Łowcy jesiotrów
utworzono: 2011/11/18 23:15
Coś do pośmiania , na poprawę nastroju : coraz częściej , liczne grono bywalców łowisk komercyjnych porusza temat tzw "łowisk jesiotrowych " czy też " Jak złowić jesiotra ". Piwo , jakie serwują w miejscowym barze - musi być naprawdę zabójczo mocne , jeśli ci wieszcze opiewający rybę tak wspaniałą jak jesiotr - w rzeczywistości rozprawiają na temat kolejengo przypadku "skundlenia" genów , biednych ryb - tylko i wyłącznie dla zysku i pieniędzy. Bester czyli hodowlany , wydajny pod względem przyrostów mieszaniec bieługi i sterleta - to ryba , którą coraz częściej można spotkać w "tajemniczych " odmętach stawu.Wszystkim w zasadzie , wiadome jest , że łowisko komercyjne "wyposażone " w tego rodzaju niespodzianki - w niczym nie przypomina środowiska ryb z rodziny jesiotrowatych ... A jednak z pewnych względów , pewna grupa ludzi dąży w kierunku oszukiwania innych i samego siebie - jakoby atrakcja polegająca na wyciąganiu takich ryb z wody była czymś lepszym niż tandetny prezent owinięty w papier w gwiazdki lub strona kiczowatego komiksu - wywołująca objaw małodusznej wesołości. Coś do pośmiania , na pozorną poprawę nastroju (choć trudno ukryć też złość i zakłopotanie ) . Panie i Panowie , przed nami jesiotr co się zowie - bezpłodny , urobiony przez chciwego człowieka : BESTER.
[2011-11-18 23:15]
Człowieku z skąd Ty się urwałeś ? Nie obrażaj się , ogólnie nie mam nic do Ciebie ale strasznie masakrujesz forum tymi swoimi przemyśleniami , przesłaniami nie wiem jak to nazwać .. Nie jesteś głupi napisz książkę o ochronie środowiska , ryb i tym podobnej tematyce może się zaspokoisz , bo tak to zakładasz kolejny wątek w którym zostaniesz zaszczuty .
[2011-11-19 00:09]Cześć Bartek a Ty wiesz, że karasie to też nie jest rodzimy gatunek? JK
Cześć . Ja poruszam tutaj problem ryb nie tyle obcych geograficznie co ich hodowlanych krzyżówek -przemaglowanych przez tysiące eksperymentalnych hodowli , zanim człowiek , wielki chciwca upewni się , że przyniosą mu one wymierny zysk. Co się tyczy karasi: badania kopalne czwartorzędu wykazały szczątki ryb tego gatunku z rejonów zlewiska "Morza Kaspijskiego " i Morza Czarnego -= koniec , końców - choć proweniencja wskazuje na kontynent euroazjatycki ( a w międzyczasie zachodziły też i subtelne zmiany kontynentalne ) zawsze oscylował pomiędzy Europą i Azją . Dziś karaś to ryba , wykazywana z większości rejonów Europy (choć nie ze wszystkich). Bardzo dużą liczebność zawsze wykazywano np : z europejskiej części Rosji.
