Zaloguj się do konta

Metoda żyłkowa

utworzono: 2011/03/30 18:35
trout4444

witam niedawno się spotkałem się z opiniami że metoda żyłkowa jest lepsza od klasycznej i że niedługo widok latającego sznura będzie można oglądać tylko na youtube. Ja osobiście łowie na nimfe ze sznurem. Jak wy myślicie czy metoda żyłkowa wyprze klasyczną??? [2011-03-30 18:35]

witam niedawno się spotkałem się z opiniami że metoda żyłkowa jest lepsza od klasycznej i że niedługo widok latającego sznura będzie można oglądać tylko na youtube. Ja osobiście łowie na nimfe ze sznurem. Jak wy myślicie czy metoda żyłkowa wyprze klasyczną???



mam nadzieję, że nie. Sznur ma taki swój klimat a żyłka... cóż w większości metod taką stosujesz. [2011-03-30 18:42]

pawelz

Dla mnie "zylka" to skrajne wypaczenie metody muchowej.
Gdyby to ode mnie zalezalo, zakazalbym tej metody tam gdzie dopuszczona jest tylko sztuczna mucha. Bo niech ktos mi powie jaki element tej metody stanowi o tym ze jest to metoda muchowa.
1) Wedka - mozna by lowic z powodzeniem na zwykla wedke spinningowa.
2) Kolowrotek - podobnie, nie ma nic co wymuszaloby kolowrotek muchowy.
3) Linka - tylko przeszkadza, wystarczy nawinac 1m i wystarczy, i tak nie przechodzi przez przelotki.
4) przyneta - widzialem lowiacych na przeplywanke zakladajacych na przynete nimfy.

Dla mnie to chore i ewidentny przyklad pogoni za punktami na zawodach, nie liczac sie tradycja i zdrowym rozsadkiem.

[2011-03-31 08:43]

Na muszkarstwie znam się średnio, ale będąc w rodzinnych stronach wybrałem się nad San ze znajomymi. Pogadałem chwilę z jakimś przygodnym wędkarzem i pokazał mi swoje pudełko. Wtedy po raz pierwszy usłyszałem określenie "pedałki" - tak nazywają się podobno w żargonie muszkarzy mikronimfy do metody żyłkowej. Czy to prawda? Faktycznie tak się tak nazywają?
[2011-03-31 08:49]

pawelz

Muchy faktycznie tak sie nazywaja :). Ale nie sa one tylko do metody zylkowej. Wczesniej lowiono na nie tradycyjna metoda, ale szybko okazalo sie ze doskonale pasuja do zylki. Istota "zylki" jest fakt, ze mucha prowadzona jest bardziej naturalnie. Brak sznura powoduje, ze muchy nie sa sciagane dodatkowo przez linke. Wiec podajac malego "pedalka" na zylce plynie on bardziej naturalnie. Poza tym w przypadku "zylki" doskonale czuc kazde branie ryby, kazde pukniecie muchy o kamien.
Probowalem kiedys kilka razy rzucac zylka. Jest to trudne. Mi sie nie udalo, nie spodobalo mi sie to i wiecej tego do reki nie wziolem. Ale gosc ktory mi to pokazal, faktycznie robil to zawodowo, i lowil duzo wiecej ryb niz my.
[2011-03-31 09:00]

Strzegom

Jak kolega napisał metoda żyłkowa nie jest tak łatwą.Prosze sobie wyobrazic rzeke w pełni sezonu podczas nizówki gdy koryto kurczy sie i w krystalicznej wodzie ryby płoszy nawet cień lecącej w powietrzu linki.Metoda ta umożliwia w tak skrajnych warunkach złowienie ryby i dlatego podczas zawodów jest stosowana tak powszechnie.A czy jest wogule skuteczniejsza? Myśle ze wszystko zależy od warunków jakie panują na lowisku. [2011-03-31 14:49]

witam niedawno się spotkałem się z opiniami że metoda żyłkowa jest lepsza od klasycznej i że niedługo widok latającego sznura będzie można oglądać tylko na youtube. Ja osobiście łowie na nimfe ze sznurem. Jak wy myślicie czy metoda żyłkowa wyprze klasyczną???



