Zaloguj się do konta

Linia boczna ryby - prawidłowo zmierzona ryba

utworzono: 2010/04/05 13:04
wedkarz2309

[2010-04-05 13:04]

wedkarz2309

Koledzy, kiedy ryba jest prawidłowo zmierzona?!

Spotkałem się z różnymi "sposobami" i opiniami!

 

Widziałem, że na zawodach rybę się mierzy następująco:

- ogon ryby się ustawia tak, żeby miarka pokazała jak najwięcej (mam nadzieję, że wiecie koledzy o co mi chodzi).

 

Inni mierzą ryby naciągając rybę ile się da, tzn:

- otwierają rybie pyszczek,

- ogon ustawiają tak jak już wspomniałem,

I takiemu leszczowi około 50 cm, dochodzą 2-3 cm...

 

Inni mierzą rybę "naturalnie":

- pyszczek ryby zamknięty (jeżeli ryba nim rusza, to dodatkowo przytrzymują palcem, aby był zamknięty),

- ogon ryby naturalnie rozłożony,

 

Jak więc należy prawidłowo mierzyć ryby?!

 

 

P.S. Założyłem nowy wątek i niechcący dałem go pustego do publikacji.

[2010-04-05 13:18]

szymbor

Przede wszystkim rybę należy położyć na miarce na równym podłożu ... wielu wędkarzy robi błąd i mierzy rybę z góry (tzn że miarka jest na rybie a nie pod nią, wiadomo o co chodzi) ... ryba powinna leżeć hmm że tak powiem naturalnie tzn. nie otwieramy jej pyska i nie wykonujemy żadnych czynności w celu wydłużenia jej :P  rybę mierzy się od początku pyszczka do końca płetwy ogonowej ten najbardziej wysuniętej ... w celu wysłania zdjęcia jako okaz do gazety najlepiej położyć przy rybie dodatkowo jakiś przedmiot , np. pudełko od zapałek :)
[2010-04-05 13:49]

wedkarz2309

Kolego szymbor, zgadza się, są tacy, co miarke kładą na rybie i wiem, że to jest błąd i powinno się rybę kłaść przy samej miarce:)

Ale to też było warto napisać - dla tych, którzy kładą miarkę na rybie:)

 

Tylko zastanawia mnie fakt, że na zawodach komisyjnie "wydłuża" się ryby.

Może dlatego, żeby nie było wątpliwości, że moja ryba miała ogon rozłożony a kolegi rybie ogon ustawił się tak, że doszły 2 mm?

[2010-04-05 14:03]

wedkarz2309

I jak w związku z tym należy mierzyć ryby łowiąc prywatnie?

 

Czy sposób mierzenia ryb na zawodach jest tym prawidłowym?

 

 

Sami wiemy, że gdy ryba pięknie rozkłada płetwy (i ogon też automatycznie), to na miarce wyjdzie, np. 50 cm, a gdy ta sama ryba nie ma rozłożonych płetw (i ogon automatycznie jest "oklapnięty"), to na miarce wyjdzie, np. 51 cm.

 

Jak zatem rozwiązać ten probem?

[2010-04-05 14:10]

prosty sposób:

proszę sobie zrobić przymiar, prosty kawałwk blaszki aluminiowej, zagiąć pod kątem prostym około10 cm w górę, reszta prosta, może mieć nawet 50 cm

zamknięty pyszczek ryby przykładasz do przymiaru zagiętego i kładziesz rybę wzdłuż prostej blaszki

teraz możesz spokojnie zmierzyć swoją zdobycz ...............

[2010-04-05 16:04]

wedkarz2309

Wiem, że takie miarki mają na zawodach do 50 cm:)

 

Tylko jak "rozwiązać sprawę" z ogonem?

Bo wiemy, że nawet naturalnie ogon ustawi się raz tak, a raz inaczej...

