Zaloguj się do konta

Lin czy karp-którą rybę łatwiej złowić?

utworzono: 2019/01/28 23:58
spinningista amator

Którą rybe łatwiej złowić lina czy karpia? [2019-01-28 23:58]

pmizera87

Zależy od liczebności populacji tych gatunków w danym zbiorniku. Ale pod względem technicznym łatwiej lina raczej (mniejsze ryzyko urwania, czy spięcia się,lin mięsistymi wargami lepiej trzyma się haczyka, spokojniej walczy, tzn. muruje do dna, ale bez większych odjazdów jak karp). [2019-01-29 06:28]

ryukon1975

Bez wahania odpowiem że karpia. Występuje na dzień dzisiejszy w prawie każdym łowisku. W mniejszej lub większej populacji ale jest. Gdybym zaś chciał złowić lina to nawet jeśli wytypuje te dwa łowiska w okolicy gdzie istnieje na niego szansa to jego populacja jest tam tak znikoma że złowienie go to czysty przypadek.Tak wygląda sytuacja z mojego punktu widzenia i wód PZW. [2019-01-29 07:21]

Julian

Abstrahujac od ,,mądrości " tego pytania. Lin nie linek jestb rybą która uczy ; pokory ,cierpliwości i szacunku. Nawet w tzw. wędkarskich burdelach jak my ( moi koledzy po kiju) łowiska komercyjne nazywamy prędzej złapiesz karpia niż lina. Z prostego powodu bo lin jest z natury ,,dziki " ( czytaj nieufny) a karp u Nas to typowy hodowlany prosiak . No chyba że mamy do czynienia z ,,dzikusem " ale musi przeżyć parę lat np. w rzekach żeby na haczyk lub siatę się nie nadział. Ale łatwo odróżnić Sazana od ,,normalnego " Ps. Najpiękniejsze to co w moim wędkarstwie - to ten prześwit , świt i ta cała cisza . A potem budzi się natura . Na jakimś tam śródleśnym jeziorku ( czytaj kompletne zadupie i to jest ten urok)
I tam są te liny o których niektórzy wychowani na Komercji mogą sobie pomarzyć
[2019-01-29 09:54]

Sith

Całe szczęście, że wyłącznie spinninguję, to omijają mnie takie dylematy i frustracje. Tym bardziej, że gdybym złowił lina, diabli wzięliby całą moją ortodoksyjność C&R, bo lin jest tak smaczną rybą, że nie oparłbym się pokusie.
Natomiast odnosząc się do pytania, to ciesz się Kolego z tego co złowisz, niezależnie czy to karp, czy lin, bo w wodach PZW każda złowionaryba jest niemal na wagę złota... [2019-01-29 10:26]

Julian

Olek - wiesz dlaczego jestem za górnym okresem ochronnym ( ale to zaznaczam !!!! ) niektórych ryb. Ponieważ te ,,medalowe " nie nadają się do konsumpcji . Nie jestem ,,pojebanym " ekologiem Wypowiem coś zabrzmi jak herezja - najlepiej zachować zdowy rozsądek . Widzisz jaką rybę złapałeś .
Jestem karasio żerczą - najlepiej na głębokim oleju i na działce na grillu. Do tego Jack Daniels , lub jakieś piwo , albo jakaś inna forma - byle by czysta i schłodzona . Ale to już są moje dywagacje. [2019-01-29 11:06]

Sith

(...)Jestem karasio żerczą - najlepiej na głębokim oleju i na działce na grillu. Do tego Jack Daniels , lub jakieś piwo , (...)
Oj tak, mniammm :))
[2019-01-29 11:41]

ogtw

Złowić rybę, to mały pikuś, trudniej namówić ją, to tego, żeby wzięła haczyk do pyska. [2019-01-29 11:48]

spinningista amator

Zadałem pytanie bo starałem się złowić karpia na grunt i spławik ale czasami złowiłem tylko lina .Niewiem dlaczego karpie niechcą mi brać a do linów mam takie szczęśće .Łowiłem na rosówke ,białego robaka i kulki proteinowe. [2019-01-29 11:51]