[2011-11-19 10:24]
Cześć "Cześć . Ja poruszam tutaj problem ryb nie tyle obcych geograficznie co ich hodowlanych krzyżówek" No już nie raz mówiłeś, że karp u nas występujący to są różne krzyżówki karpi :-) Oprócz czasem występującego naturalnego sazana ( w co bardzo wątpię, że takie są ). JK [2011-11-19 12:45]
Cześć "Cześć . Ja poruszam tutaj problem ryb nie tyle obcych geograficznie co ich hodowlanych krzyżówek" No już nie raz mówiłeś, że karp u nas występujący to są różne krzyżówki karpi :-) Oprócz czasem występującego naturalnego sazana ( w co bardzo wątpię, że takie są ). JK
Sazan w Polsce nie występuje ! To ty o ile mnie pamięć nie myli - niegdyś , w jakimś wątku upierałeś się , że te "pełnołuskie " to jakby "trochę bardzie dzikie czyli bliższe sazanom ... Tak było , Kolego i się nie wykręcaj. Sazan , czyli karp , jest rybą rzeczną o walcowatym , mniej wygrzbieconym ciele i pełnym ułuszczeniu ( z populacji dunajskiej na przykład ). Karpia hodowlanego , rozróżnia się poprzez stopień ułuszczenia ( jedna z wersji genu umieszczona na chromosomie wywołuje bezłuskowość "nudus " - nagi i squama " - ułuszczony ). Karp łuskowy jest pod względem genotypu : homozygotyczny ( czyli posiada identyczne wersje genu w chromosomach - SS nn ) lub heterozygotyczny ( zróżnicowane wersje genu w chromosomie SS nn).Karp liniowy jest heterozygotyczny ( SS nN , lub Ss Nn ) Karp lustrzeń to homozygota recesywna ( ss nn )Karp golec to heterozygota (ss nN ) . Ułuszczenie , ma związek z odpornością , żywotnością , wzrostem , budową ciała , liczbą wyrostków filtracyjnych. Tak wygląda systematyka genetyczna , ryby wyhodowanej z ryb dziko żyjących - przez człowieka i zapisz to sobie gdzieś w komórce czy w notesie , kolego karpiarzu .Jeżeli te krzyżówki genetyczne , są hodowane przez chciwego człowieka od lat - to znaczy , że są wydajne pod względem przyrostów i osiąganych zysków ze sprzedaży , choć pod względem biologicznym czy ekologicznym - już niekoniecznie. Jak każda hodowlana krzyżówka - wykazuje pewne dewiacje biologiczne . Każdy mutant może okazać zdumiewającą odporność , wybujałość ( tzw heterozja u np u muła ) lub mieć jej utrwalony brak np : uszkodzony , osłabio układ odpornościowy ,a co za tym idzie niemożność przystosowania się do warunków bytowych sztucznej hodowli ! W wodach otwartych np jeziorach czy stawach , karp , ten hodowlany zdaje się nabywać pewnych cech zdziczenia , tylko co z tego gdy , jest tam wysoce niepożądany ? Gdy , właśnie w tych warunkach - utratę zdolności przystosowawczych rekompensuje sobie 'wybujałością " w penetrowaniu naturalnych źródeł pokarmu rodzimych ryb ? Sazan , to ryba rzeczna , nigdy nie byłby wydajny dla hodowcy. Czy karp nie mógł pozostać sazanem - rybą rzeczną ? Dlaczego to co było kiedyś rybą żyjącą w dzikostanie - dzisiaj kojarzy się wyłącznie z hodowlą i może jeszcze z tą całą głośną watahą ludzi ubranych w barwy stereo , krzyczących nad wodą - TO JA ŁOWCA KARPI ? Ta ryba realnie cierpi z powodu swojej hodowlanej urody ! Została wzięta IN VITRO - jak mikrob na szkiełko ( gruźlik na pożywkę nakasłuje ,nakasłuje i po paru dniach wychodzi z pożywki PRĄTEK KOCHA ) Hodowca zarybia , zarybia , karmi paszą , przeprowadza sztuczne tarło , rybę magluje tysiąc chciwych rąk ! I co ? TEŻ IN VITRO - to też kojarzy się wyłącznie z udręczonym życiem na krawędzi szklanego szkiełka naukowca ! Jak ma być dobrze ? Eee tam - PO CO JA TO PISZĘ ? I tak mało kto to przeczyta. Dla wielu karp , bowiem to nie ryba , lecz jakiś wręcz "smok " pożerający tandetne kolorowe kulki , kawałki zwykłego ciasta.
[2011-11-19 19:37]
Cześć
No doczytałem do końca - uf...
Zgadzam się oprócz tego:"Dla wielu karp , bowiem to nie ryba , lecz jakiś wręcz "smok " pożerający tandetne kolorowe kulki , kawałki zwykłego ciasta."
Naprawdę nie tandetne i nie jest to zwykłe ciasto jak sądzisz wprowadzając Młodych Wędkarzy w błąd. Potem Ci produkują jakieś dziwadła i dziwią się, że karpie te ich niby kulki omijają szerokim łukiem.