Witam.
Co kolega ma na  myśli mówiąc "metoda żyłkowa" ??
Przecież nie wolno w metodzie muchowej stosować żyłki ,chyba że do konstrukcji przyponu.
W regulaminie RAPR stoi jak byk:
b/ wędka stosowana w metodzie muchowej musi być wyposażona w sznur muchowy
i kołowrotek o szpuli ruchomej. Żyłkę wolno stosować wyłącznie do wiązania
przyponów, których długość nie może przekroczyć dwukrotnej długości używanego
wędziska.
Wszystkie inne konstrukcje wędki muchowej ,używanej na wodach gdzie tylko metoda muchowa jest dozwolona są nielegalne i jest to kłusownictwo.
Aż dziw że nikt dotąd nie zauważył faktu "nielegalności" na tym forum.
[2011-04-01 13:25]

pawelz

Metoda jak najbardziej dopuszczalna.
Nawet zgodnie z regulaminem.
Wedki do metody zylkowej stosuje sie dlugosci okol 3.6. Dwukrotna dlugosc przyponu, to 7.2 i takie sie wiaze. Nigdzie nie jest napisane ze sznur muchowy musi byc przeciagniety przez przelotki.
W przypadku zawodow, o ile dobrze pamietam, mozna lowic nawet dluzszym przyponem. W przypadku polowow metoda zylkowa wszystkie ryby musza byc wypuszczane do wody.
[2011-04-01 13:41]

romazda

Witam. osobiście łowię na metodę żyłkową, i nie mogę się zgodzić z kolegą JAREK 11. Jest to całkowicie legalna metoda. Nie koniecznie trzeba używać żyłki o  tylko dwukrotnej długości wędziska. Można miec na kołowrotku nieograniczoną długość żyłki pod pewnymi warunkami. Trzeba posiadać licencję sportową, łowić na haki bezzadziorowe i nie wolno zabierać ryb. Wiem, że niektórzy muszkarze uważają tą metodę, za ''niemuchową'', a jedyną prawidłową metodą jest sucha,lub mokra mucha. Zgadzam się, że sucha, to najbardziej finezyjna i efektowna metoda muchowa. Niestety bywają dni i miesiące, kiedy po prostu nie da sie nią łowić. To samo mozna powiedzieć o ''żyłce'', nie zawsze jest skuteczna, a do tego nie jest to prosta metoda.
[2011-04-05 08:19]

Witam. osobiście łowię na metodę żyłkową, i nie mogę się zgodzić z kolegą JAREK 11. Jest to całkowicie legalna metoda. Nie koniecznie trzeba używać żyłki o  tylko dwukrotnej długości wędziska. Można miec na kołowrotku nieograniczoną długość żyłki pod pewnymi warunkami. Trzeba posiadać licencję sportową, łowić na haki bezzadziorowe i nie wolno zabierać ryb. Wiem, że niektórzy muszkarze uważają tą metodę, za ''niemuchową'', a jedyną prawidłową metodą jest sucha,lub mokra mucha. Zgadzam się, że sucha, to najbardziej finezyjna i efektowna metoda muchowa. Niestety bywają dni i miesiące, kiedy po prostu nie da sie nią łowić. To samo mozna powiedzieć o ''żyłce'', nie zawsze jest skuteczna, a do tego nie jest to prosta metoda.

kol.romezda niech kolega dokładnie przeczyta mój post.
zacytowałem jedynie regulamin 
b/ wędka stosowana w metodzie muchowej musi być wyposażona w sznur muchowy
i kołowrotek o szpuli ruchomej. Żyłkę wolno stosować wyłącznie do wiązania
przyponów, których długość nie może przekroczyć dwukrotnej długości używanego
wędziska.
[2011-04-05 17:19]

jeśli stosuje się przypon nie przekraczający dwukrotnej długości wędziska to oczywiście okej