Bez wahania odpowiem że karpia. Występuje na dzień dzisiejszy w prawie każdym łowisku. W mniejszej lub większej populacji ale jest. Gdybym zaś chciał złowić lina to nawet jeśli wytypuje te dwa łowiska w okolicy gdzie istnieje na niego szansa to jego populacja jest tam tak znikoma że złowienie go to czysty przypadek.Tak wygląda sytuacja z mojego punktu widzenia i wód PZW.

A ja bez wahania odpowiem że się mylisz.
Istnieją wody gdzie lina jest pełno ,gdzie ma dobre warunki do rozrodu .
w takich wodach złowić linka (nie lina) jest wzglkędnie łatwo.


[2019-01-29 13:45]

WARIAT 1974

A moja dobra rada koleg proboj a efekty same przyjdą [2019-01-29 13:56]

Zadałem pytanie bo starałem się złowić karpia na grunt i spławik ale czasami złowiłem tylko lina .Niewiem dlaczego karpie niechcą mi brać a do linów mam takie szczęśće .Łowiłem na rosówke ,białego robaka i kulki proteinowe.

Właśnie dla tego że widocznie w twoich wodach łatwiej o lina niż karpia. karp do udanego tarła potrzebuje specyficznych warunków. są wody gdzie czasami dochodzi do naturalnego tarła karpia ale w naszym klimacie nie są to częste przypadki.
Zwykle karpie są w zbiornikach z zarybień ,natomiast lin trze się naturalnie a jeśli jeszcze dodamy zarybianie linem to może się okazać że jest go więcej niż karpia..
Ab jeszcze jeśli dodamy zachowanie niektórych ludzi , którzy potrafią wyłowić w 2 dni od zarybienia połowę karpi to co się dziwisz?? [2019-01-29 14:00]

ryukon1975

Bez wahania odpowiem że karpia. Występuje na dzień dzisiejszy w prawie każdym łowisku. W mniejszej lub większej populacji ale jest. Gdybym zaś chciał złowić lina to nawet jeśli wytypuje te dwa łowiska w okolicy gdzie istnieje na niego szansa to jego populacja jest tam tak znikoma że złowienie go to czysty przypadek.Tak wygląda sytuacja z mojego punktu widzenia i wód PZW.

A ja bez wahania odpowiem że się mylisz.
Istnieją wody gdzie lina jest pełno ,gdzie ma dobre warunki do rozrodu .
w takich wodach złowić linka (nie lina) jest wzglkędnie łatwo.


 

Napisałem wyraźnie - jeśli wytypuje te dwa łowiska w okolicy - z mojego punktu widzenia i wód PZW. Skoro wiesz lepiej co u mnie w wodach pływa to nie będę dyskutował. Nie oceniam sytuacji w skali kraju czy wszystkich łowisk aż tak wyrywny nie jestem. Pisze o wodach jakie mam w okolicy. Jeśli chodzi o te gatunki to głównie niewielkie raczej sztuczne zbiorniki. Wspomniałem zaś o PZW bo rybostan jaki w nich to zasługa właśnie decyzji tam podjętych. [2019-01-29 15:21]

ogtw

Karpie i liny jedzą ten nam pokarm. Jeżeli łowisz same liny, to lina jest o wiele więcej niż karpia. W takim przypadku można liczyć tylko na szczęście. [2019-01-29 16:01]

Krzysiu nie irytuj się .Napisałeś cytuję:Występuje na dzień dzisiejszy w prawie każdym łowisku
Dopiero potem zaznaczyłeś że w twojej okolicy

Fakt nie napisałeś "wszędzie" .Zresztą nie ważne.....Przepraszam jeśli źle to odebrałem
Ale na tym forum dziwnie często "jedziecie " na karpia i karpiarzy.