Tylko bardzo Cię proszę nie zacytuj nam tu definicji kulki proteinowej i jej składu :-))))))))
Janusz JKarp
[2011-11-19 19:53]
Cześć
No doczytałem do końca - uf...
Zgadzam się oprócz tego:"Dla wielu karp , bowiem to nie ryba , lecz jakiś wręcz "smok " pożerający tandetne kolorowe kulki , kawałki zwykłego ciasta."
Naprawdę nie tandetne i nie jest to zwykłe ciasto jak sądzisz wprowadzając Młodych Wędkarzy w błąd. Potem Ci produkują jakieś dziwadła i dziwią się, że karpie te ich niby kulki omijają szerokim łukiem.
Tylko bardzo Cię proszę nie zacytuj nam tu definicji kulki proteinowej i jej składu :-))))))))
Janusz JKarp
Przepraszam , jeśli Cię uraziłem stwierdzeniem na temat kulek proteinowych. To , na jaką przynętę wędkujesz - nie czyni Cię ani lepszym , ani gorszym wędkarzem , nie przydaje poklasku , ani też nie skazuje na jednoznaczną krytykę. Jesteś osobą , bardzo grzecznie zwracającą się do innych , o zacięciu dyplomatycznym, dlatego nawet Phthirus Pubis , nie ma zamiaru przeprowadzać ataku "dla jednej kropelki krwi " ( czytaj kłótni).
[2011-11-20 10:46]
Tobie , z pewnością wysłałbym zaproszenie do znajomych ( co oznacza , że mój wędkarski nacjonalizm w kwestii wędkarstwa karpiowego jest uzasadniony i bez znamion fanatyzmu ) , ale tego nie zrobię - gdyż usuwam konto.Nie oznacza to wcale , że rozmowa na wysokim poziomie - nie może zaistnieć na czymś co zwie się "Wedkuje.pl". Czasem zdarza się wysyłać zaproszenie zwykłym ćwokom , a później żałuje się swojego otwartego , bezpośredniego podejścia. Każdy czasem tak ma. Nie raz pod wpływem chwili , na znak zgody - zdarzało mi się w taki sposób postępować. Co robi wtedy "taki " ? Dalej wyrzyguje te swoje , napisane w niepodobnym do niczego bałachy. Ogólnie - duża liczba ludzi z tego portalu, myśląc o swym "wysokim poziomie " - zapatruje się w siebie tak bardzo , iż zapomina o tym , by właśnie nie zniżać się do pewnego krytycznego poziomu.. " To jest ich własny poziom ,ale oni zupełnie tego nie widzą . Bo co ? No , właśnie - zanik krytycyzmu,ale dalej nie przeszkadza im to nazywać ciebie "debilem po imieniu ' ( obraża w tym momencie osoby niepełnosprawne intelektualnie ) albo burakiem przez "Ó" kreskowane . Wszystko wychodzi z nich i "od nich " a racja jest tylko 1 , tak jakby k... , ten ich uwieczniony przez internet brudny folklor nakazujący im pisać pełne błędów ortograficznych frazesy - był czymś lepszym od moich "wyskoków " z nazwami łacińskimi , czy w ogóle z poruszaniem tak ważnych problemów jak choćby: epidemia karpi - ich nie przyrównując.
[2011-11-20 11:19]
Cześć
No doczytałem do końca - uf...
Zgadzam się oprócz tego:"Dla wielu karp , bowiem to nie ryba , lecz jakiś wręcz "smok " pożerający tandetne kolorowe kulki , kawałki zwykłego ciasta."
Naprawdę nie tandetne i nie jest to zwykłe ciasto jak sądzisz wprowadzając Młodych Wędkarzy w błąd. Potem Ci produkują jakieś dziwadła i dziwią się, że karpie te ich niby kulki omijają szerokim łukiem.
Tylko bardzo Cię proszę nie zacytuj nam tu definicji kulki proteinowej i jej składu :-))))))))
Janusz JKarp
Przepraszam , jeśli Cię uraziłem stwierdzeniem na temat kulek proteinowych. To , na jaką przynętę wędkujesz - nie czyni Cię ani lepszym , ani gorszym wędkarzem , nie przydaje poklasku , ani też nie skazuje na jednoznaczną krytykę. Jesteś osobą , bardzo grzecznie zwracającą się do innych , o zacięciu dyplomatycznym, dlatego nawet Phthirus Pubis , nie ma zamiaru przeprowadzać ataku "dla jednej kropelki krwi " ( czytaj kłótni).
