List otwarty
utworzono: 2014/03/27 12:05
Poznań, 29 kwietnia 2014
Krzysztof Kwaśniewski
Ul. Grottgera 10/4
60-757 Poznań
List otwarty w sprawie uchylenia obowiązku rejestracji lodzi używanych do sportowego połowu ryb.
Kol. Tadeusz Nalewajk
Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Rolnictwa
Do nazywania Pana Ministra „Kolegą” uprawnia mnie statut Polskiego Związku wędkarskiego – Organizacji, do której obaj należymy a właśnie Jej członków dotyczy mój list.
Uprzejmie proszę Kolegę Ministra o podjecie
działań mających na celu zmianę § 17 i 18
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi
z 12 listopada 2001 r. w sprawie połowu ryb oraz
warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów
żyjących w wodzie (Dz. U. Nr 138 poz. 1559),
dotyczącego obowiązkowej rejestracji lodzi
używanych do sportowego połowu ryb, aby ta
rejestracja stała się DOBROWOLNA.
Uzasadnienie:
Przepis ten jest reliktem poprzedniego ustroju kiedy wszystko co pływa musiało być zarejestrowane, a niekiedy nawet dwukrotnie gdyż niejedna łódka w tych czasach miała na kadłubie numer rejestracji wędkarskiej a na żaglu numer rejestracyjny w PZŻ. Ponieważ podwójna rejestracja nawet w socjalizmie była czymś nienormalnym a każdy statek powierzchni większej niż 20 m2 i o mocy silnika większej niż 5 KM podlegał rejestracji w PZŻ, dla rejestracji wędkarskiej pozostały łódki mniejsze, co odbiło się w Rozporządzeniu Ministra rolnictwa z dnia 25 maja 1997 r. „17.1 Sprzęt pływający służący do połowu ryb z wyjątkiem statków żeglugi śródlądowej rejestrowanych na podstawie odrębnych przepisów powinien być oznaczony …”. Do rozporządzenia z 12 listopada 2001 r zostało to po prostu przepisane.
Ustawa z dnia 11 maja 2007 o zmianie ustawy o żegludze śródlądowej (Dz. U. NR 123, poz. 846 zmieniła wielkość statków służących do uprawiania sportu i rekreacji podlegających obowiązkowej rejestracji
Cytuje: „ 2. Statek polski, używany wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji, z wyjątkiem jednostek napędzanych wyłącznie siłą ludzkich mięśni, o długości kadłuba powyżej 12 m lub o napędzie mechanicznym o mocy silników większej niż 15 kW podlega obowiązkowi wpisu do rejestru statków używanych wyłącznie do celów sportowych lub rekreacyjnych. Statki zwolnione z obowiązku wpisu do rejestru mogą być do niego wpisane na wniosek właściciela.
3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do statku używanego do połowu ryb bez napędu mechanicznego o iloczynie długości i szerokości nieprzekraczającym 20 m2 lub o napędzie mechanicznym o mocy do 20 kW. Sprawy rejestracji tych statków regulują odrębne przepisy. ”
Otóż z tej ustawy wynika, iż obowiązkowi rejestracji wędkarskiej podlegają jedynie łódki o powierzchni mniejszej niż 20 m2 a z większych można spokojnie łowić bez rejestracji.
Mając powyższe na uwadze wnioskuję by obowiązek ten został uchylony, z jednoczesną możliwością DOBROWOLNEJ rejestracji.
Z wyrazami szacunku i życzeniami TAAAKIEJ RYBY!
Krzysztof Kwaśniewski
www.kwasniewska.pl/krzysztof.htm
[2014-03-27 12:05]
Jak najbardziej popieram, każde uproszczenie bzdurnej biurokracji w naszym państwie jest potrzebne i celowe. [2014-03-27 13:01]
Jak najbardziej popieram, każde uproszczenie bzdurnej biurokracji w naszym państwie jest potrzebne i celowe.
Zgadzam się ,lecz wszystko co jest proste i zrozumiałe dla każdego obywatela w widzeniu naszych instytucji jest złe. By najmniej ja tak to widzę.
