A to Kolego masz jakiś problem moralny związany z łowieniem na małe woblerki ?
Nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi ?
(2012/01/13 21:38)z takim żalem zgłoś się do pzw,niech zarybiają dużymi rybami(2012/01/13 21:45)
Robimy coraz to mniejsze woblerki na nasze i tak bezrybne wody jak myślicie,czy to w porządku.Skoro na 5-7 cm wobler łapiemy wcale nie większe ryby od tych woblerów.
Chyba rozumiem autara ale rozumiem tez wszystkich, którzy zastanawiają się o co chodzi.
Wydaje mi się, że hesza reprezentuje filozofię podobną do tej przedstawianej przez redaktora Marka Szymańskiego, który nie raz pisał, że wg Niego ryba powinna mieć szanse z wędkarzem do momentu brania. Później powinien nastąpić pewny hol, sprawna sesja zdjęciowa i do wody. Nie ma tutaj miejsca na wożenie ryby przez 2 godziny na wędce lub zerwanie z woblerem w pysku.
...ale jak wiadomo Pan Szymański jest specyficznym wędkarzem (kto jeszcze w lato spędza tyle nocek nad wodą w pogoni za sumem). Z resztą każdy z nas jest takim specyficznym wędkarzem i każdy łowi tak jak lubi. Sam kiedys byłem zwolennikiem finezyjnego spiningu i nie ma w tym nic złego. Do tej pory lubię z paproszkami pochodzić za kleniem.
(2012/01/18 10:55)