Cześć I tak powinno być pomiędzy wędkarzami. Normalne jestem zaszczycony Twoją opinią na temat mojej osoby i wcale nie żartuję. A obrażony o kulki nie jestem i nie byłem. A pamiętasz niejakiego Pana Czarnodusznika? Nawet On miał pretensje do mnie, że zaprosiłem Cię do Znajomych:-) Odnośnie liwidacji konta: jako dyplomata ( czyli zodiakalna Waga ) proponuję zostać. Następnie zmienić swój opis z profilu. Posty pisać w stylu jakby mniej dramatycznym i patetycznym bez wywodów na temat np :" czym się różni spuszczenie od opuszczenia" znaczy wody żeby nie było ;-) Janusz JKarp [2011-11-20 11:35]
Tobie , z pewnością wysłałbym zaproszenie do znajomych ( co oznacza , że mój wędkarski nacjonalizm w kwestii wędkarstwa karpiowego jest uzasadniony i bez znamion fanatyzmu ) , ale tego nie zrobię - gdyż usuwam konto.Nie oznacza to wcale , że rozmowa na wysokim poziomie - nie może zaistnieć na czymś co zwie się "Wedkuje.pl". Czasem zdarza się wysyłać zaproszenie zwykłym ćwokom , a później żałuje się swojego otwartego , bezpośredniego podejścia. Każdy czasem tak ma. Nie raz pod wpływem chwili , na znak zgody - zdarzało mi się w taki sposób postępować. Co robi wtedy "taki " ? Dalej wyrzyguje te swoje , napisane w niepodobnym do niczego bałachy. Ogólnie - duża liczba ludzi z tego portalu, myśląc o swym "wysokim poziomie " - zapatruje się w siebie tak bardzo , iż zapomina o tym , by właśnie nie zniżać się do pewnego krytycznego poziomu.. " To jest ich własny poziom ,ale oni zupełnie tego nie widzą . Bo co ? No , właśnie - zanik krytycyzmu,ale dalej nie przeszkadza im to nazywać ciebie "debilem po imieniu ' ( obraża w tym momencie osoby niepełnosprawne intelektualnie ) albo burakiem przez "Ó" kreskowane . Wszystko wychodzi z nich i "od nich " a racja jest tylko 1 , tak jakby k... , ten ich uwieczniony przez internet brudny folklor nakazujący im pisać pełne błędów ortograficznych frazesy - był czymś lepszym od moich "wyskoków " z nazwami łacińskimi , czy w ogóle z poruszaniem tak ważnych problemów jak choćby: epidemia karpi - ich nie przyrównując.
Obiecujesz i obiecujesz i obiecujesz...............I wciąż nadal Twoje wypowiedzi są najbardziej kontrowersyjne, prowokacyjne i burzące ład na forum. Niewiele różnisz się w swych elaboratach od zachowania GHOSTMIRA i jemu podobnych. Dlaczego? Nie możesz wejść między wrony i krakać jak i one? Dla świętego spokoju.
[2011-11-20 11:39]
Coś do pośmiania , na poprawę nastroju : coraz częściej , liczne grono bywalców łowisk komercyjnych porusza temat tzw "łowisk jesiotrowych " czy też " Jak złowić jesiotra ". Piwo , jakie serwują w miejscowym barze - musi być naprawdę zabójczo mocne , jeśli ci wieszcze opiewający rybę tak wspaniałą jak jesiotr - w rzeczywistości rozprawiają na temat kolejengo przypadku "skundlenia" genów , biednych ryb - tylko i wyłącznie dla zysku i pieniędzy. Bester czyli hodowlany , wydajny pod względem przyrostów mieszaniec bieługi i sterleta - to ryba , którą coraz częściej można spotkać w "tajemniczych " odmętach stawu.Wszystkim w zasadzie , wiadome jest , że łowisko komercyjne "wyposażone " w tego rodzaju niespodzianki - w niczym nie przypomina środowiska ryb z rodziny jesiotrowatych ... A jednak z pewnych względów , pewna grupa ludzi dąży w kierunku oszukiwania innych i samego siebie - jakoby atrakcja polegająca na wyciąganiu takich ryb z wody była czymś lepszym niż tandetny prezent owinięty w papier w gwiazdki lub strona kiczowatego komiksu - wywołująca objaw małodusznej wesołości. Coś do pośmiania , na pozorną poprawę nastroju (choć trudno ukryć też złość i zakłopotanie ) . Panie i Panowie , przed nami jesiotr co się zowie - bezpłodny , urobiony przez chciwego człowieka : BESTER.