Wątek o stajtaśmie też został skasowany.
Prowokacja sie nie udała?? czy może przytyk o temacie na bloga komuś się nie spodobał??? [2019-01-29 18:34]

ryukon1975

Ja się nie irytuje tylko piszę to co widzę. Przepraszać też mnie nie musisz. Rozmowa polega na wymianie zdań. Wcale nie jest źle gdy one się różnią bo życie nikomu nic nie równa do jednego poziomu, nie ujednolica wymagań i innych spraw. Tak samo jest z łowiskami, na jednym terenie są takie na drugim zaś takie inaczej.
Pomimo że dość rzadko łowię na wodach stojących to wiem jaki wynik można osiągnąć na dołku za który nic by wielu nie dało. Kilkanaście karpi do dwóch, dwóch i pół kilogramów przy metodzie to taki średni wynik (piszę o wodzie PZW). Pomimo że łowię głównie na rzece w warunkach gdzie tego karpia nie powinno być to i tak w roku ileś tam sztuk się złowi.
Liny? Złowiłem ich w swoim życiu tyle że na palcach bym policzył. W tym chyba żadnego na wodzie PZW.
Dlatego napisałem że karpia jest łatwo złowić. Nawet ja pomimo że się w tym gatunku nie specjalizuję kupię trochę pelletu i innych drobiazgów i pójdę złowię. Tylko na podstawie tego co widzę nad danymi wodami. Wiem gdzie, wiem jak, wiem na co. Tylko że mnie ta ryba średnio interesuje. Wątek o którym piszesz nie ja założyłem ale w sumie mi nie przeszkadzał. Grupa o której wspominasz (aż się boję tego słowa użyć) bardzo wrażliwa bywa. Pod moim kierunkiem też tu różne rzeczy były pisane ale mnie to ....itd.. Napisałbym ale niestety nic by to nie dało, post by został skasowany z powodu nadmiaru niecenzuralnych słów. [2019-01-29 18:53]

pmizera87

U mnie w okolicy to lina łatwiej złowić od leszcza. Autentycznie. [2019-01-29 23:18]

JKarp

Zależy co kto ma na myśli mówiąc karpia ;-)
JKarp [2019-01-30 12:21]

Sith

Panowie dyskusja na miarę "wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy"... :( [2019-01-30 13:56]

Julian

I tu się Olek z Tobą w Całej rozciągłości zgadzam. A pójdę dalej - co było wcześniej jajko czy kura. I skoro ponoć Wszystko zaczęło się od Wielkiego Wybuchu to się zapytam jako osobnik o czysto technicznym wykształceniu. Panowie - Co pier......neło Z wyrazami szacunku dla kolegów. I aby do wiosny , sprawdzić te Nasze Dywagacje w praktyce. [2019-01-30 14:15]

jankomak85

Wszystko chyba zależne od populacji w wodzie. Prubuje znależć karpia ale niestety tylko lin, karaś i japonka. Prubowałem kiedyś dopaść karpia na różne sposoby ale niestety efekt ZERO. Może nieznalazłem jeszcze sposobu na karpia albo go tam niema albo jest mało. [2020-02-19 20:22]

Smolik

Popieram moich przedmówców - pytanie jest z gatunku tych o wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą oraz tego co było pierwsze - jajo, czy kura. A mówiąc poważnie - wszystko zależy od warunków danego łowiska, populacji zasiedlonych w nim ryb i od pory roku. Ważny jest też rodzaj oraz wielkość przynęty - wiadomo, że lin potrafi wziąć na sporą przynętę, ale nie można porównać tego z przynętami na karpia, które wiemy, że mogą być jeszcze większe. Jeśli chodzi o sprzęt też są różnice - co prawda obie ryby mają krępą budowę i są bardzo waleczne, jednak gdy weźmie medalowy karp, to nie każdy zestaw na lina to wytrzyma. [2020-02-19 22:15]