Witam, tak jak w temacie. Zarzucam zestaw, bo braku jakichkolwiek brań wyjmuję go z wody i ani jednej kukurydzy na haczyku z 6ciu które założyłem. W czym tkwi problem? Używam klasycznych stoperów do kukurydzy oraz takich imitujących kukurydzę. Jedyna moja sugestia jest taka, że nieumiejętnie zarzucam zestaw i koszyk z przyponem uderza w ziemie ze zbyt dużym impetem w tafle wody i kukurydza się zrywa, pomimo, że jest bardzo twarda... Jak temu zapobiec? Może macie jakieś inne wyjaśnienie? Aaaa i zauważyłem że tak się dzieje w momencie kiedy zmieniłem koszyczki na trochę cięższe, może to mieć znaczenie?
Zarzuć i zaraz wyciągnij, jeżeli kukurydzy nie będzie, to znaczy, że za szybko wpada do wody. Żeby zmniejszyć siłę uderzenia o wodę przytrzymaj żyłkę na szpuli palcem wskazującym, zanim koszyczek wpadnie do wody. Jeżeli kukurydza będzie, zaraz po zarzuceniu, to znaczy, że coś ci ją zjada, małe rybki albo raki. (2018/08/04 10:06)