To ze ludzie bawią się w bogów mieszając w genach moim zdaniem jest mocno nie w porządku. A to ze niektórzy wędkarze łowią podróby jesiotra i sa świecie przekonani że złowili naszego jesiotra który wyginął jest śmieszne :)
[2011-11-20 12:38]
wydaje mi sie , że chyba w zyciu nigdy wędki w reku nie trzymałes a swoje opisy gatunków czerpiesz z encyklopedii lub internetu. kolega ma racje, że chyba libisz jak ktos ci pisze obraźliwe słowa i dyskutuje choc w Twoim przypadku to chyba sado-maso. nie wchodze na profile poszczególnych osób chyba aby ocenic ich połowy. nie wiem czy masz jakieś złapane ryby ale zapraszam Cię do Pily złapiemy kilka szcupaków zobaczysz jakie to przjemne i jaka to pasja i pewnie przestaniesz pisac takie posty. [2011-11-20 12:55]
wydaje mi sie , że chyba w zyciu nigdy wędki w reku nie trzymałes a swoje opisy gatunków czerpiesz z encyklopedii lub internetu. kolega ma racje, że chyba libisz jak ktos ci pisze obraźliwe słowa i dyskutuje choc w Twoim przypadku to chyba sado-maso. nie wchodze na profile poszczególnych osób chyba aby ocenic ich połowy. nie wiem czy masz jakieś złapane ryby ale zapraszam Cię do Pily złapiemy kilka szcupaków zobaczysz jakie to przjemne i jaka to pasja i pewnie przestaniesz pisac takie posty.
Krzysiek, ustosunkowując się do czyjejś wypowiedzi, do kogoś konkretnie, musisz albo cytować jego wypowiedź, albo na początku posta pisać do kogo się odnosisz. Bo tak powstaje małe zamieszanie i konsternacja z powodu niewiedzy do kogo kierujesz swoje słowa.
[2011-11-20 13:00]
oki masiffie tylko u mnie nie wynika to ze złej woli tylko problemów tachnicznych gdyz jestem dinozaurem w sprawach internetu itp a chodziło mi o gościa , który zalożyl ten temat jakas dziwna nazwa dwa razy na p [2011-11-20 13:10]
oki masiffie tylko u mnie nie wynika to ze złej woli tylko problemów tachnicznych gdyz jestem dinozaurem w sprawach internetu itp a chodziło mi o gościa , który zalożyl ten temat jakas dziwna nazwa dwa razy na p
Ok, ja rozumiem i nie mam pretensji i nie wnikam w treść, tylko próbuje pomóc z myślą o przyszłych postach i łatwiejszym ich pisaniu i odbiorze przez innych.
[2011-11-20 13:18]
Ok, ja rozumiem i nie mam pretensji i nie wnikam w treść, tylko próbuje pomóc z myślą o przyszłych postach i łatwiejszym ich pisaniu i odbiorze przez innych.
już lapie zona mi wytłumaczyla
[2011-11-20 13:25]
wydaje mi sie , że chyba w zyciu nigdy wędki w reku nie trzymałes a swoje opisy gatunków czerpiesz z encyklopedii lub internetu. kolega ma racje, że chyba libisz jak ktos ci pisze obraźliwe słowa i dyskutuje choc w Twoim przypadku to chyba sado-maso. nie wchodze na profile poszczególnych osób chyba aby ocenic ich połowy. nie wiem czy masz jakieś złapane ryby ale zapraszam Cię do Pily złapiemy kilka szcupaków zobaczysz jakie to przjemne i jaka to pasja i pewnie przestaniesz pisac takie posty.
