Metoda na grzybek

/ 122 odpowiedzi
u?ytkownik695


Faktem jest że metody takie jak grzybek ( metoda z 3 przyponami i rybimi kośćmi ) czy bułgary są niedozwolone przez Regulamin - i tego nie jest w stanie zakwestionować żaden nawet największy wędkarski dyletant , który chcąc pochwalić się wiedzą biologiczną tudzież wędkarską - przepisuje definicje żywcem wzięte z podręcznika bądź encyklopedii . Jesli chodzi o mnie - to ja z książką nad wodę nie chadzam a jeśli nawet by tak było - to przecież nikt nie zabrania nosić literatury nad wodę . Posiadanie podręcznika czy poradnika nad wodą w żadnym stopniu nie urąga i nie etykietyzuje łowiącego . Co się tyczy wspomnainych banialuków mojego autorstwa , które z kolei wykrył nasz wytrawny zoil i krytyk Longin - to są one znacznie bardziej czytelne i zrozumiałe niż poszczególne (2009/08/30 15:03)

u?ytkownik695


Faktem jest że metody takie jak grzybek ( metoda z 3 przyponami i rybimi kośćmi ) czy bułgary są niedozwolone przez Regulamin - i tego nie jest w stanie zakwestionować żaden nawet największy wędkarski dyletant , który chcąc pochwalić się wiedzą biologiczną tudzież wędkarską - przepisuje definicje żywcem wzięte z podręcznika bądź encyklopedii . Jesli chodzi o mnie - to ja z książką nad wodę nie chadzam a jeśli nawet by tak było - to przecież nikt nie zabrania nosić literatury nad wodę . Posiadanie podręcznika czy poradnika nad wodą w żadnym stopniu nie urąga i nie etykietyzuje łowiącego . Co się tyczy rzeczonych banialuków mojego autorstwa , które z kolei wykrył nasz wytrawny zoil i krytyk Longin - to są one znacznie bardziej czytelne i zrozumiałe niż poszczególne wypowiedzi wyżej wspomnianego . (2009/08/30 15:05)

u?ytkownik695


Longin - niczego nie potrafisz napisać bez encyklopedii i wiadomości zebranych w internecie a gdy ktoś poruszy temat o którym Ty oczywiście nie masz bladego pojęcia - oskarżasz go nieledwie o wędkarską herezję . Sam często "puszczasz takie knoty że gardło boli po to by później wymądrzać się na forum - podpierając całą Swą teorię i wywody długoletnim stażem wędkarskim. (2009/08/30 15:13)

u?ytkownik695


Oddać we forum we władanie osób takich jak Ty Longin - to jak dać małpie brzytwę do golenia . Pamiętaj że nie byłeś , nie jesteś i nigdy nie będziesz żadnym autorytetem na Forum ( a widać że takie masz właśnie aspiracje ). (2009/08/30 15:20)

u?ytkownik695


Longin podbipięta - nie wiem czy istniał . Wiem natomiast ze na forum WEDKUJE.PL - szlachetnych rad udziela Longin Wszechwiedzący . (2009/08/30 15:22)

u?ytkownik695


Po cholerę piszesz że nie "pojęcia " lub że nie wiem co piszę - całkowicie mnie nie znając? Sądzę że na wszystkich forach tego świata i portalach dotyczących różnej tematyki - pełno jest podobnych do Ciebie doktrynerów co to zawsze wiedzą i widzą wszystko lepiej niż inni . (2009/08/30 15:27)

u?ytkownik695


Mam " gdzieś " to co napisałeś i przyszłe Twoje wytwory .Nie chce mi się czytać starych , wyświechtanych bałachów w stylu : TERAZ SYNU GDY JUŻ ROZUMIESZ JAK ŁOWIŁO SIĘ 40 LAT TEMU ..." Idź Longin strofować dzieci nad brzegiem , zapiać im do uszu "WY NIE UMIECIE ŁOWIĆ , JA WAM POKAŻĘ JAK SIĘ ŁOWI a wówczas i one widząc twoje zadufanie i zarozumialstwo zwyczajnie dadzą ci w tyłek porządnego kopniaka . (2009/08/30 15:49)

