Zaloguj się do konta

Łowienie na jeziorze PZW-przepisy

utworzono: 2014/07/06 13:28
Grzechu9971

Witam mam pytanie co bym musiał posiadać aby łowić na jeziorze PZW??Czy wystarczyło by mi zrobienie karty wędkarskiej i wykupienie pozwolenia??I co by było(jaki by był mandat) gdybym tylko wykupił pozwolenie a nie miał bym karty wędkarskiej??

Ps.Z góry przepraszam jak nie w tym dziale napisałem i prosił bym o przeniesienie jak zły dział.
[2014-07-06 13:28]

Jack14

Wszystkiego się dowiesz jak tylko będziesz chciał. [2014-07-06 15:28]

osa12

Wszystko zależy co oznacza "jezioro PZW"  a może oznaczać wiele:
1. jezioro należy do wód płynących i jest w obwodzie rybackim więc jest to woda publiczna i musisz posiadać kartę wędkarską oraz zezwolenie uprawnionego do rybactwa, który na podstawie umowy z Rejonowym Zarządem Gospodarki Wodnej jest użytkownikiem tych wód.
2. jezioro to woda stojąca a właścicielem jest jednostka samorządu terytorialnego lub Skarb Państwa - to woda publiczna musisz mieć kartę wędkarską, ale nie potrzebne jest zezwolenie, na wodach stojących nie ma uprawnionych do rybactwa.
3. woda jest stojąca i właścicielem jest PZW lub osoba prawna lub fizyczna od której dzierżawi wodę PZW - potrzebujesz to co żąda PZW (przeważnie żąda karty wędkarskiej i opłat za wędkowanie) 

[2014-07-06 21:58]

Artur z Ketrzyna

Witam mam pytanie co bym musiał posiadać aby łowić na jeziorze PZW??Czy wystarczyło by mi zrobienie karty wędkarskiej i wykupienie pozwolenia??I co by było(jaki by był mandat) gdybym tylko wykupił pozwolenie a nie miał bym karty wędkarskiej??

Ps.Z góry przepraszam jak nie w tym dziale napisałem i prosił bym o przeniesienie jak zły dział.

Nie wykupisz zezwolenia na wody PZW nawet jako nie zrzeszony nie mając karty wędkarskiej.

Brak wymaganych dokumentów przy sobie podczas wędkowania i uprawnień do wędkowania (zezwolenia) to mandacik w kwocie 200 zł, i przepadek sprzętu.

I nie słuchaj osy, bo źle na tym wyjdziesz. Na wodach uprawnionego musisz mieć zezwolenie i koniec. Bo o błędnie interpretuje niektóre przepisy...


2. jezioro to woda stoją ca a właścicielem jest jednostka samorządu terytorialnego lub Skarb Państwa - to woda publiczna musisz mieć kartę wędkarską, ale nie potrzebne jest zezwolenie, na wodach stojących nie ma uprawnionych do rybactwa.

Uprawnionym do rybactwa jet ten podmiot który ma podpisana umowę z odpowiednim organem o użytkowanie rybackie danej wody. Tak więc nie tylko RDGW, ale i starostwem, cy innym urzędem reprezentującym skarb państwa.
[2014-07-07 19:49]

