Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Ja bym się odwoływał.
To, że podpisałeś mandat, to nie znaczy że nie możesz się odwołać. Więcej - nawet jak zapłacisz, to możesz iść do sądu i tą sprawę moim zdaniem WYGRASZ. Dleczego ? - bo aby wystawić mandat w tym przypadku potrzeba mieć UDOKUMENTOWANY pomiar odległości i to za pomocą odpowiedniego przyrządu pomiarowego. To , że funkcjonariusze zaniechali takiego pomiaru - to jeszcze oni mogą mieć problem...Ja bym nie odpuścił
(2014/03/09 16:56)Tak jakbyś dyskutował to By Ci dali wyższy mandat ... A jak jestem osobą bezrobotną , i nie zapłacę to co mi grozi ?? ;] Co mi mogą zrobić ?? Chyba do pierdla mnie nie wsadzą ...
co Ci zrobią? ściągną z odsetkami z pierwszej wypłaty jak zaczniesz pracować. Ze wszystkimi mandatami od państwowych instytucji jest tak samo
Znam przypadek, że osobę czerwone swiatlo złapało jeszcze na jezdni. Skończyla przejście już na czerwonym. Na chodniku stało dwóch policjantów. Napisali mandat za 50 zł. Ta osoba tłumaczyła im ale to nic nie dało. Więc powiedziała, że nie zapłaci. Niedługo przyszło wezwanie z sądu i dupnęli jej 200 zł. Mało jej nie rozsadziło ze złości i co z tego? Zaplaciła bo w sądzie powiedzieli, że od tygodnia po sprawie będą naliczane odsetki.
Takie niestety jest życie.
Znam przypadek, że osobę czerwone swiatlo złapało jeszcze na jezdni. Skończyla przejście już na czerwonym. Na chodniku stało dwóch policjantów. Napisali mandat za 50 zł. Ta osoba tłumaczyła im ale to nic nie dało. Więc powiedziała, że nie zapłaci. Niedługo przyszło wezwanie z sądu i dupnęli jej 200 zł. Mało jej nie rozsadziło ze złości i co z tego? Zaplaciła bo w sądzie powiedzieli, że od tygodnia po sprawie będą naliczane odsetki.
Takie niestety jest życie.
Coś mi tu nie gra.
Rysiu w tym wypadku nie było podstaw do wystawienia mandatu. Pieszy nie ma prawa wchodzić na czerwonym tylko na zielonym, oczywista oczywistość:) Ale jeśli jest już na przejściu na ulicy i zapali się czerwone ma prawo na nim skończyć przechodzenie bez konsekwencji. Wyjątek: jeśli przejście jest dzielone osobnymi światłami. Paragrafu jakoś nie chce mi się szukać ale w Kodeksie Drogowym był takowy. Zresztą musi bo wyobraź sobie starszą osobę wolno poruszającą się, której przejście pasa drogowego zajmuje powiedzmy 15 sekund a światło się pali tylko 12. Poza tym było jeszcze o zachowaniu stałej prędkości przechodzenia.
' Komornikom na pewno nie ale firmie windykacyjnej już prędzej. Przyjęcie mandatu jest przyznaniem się do wykroczenia, jeżeli wiem, że straż graniczna nie posiada zalegalizowanego przyrządu pomiarowego to są wolni- nie przyjmuję mandatu, niech sprawę kierują do sądu i tam niech wytłumaczą jak dokonali pomiaru......'Swięta prawda,a jeżeli chodzi o unikanie mandatów to mistrzami są drobne pijaczki (picie w miejscu publisznym itd.) ich znajomość prawa powala na kolana. (2014/03/09 19:47)
A skąd im wyszło te 42m? Mieli taką miarę? Kroczki przecież nie są skalą metryczną.
Tak od siebie dodam że mandaty w ogóle nie powinny być wystawiane gdy nie ma tablic oznaczających odległość "zakazaną".
co Ci zrobią? ściągną z odsetkami z pierwszej wypłaty jak zaczniesz pracować. Ze wszystkimi mandatami od państwowych instytucji jest tak samo
Kolego nie wyprowadzaj zamieszania bo niekoniecznie tak musi być. Wypłatę może zająć komornik dopiero po prawomocnym wyroku a wcześniej pismach przedkomorniczych. Oczywiście jeśli pierw będzie sprawa sądowa co też nie jest pewne. Dodam że niedawno czytałem ciekawe statystyki dot ściągalności mandatów. Ponad 40% płaci od razu, część później, następna część jest ściągana poprzez naddatki z PITów czy po ponagleniu komorniczym. Ale co ciekawe ok 30% mandatów w ogóle nie jest ściągalnych. Z różnych przyczyn, lecz głównie przedawnienia. Oczywiście nie proponuję niepłacenia tylko wtrącam to ciekawostkę.
A skąd im wyszło te 42m? Mieli taką miarę? Kroczki przecież nie są skalą metryczną.
Tak od siebie dodam że mandaty w ogóle nie powinny być wystawiane gdy nie ma tablic oznaczających odległość "zakazaną".
Odległość jest wyraźnie opisana w RAPR i wynosi 50m od wszelkich budowli hydrotechnicznych,to po co ci jakieś tablice?Masz miarkę to sobie zmierz!
Może kolega zdał egzamin na kartę za flaszkę że nie wie o takich zakazach haha.
(2014/03/09 19:58)A skąd im wyszło te 42m? Mieli taką miarę? Kroczki przecież nie są skalą metryczną.
Tak od siebie dodam że mandaty w ogóle nie powinny być wystawiane gdy nie ma tablic oznaczających odległość "zakazaną".
Odległość jest wyraźnie opisana w RAPR i wynosi 50m od wszelkich budowli hydrotechnicznych,to po co ci jakieś tablice?Masz miarkę to sobie zmierz!
Do mnie komornik przysłał pismo, że zajmują należność na koncie za rzekomo nie zapłacony mandat.