Krzysiek, ustosunkowując się do czyjejś wypowiedzi, do kogoś konkretnie, musisz albo cytować jego wypowiedź, albo na początku posta pisać do kogo się odnosisz. Bo tak powstaje małe zamieszanie i konsternacja z powodu niewiedzy do kogo kierujesz swoje słowa.
I ciągle to samo. Człowieku , staram się jak mogę uświadomić takim rozmówcom jak ty, że : wytykanie komuś , jakoby "nigdy nie trzymał wędki w rękach ( co jest absurdalne ) czy encyklopedii ( co ja sam czynię tylko kiedy ktoś nazywa mnie głupkiem bądź na "odlew" , w ramach rewanżu ) - staje się śmiertelnie nudne ! Mnie to nie rusza . Ty fikasz - ja ziewam . Do pasji wędkowania , która w moim przypadku trwa z niesłabnącą siłą już od dłuższego czasu , nikt mnie przekonywać nie musi. Dzięki , za zaproszenie. Piła , wszakże - jest oddalona o 100 km od mojego miejsca zamieszkania (czyli dość daleko ) ,ale nie są to też jakieś przerażająco dalekie antypody.
[2011-11-20 13:52]
Proszę to przeczytać (warto) i dopasować do konkretnych wpisów.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie#Charakterystyka_zachowania_internetowego_trolla
[2011-11-21 17:55]Charakterystyka zachowania internetowego trolla [edytuj]
Osoba stosująca trollowanie zwykle reaguje wrogo zarówno na próby uspokojenia dyskusji, jak i agresywne reagowanie na jego zaczepki, zaś merytoryczna zawartość dyskusji ma dla niego znaczenie tylko o tyle, o ile rozpala w dyskutantach negatywne emocje i przyczynia się do kontynuowania sporu. Sprawia to zazwyczaj takie wrażenie, jakby troll "sycił" się nimi. Najczęściej im więcej osób wpadnie w jego sidła i odpowie na jego post, tym bardziej wydaje się zadowolony. Znużenie dyskutantów objawiające się kończeniem dyskusji (patrz: EOT) lub też wrzuceniem go do killfile'a interpretuje jako odniesienie zwycięstwa.
Nieraz też autor podaje linki do stron z obrzydliwą zawartością, najczęściej tak zamaskowane, że niczego nieświadomy użytkownik widzi nagle zdjęcia zmasakrowanych zwłok, wypróżniających się ludzi itd. (zobacz: goatse.cx). Inną metodą trollowania jest podawanie linków do screamerów bez ostrzeżenia.
Część trolli rzadziej lub częściej zmienia swoje dane (np. adres poczty elektronicznej), aby znaleźć się poza killfile'ami innych osób.
Trollowanie czasem bywa stosowane przez lamera – osobę, która podkreślając swoje doświadczenie i wiedzę w danym temacie (która w praktyce jest bardzo niewielka) próbuje wypowiedzieć się na temat wad czegoś/kogoś, próbuje "na siłę" pomóc komuś w problemie etc. Kiedy dochodzi do polemiki z osobami bardziej doświadczonymi w temacie, lamer może zareagować śmiesznymi i bezsensownymi argumentami. Kończy się to w wielu przypadkach interwencją ze strony administratora lub moderatorów serwisu. Czasami jednak trollowanie jest stosowane wobec lamerów, aby zniechęcić ich do dalszego udziału w dyskusji.
