Mateuszwos poruszył temat związany z łowieniem suma.Ja natomiast chciałbym usłyszeć opinie na temat zwijania sprzętu,gdy chcemy się zdrzemnąć w namiocie.Moim zdaniem po to są sygnalizatory nastawiane na full,abyśmy mogli przyciąć komara.Mnie żadna kontrol nie ukarała za spanie w namiocie,gdy kije się moczyły.
Każdemu zdarzyć sie może zasnąć a zwijanie sprzętu to zależy jak kto interpretuje regulamin według nie go oddalając się dalej niz 10m należy wyjąć wedki z wody kto tak robi? (2009/02/22 14:18)
my jak jezdzimy na nocki to mamy warty jeden pilnuje sprzetu i ognia a reszta moze sie zdrzemnac a co do zwiniecia sprzetu jak ide sie np odlac nikt mnie nie zmusi nawet jak to 10 metrow (2009/02/22 14:23)
W niektórych sytuacjach podczas nocnego wędkowania zwijam wędki(żona by mi nie wybaczyła jakbym w tym momencie pobiegł zacinać bo branie) ;-)))) (2009/02/22 14:42)
Na nockach jako jedyny nie śpię.Więc nie mam z tym problemu.Ale kumple jak idą kimać to sprzęt zostawiają zarzucony i jak coś się dzieje to ich wołam.Ognia też trzeba pilnować (2009/02/22 14:45)
no w takiej sytuacji to jest przynajmniej logiczne uzasadnienie - tez bym zwinal jak bym jezdzil z zona ,ale na szczescie na rybach preferuje meskie towarzystwo :-))) (2009/02/22 14:46)
ja mimo wszystko podtrzymuję swoje zdanie. Jak śpię to nie wędkuję i wędki są spakowane. Zwłaszcza że podczas kimania w samochodzie muszę się oddalić nie na 10 a na 100 i więcej metrów (2009/02/22 14:58)
Jeśli chodzi o mnie to zawsze gdy idę spać to zwijam sprzęt z prostej przyczyny że jak się schowam w namiocie i wyśpię to rano już mogę nie mieć czego zwijać bo sprzęt mógłby zmienić właściciela.....kiedyś miałem takie przykre doświadczenie więc teraz wolałbym tego uniknąć..... (2009/02/22 15:05)
nie wiem czy się spotkaliście z tym że kłusownicy stawiali tak zwane sznurki uzbrojone w haki i przynętę po czym rzucali to do wody wieczorem a rano szli zbierać żniwo. na takim jednym sznurku głównym jest przywiązane żyłką kilka do kilkunastu haków. dlatego kiedyś kimanie było zabronione bo podciągali pod coś takiego pozostawione wędki gdyż kłusole mieli się czym bronić myślę że ten zakaz obowiązuje dalej (2009/02/22 15:22)
i sprawdza sie stare przyslowie ze kto chce psa uderzyc ...ciezko uwalic klusownika wiec prosciej wedkarza za jakis bzdurny zakaz wazny efekt w statystykach (2009/02/22 15:25)
Kto by tam spał wędkując w nocy i jeszcze zwijał wędki ,ja ustawiam sobie łóżko a wędki ;jedna po lewicy druga po prawicy a dzwoneczki na szczytówkach i po sprawie a jak będzie branie to mnie obudzi albo kumpla . Zależy na co się w nocy nastawiacie ja raczej tylko sum a nocą łowie tylko nad Wisłą (2009/02/22 17:48)
witam, nie słyszałem żeby kogoś ukarano za spanie przy wędkach , cóż każdemu chyba trafiło się " zmęczyć" przy rozmowach nocnych przy ognisku, lub wyskoczyć na chwilkę po zapasy do sklepu, sądze że problem może dotyczyć takich właśnie sytuacji gdy nas nie ma nad wodą , a kije mamy zarzucone , cóż regulamin regulaminem ,a życie życiem (2010/04/06 16:57)