"Made in Malaysia" w renomowanej firmie - czy rzec
utworzono: 2010/03/07 21:15
Witam wszystkich kolegów i kolezanki.
Chciałbym "otworzyć" dyskusję czy naprawdę ma znaczenie fabryka w jakiej wyprodukowano nasz bezcenny sprzęt (ale znanych i renomowanych firm). Dlaczego? Ponieważ nie dokońca rozumiem maniakalnej pogoni za sprzętem "Made in Japan", którą zaobserwowałem podczas kupna i sprzedaży kołowrotka SHIMANO.
Otóż byłem szczęśliwym posiadaczem 15-letniego kołowrotka tej firmy "Japan", którego sprzedałem za tak wysoką cenę, że dokładając tylko "parę groszy" kupiłem nowy tej firmy, i to z wyższego przedziału cenowego, ale już z fabryki w Malaysia. Wszyscy na różnych forach piszą, że nie warto ryzykować, że azjatyckie wersje są gorzej spasowane, użyte materiały do ich produkcji są gorsze itd. Dowodów tych "rewelacji" nie znalazłem poza jednym - ceną (ale tu uważam że to chwyt marketingowy Firmy i snobistycznego podejścia niektórych klientów). Ponieważ to co zaobserwowałem - to, że w zamian za zacinający się już czasem kołowrotek japoński, czasem dziwnie pracujący z dziwnymi odgłosami i z minimalnym ale zawsze odczuwalnym uskokiem podczas zatrzymywania korbki (nie było wtedy takich jak dziś technologii) mam wersję azjatycką, super dopracowaną, z większą ilością łożysk, z idealnym systemem zatrzymywania korbki w każdym jej miejscu, itp. itd.
Czy wy też jak ja sądzicie, że taka firma jak SHIMANO (czy inne markowe) pozwoliłyby sobie na obniżenie jakości i wizerunku swej firmy?
Czy poprostu to rynek wymusił na Firmach szukania oszczędności, aby móc dać taka cenę, która uniemozliwi całkowitego wyparcia...
Może macie już wieksze pozytywne bądź negatywne doświadczenia z takimi wersjami sprzętowymi?
Oczywiście pozostawmy bez komentarzy sprzęt niższych półek, bo te oceny wypaczą opinię innym.
Pozdrawiam
[2010-03-07 21:15]ja mam buty Nike wyprodukowane w korei i trzymaja sie juz 3 lata - moim zdaniem tam jest tania sila robocza i dlatego jest tam duzo firm i to z dobra renoma
[2010-03-07 21:30]
No dobra odwiedzałem kiedyś fabrykę Canona w Chinach Japończycy wyposażali ją w najnowsze urządzenia montażowe.przeszkolili personel,wprowadzili restrykcje i rygory technologiczne oraz kontrolę jakości.I co? Na zachodzie rzadko kto kupuje aparaty z napisem Made in China mimo,że są trzy- czterokrotnie tańsze niż wyprodukowane w Japonii.Owszem są sprzedawane w sieciach typu Real czy Tesco ale już w sklepach w samym city ich nie uwidzisz,tak jest także z obiektywami Pentaxa produkowanymi w Wietname.Podobnie jest ze sprzętem wędkarskim.Popatrzcie sami oryginalny kij shimano kosztuje ok 1000 i więcej złoty,ten sam lecz wyprodukowany w Malesji 200 300 zł Czemu? Producent i dystrybutor ten sam a ceny rózne.Powodem wcale nie jest tania siła robocza kto bowiem oddawałby zysk Chodzi mianowicie o materiał użyty do produkcji wyrobu, jej kulturę i infrastrukturę .I to tyle Pozdrawiam wszystkich
[2010-03-07 21:50]
Praktycznie wszyscy markowi producenci mają swoje fabryki w Chinach ub innych egzotycznych krajach, znalezienie sprzętu wyprodukowanego w Japonii, Niemczech czy Szwecji graniczy z cudem. Lepiej wiedzieć, ze kupuję sprzęt tam wyprodukowany i ewentualnie wymienić go częściej niż oszukiwać się , że wyprodukowano go w kraju macierzystym danej firmy i udawać ,że wszystko jest ok. Nawet markowy kołowrotek intensywnie eksploatowany wykaże ślady zużycia po kilku sezonach niewazne gdzi był wyprodukowany.
[2010-03-07 22:12]
Essoxx.Nie można nie przyznać Ci racjii.Tylko oby tak było jak piszesz.Pozdrawiam
[2010-03-07 22:27]
Dokładnie tania siła robocza...
Ja kupiłem kołowrotek do spiningu made in Japan - bo myślałem że będzie lepszy.
Kolega ma taki sam tylko wyprodukowany w Malezji. Nie ma żadnej różnicy, oprócz tego że mój był droższy. Dlatego potem już nie zwracałem uwagi na produkcje, kupiłem baitrunnery nie japończyki i też chodzą świetnie.
Miejsce produkcji moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia. To chyba tylko takie przekonanie wśród wielu Polaków że jak wyprodukowane w Japonii, czy Niemczech to musi być lepsze.
A tak naprawdę wszystkie wielkie marki mają swoje fabryki w krajach gdzie produkcja jest tańsza. A technologia niezależnie od miejsca produkcji i tak chyba przecież jest ta sama.
Pozdrawiam
[2010-03-07 22:28]
Nie jestem fachowcem w sprawach handlu ale rzecz wydaje się dość oczywista.Gdyby np. Daiwa miała produkować i sprzedawać tylko najlepszy jakościowo i najdroższy sprzęt ze swojej oferty jej zyski spadły by pewnie około 60-75%.Dlatego produkuje w Chinach czy Malezji sprzęt dostępny dla szerszego grona wędkarzy.Nie oszukujmy się jest on napewno dużo gorszej jakości.Porównując wędki za 100zł do tych za 500 zł chyba tylko ślepy nie widzi i nie czuje różnicy na temat orginalnych Japońskich z Daiwy nie wypowiem się bo kosztują one po kilka tysięcy (minimum około2000zł) i nie mam doswiadczeń bo mnie na nie nie stać.Myślę jednak że gdybym miał na tyle kasy wymieniłbym sprzęt na taki z dożywotnia gwarancją kilka kołowrotków i spokój całe życie:),wolałbym jak ofertę naszych rodzimych producentów,dżiś miałem okazję zobaczyć ich ceny.Podam przykład agrafka z krętlikiem wielkośc jak do przyponu wolframowego 10kg-6zł za sztukę?!!Zatkało mnie,wyszedłem z tej strony tak szybko że niewiele więcej pamietam-jutro może tam zajrzę ale czy jest sens oglądać inne ceny?
[2010-03-07 22:49]
Wszystko zależy od tego jak firma "matka" pilnuje swoich "dzieci". Ja działam w branży przemysłowej i wiem, że nadzór jest w przypadku produkowania czegoś w Chinach bardzo ważny.
[2010-03-08 17:46]