osa12

Panie Arturze, kto błędnie interpretuje przepisy może rozsądzić sąd a nie Pan.
A to przepisy, które ja po prostu czytam, nie wiem czemu nie robią tego inni:
Art. 4.1. Do chowu, hodowli lub połowu ryb:1) uprawniony jest:a) władający wodami w sztucznym zbiorniku wodnym przeznaczonym do chowu lub hodowli ryb i usytuowanym na publicznych śródlądowych wodach powierzchniowych płynących,b) właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi lub gruntów pod wodami, do których stosuje się odpowiednio art. 5 ust. 4 ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. – Prawo wodne (Dz. U. z 2012 r. poz. 145, z późn. zm.1)), zwanej dalej „ustawą – Prawo wodne”,c) właściciel albo posiadacz gruntów pod stawami rybnymi lub innymi urządzeniami w gospodarstwie rolnym przeznaczonymi do chowu lub hodowli ryb,2) w obwodzie rybackim uprawniony jest organ administracji publicznej wykonujący uprawnienia właściciela wody w zakresie rybactwa śródlądowego albo osoba władająca obwodem rybackim na podstawie umowy zawartej z właściwym organem administracji publicznej na podstawie art. 13 ust. 3 al-bo umowy, o której mowa w art. 217 ust. 6 ustawy – Prawo wodne– zwani dalej „uprawnionymi do rybactwa”.
 Jak widać uprawniony do rybactwa występuje tylko w obwodach rybackich, tylko tam uprawia się rybactwo.
Na wodach stojących właściciele mają prawo do chowu, hodowli lub połowu ryb.
A na wodach publicznych Amatorski Połów Ryb można prowadzić tylko posiadając kartę wędkarską a w obwodzie rybackim dodatkowo zezwolenie uprawnionego do rybactwa.
Czy coś jest niejasne ?
Co ?
Gdzie istnieje zapis, który po podpisaniu umowy czyni kogokolwiek uprawnionym do rybactwa poza obwodem rybackim.
Ja nie znam takiego zapisu.
Może Pan Artur go zna ? [2014-07-07 20:52]

pakul1206

Czekamy,czekamy.... [2014-07-07 22:23]

Artur z Ketrzyna

2) w obwodzie rybackim uprawniony jest organ administracji publicznej wykonujący uprawnienia właściciela wody w zakresie rybactwa śródlądowego albo osoba władająca obwodem rybackim na podstawie umowy zawartej z właściwym organem administracji publicznej na podstawie art. 13 ust. 3 al-bo umowy, o której mowa w art. 217 ust. 6 ustawy – Prawo wodne – zwani dalej „uprawnionymi do rybactwa”.

Gdzie istnieje zapis, który po podpisaniu umowy czyni kogokolwiek uprawnionym do rybactwa poza obwodem rybackim.

Czyż nie sam sobie odpowiedziałeś?

[2014-07-07 23:04]

JKarp

"Gdzie istnieje zapis, który po podpisaniu umowy czyni kogokolwiek uprawnionym do rybactwa poza obwodem rybackim ."
2) w obwodzie rybackim uprawniony jest organ administracji publicznej wykonujący uprawnienia właściciela wody w zakresie rybactwa śródlądowego   albo osoba władająca obwodem rybackim na podstawie umowy zawartej z właściwym organem administracji publicznej  na podstawie art. 13 ust. 3 al-bo umowy, o której mowa w art. 217 ust. 6 ustawy – Prawo wodne – zwani dalej „uprawnionymi do rybactwa”.


No sam napisałeś, że w obwodzie rybackim ...a nie poza nim. Znaczy zacytowałeś.JK [2014-07-07 23:17]

Artur z Ketrzyna

Definiując pojęcie uprawnionego do rybactwa, ustawa o rybactwie śródlądowym posługuje się pojęciem posiadacza. Posiadanie to stan faktyczny, polegający na władaniu określoną rzeczą przez osobę posiadacza. Nie musi wiązać się z żadnym tytułem prawnym do rzeczy, jednak przeważnie tak jest. Przesłankami do stwierdzenia stanu posiadania jest fizyczne władanie rzeczą przez posiadacza oraz manifestowany przez posiadacza zamiar władania rzeczą dla siebie. Posiadaczem jest zatem właściciel (chyba, że pozbędzie się posiadania, na przykład zawierając umowę dzierżawy), ale także dzierżawca, użytkownik, najemca. Właściciel, który zawarł umowę przenoszącą posiadanie, na przykład umowę dzierżawy lub najmu, przestaje być posiadaczem. W takim wypadku posiadaczem, a zatem w omawianym tutaj przypadku, uprawnionym do rybactwa, będzie dzierżawca, najemca itp.