[2010-04-05 16:41]

viktor0

Witam,najlepsze przymiary tak jak Kolega wcześniej napisał są z kawałka blachy wygiętej pod kątem prostym. Jeżeli chodzi o mieżenie rybek na zawodach to uważam że w interesie zawodnika jest wziąść rybkę przekraczającą wymiar niż łapać punkty karne za brak wymiaru,na zawodach zawodnicy mierzą rybkę żeby ją wpuścić albo do siatki albo do wody,a nad resztą[min.wymiary]czówa komisja sędziowska .która przy warzeniu może sprawdzić wymiary podejrzanych rybek.Pozdrawiam.
[2010-04-05 17:13]

ale uparłeś się tego ogona Mariusz, ustaw go sobie jak chcesz i zmierz tak jak tobie wygodniej, ważne że dobrze przyłożysz rybę na tym przymiarze

nigdy na zawodach czy podczas wędkowania nie wkładam do siatki ryb, które mają dyskusyjną miarkę,

zawsze staram się dla siebie podnieść wymiar , aby nie było zbednych dyskusji ..........

[2010-04-05 18:45]

karlik


 Kolego Wendkarz 2309 po pierwsze o jakie zawody ci chodzi bo może nie wiesz ale od
 01.01.2010r jest nowy regulamin odnośnie zawodów wędkarskich sprecyzuj o jakie zawody ci
 chodzi fakt jest jeden że mierzenie jest to samo

[2010-04-05 19:37]

wedkarz2309

Uparłem się, bo nie mam pewności jak powinno być:)

 

Widziałem, że wielu wędkarzy ustawia ogon ryby tak, żeby wyszło jak najwięcej...

I nie wiem, czy tak powinno być, czy jest to oszukiwanie samego siebie?

A z drugiej strony, ogon ryby sam się czasami ustawia tak, że wychodzi więcej.

Jakie więc powinno być prawidłowe ułożenie ogona ryby podczas mierzenia?

 

Pytam tak, bo nie daje mi to spokoju...

 

P.S. Jeśli któregoś kolegę to już męczy, to przepraszam!:)

[2010-04-05 19:41]

wedkarz2309

Nic nie wiedziałem o zmianach kolego karlik:)

I nie znam za bardzo regulaminów podczas zawodów:)

Jakie nastąpiły zmiany?:)

 

Jedynie widziałem filmiki z zawodów i sposób ustawiania ogonów do mierzenia:)

Zaraz podam linki do relacji z zawodów, tylko je znajdę:)

[2010-04-05 19:47]

karlik


 Kolego dla mnie jest to dziwne bo nie wędkarz mierzy rybę a sędzia kontrolny lub sektorowy w zależności od zawodów  i dla mnie temat jest prosty (ryba na przymiarze pysk przy początku przymiary ogon złożony koniec  kropka)
[2010-04-05 19:53]

wedkarz2309

Zgadza się, sędzia mierzy rybę, ale czy ustawienie ogona ryby, w taki sposób, jaki jest pokazany w załączonych linkach ("składanie" ogona), jest prawidłowym mierzeniem ryby i czy w prywatnym wędkowaniu ten sposób jest prawidłowy, czy tylko podczas zawodów?:)

http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=wednew&sectio=o17

http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=wednew&sectio=o30

 

Czy tak mam mierzyć ryby, ze "złożonym" ogonem?:)

[2010-04-05 20:29]

karlik

Kolego wedkarz2309 przypatrz się sędziom według mnie wykonują swoją prace dobrze i solidnie mierzą rybę tak jak trzeba no może z tym miernikiem do 50 cm mały błąd a tak nawiasem weż pod uwagę jak im składają  ogony ( w formie tłumaczenia ogon rozłożony jest krótszy od ogona złożonego)
[2010-04-05 21:00]

kolego karlik, nie o 01.01.2010,jest zmiana regulaminu, lecz od 24 .01 .2010, ale to nie ma żadnego znaczenia przy mierzeniu ryby, wszystko pozostaje na dawnych przepisach

oczywiście pozmieniało się , ale zupełnie co innego, coś co nie dotyczy Mateusz i jego problemu

natomiast jest tak : rybę mierzysz od początku pyszczka do końca promienia ogona

jestem sędzią i tak mierzę, a jak ułożę ogon, tak mierzę, to jest tylko złudzenie że jest albo krótszy, albo dłuższy, miarka jest po środku i to sprawia że się wydaje inaczej .........