u?ytkownik695


Po raz kolejny ( tym razem za sprawą Longina ) - na forum pojawia się nietolerancja - to ze ktoś jest dziwakiem , ekscentrykiem ,osobą nadmiernie konkretną , wędkarzem czytającym literaturę nawet nad wodą czy kimkolwiek innym - nic jeszcze nie mówi o o jego podejściu do wędkarstwa i etyce z nim związanej . Nikt natomiast nie znosi wymądrzających się i używających przywileju wieku do udowodnienia swych nie zawsze zgodnych z rzeczywistością - teorii ..... (2009/08/30 16:08)

u?ytkownik695


Longin - jeżeli nie znasz nowoczesnych metod łowienia - to nie zabieraj głosu w sprawach o których nie masz pojęcia . Wracając do tematu grzybka , a właściwie nazwy owej metody - to nie tylko ona ma coś wspólnego z grzybem ale i cała snuta przez ciebie teoria jest spleśniała ... (2009/08/30 16:21)

u?ytkownik695


BLE BLE BLE - OTO MOJA ODPOWIEDŹ NA TWOJE DALSZE WYNURZENIA .... (2009/08/30 16:22)

SumikDestroyer


zrakdęw to nie jest post o longinie tylko o grzybku... jak chcesz pisać o nim to utwórz nowy wątek... ;) pozdrr (2009/08/30 16:24)

u?ytkownik695


Młodzi wędkarze tacy jak ja chcą po prostu wędkować i o dziwo często robią to lepiej niż wędkarskie mądrale z 40 letnim stażem . Nam ( tj młodym wędkarzom ) niepotrzebna jest polemika z dawno już pogrążonymi w rutynie "wyjadaczami ". (2009/08/30 16:32)

u?ytkownik695


Dobra , przepraszam . Wkurzył mnie ten Jegomość . (2009/08/30 16:33)

spines21


dyskusia zawsze jest potrzebna-nawet z tymi z 40 letnim stażem.
czasami można się dowiedzieć ciekawych rzeczy.
ja z kolej od młodszego odemnie o połowę lat dowiedziałem się dużo o karpiowaniu,właściwie dzięki niemu zacząłem łowić duże karpie.
dobrze jest mówić,ale jeszcze lepiej-umieć słuchać:)
pozdro (2009/08/30 16:41)

u?ytkownik695


Zapewne . Pozdrawiam również . (2009/08/30 16:55)

pisaq


Nie raz używałem suchego ciasta jako zanęty i efekty miałem. Jest to metoda stara, ale nie znaczy to, że jest nieaktualna czy wręcz kłusownicza. To, że niedawno ktoś opisał jakąś tam metodą i nazwał ją po swojemu nie oznacza, że na siłe musimy trzymać się tego jedynego schematu. Np taki feeder - drgająca szczytówka i koszyczek zanętowy. A ja używałem sprężyny zanętowej z nieco dłuższą i wygiętą rurką. W poradniku napisano zupełnie co innego, a ja po prostu zrobiłem to po swojemu, i co? "Źle" łowiłem? W moim odczuciu nie, tym bardziej że rybki były. Nie chodzi o to, aby konstruować swe zestawy i łowić ryby według zasad podanych w podręczniku. Chodzi o to, żeby analizować ów literaturę, wyciągać wnioski i tworzyć z wyobraźnią :p Liczy się pomysłowość i własna inwencja.
Jak dla mnie wbicie przynęty w kawał aromatycznego i - zapewne - smacznego ciasta nie jest metodą kłusowniczą. (2009/08/30 22:31)

pisaq


Aha. Nawet jeżeli najwybitniejszy autorytet wędkarski będzie opisywał metodę niezgodną z RAPR, to nie ma co się go słuchać. Większa ilość haków jest zabroniona i choćby nie wiem jak była skuteczna to się nie przekonam bo to dla mnie kłusownictwo. Równie dobrze mógłbym łowić "wędką elektryczną" - też skuteczne ;> (2009/08/30 22:33)

u?ytkownik7463


zrakdęw zastanawia mnie skąd tyle wiesz i z taką dokładnością o tych pradawnych metodach "kłusowniczych" skoro jak sam wspomniałeś jesteś młodym wędkarzem. A opowieści starszych wędkarzy traktujesz jak bajki. A ta wycieczka słowna w kierunku Longina była nie na miejscu. (2009/08/30 23:15)