To jeszcze ustawodawca mówi o uprawnionych....

[2014-07-07 23:25]

JKarp

No ładnie pięknie - mamy uprawnionego do rybactwa ale gdzie ten uprawniony sobie rządzi?Ano w obwodzie rybackim - tam i tylko tam może sobie wydawać zezwolenia. Jeśli jezioro nie jest obwodem rybackim znaczy, że coś tu się kupy nie trzyma bo mamy uprawnionego do rządzenia tylko, że ten nie ma gdzie rządzić. JK [2014-07-08 05:56]

osa12

Kolego Arturze.
Długo jeszcze trzeba "uczyć" się prawa:
Umową "dzierżawy" można przekazać różne prawa, ale nie da się przekazać prawa własności.
Własność to specyficzna rzecz prawna i bardzo dobrze przez prawo chroniona.
 
[2014-07-08 13:25]

zenfr

Kolego Arturze.
Długo jeszcze trzeba "uczyć" się prawa:
Umową "dzierżawy" można przekazać różne prawa, ale nie da się przekazać prawa własności.
Własność to specyficzna rzecz prawna i bardzo dobrze przez prawo chroniona.
 

Kol Artur zawsze wie najlepiej i na wszystkim się najlepiej zna.Był czas przywyknąć.
[2014-07-14 03:13]

Artur z Ketrzyna

Kolego Arturze.
Długo jeszcze trzeba "uczyć" się prawa:
Umową "dzierżawy" można przekazać różne prawa, ale nie da się przekazać prawa własności.
Własność to specyficzna rzecz prawna i bardzo dobrze przez prawo chroniona.
 

Kol Artur zawsze wie najlepiej i na wszystkim się najlepiej zna.Był czas przywyknąć.

Jeśli nie umiecie czytać. To teraz pogrubię;
To jeszcze ustawodawca mówi o uprawnionych....

Ten tekst, co wkleiłem wyżej to nie mój. Nie moje słowa a ustawodawcy, jego wypowiedź na ten temat zacytowałem.
Tak więc koledzy, o co chodzi?
Byście jak to określiliście, mogli troszkę się doszkolić. Daję linka do stromy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na której jest omówione znaczenie ustawy i rybactwa...

https://www.minrol.gov.pl/pol/layout/set/print/Wsparcie-rolnictwa-i-rybolowstwa/PO-RYBY-2007-2013/Pytania-Odpowiedzi/Pytania/Dotyczy-osi-4-PO-RYBY-2007-2013


Wedle prawa, jest tak że właściciel zawierając umowę dzierżawy i dzierżawiąc, zrzeka/ przekazuje część praw do wydzierżawionego mienia na okres trwania umowy i w granicach tej umowy...
Ale co ja tam wiem...
[2014-07-14 08:18]

JKarp

No ale pytanie podstawowe - czy można przekazać uprawnienia uprawnionego do rybactwa ale nie w obwodzie rybackim? To jest właśnie problem chyba największy. Chyba dość często jakieś jezioro będące na terenie gminy nie będące obwodem rybackim dzierżawi PZW wydając tam zezwolenia na APR czyli mówiąc bez ogródek zgarnia kasę.JK [2014-07-14 11:09]

Artur z Ketrzyna

No ale pytanie podstawowe - czy można przekazać uprawnienia uprawnionego do rybactwa ale nie w obwodzie rybackim? To jest właśnie problem chyba największy. Chyba dość często jakieś jezioro będące na terenie gminy nie będące obwodem rybackim dzierżawi PZW wydając tam zezwolenia na APR czyli mówiąc bez ogródek zgarnia kasę.JK

Janek. Jak by nie było ma podpisaną umowę z odpowiednim organem? Tak więc jest użytkownikiem, dzierżawcą?
Tak więc i uprawnionym do rybactwa.
Takie jeziora, czy oczka wodne dzierżawią też inne stowarzyszenie i podmioty. Nie tylko PZW. Tak więc, mają prawo udostępniać odpłatnie możliwość uprawiania amatorskiego połowu ryb, i to czynią.
A jeśli ci to  nie odpowiada to idź pod takie komercyjne łowisko i pikietuj. Że ci coś tam nie pasuje...