Symptomy trollowania [edytuj]
Symptomami trollowania mogą być poniższe sposoby zachowania w dyskusjach:
- bezgraniczne podporządkowanie się jakiejś idei (np. „Ten system operacyjny jest najlepszy!”) i bronienie jej do końca (często wbrew rzeczywistości) — jest to kryterium kontrowersyjne, ponieważ samo fanatyczne przywiązanie do określonej idei nie oznacza trollowania;
- prosta do zauważenia sztuczna nieznajomość podstaw tematu danego forum (np. Na forum o zaletach systemów komputerowych, troll zapyta czym jest system komputerowy.);
- częste zadawanie tych samych pytań, na które odpowiedź została już udzielona — celem trolla jest w tym przypadku zapętlenie dyskusji i wprowadzenie dodatkowego zamieszania;
- nieumiejętność przyznania się do błędu – troll nie powie, że nie miał racji, a także wyjątkowo będzie milczał; najczęściej albo zacznie próbować udowadniać, że od początku uważał inaczej, niż pisał, a tylko nie został właściwie zrozumiany albo zacznie bagatelizować znaczenie swego błędu; w przypadku gdy te sposoby zawiodą troll może być agresywny w stosunku do osób, które wykazały jego błąd;
- brak konsekwencji podczas prowadzenia dyskusji i zaprzeczanie własnym tezom i opiniom;
- chętne używanie argumentów ad personam – atakujących osoby lub ich cechy szczególne, jak wiek/zainteresowania/etc., bez związku z tematem dyskusji, a często przy użyciusłów wytrychów, w niektórych przypadkach troll posuwa się do wyzwisk i gróźb;
- skrajny stosunek do netykiety (wybrane zasady) lub ortografii – albo atakowanie wszystkich za najdrobniejsze „literówki” albo demonstracyjne łamanie zasad;
- skrajna megalomania i pogardliwy stosunek do innych osób – jest to bardzo charakterystyczna cecha trolli, która prowadzi prędzej czy później do ich wyobcowania, bo nawet osoby pierwotnie sympatyzujące z trollem lub odnoszące się doń neutralnie zrażają się do niego z powodu takich zachowań przejawianych wobec nich;
- częste nazywanie innych dyskutantów trollami internetowymi;
- wprowadzanie zamieszania w stosunku do własnej osoby, przedstawianie siebie jako ofiary (np. moderatorów, współdyskuntantów etc.) także w sytuacjach niezwiązanych z danym forum;
- konfabulacja np. na temat swego wykształcenia, pracy, pozycji społecznej bądź doświadczeń życiowych – celem trolla jest tutaj nadanie większego znaczenia swoim wypowiedziom, jako pochodzącym od specjalisty, osoby która coś zna z autopsji etc.;
- próby utrudniania innym wypowiedzi w dyskusji poprzez środki techniczne dostępne w danym forum (np. w Usenecie może dochodzić do prób zmieniania lub usuwania wypowiedzi współdyskutantów, ponieważ protokół nie pozwala na sprawdzenie, czy post z żądaniem usunięcia innego posta pochodzi od autora usuwanego posta) — działania takie jednak są rzadkie, ponieważ zazwyczaj wiążą się z naruszeniem regulaminu danego forum i tym powodują zdecydowaną reakcję administratorów, więc troll często ich unika, żeby nie utracić dostępu do danego forum;
- za każdym razem rozpoczynanie wypowiedzi od tego samego zwrotu – powitania, często obraźliwego, prowokacyjnego;
- „ceremonialne” używanie filtrów (np. killfile'a) – troll uroczyście obwieszcza, że jego oponent ma znaleźć się w filtrze trolla, przy czym bardzo często i tak tego nie robi i dalej czyta wypowiedzi oponenta (czasem tylko próbuje udawać, że je filtruje);
- regularne ogłaszanie swojego definitywnego odejścia z forum lub grupy dyskusyjnej i za każdym razem, po jakimś czasie, powracanie – troll tłumaczy się tutaj różnego rodzaju „obowiązkiem”, „otrzymaniem kilkuset maili zachęcających do powrotu” etc.;
- zmienianie własnych danych, które może polegać albo na drobnych zmianach tych danych (np. „Troll” może zmienić się w „Troola” lub „Trrola” etc.) albo na poważnych zmianach takich danych (np. „Troll” staje się „Uczestnikiem”) — celem trolla jest spowodowanie, aby inni uczestnicy forum nie mogli filtrować wypowiedzi trolla lub ich ignorować bez czytania;
- tworzenie „klonów” (np. „Troll” może także występować w tym samym okresie także jako „Uczestnik1” i „Uczestnik2”), których wypowiedzi składają się z wyrazów poparcia wypowiedzi trolla występującego pod własnymi danymi oraz ataków na oponentów tego trolla — troll w ten sposób próbuje wykazać, że nie jest izolowany i cieszy się poparciem na danym forum.