[2010-04-05 22:12]

karlik

kolego karlik, nie o 01.01.2010,jest zmiana regulaminu, lecz od 24 .01 .2010, ale to nie ma żadnego znaczenia przy mierzeniu ryby, wszystko pozostaje na dawnych przepisach

oczywiście pozmieniało się , ale zupełnie co innego, coś co nie dotyczy Mateusz i jego problemu

natomiast jest tak : rybę mierzysz od początku pyszczka do końca promienia ogona

jestem sędzią i tak mierzę, a jak ułożę ogon, tak mierzę, to jest tylko złudzenie że jest albo krótszy, albo dłuższy, miarka jest po środku i to sprawia że się wydaje inaczej .........


masz racje od 24.01.2010 a co do mierzenia to chyba niema tu o co się kłucić
[2010-04-05 22:17]

wedkarz2309

No OK koledzy!:)

Dzięki za wymianę zdań!:)

 

Może byłem zbyt upierdliwy, ale mam nadzieję, że koledzy nie mają mi tego za złe!:)

 

Pozdrawiam i POŁAMANIA!:)

[2010-04-05 22:34]

pawelz

A ja odpowiem nieco przewrotnie. Po co mierzyc ryby ?. Jesli mialbym mierzyc rybe po to zeby ja zabrac, a nie mam pewnosci czy jest miarowa, tzn. ze jest na tyle marna zdobycza, ze nie warto jej brac. Biore tylko to czego jestem pewien i nie bawie sie w przykladanie ryby do miarki. Np. jesli jaz ma 25 cm wymiar, to ryb w okolicach 26-28 cm nie zabieram. Biore tylko te co do ktorych jestem pewny a wiec takie pow 30 cm. Nie sposob pomylic sie. Podobnie kiedys bylo z lipieniem. Smieszylo mnie jak widzialem ludzi ktorzy mierzyli co do 1 mm i wk... sie ze ryba ma 29.5 cm i nie mogli jej zabrac. Ja nie bralem praktycznie mniejszych ryb niz 35 cm. Od razu widac ze taka ryba jest miarowa.
A jesli mierzymy ryby z ciekawosci, te ktore juz zabilismy, to nie ma problemu jak to robimy. Roznice kilku mm nie powinny dla nas byc problemem. Bo co za roznica czy szczupak ma 60 czy 60.5 cm.
[2010-04-06 09:23]

wedkarz2309

Zadałem to pytanie kolego pawelz, bo jak złapie ładną rybę, to chcę wiedzieć ile ona ma:)

 

Dla mnie wymiary "nie istnieją", bo i tak wypuszczam wszystkie złowione przez siebie ryby:)

 

Chciałem tylko poznać, jakie zdanie mają koledzy na temat prawidłowego mierzenia ryb, bo leszcz ma taki pysk i ogon, że można mu "dodać" kilka cm:)

[2010-04-06 14:09]

Kolega Sandokan45 postępuje w bardzo prosty ale mądry sposób a co do mierzenia tego nieszczęsnego ogona to jak ryba "zwinie" ogon poprostu go rozkładasz jak by był naturalnie
[2010-04-06 17:04]

pawelz

Zadałem to pytanie kolego pawelz, bo jak złapie ładną rybę, to chcę wiedzieć ile ona ma:)

 

Dla mnie wymiary "nie istnieją", bo i tak wypuszczam wszystkie złowione przez siebie ryby:)