Podkreślam, inne podmioty tak samo są użytkownikami rybackimi. Tak więc nie kieruj podejrzeń tylko przeciwko PZW. Wszyscy użytkują na oparciu tych samych przepisów...
Zwróć uwagę że są organizowane konkursy czy przetargi zamówień publicznych. Tak więc PZW staje do nich na równi z innymi...

[2014-07-14 14:34]

JKarp

To, że PZW jest uprawnionym do rybactwa lub inne organy to jedno a to, że pobierają opłaty to zupełnie inna sprawa. " Takie jeziora, czy oczka wodne dzierżawią też inne stowarzyszenie i podmioty. Nie tylko PZW. Tak więc, mają prawo udostępniać odpłatnie możliwość uprawiania amatorskiego połowu ryb, i to czynią."
Otóż gdzie i kto można dać zezwolenie na amatorski połów ryb - tylko uprawniony do rybactwa w obwodzie rybackim może to zrobić. To, że w tym momencie PZW jak i inne organizacje  świadomie pobierają opłaty za wydanie zezwolenia na APR jest jakoś nie halo. Najpierw powinni przekształcić wodę w obwód rybacki i dość często nagle okazuje się, że jakieś jezioro stało się obwodem rybackim bo uznano je za przepływowe ponieważ do jeziora wpada rów melioracyjny a odpływa jakiś nieokreślony ciurek, który gdzieś w końcu ginie w mokradłach. Takim jeziorem jak się dowiedziałem jest np Rokola a woda w nim tak płynie, że nawet spławik 0,5 grama stoi jak zabetonowany. No ale jest jeziorem z wodą płynącą he he :-(((
JK [2014-07-14 16:18]

Artur z Ketrzyna

To idź i połów sobie ma takim komercyjnym łowisku bez zezwolenia. Wtedy się przekonasz, nawet jak nie przyjmiesz mandatu, to sąd ci to wyperswaduje.

Skończyłem bezsensowną dyskusję, bo jak wół pisze że musisz mieć zezwolenie, jaka by to  ie była woda, nawet prywatna.
[2014-07-14 16:30]

JKarp


Nie umiesz odpowiedzieć na pytanie to napisz, że nie wiesz jak powinno być a nie ziej jadem do każdego kto ma inne zdanie niż Ty. Bo ja piszę na podstawie tego co jest napisane w Ustawie. Miałem nie cytować tego fragmentu ale jeszcze raz:" Art. 7. Amatorski połów ryb... 2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej "kartą wędkarską" lub "kartą łowiectwa podwodnego", a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa - posiadająca ponadto jego zezwolenie." Poza tym jak wół jest napisane ( bo pisze to ktoś ), że zezwolenie trzeba mieć w OBWODZIE RYBACKIM. 
Tu nikt nawet słowem nie napomknął o komercyjnych łowiskach będących czyjąś WŁASNOŚCIĄ. No własnie i to jest sedno: " bo jak wół pisze że musisz mieć zezwolenie, jaka by to  ie była woda, nawet prywatna." Zezwolenie mieć musisz ale czy odpłatne?A kto powiedział , że za zezwolenie trzeba zapłacić? I to jest cały problem PZW i każdego kto pobiera opłaty. W wielu wypadkach pobierane są opłaty bezprawnie a wędkarze nie znający dobrze prawa ( bo po co ) płacą jak za zboże za coś co powinno być zupełnie darmowe jednak powinno też być zapisane na papierze.
RZGW z Poznania potrafiło przyznać się do błędu i wydaje bezpłatne zezwolenia. http://www.poznan.rzgw.gov.pl/obwody-rybackie/wedkarstwo\ " Osoby zainteresowane otrzymaniem bezpłatnego zezwolenia na uprawianie amatorskiego połowu ryb w wodach obwodów rybackich, w których uprawnionym do rybactwa jest Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu są zobowiązane do przesłania na adres internetowy zezwolenia@rzgw.poznan.pl następujących danych:
 imię i nazwisko  numer karty wędkarskiej (nie mylić z legitymacją członkowską PZW)  nazwa obwodu rybackiego (lista poniżej)  okres uprawiania amatorskiego połowu ryb*
* maksymalnie do dnia 31 sierpnia 2014 r., zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (pismo z dnia 18 czerwca 2014 r., znak: RYBr-IW-993-18/2014 (2518))
Można - można. Tylko trzeba chcieć i mieć jaja się przyznać do błędu.
JK

