Kutry na dorsze - opinie

/ 29 odpowiedzi
Gaj


Powiem tak jednostka która nie robi wycieczek po morzu!!!Jak inne jednostki,tylko piękne wędkarstwo i miła załoga , ja mam namiary na organizatora więc dam wam link--->dorszobranie.pl/forum/4-wolne-rozmowy/388-maszoperia-helska-wolne-terminyrejsy-morskie-wdkarskie-wadysawowo#378[/color (2015/03/14 21:02)

Pawel02


Świetny pomysł
Polecam kuter GLOBTROTER Z KOŁOBRZEGU ! Szyper pierwsza klasa, wie gdzie są łowiska, gdzie ich szukać, interesuje się wędkarzami, patrzy czy łowią a jak widzi, że nie to szuka dalej.!!!
Paweł (2015/03/24 12:30)

Marek1958


W dniach 6-7 czerwca 2015 popłynęliśmy  ZENITem na wycieczkę na Bornholm. Zostaliśmy oszukani - łowiliśmy na polskich łowiskach a nie na duńskich a na Bornholmie przebywaliśmy tylko w godzinach od 18.00 w dniu 6 czerwca do 3.00 w dniu 7 czerwca w porcie NEXO. Właściciel Zenita informował, że łowienie będzie na wodach duńskich i w cenie wyprawy są licencje na połowy w Danii. Informacja taka jest zresztą na stronie internetowej firmy. Pytanie ile kosztują licencje i czy oszukano nas aby na nich zaoszczędzić czy były inne powody oszustwa. Pierwszego dnia łowiliśmy na 2 lub 3 kamieniach na polskich wodach - dokładnie nie wiem bo obsługa nabierała wody w usta i nic nie chciała mówić albo odsyłała do kapitana,który był niedostępny w sterówce. W pierwszy dzień coś tam złowiliśmy i wokół było pełno polskich kutrów. Mam podejrzenia, że w drugim dniu zostaliśmy ukarani za to, że załoga słyszała, że nie podoba się nam to, że nie łowimy wokół Bornholmu i za "karę" zostaliśmy wywiezieni na totalne bezrybie bo ryby nie brały a wokół nie było nikogo - żadnych kutrów. To rodzi podejrzenia że celowo  tam nas skierowano.

W zasadzie powinniśmy postąpić tak jak turyści w biurach podróży - zażądać zwrotu kosztów wyjazdu bo wyjazd był niezgodny z umową. W sądach turyści zawsze wygrywają takie sprawy. Może armator ZENITa zaproponuje jakieś zadośćuczynienie z własnej inicjatywy ? Ostatnie uwagi ogólne, potwierdza się w polskich portach a zwłaszcza tam gdzie dużo Niemców (tu Kołobrzeg chyba przoduje), że szyprowie i właściciele i załogi tworzą następujące klasy wędkarzy:

 

1.Premium - Niemcy

2.Premium drugi sort - inni cudzoziemcy

3.Klasa może być - Wyprawy firmowe , czartery kutra

4.Klasa tolerowana - ekipy ze zbieraniny, prywatne nie firmowe ale zaprzyjaźnione z wybranymi kutrami

5.Klasa mniej niż zero - przypadkowa zbieranina pływająca na różnych kutrach

 

Ta wyprawa to była kategoria 5 i tak została przez załogę Zenita potraktowana. Ja rozumiem, że Niemcy pewnie dają napiwki ale Polacy też płacą dużą kasę za coraz mniej interesujące łowienie. Jedynym lekarstwem na takie zachowanie jest opisywanie tego typu przypadków na wszystkich możliwych forach bo to w jakimś tam w stopniu może mieć wpływ na ilość wędkarzy  chętnych na dany kuter a tu na szczęście kutrów w polskich portach przybywa i myślę, że konkurencja ma jakieś tam znaczenie. Ostatnia uwaga ogólna - pierwszego dnia na polskich wodach pływał z nami jeszcze jeden kuter, który był potem w NEXO. Nie wiem jednak co ten kuter robił drugiego dnia dlatego nie podaję jego nazwy - możę łowił wokół Bornholmu ? Podejrzewam, że opisywana tutaj sytuacja (czyli łowienie na wodach polskich a nie duńskich) może dotyczyć też innych kutrów z Kołobrzegu, dlatego czekam na ewentualne informacje na ten temat. Jeśli nie będziemy walczyć o swoje prawa to będziemy traktowani (kategoria 5) jako banda frajerów.

(2015/06/09 19:51)

lars


Polecam kuter NORDYKK z Kołobrzegu.Byliśmy z kumplami drugi raz i jesteśmy super zadowoleni.Bardzo dobra załoga i naprawdę nie było człowieka który nie połowił.Średnio po 50 ryb na osobę.Też byliśmy teraz 6-7 czerwca na Bornholmie (2015/06/10 22:31)