Method feeder na sztywno-widoczność brań

/ 52 odpowiedzi
Romuald55


W ub tygodniu łowiłem feederkiem.Sygnalizacja drgająca szczytówka.Brania były delikatne.Szczytówka dosłownie drżała.Dopiero haczyk 16 na przyponie 10 cm i dwie pinki dał efekt.Kilkanaście płoci powyżej 30 cm.Największa 42.Łowiłem w odległości ok 60 m.Przy ugięciu kilku centymetrów zacięcie pół metrowe.
Generalnie w każdej metodzie przy połowie białej ryby w przypadku niemożności zacięcia zmniejsza się haczyk i przynętę. (2016/04/21 22:03)

Artur z Ketrzyna


Jak pisze Jedrula, treba kombinować. Ja w takich momentach najpierw zmniejszam rzynętę i haczyk, lub po takim braniu lekko podciągam zestaw w celu sprowokowania do bardziej zdecydowanego bania.
W ubiegłym roku na podobne brania (podskubywania), poskutkowało zwiększenie haka o jeden rozmiar, wtedy rybka sama się przycinała. (2016/04/21 22:07)

sauber


A jak ma się rzecz przy zakładaniu białego lub czerwonego robaka do koszyczka mam z tym drobne problemy,białe np. się gniotą...? (2016/04/21 22:30)

Romuald55


Zanęta w takim przypadku powinna byc odpowiednio sklejona.Można uzyć gliny wiążącej lub lepiej bentonitu.Wtedy nie ma potrzeby mocnego ściskania zanęty w podajniku. (2016/04/21 22:43)

Jędrula


A jak ma się rzecz przy zakładaniu białego lub czerwonego robaka do koszyczka mam z tym drobne problemy,białe np. się gniotą...?



Czerwony robak odpada, jak wsadzisz go do formy i dociśniesz zanętą, to go mocno zepsujesz. Białe robaki jak najbardziej, niech się gniotą, to nie ma znaczenia . Spokojnie możesz przy metodzie łowić robakami bez włosa, jeżeli zależy Ci na włosie, to są odpowiednie ringi do białych, znajdziesz je na Allegro.
  (2016/04/22 07:25)

sauber


Jeszcze jedno pytanie mam zamiar spróbować połowić methodą w rzece,łowie na Sanie jest dosyć duży uciąg wody czy są koszyczki do metody na tak duże uciągi ,macie jakieś sugestie... ? (2016/04/22 21:36)

pstrag222


metoda raczej się nie nadaje na rzeki o mocym uciągu (2016/04/22 21:51)

sauber


Szkoda,ale spróbuje potestować
  (2016/04/22 22:46)

Jędrula


Nie masz co testować, w nurcie metoda będzie mniej skuteczna niż zestaw ze zwykłym koszykiem. Generalnie, skuteczność metody polega na zastawianej przez wędkarza pułapce. Chodzi o to, iż nasza przynęta jest umieszczana w zanęcie przy pomocy kosza i formy, gdy zanęta pracuje, przynęta wydobywa się z niej i wygląda to jak wisienka na torcie. Ryba niczego nieświadoma wciąga zanętę i wcale nie musi widzieć naszej przynęty, wystarczy, że ostro żeruje i odkurza. Wracając do rzeki, rzucając metodę w nurt, kosz się opróżni, przynęta z niego wypadnie albo nie ( może przy sile nurtu zahaczyć się o zebra kosza) i wspomniana pułapka przestanie działać. Z automatu w takim przypadku, idea method odpłynie wraz z nurtem rzeki. 
Więc, można użyć metody na rzekę pod warunkiem, iż wybieramy miejsca o znikomym lub zerowym uciągu. Jest oczywiście inne wyjście , zestaw helikopterowy. Bardzo łowny i również działa/może działać na zasadzie samozacięcia.
  (2016/04/23 08:08)

sauber


O,mądrego miło posłuchać...poczytałem Jędrek i przyznaje że masz rację,bardzo pomogłes jak zresztą wszyscy,dzięki za porady
pozdrawiam sauber (2016/04/23 08:34)

Jędrula


Nie ma sprawy, powodzenia. (2016/04/23 09:06)

notaki


Czerwony robak odpada, jak wsadzisz go do formy i dociśniesz zanętą, to go mocno zepsujesz.
 

Z całym szacunkiem - bzdura.
Kwestia po pierwsze domoczenia zanety ( pellet rzeczywiście odpada ) co pozwoli na ciut mniejsze  jej ściscnięce
Po drugie.. najpierw ciut zanety, potem czerwony na haku , potem reszta zanęty i jest OK. Odpada oczywiście tzw podwójne nabicie koszyczka
Łowie tak od ponad roku i czerwony absolutnie nie ulega zniszczeniu. Tylko nie trzeba ściskac tak, ze ołów na obciążeniu się rozpuszcza.
Za to można lekko docisnąc reką koszyczek już po wyjęciu z foremki ( co zresztą stosuje przy dowolnej przynęcie ) (2016/04/23 19:44)

notaki


A w kwestii feeder czy method... z moich prywatnych obserwacji wynika następująca zakeżność.
Jesli w lowisku mamy mase drobiazgu ( ukleje, slonecznica, piekielnica czy coś innego w tym stylu ) a do tego stosujemy drobną zanętę i malą przynętę ( typu bialy robak ), to feeder bywa lepszy. Odleglość przynęty od zanety choćby te kilkadziesiat cm  powoduje, ze drobica nie ogryzie nam przynęty natychmiast dając większej rybie szansę na branie.
Jeśli i drobiazg nie zżera natychmiast przynety - zdecydowanie skuteczniejszy bywa method. (2016/04/23 19:55)

Jędrula


Próbowałam na różne sposoby i czerwony zawsze się psuje, hak w robaku się luzuje, tnie go i łatwo go zerwać. Może Twoje robaki są pancerne ? (2016/04/23 19:58)

notaki


Uzywam tylko "prawdziwych" czerwonych, czyli tzw. gnojaków.
Wszystkie te dendrobeny, czy ziemne "kopane" robactwo  uwazam za szajs .