[2014-07-14 17:16]

Artur z Ketrzyna

łowisko komercyjne, to nie znaczy że prywatne.
Komercyjne* - czyli nastawione na zysk.
Tak więc idź na takie utworzone na wodzie starostwa, i powędkuj za darmo.

Nie pokazuj mi przykładu RDGW, oni nie prowadza gospodarki rybnej (nie zarybiają itd.) tak więc i nie pobierają opłat... Bo jak by chcieli pobierać opłaty, to by musieli gospodarować a to dla nich nie było by opłacalne...


* - http://pl.wiktionary.org/wiki/komercyjny
[2014-07-14 17:47]

JKarp

Aj kręcisz tematem jak się tylko da...Kto tu mówi o łowiskach komercyjnych?W ogóle czym jest łowisko komercyjne?Znasz choć jedno łowisko komercyjne czyli nastawione na zysk żeby na nim opłat nie pobierali? Bo ja nie znam.Należy oddzielić łowiska komercyjne czyli nastawione na zysk od normalnych jezior i stawów leżących na terenie gminy. 
Łowisko komercyjne nastawione na zysk zwane specjalnym, klubowym, sekcyjnym - łowisko często funkcjonujące na odrębnych zasadach od Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW. Cechą takiego łowiska jest kilkakrotnie większe zarybianie, reglamentowany dostęp do łowiska, regulamin wprowadzający dodatkowe ograniczenia i obowiązki, oraz dodatkowe opłaty za zezwolenia na korzystanie z takiego łowiska. Naczelną zasadą powstania i utrzymania łowisk komercyjnych jest zaspokojenie potrzeb wędkarzy na komfortowe wędkowanie z pewnym sukcesem złowienia ryb, a osobom towarzyszącym niełowiącym, wygodnego wypoczynku. Teraz wskaż mi łowisko komercyjne o którym Ty mówisz - czyli łowisko funkcjonujące na odrębnych zasadach od Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW ale będące łowiskiem PZW ( ja takie łowiska znam ). Znajdź różnicę pomiędzy wodą na której prowadzi się racjonalną gospodarkę rybacką a wodą komercyjną. Teraz wskaż mi choć jedno łowisko komercyjne o którym Ty mówisz czyli " Tak więc idź na takie utworzone na wodzie starostwa, i powędkuj za darmo." Oczywiście zgadzam się, że na komercji trzeba płacić dodatkowo bo komercja to nie PZW z małymi wyjątkami. Oczywiście wody PZW to też swego rodzaju komercja bo MUSISZ mieć zezwolenie które jest płatne ( komercja bo musisz zapłacić jak chcesz łowić ) a nie darmowe. 
JK


[2014-07-14 18:25]