 

Chciałem tylko poznać, jakie zdanie mają koledzy na temat prawidłowego mierzenia ryb, bo leszcz ma taki pysk i ogon, że można mu "dodać" kilka cm:)


Zroumialem Twoje pytanie i moja odpowiedz nie byla w formie zaczepki. :)
Po prostu ja nigdy nie przykladalem wagi do milimetrow u ryb ktore wypuszczalem. Powiem tak.
W tym roku udalo mi sie zlowic wreszczie lipienia pow 40 cm. Zaden wyczyn, ale jakos nie moglem przeskoczyc tej miary. w koncu na Sanie. wiedzialem ze mam ladna rybe. zmierzylem go w podbieraku praktycznie w wodzie. Przylozylem miarke ktora na oko pokazala 43 cm. Na pewno mial +/- jakies milimetry (moze 0.5 cm). Ale dla mnie to niewazne. Ja zakladam ze mial 43 i tego sie trzymam :). Bardziej zalezalo mi zeby nie wyjmowac ryby z wody i nie meczyc niepotrzebnie przy dokladnym mierzeniu. Nawet nie zrobilem mu zdjecia :( choc mialem aparat przy sobie
[2010-04-07 09:11]

wedkarz2309

Jestem pełen podziwu pawelz, a przy okazji gratuluję!:)

Ja to bym chyba nie powstrzymał się od zrobienia pamiątkowej fotki z takim lipieniem:)

 

Moje pytanie zrodziło się dlatego, bo widziałem na załączonych przeze mnie linkach, jak mierzą ryby:)

 

I chciałem po prostu się dowiedzieć, jakie jest Wasze zdanie na ten temat, z tym "nieszczęsnym" ogonem:)

[2010-04-07 12:12]

Myślę, że tak chyba najprościej.
[2010-04-07 17:31]

krisskowron

Kwestia zasadnicza - składać ogon (płetwę ogonową) przy mierzeniu czy nie składać, pozostawiając ją niejako rozpostartą? Otóż wiadomo, że po złożeniu jej rybie - zwłaszcza większej "przybyć" może od kilkunastu milimetrów do kilku centymetrów. Na Wikipedii, również na anglojęzycznej znalazłem wyjaśnienie - przy odwołaniu się do źródeł ichtiologicznych - że tzw. długość całkowita mierzona jest od początku pyska do najdalszego krańca najdłuższego promienia płetwy ogonowej złożonej do środka, tj. w kierunku do linii bocznej. Aha - i mierzenia dokonuje się wzdłuż ciała ryby, a nie po tzw. obwodzie tj. po krzywiźnie ciała ryby.
[2010-04-15 21:03]

gg003

Zgodzę się z kolegą Sandokanem , ja akurat postępuję tak , gdy  ryba  ma wymiar np 30 cm , to nigdy takiej nie  zabieram, sam sobie ustaliłem swój   wymiar , taka ryba musi mieć co najmniej te 35 , powiedzmy 40 cm , wtedy nie ma problemu z jak to kolega określił płetwami lub bawieniem się z miarką co do minimetra bo  wg mnie to już jest parodia.Kiedyś usłyszałem za małego brzdąca ,  a to było bardzo dawno temu że ryba potrafi się skurczyć w siatce, ile w tym prawdy było nigdy nie wnikałem , ale sam byłem świadkiem jak ryba mająca wymiar np 30 cm , wędkarz  taką złowił , równiutkie 30 cm i chytał dalej , za jakiś czas   wpada kontrol , mierzy rybkę a ta miała 28, 29 cm i teraz problem bo ryba jest niewymiarowa a wędkarz dobrze ją mierzył, głupio mu się zrobiło i musiał ją puścić i na pouczeniu  , jak się prawidłowo mierzy rybę skończyło a   strażnikom było wesoło a wędkarzowi wstyd. [2010-04-16 11:19]