P.S a precyzyjnie... kopane robaki w poburzowej wodzie płynacej  bywają  często skuteczne ( co oczywiste ). Wszelkie hodowlane wynalazki obce naszemu terenowi omijam szerokim lukiem . (2016/04/24 16:31)

Jędrula


Wszystkie te dendrobeny, czy ziemne "kopane" robactwo  uwazam za szajs .




Z całym szacunkiem – bzdura ! Jeżeli dla Ciebie rosówki to szajs, to zaczynam powążnie wątpić w Twoją wiedzę wędkarską.

Najlepsze , najbardziej żywe i twarde czerwone robaki to właśnie kopane z ziemi rosówki, mowa o wszystkich rozmiarach tego gatunku ( nie te różowe ). Kompostowe gnojki, są najlepsze siekane do zanęty lub pod spławik na jezioro i inne przepływanki. Według mnie są kruche i tym bardziej dziwi mnie, jak udaje Ci się je użyć do metody. Ale rozumiem, że tak robisz i nic mi do tego.   (2016/04/24 17:54)

sauber


Amoże by stosować największe koszyki jakie są do methody i wtedy czerwony znajdzie sobie miejsce i będzie cały ...? (2016/04/24 20:59)

Jędrula


Amoże by stosować największe koszyki jakie są do methody i wtedy czerwony znajdzie sobie miejsce i będzie cały ...?


Jest na to sposób, jeżeli ktoś upiera się przy czerwonych do metody. Należy zabić robaki, ponakłuwać igłą co kilka milimetrów i wtedy stworzenie prawie zginie. Zapakować dwa lub trzy do gumki na włosie i gotowe. Gumka będzie mięsko trzymać w kupie i spokojnie można łowić. Tak czy inaczej, ja nie skorzystam. Jest teraz taka kupa fajnych przynęt na rynku, że czerwone robaki nie są mi potrzebne.  

  (2016/04/24 21:27)

sauber


No Jędruś ale poczciwy czerwony to jest to ... (2016/04/24 21:47)

Jędrula


No Jędruś ale poczciwy czerwony to jest to ...

Zgadza się, czerwony jednak nie działa już tak selektywnie. A o to właśnie chodzi przy metodzie, wolę średnie dumbellsy czy pellety, szukam większych rybek. (2016/04/25 07:52)

pstrag222


No Jędruś ale poczciwy czerwony to jest to ...


Niby tak , ale moim zdanie w metodzie sie nie sprawdzi, bedzie dużo szarpnięć przez drobnice, mogą go rozerwać to raz, dwa wątpie aby ktoś go załozył zywego .
Co innego w zwykłym feederku lub helikopterze.
Lub metodzie spławikowej.
Tak jak pisał Jędrula jest masa przynęt kulki,pelety,dumbelsy oraz ziarna grochu,kukurydzy.
Które w niczym nie ustepują.

  (2016/04/25 08:27)

notaki


Jedrula, człowieku, a czy ja pisałem gdziekolwiek o rosowkach ?
No chyba, ze dla Ciebie kopany robak ziemny i rosowka to to samo.
Powinienem teraz cos dodać w Twoim stylu o  watpieniu w wiedzę.. ale .....  uznam, ze pomyłka kazdemu zdarzyc się może przecie :-) (2016/04/25 13:25)

Jędrula


Nie jest to samo, wyjaśniłem to wyżej! Nie obracaj kota ogonem. Nie ważne, nie bedę w Twoim stylu polemizował i tworzył Bóg wie jakich terorii na temat głupiego robaka.
Zdrowia (2016/04/25 13:53)

notaki


Nawzajem :-)
Kazdy z nas lowi przeciez jak chce i na co chce
I wazne żebysmy wszyscy wyniki mieli !

P.S A jesli tylko znajdziesz dostep do gnojaków - naprawde szczerze polecam. Nie akurat tylko na method.

  (2016/04/25 17:53)

koras72


Jędrula , a co kiedy szczytówka tylko pulsuje zazwyczaj mam wtedy zacięcie na pusto:/
Ryby przesuwają sam koszyk?

Co to znaczy konkretnie pulsuje ? Delikatnie drga ? W jakim zakresie pulsuje tzn. jakie te ugięcia są ? Doczytałem o co chodzi, może to drobnica ... Można też  zmiejszyć obciążenie i delikatniejszą szczytówkę założyć aby to sprawdzić, można też mniejszą przynętę, opcji jest wiele ... Masz kręcioł z wolnym biegiem to hamulec zluzuj i niech bierze ;-)

właśnie nie drga tylko są normalne ugiecia szczytówki , dotej pory nie wiem na czy to skubanie przynęty , czy moze ryba bawi się koszykiem.
chociaz wskazania ryb wyjadających zanete jest inne

 

To prawdopodobnie drobnica chwyta za przynętę. Też mi się takie "brania" zdarzają przy metodzie. Ostatnio, gdy mnie to spotkało zmieniłem przynętę z białego robaka na pellet 8mm. Pociągnięcia nadal się zdarzały, ale rzadziej. Po kilku takich wybrykach w końcu zaciąłem przy serii mocniejszych pociągnięć. Na haczyk złapał się krąpik ok. 30cm, więc to krąpie weszły mi w łowisko i broiły. (2016/04/26 12:03)