Artur z Ketrzyna

Aj kręcisz tematem jak się tylko da...Kto tu mówi o łowiskach komercyjnych?W ogóle czym jest łowisko komercyjne?Znasz choć jedno łowisko komercyjne czyli nastawione na zysk żeby na nim opłat nie pobierali? Bo ja nie znam.Należy oddzielić łowiska komercyjne czyli nastawione na zysk od normalnych jezior i stawów leżących na terenie gminy. 
Łowisko komercyjne nastawione na zysk zwane specjalnym, klubowym, sekcyjnym - łowisko często funkcjonujące na odrębnych zasadach od Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW. Cechą takiego łowiska jest kilkakrotnie większe zarybianie, reglamentowany dostęp do łowiska, regulamin wprowadzający dodatkowe ograniczenia i obowiązki, oraz dodatkowe opłaty za zezwolenia na korzystanie z takiego łowiska. Naczelną zasadą powstania i utrzymania łowisk komercyjnych jest zaspokojenie potrzeb wędkarzy na komfortowe wędkowanie z pewnym sukcesem złowienia ryb, a osobom towarzyszącym niełowiącym, wygodnego wypoczynku. Teraz wskaż mi łowisko komercyjne o którym Ty mówisz - czyli łowisko funkcjonujące na odrębnych zasadach od Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW ale będące łowiskiem PZW ( ja takie łowiska znam ). Znajdź różnicę pomiędzy wodą na której prowadzi się racjonalną gospodarkę rybacką a wodą komercyjną. Teraz wskaż mi choć jedno łowisko komercyjne o którym Ty mówisz czyli " Tak więc idź na takie utworzone na wodzie starostwa, i powędkuj za darmo." Oczywiście zgadzam się, że na komercji trzeba płacić dodatkowo bo komercja to nie PZW z małymi wyjątkami. Oczywiście wody PZW to też swego rodzaju komercja bo MUSISZ mieć zezwolenie które jest płatne ( komercja bo musisz zapłacić jak chcesz łowić ) a nie darmowe. 
JK



Sam kręcisz; to twoje słowa komercja niby prywatne...
Tu nikt nawet słowem nie napomknął o komercyjnych łowiskach będących czyjąś WŁASNOŚCIĄ.  No własnie i to jest sedno: " bo jak wół pisze że musisz mieć zezwolenie, jaka by to  ie była woda, nawet prywatna." Zezwolenie mieć musisz ale czy odpłatne?
odpowiedziałeś na
To idź i połów sobie ma takim komercyjnym łowisku bez zezwolenia. Wtedy się przekonasz, nawet jak nie przyjmiesz mandatu, to sąd ci to wyperswaduje.

Tak że sam skończ się błaźnić.
Bo nie znam użytkownika wody (czy to od RDGW czy od starostwa), który uiszcza opłatę za użytkowanie, zarybia itd, i daje innym łowić za darmo.
Bilans musi się zamknąć pozytywnie, inaczej nici z tego. Bo nikt dokładać z własnej kieszeni nie będzie by JK mógł se za darmo powędkować i to gruba rybę...


Znajdź różnicę pomiędzy wodą na której prowadzi się racjonalną gospodarkę rybacką a wodą komercyjną

Człowieku, każdy użytkownik rybacki jest zobowiązany powadzić racjonalną gospodarkę rybną. Tak więc i gospodarz komercyjnego łowiska, bo on jest tym rybackim użytkownikiem wody.
Tak więc naprawdę zastanów się co piszesz. Bo nie wiem jak mam ci znaleść rużnicę w rejdnej osobie.
Podałem ci przykład łowiska komercyjnego (nie PZW), bo ty tylko PZW to PZW tamto, a Komercyjne działa na tej samej zasadzie, tyle że to inny podmiot. I do takiego łowiska nie umiesz pić, no chyba że za opłatę za jedno takie łowisko, w PZW masz dostęp do kilkudziesięciu...
Źle gospodarują?
A jakich ty wybrałeś ludzi? by dobrze gospodarowali? Żadnych bo nie byłeś na wyborach. To o czym ty piszesz, do kogo masz pretensje?
Tym się różni PZW od innych gospodarzy wód. Ze będąc jego członkiem masz wpływ na to kto cie reprezentuje i w twoim imieniu dba o wodę.
No ale ty i tak tego nie zrozumiesz...
[2014-07-14 19:01]

pakul1206

No i się stało " Jesli weszłeś między wrony musisz krakać tak jak one" [2014-07-14 19:17]