[2014-03-27 14:03]
Jak najbardziej popieram, każde uproszczenie bzdurnej biurokracji w naszym państwie jest potrzebne i celowe.
Zgadzam się ,lecz wszystko co jest proste i zrozumiałe dla każdego obywatela w widzeniu naszych instytucji jest złe. By najmniej ja tak to widzę.
Ciekaw jestem co tu popierać?
Jakie to jest trudne. Idę składam wniosek i opłata i mam zarejestrowanie. Robisz to tylko raz i nie musisz wykonywać przeglądu itd.
Kto się zastanawiał dlaczego nr maja być widoczne?
Bo wtedy strażnik czy kto inny widzi je i wie do kogo należy przedmiot z którego ktoś kłusuje. I jest to duże prawdopodobieństwo że to właściciel łajby...
A jak nie.
To nie pożyczaj łajby kłusolowi. To jej nie stracisz, i zadbasz tym sposobem o łowisko.
No i jeszcze jedno, tracisz łódź bo ktoś ją zwiną. to właśnie ten nr rej, mówi że to twoja. I wtedy policja wodna po nim też może ją odszukać....
Tylko ten co łamie prawo stara się być incognito...
[2014-03-30 13:34]
Tylko ten co łamie prawo stara się być incognito...
Zbyt daleko posunięte wnioski. JK [2014-03-30 13:39]
Tylko ten co łamie prawo stara się być incognito...
Zbyt daleko posunięte wnioski. JK
Jak byś to dobrze przeczytał to byś tego nie pisał. Bo nie napisałem ze każdy kto chce być inkognito łamie prawo, ale ten co łamie prawo chce być inkognito.
3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do statku używanego do połowu ryb bez napędu mechanicznego o iloczynie długości i szerokości nieprzekraczającym 20 m2 lub o napędzie mechanicznym o mocy do 20 kW. Sprawy rejestracji tych statków regulują odrębne przepisy.”
Otóż z tej ustawy wynika, iż obowiązkowi rejestracji wędkarskiej podlegają jedynie łódki o powierzchni mniejszej niż 20 m2 a z większych można spokojnie łowić bez rejestracji.
Nie z tego wynika że mniejsze łódki używane np.; do amatorskiego połowu ryb, misi być zarejestrowania na odrębnych (prostszych) przepisach. Turystycznie możesz sobie pływać małą jednostką pływającą nie zarejestrowaną.
No i myli pan zapis. Amatorski połów ryb, nie sportowy. Nawet zezwolenie wykupujesz na amatorski połów ryb... itd....
[2014-03-30 14:03]
"Tylko ten co łamie prawo stara się być incognito...
Zbyt daleko posunięte wnioski. JK
Jak byś to dobrze przeczytał to byś tego nie pisał. Bo nie napisałem ze każdy kto chce być inkognito łamie prawo, ale ten co łamie prawo chce być inkognito."
Dlatego Artur napisałem to co napisalem - nie każdy kto nie łamie prawa chce być " odtajnionym " do końca. Napisałeś też wcześniej " To nie pożyczaj łajby kłusolowi. " - na ja nie jestem kłusolem a łajby z cyferkami mieć nie muszę np do samego zanęcania.
JK [2014-03-30 17:22]
Co nie zmienia faktu o tym, że każdy na nie zarejestrowanej łódce jest kłusolem.Dlatego napisałem powyższ zdanie: " Zbyt daleko posunięte wnioski."