u?ytkownik695


Ten temat ( jak słusznie zauważył autor i " właściciel " wątku SUMIKDESTROYER ) został zakończony . Sam również zaprzestałem dalszych spekulacji i nie mam zamiaru tłumaczyć się z moich wypowiedzi względem wędkarza o pseudonimie Longin . Odwiedziłem tego pana na portalu NK gdzie miałem wątpliwą przyjemność podziwiać zdjęcia zakrwawionych i w sumie niezbyt dużych norweskich halibutów zawieszonych niczym Janosik na "rzeźnickim "haku .Myślę że taki wędkarz - nie jest w stanie być autorytetem dla żadnego z nas a tymczasem na portalu WEDKUJE.PL wymądrza się i zarzuca innym brak wędkarskiej wiedzy . Ech skończmy już te połajanki .Wracając do tematu - wątek nosi tytuł GRZYBEK CZY ZNACIE TĄ METODĘ . Powróćcie więc koledzy do meritum zagadnienia . (2009/08/30 23:50)

u?ytkownik695


Pisaqw swoich przemyśleniach też ma sporo racji . (2009/08/30 23:51)

pisaq


To jeszcze dodam, że dwie metody mogą mieć jedną nazwę. Mi chodzi o tego "nie-kłusowniczego" "grzybka". Kłusownictwem się brzydzę. (2009/08/31 09:28)

SumikDestroyer


no czyli można spróbować na poprostu jeden hak oklejony ciastem i już jest wszystko zgodnie z regulaminem... (2009/08/31 10:14)

pisaq


Dokładnie! I nie będzie Kolega pierwszy ;)
trzeba kombinować, byle zgodnie z RAPR (2009/08/31 10:19)

u?ytkownik1805


Już był na tym portalu taki co wszystko wiedział i wszystkich krytykował,ale zniknął . I jest porządek. To po pierwsze. Po drugie jak się nie ma argumentów to wykorzystuje się inwektywy ( mam nadzieję, że rozumiesz to słowo ) w stosunku do innych. Po trzecie nigdzie w internecie nie publikowałwem zdj. halibutów obciekąjących krwią. Owszem jest jedno w mojej galeriii to samo w NK ale bez krwi. Więc kłamiesz i to publicznie. Dla Twojej wiadomości też z encyklopedii jak uważasz, ryba wyholowana z głebokości pond 100 m nie nadaje się do wypuszczenia, a dlaczego to zajrzyj do encyklopedii, tylko nie wiem czy portafisz odpowiednią wyszukać. I jeszcze jedno przemyśl to wszystko co piszesz pod moim adresem, a być może coś zrozumesz? I czy nie za daleko się posuwasz! Bo jak narazie Twoich rad w czym kolwiek jest jak na lekarstwo , nawet tych z encyklopedii. A skoro posiadasz tak dużą wiedzę jaką się chwalisz to użyj jej do czegokolwiek innego, a nie obrażaj mnie. Bo nie znasz mnie osobiście i nie możesz wiedzieć o mnie nic. A choćby i z tego że właśnie łowię od więcej niż czterdziestu lat, to muszę wiedzieć więcej o wędkarstwie niż Ty. Pytanie było o "grzybku" więc na nie odpowiedziałem zgodnie z moją wiedzą. I nic więcej. Reszta jest wytworem Twojej bujnej wyobrażni. Mam wrażenie, że chcesz być autorytetem! Może nim będziesz , ale za jakeś czterdzieści lat. A potem ktoś taki jak Ty będzie udowadniał o wiele starszemu wędkarzowi, że nic nie wie. Napisz lub opisz co kolwiek, to może dowiemy się czegoś ciekawego! Bo jak narazie nic nie piszesz, potrafisz tylko komentować i udzielać uwag, na temat sprzętu i metod połowów pisanych przez innych. Nawet kilunastoletni chłopcy coś piszą, A Ty nic! Nie wiesz, nie umiesz! Albo raczej nie masz co napisać. Podaję Ci temat np: Przystawka ze spławikiem, a może być też bez spławika! Słyszałeś o czymś takim? Jak mi radzisz poszukaj w encyklopedii. Może znajdziesz! Wszystkie ,ale to wszystkie nowoczesne metody mają swoje korzenie w dawnych sposobach łowienia. Chcesz się z tym zgodzić czy nie! Ale tak jest Przykro mi, że tak młody człowiek nie ma szacunku do starszych. Swojego ojca też tak traktujesz? Też nic nie wie? Też mu uwowadniasz, że jest gamoniem? I coś się o mnie dowiedział z NK? Nic! Nie wiesz kim jestem i co robię! To tyle! Jeszcze raz pomyśl zanim coś napiszesz o drugiej osobie nie znając jej. Pozdrowienia. (2009/08/31 10:23)