JKarp

"Bo nie znam użytkownika wody (czy to od RDGW czy od starostwa), który uiszcza opłatę za użytkowanie, zarybia itd, i daje innym łowić za darmo."
Ale czy robią to zgodnie z prawem to inna sprawa.
Artur bo komercja to wody prywatne lub zarządzanie przez wyznaczony nadzór np łowisko SAN jest nadzorowane przez Okręg PZW w Krośnie.Jak widzę to zupełnie nie rozumiesz i mylisz co znaczy łowisko komercyjne.Każde łowisko komercyjne jest specjalne bo kto przyjdzie na takie łowisko gdzie musisz dodatkowo płacić ale nie ma tam ryb ? Każde łowisko komercyjne jest nastawione na zysk.  Na łowisko komercyjne po prostu nie wejdziesz jak nie zapłacisz. Nie ma mowy o wędkowaniu bez zapłaty. Nie ma co porównywać łowisk komercyjnych nawet zarządzanych przez PZW do normalnych łowisk. O dziwo na łowisku nadzrowanym przez PZW są ryby, jest ich dużo i są duże. Co ciekawe nawet jest bardzo prężna Straż Rybacka a kontrole są co dziennie lub kilka razy dziennie. Czyli można ? Oczywiście, że można. Nie myl i nie utożsamiaj wód komercyjnych czyli specjalnych z wodami ogólnymi bo to jest nieporozumienie. Tego nie da się w żaden sposób porównać. JK dla Twojej wiadomości rozumie, że za wędkowanie należy zapłacić o ile w wodzie są ryby i chętnie płaci jak się przekona, że woda jest dobrze zarządzana i zadbana. Tak, że nie insynuuj że chcę czegoś za darmo. JK rozumie, że jak się płaci to należy dobrze gospodarować. JK rozumie, że tylko mądrzy ludzie powinni zarządzać PZW a nie ci co chcą dobra dla innych bo to co wydaje się im dobre ( jakaś durna kładka lub uporządkowanie plaży ) nie jest wyznacznikiem prawidłowej gospodarki nie koniecznie rybackiej. JK dawno się przekonał, że jeszcze nie wymyślili takiego materiału wybuchowego, który skruszy beton...
JK

[2014-07-14 19:57]

JKarp


Żyjesz w wyimaginowanym świecie PZW A NA WYOBRAŻENIA O CZYMŚ TRZEBA BARDZO UWAŻAĆ BO SĄ INNE JAK RZECZYWISTOŚĆ.

Byłem na zebraniu, wybrałem ludzi mądrych, wykształconych. Nie Tobie mnie oceniać i tych co wybrałem.
"Znajdź różnicę pomiędzy wodą na której prowadzi się racjonalną gospodarkę rybacką a wodą komercyjnąCzłowieku, każdy użytkownik rybacki jest zobowiązany powadzić racjonalną gospodarkę rybną. Tak więc i gospodarz komercyjnego łowiska, bo on jest tym rybackim użytkownikiem wody."To dlaczego na wodach komercyjnych ryby są a na wodach PZW ich nie ma ? No dlaczego - przecież cały sztab dobrze opłaconych ludzi ponoć dba o wody PZW.  To ja Ci powiem - bo na komercji nikt nie prowadzi " racjonalnej gospodarki rybackiej " polegającej na łowieniu siatkami w tarle, na tarlisku, uprawianiu " odłowów kontrolnych " itd. Nikt nie zabierze ryby za małej ani tym bardziej za dużej. Bo nikt nie zapłaci jak złowi a tym bardziej nie zabierze 10 sztuk kilowych karasi. Bo nikt na komercji nie męczy ryb trzymając w za małej siatce lub w błocie zanim litościwie wypuści lub włoży do siatki.Jest to dziwne, że na komercji ludzie wiedzą co to czystość, co to cisza nad wodą a na PZW jakoś o tym zapominają. Na komercji wszyscy znają regulamin, nikt nie zadaje dziwnych pytań. JK [2014-07-14 21:05]

Artur z Ketrzyna

To czyżby na komercji wekowali wspaniali ludzie, a na wodach PZW dziady?