[2011-04-05 17:23]

Przyznam się szczerze panowie że nigdy w życiu nie słyszałem o tej metodzie połowu,rozumiem że jest to jakaś osobna gałąż muszkarstwa.Mógłby mi ktoś jakoś wytłumaczyć co to i czym to się je? na czym polega różnica w konstrukcji zestawu i prowadzenia przynety?
[2011-04-05 18:12]

Strzegom

Metode żyłkowa można zastosowac podczas lowienia na nimfy,nie da sie tak łowic na suchą czy mokra muche.Jak wiadomo przy matodzie łowienia na sucha muche linka służy do przeniesienia na odległośc rzutu imitacji która wazy tyle co sam haczyk i muszka musi splywać naturalnie na powieszchni wody.Natomiast nimfa ma wbudowane w konstrukcje obciążenie i dozwolone jest dociążenie koralem mosieznym lub wolframowym które może wystawac poza konstrukcje.Podczas zawodów jego średnica nie może przekraczac 4 mm.Jest to juz znaczne obciązenie które nie wymusza stosowania linki podczas rzutu.Nimfy najczęsciej prowadzi sie przy dnie koryta rzeki chociaz ja potrafię poprowadzić je tuż pod powieszchnią.Podczas takiego łowienia waga linki raczej przeszkadza i utrudnia prawidłowe prowadzenie imitacji.ROMAZDA całkowicie sie z Tobą zgadzam metode zyłkową nie zawsze da sie zastosowac i sztuka polega na odpowiednim dopasowaniu do warunków łowiska jak rodzaj i wielkośc muszki.Pozdrawiam [2011-04-05 20:01]

pawelz

To ja poprosze o odpowiedz, co sprawia ze metoda zylkowa jest metoda muchowa ?.
I czy te elementy ktore to sprawiaja mozna zastapic bez uszczerbku dla metody, innymi niemuchowymi. ?.
Bo wg mnie jak najbardziej.
Ani kij muchowy nie jest potrzebny, ani kolowrotek muchowy ani linka.
Elementy te stosuje sie TYLKO i WYLACZNIE aby byc w zgodzie z prawem.
Wiec co ?. Z metody muchowej niezbednym elementem zostaje jedynie ... mucha.
[2011-04-08 09:29]

Z tego co opisał Strzegom,nijak do muszki ta metoda mi nie pasuje,ultra light spin to i owszem ale mucha? Moim zdaniem jeśli to jest dozwolone na zawodach muszkarskich to coś nie halo...Zresztą wielokrotnie widuję takich niby muszkarzy co to na mikro jigi i mini koguciki dłubią niedomiarki raz za razem,kij mają normalny,spinningowy,kręcioł też,wspólnym mianownikiem jest natomiast przynęta-muszka z wolframową czy inszą główką.Moim zdaniem to zwykłe wypaczenie pewnych norm,standardów,morderstwo klasyki i tradycji,zabicie istoty tej wspaniałej,królewskiej metody.
[2011-04-08 15:40]

pawelz

Niestety pogon za punktami i ostatnimi rybami na zawodach jest silniejsza od zdrowego rozsadku.
Nie oszukujmy sie, metody muchowej nie wymyslil zaden rekreacyjny wedkarz.
Sport w kazdej dziedzinie doprowadza do wypaczen, wiec czemu i w wedkarstwie mialo by byc inaczej.
[2011-04-08 16:04]

Niestety pogon za punktami i ostatnimi rybami na zawodach jest silniejsza od zdrowego rozsadku.
Nie oszukujmy sie, metody muchowej nie wymyslil zaden rekreacyjny wedkarz.
Sport w kazdej dziedzinie doprowadza do wypaczen, wiec czemu i w wedkarstwie mialo by byc inaczej.

