Witam, mam na działce rów melioracyjny długości ok.40 m,szerokości od 50cm do 300cm,głębokości do 1,5m z wodą stojącą do którego dochodzi rura z wodą z samowypływu studni głębinowej, woda z rury jest bardzo zażelaziona i zimna , na dnie wokół rury jest kilkucentymetrowa warstwa rudego osadu.Woda z rowu z jednej strony ma połączenie wąską strugą do strumienia który znajduje się 150 m dalej. Cały rów jest zielony od rzęsy wodnej, na dnie jest pełno zgniłych gałęzi i liści ze starych olch, które rosną nad brzegami.Dzisiaj chcąc się pozbyć rzęsy zacząłem ściągać ją podrywką,i ku mojemu zdziwieniu wyjąłem z wody 7 cm lina, w rowie jest sporo cierników ale myślałem że nie ma tam nic innego ponieważ próbowałem tu łowić i wyciągać na podrywkę ale nie było tu nic oprócz cierników, rów był zarybiany karpiem,linem,karasiem ale 8 lat temu, a ostatnią rybą jaką tu widziałem oprócz lina był karaś wyjęty przez koparkę jakieś 6 lat temu.Bardzo prosiłbym o jakieś wskazówki co zrobić z tym rowem aby ryby mogły tam pływać,czy zarybiać go,czy wrzucać tam robaki itd., po prostu wszystko co może pomuc rybom.Rów jest nadal porośnięty rzęsą a jego przeciętna głębokość to 60cm.Jutro wrzucę zdjęcia.
Z góry dziękuję za posty.