JK [2014-03-30 17:39]
Wszystko było proste jak wszystko co pływa musiało być zarejestrowane, można było łowić z łodzi z wypożyczalni: jachtu, motorówki, roweru wodnego. Teraz jest inaczej łodzie turystyczne nie muszą być zarejestrowane, a więc mogą pływać, ale łowienie z nich jest już niedozwolone. Skoro zrezygnowano z wymogu rejestracji łodzi dużo większych to dlaczego utrzymywać obowiązek rejestracji wędkarskiej małych łódeczek i pontoników. Skoro z wypożyczonego "tanga" można łowić bez żadnej rejestracji a z wypożyczonej mniejszej łódki nie, to jest bezsens. Któryś z moich adwersarzy pisał o ochronie przed kradzieżą, wolne żarty skoro przy rejestracji nie wymaga się żadnych dokumentów, poza okazaniem dowodu i karty wedkarskiej. Zarejestrowanie łodzi kradzionej nie stanowi problemu, za to zarejestrowanie łodzi przez właściciela wypożyczalni nie będącego wędkarzem jest niemożliwe. Dlatego przepis ten jest bez sensu i właśnie z tego powodu wystąpiłem do Kol Ministra by go uchylono.
[2014-03-30 19:34]
Rejestrowanie łodzi z silnikiem powyżej 25 kM w jakimiś stowarzyszeniu to dopiero szczyt głupoty. Korzystam z wód państwowych i do skarbu państwa powinienem płacić za rejestrację tak jak przy samochodach . [2014-03-30 21:15]
Popieram pogląd Artura z Kętrzyna
Prosta tania (20zł) rejestracja bez koniecznosci dostarczania łódki.Nie przesadzajcie! Jest tyle naprawdę bzdurnych bardzo nielogicznych przepisów okołowędkarskich.Weźmy pierwszy z brzegu za rejon gospodarstwa 9 jezior płacę ok 400 zł a za jedno ok 300zł dlaczego?nie 400:9 lub 100zł.Ktoś jest to w stanie zrozumieć ? bo ja niestety nie.
[2014-04-02 09:37]
Niby nie jest to problem ale po co ? Trzeba wyjść z pracy, jechać do urzędu i załatwić taką pierdołę. Druga sprawa że to zajmuje chwilę jak ktoś jest albo bardzo dobrze poinformowany albo robi to któryś raz. Ja jak rejestrowałem łódkę nie wiedziałem dokładnie gdzie pójść, a niestety w urzędzie wszyscy wiedzieli tyle co i ja także byłem odsyłany od jednego do drugiego pokoju/budynku. Ale za to muszę pochwalić urzędników w wydziale ochrony środowiska (tym właściwym). Pełna kulturka, pomocni. Tak powinno byś wszędzie
[2014-04-02 10:10]
Kol Pepesz pisze: "za rejon gospodarstwa 9 jezior płacę ok 400 zł a za jedno ok 300zł dlaczego?nie 400:9 lub 100zł.Ktoś jest to w stanie zrozumieć ? bo ja niestety nie."
to akurat jest zrozumiałe jak łowisz na jednym jeziorze to nie ma cię jednocześnie na drugim limity dzienne są określone czyli ilość złowionych ryb będzie identyczna.
Kol Haryy5 pisze:
"Trzeba wyjść z pracy, jechać do urzędu i załatwić taką pierdołę"
dodam ze nikt niczego nie kontroluje jest to po prostu nikomu do niczego NIEPOTRZEBNE.
I co gorsze trzeba to załatwiać w miejscu zamieszkania, nie można będąc na urlopie kupić łodzi i od razu z niej łowić.
Pozdrawiam
K
[2014-04-06 05:22]
Kol Haryy5 odkrył przed nami prawdę objawioną "jak jesteś na jednym jeziorze to nie ma Cie na innym" nikt by na to nie wpadł:)Tylko co to ma do rzeczy? Natomiast dzienny limit nic nie ma współnego z ilością jezior - raz dwie uklejki a raz pięciokilowy karp.To nie sklep że płacisz i otrzymujesz.Ta takie porównanie mi przyszło do głowy Ty twierdzisz że Szejk który ma 15 żon ma tak samo jak Kowalski co ma jedną żone.Szejk jak śpi z jedną to nie z inną.Widzisz różnice? czy nadal nie?
pozdrawiam
[2014-04-06 08:52]
Mój List oczywiście opublikowałem na kilku forach i oto co co wyło z dyskusji na innym:
mianowicie istnienie sprzeczności w dwu ustawach sejmowych.
