nad samą wodę - lubię mieć wszystko "pod ręką". A do tego nie muszę się martwić, że na jakimś pustkowiu ktoś mi szyby wybije, koła potnie, a o takich przypadkach też słyszałem niestety.
[2014-03-18 09:13]

marcin-krawczyk

Można można. Śmiało możesz tam jechać i rozstawać sprzęt.  [2014-03-27 15:52]

krzkwi5

Ponawiam temat  jest suchutko  ziemia ubita można śmigać , tylko jakieś barany  trawkę wypalają  wszędzie sucho aż do samej wody jak to się zajmie to trza będzie wpław spierdzielać :) [2014-04-01 15:46]