Z tym to bym się nie zgodził,sporo czytałem o początkach muszkarstwa,o tym jak elitarny był to sport,o tym że w dawnej Anglii mości panowie i panie chętnie pokazywały/li się z muchówką,o tym że z taśmy zszedł pewien model RRoyca ze specjalnym schowkiem na kijek Hardy-ego.....A teraz na naszych oczach zachodzi taka przemiana,niedługo do tej waszej nimfy i skoczka jakiś teletubiś zechce dowiązać jeszcze włosa z kulką proteinową TB...zgroza.Myślę że w pewnych kwestiach lepiej żyć w niewiedzy,być głuchym i nieswiadomym ,nie wiedzieć o żyłeczkach,sprowadzanych karpiach po 30kg,tuczonych esoxach zdolnych pobić tego Biegana,i tej całej masie badziewia która nas obecnie zalewa.Lepiej nie interesować się za bardzo,i częściej biegać po lasach zdeptując kolejny cud ciurek,do tych miejsc ten cały chłam niedochodzi.
[2011-04-08 20:21]

Strzegom

Niestety pogon za punktami i ostatnimi rybami na zawodach jest silniejsza od zdrowego rozsadku.
Nie oszukujmy sie, metody muchowej nie wymyslil zaden rekreacyjny wedkarz.
Sport w kazdej dziedzinie doprowadza do wypaczen, wiec czemu i w wedkarstwie mialo by byc inaczej.


A no tak to juz jest dla jednego jest to wypaczeniem a dla drugiego rozwuj.Bo jak inaczej tłumaczyc to że do tej metody producęci wykonują specjalne wędziska uzbrojone w specjalne przelotki aby podczas deszczu żyłka nie kleiła sie do kija.Osobiscie lubie łowić tradycyjnie ale na zawodach w skrajnych przypadkach tradycyjną metoda nieraz nie da sie złowić ryby. [2011-04-08 20:53]

pawelz

Ja nie pisze swojej niecheci do metody zylkowej, aby sie klocic :).
Nie mam nic przeciw tej metodzie, pod jednym warunkiem. Niech to nie nazywa sie metoda muchowa.
Niech to bedzie po prostu metoda zylkowa, rownie dobra jak kazda inna metoda w wedkarstwie.
No bo gdzie jest granica metody muchowej.
Dla mnie osobiscie musi byc spelnione glowne kryterium:
muche podaje sznur (dlatego krotka nimfa rowniez wg mnie niewiele ma z metody muchowej). A to ze producenci przescigaja sie w produkcji mozliwie najlepszego sprzetu itp. to po prostu biznes. I nic wiecej. Skoro dopuszczono metode zylkowa do zawodow muchowych to i producenci odkryli dla siebie dodatkowy rynek zbytu.

No i argument ze trzeba zastosowac na zawodach zylke jesli inaczej sie nie da zlowic ani konkurowac z innymi mnie osobiscie nie przekonuje. W zawodach chodzi o rowne szanse. Gdyby nikt nie mogl stosowac zylki to szanse bylyby rowne. A to ze w danej chwili nic by sie nie dalo zlowic. Trudno. Takie jest wedkarstwo. To tak jakbys powiedzial ze w zawodach gruntowych ryba nie bierze to trzeba zaczac lowic na spinning szczupaki, bo inaczej nic sie nie zlowi.

Ja sie juz przyzwyczailem do widoku zylki nad wodami muchowymi. I mi to nie przeszkadza. Kazdy niech lowi tak jak chce. Tylko wkurza mnie fakt ze nazywaja to metoda muchowa. Nie jestem ortodoksa tylko od suchej muchy. Lowie wszystkimi metodami, na krotka tez, byc moze lowilbym i na zylke gdzy mi sie to podobalo i nie trzeba by dodatkowego sprzetu. Ale w zyciu nie nazwalbym sie muszkarzem gdybym lowil TYLKO na zylke badz krotka nimfe, bo to metody wg mnie niemuchowe.
[2011-04-09 12:38]