1. Ustawa z dnia 18 kwietnia 1985 r. O rybactwie śródlądowym art.20 ust.2 mówi:
"Sprzęt pływający służący do połowu ryb podlega obowiązkowi oznakowania i rejestracji."
2. Ustawa z dnia 11 maja 2007 o zmianie ustawy o żegludze śródlądowej mówi:.
"2. Statek polski, używany wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji, z wyjątkiem jednostek napędzanych wyłącznie siłą ludzkich mięśni, o długości kadłuba powyżej 12 m lub o napędzie mechanicznym o mocy silników większej niż 15 kW podlega obowiązkowi wpisu do rejestru statków używanych wyłącznie do celów sportowych lub rekreacyjnych. Statki zwolnione z obowiązku wpisu do rejestru mogą być do niego wpisane na wniosek właściciela.
3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do statku używanego do połowu ryb bez napędu mechanicznego o iloczynie długości i szerokości nieprzekraczającym 20 m2 lub o napędzie mechanicznym o mocy do 20 kW. Sprawy rejestracji tych statków regulują odrębne przepisy."
Z tego wynika iż wg pierwszej ustawy KAŻDY sprzęt pływający służący do połowu ryb podlega obowiązkowi oznakowania i rejestracji w wg drugiej jedynie bez napędu mechanicznego o iloczynie długości i szerokości nieprzekraczającym 20 m2 lub o napędzie mechanicznym o mocy do 20 kW. Wszak amatorski połów ryb jest sportem lub rekreacją.
Ponieważ działanie w jednym państwie dwóch sprzecznych ze sobą Ustaw jest NIEDOPUSZCZALNE to jedną z nich trzeba zmienić.
Pozdrawiam
[2014-04-30 16:56]
harpooner naucz się czytać ze zrozumieniem.
Co innego jest łódź do połowu ryb (mała jednostka pływająca), a co innego jacht czy motorówka (większe jednostki pływające).
I dlatego regulują to 2 oddzielne ustawy.
Nawet w ustawie to pisze...
Sprawy rejestracji tych statków regulują odrębne przepisy." Czyli ustawa o rybactwie...
I gdzie tu masz sprzeczność?
Owszem można łowić ryby i z jachtu czy motorówki. Ale typowa łódź wędkarska nigdy nie będzie łodzią sportową...
[2014-04-30 17:52]
Popieram pogląd Artura z Kętrzyna
Prosta tania (20zł) rejestracja bez koniecznosci dostarczania łódki.Nie przesadzajcie! Jest tyle naprawdę bzdurnych bardzo nielogicznych przepisów okołowędkarskich.Weźmy pierwszy z brzegu za rejon gospodarstwa 9 jezior płacę ok 400 zł a za jedno ok 300zł dlaczego?nie 400:9 lub 100zł.Ktoś jest to w stanie zrozumieć ? bo ja niestety nie.
A samochód do rejestracji to dostarczacie. To dlaczego dziwne, że łódkę rejestruje się bez dostarczenia jej.
[2014-04-30 21:56]
Kol Pepesz pisze: "za rejon gospodarstwa 9 jezior płacę ok 400 zł a za jedno ok 300zł dlaczego?nie 400:9 lub 100zł.Ktoś jest to w stanie zrozumieć ? bo ja niestety nie."
to akurat jest zrozumiałe jak łowisz na jednym jeziorze to nie ma cię jednocześnie na drugim limity dzienne są określone czyli ilość złowionych ryb będzie identyczna.
Kol Haryy5 pisze:"Trzeba wyjść z pracy, jechać do urzędu i załatwić taką pierdołę"Po co rejestrowac samochód. nie można sobie kupic i od razu jechać tylko zaraz rejestracja.
dodam ze nikt niczego nie kontroluje jest to po prostu nikomu do niczego NIEPOTRZEBNE.
I co gorsze trzeba to załatwiać w miejscu zamieszkania, nie można będąc na urlopie kupić łodzi i od razu z niej łowić.
Pozdrawiam
K
Zastanawiam sie co za tą pisaniną się kryje. Sobiepaństwo, cwaniactwo czy po prostu zwyczajna głupota.
