Ja łowię klenie( jazie też)na Warcie na północ od Poznania, używam do tego bolonki 6m, spławik 1 do 1,5g, żyłka główna 0,20, przypon 0,5 metra 0,12,zakładam tylko jeden ciężarek na początku przyponu, robię bardzo duży grunt (przegruntowuję zestaw) i wyrzucam ku środkowi rzeki w nurt, po czym deliktnie zciągam pod krzaczki tak aby pływający jak patyk spławik był w widocznym miejscu a przynęta gdzieś hen tam gdzie siedzą klenie i jazie czekają na kukurydzę. Wyniki są super ,więc zachęcam do spróbowania tej metody. W tym rou będę trochę walczył z lekkim długim spiningiem. Pozrdrawiam wszystkich , których już nic nie zatrzyma w domu i pytam - Jak Wy to robicie???
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.