Wybrałeś mądrych wykształconych i co, nic się nie mienia...
Widać i tak z nich nie jesteś zadowolony że tak tu narzekasz...

"Bo nie znam użytkownika wody (czy to od RDGW czy od starostwa), który uiszcza opłatę za użytkowanie, zarybia itd, i daje innym łowić za darmo."
Ale czy robią to zgodnie z prawem to inna sprawa.
Artur bo komercja to wody prywatne lub zarządzanie przez wyznaczony nadzór np łowisko SAN jest nadzorowane przez Okręg PZW w Krośnie. Jak widzę to zupełnie nie rozumiesz i mylisz co znaczy łowisko komercyjne.

Widać sam nie wiesz co to jest łowisko komercyjne. I mylisz je z łowiskiem specjalnym PZW.
Komercyjne, czyli komercja, coś co ma przynieść dochód. Takie łowiska może mieć i PZW.
Tak więc podmiot, organizacja, osoba prywatna, kupuje lub dzierżawi, użytkuje wodę w celu prowadzenia na niej działalności która ma przynieść zysk.
Tak więc mogą być to łowiska prywatne, jak i państwowe użytkowane rybacko przez rużne podmioty i osoby prawne.

Mówisz że okręg opiekuje się tylko łowiskami specjalnymi. Przecież oni maja się opiekować wszystkimi łowiskami które użytkują...
[2014-07-14 21:21]

JKarp

Ja nie narzekam na tych co wybierałem - ja narzekam na tych co im się zdaje, że wiedzą wszystko lepiej pouczając innych. Powiedziałem Ci - nie Tobie oceniać. 
A czymże się różni łowisko komercyjne od specjalnego ? Pytam czym ? Przecież to jest to samo - jedno i drugie ma przynosić zysk. Jedno i drugie ma swoje odrębne przepisy. Na jedno i drugie musisz mieć opłacone dodatkowo prawo do wędkowania. Czy łowisko specjalne PZW nie przynosi dochodów, jest nierentowne? Czy może myślisz, że PZW robi coś charytatywnie a opłaty są minimalne? Oczywiście że łowisko specjalne czyli komercyjne może mieć też PZW. Przecież to nie jest coś złego uczciwie zarabiać tym bardziej, że są tacy co płacą kasę żeby tam wędkować.Gdybyś nie wiedział :" Cena zezwolenia rocznego wynosi 1600 zł, natomiast cena zezwolenia jednodniowego wynosi 80 zł. Cena zezwolenia jednodniowego dla młodzieży do lat 18 wynosi 40 zł. Młodzież do lat 16, wędkująca pod opieka osób uprawnionych zwolniona jest z opłacania zezwoleń za wędkowanie. Sprzedaż zezwoleń rocznych na 2014 rok dla posiadaczy zezwoleń rocznych za rok 2013 odbywać się będzie w siedzibie Okręgu PZW Krosno od 10 do 31 grudnia 2013 r. Dla pozostałych osób sprzedaż będzie prowadzona od 1 stycznia 2014 do wyczerpania liczby zezwoleń. "
Nie napisałem, że okręg Krosno opiekuje się tylko łowiskiem SAN. Znowu wkładasz mi w usta coś czego nie napisałem." Artur bo komercja to wody prywatne lub zarządzanie przez wyznaczony nadzór np łowisko SAN jest nadzorowane przez Okręg PZW w Krośnie."

" To czyżby na komercji wekowali wspaniali ludzie, a na wodach PZW dziady?"
A sam sobie odpowiedz na to pytanie. Ja wiem swoje  ;-) JK



[2014-07-14 22:18]