[2014-04-30 22:02]
harpooner naucz się czytać ze zrozumieniem.
Co innego jest łódź do połowu ryb (mała jednostka pływająca), a co innego jacht czy motorówka (większe jednostki pływające).
I dlatego regulują to 2 oddzielne ustawy.
Nawet w ustawie to pisze...
Sprawy rejestracji tych statków regulują odrębne przepisy." Czyli ustawa o rybactwie...
I gdzie tu masz sprzeczność?
Owszem można łowić ryby i z jachtu czy motorówki. Ale typowa łódź wędkarska nigdy nie będzie łodzią sportową...
Arturze w ustawie jest napisane...
Pytanie do Artura z Kętrzyna: czym jest amatorski połów ryb? a więc, jaką łodzią jest typowa łódź wędkarska?
[2014-05-01 19:22]
Pytanie do Artura z Kętrzyna: czym jest amatorski połów ryb? a więc, jaką łodzią jest typowa łódź wędkarska?
Jest to nie duża jednostka pływająca. Zazwyczaj napędzana wiosłami lub nie wielkim silnikiem. Nie wymagająca rejestracji wynikającej z Ustawa z dnia 11 maja 2007 o zmianie ustawy o żegludze śródlądowej. I służąca do uprawiania amatorskiego połowu ryb.
Nie znaczy to że i z tych większych jednostek jak jachty, łodzie motorowe/sportowe nie da się wędkować. Lecz takie masz obowiązek rejestrować według ustawy z dnia 11 maja 2007 o zmianie ustawy o żegludze śródlądowej....
I nie jest używana wyłącznie do pływania turystyczno/rekreacyjnego. Bo wtedy byś nie musiał jej rejestrować (o ile jej wielkość nie wymagała rejestracji według Ustawy z dnia 11 maja 2007 o zmianie ustawy o żegludze śródlądowej) , ale i nie mógł z niej łowić ryb.
Np.
mój ojciec i dziadek budowali łodzie wędkarskie kabinowe ze sklejki, napędzane sinikami zaburtowymi i wewnętrznymi, jak i wiosłami. Nie mogły one mieć bodajże 7 m, by nie podlegały tej ustawie. Tak więc ich maksymalna długość miała 6 m i 95 cm. I były zarejestrowane jako łodzie wędkarskie...
Wiązało to się też z innymi opłatami portowymi...
[2014-05-01 20:48]
zgadza się, musiało by c wtedy rejestrowane wszystko co pływa a teraz ten relikt starego systemu został tylko dla łodzi wędkarskich. I to Posłowie pisząc nową ustawę nie doczytali się innych ustaw. Konkretnie tej o rybactwie i dlatego jest sprzeczność. Ponieważ jeszcze został ten jedyny relikt wystąpiłem do Ministerstwa.
K
[2014-05-02 02:44]
Podepnę się pod temat Artur z Ketrzyna W sumie napisał moim zdaniem mądrze biorąc pod uwagę to co się dziej Obecnie nawet pontony należy oznakować ( nie wszystkie oczywiście) Uważam że każdy kogo stać czy też ma ochotę posiadać taką łódź powinien sam dla siebie ją zarejestrować by dla samego siebie być moralnie usatysfakcjonowany . Niestety z jedną częścią nie nie zgadzam i jestem pełen podziwu Arturze , twoja wiara w przepisy że " Tylko ten co łamie prawo stara się być incognito..." Tu uwierz mi "przegiąłeś " Uwierz mi lub nie ale tu jesteś w ogromnym błędzie . Realia życia dnia codziennego pokazują na co dzień że tak nie jest a wręcz inaczej . Miło się czyta że jesteś zwolennikiem przepisów ale nie popadaj w skrajność bo ktoś to może wykorzystać przeciw tobie . Dodam w sprawie łodzi że każdy kto chce pływać ma obowiązek inie powinien mieć żadnych oporów z tym podobnie jak z autem Chcesz się poruszać po ogólnodostępnych drogach musisz zarejestrować i każdy to robi więc w czym problem by tego miało nie być z łodziami ? [2014-05-28 07:53]