no mi chodziło o to że jednak są kraje i regiony gdzie jednak trzeba zdać egzamin żeby łowić ryby
no i w tym rzecz .Wędkarz uświadomiony, nie zadawałby często naprawdę śmiesznych pytań typu: jaki wymiar ochronny ma płoć? (2011/11/08 22:14)
no mi chodziło o to że jednak są kraje i regiony gdzie jednak trzeba zdać egzamin żeby łowić ryby
Witam!! Ja mam przy sobie zawsze regulamin i problem z glowy .Pozdrawiam!!
(2011/11/09 08:46)
(2011/11/10 18:48)Panie Mastiff vel "tyciu większe pojęcie" - a od kiedy to karty wędkarskie wydaje się w sklepach...? Karty wędkarskie, na podstawie stosownego zaświadczenia o zdaniu egzaminu organizowanego przez ustawowo zdefiniowaną organizację wędkarską wydaje miejscowo właściwy starosta (w praktyce z up. starosty pracownik starostwa powiatowego). Miałem już nie zabierać głosu na tym forum- tak sobie obiecałem - zważywszy na powszechny tu, powalający poziom ignorancji zmieszanej z poczuciem własnej nieomylności (wszechwiedzy) ale pękłem, gdyż jeśli faktycznie poziom znajomości przepisów szeroko rozumianego prawa o rybactwie śródlądowym, w tym przepisów normujących zasady uzyskiwania uprawnień do uprawiania amatorskiego połowu ryb wśród strażników SSR jest taki, jak zaprezentował Pan Mastiff, to proponuję w trybie natychmiastowym likwidacje tego tworu organizacyjnego. Rzecz jasna - uwaga dla niewtajemniczonych - Panu Mastiff chodziło o sprzedaż zezwoleń na uprawianie amatorskiego połowu ryb - ale niestety tego nie zwerbalizował poprawnie- dyskredytacja Panie Strażnik - Tyciu Większe Pojęcie!!!Panie @krisskowron vel @małe pojęcie, a od wtedy to Karty Wędkarskie można odebrać w sklepach wędkarskich, od kiedy tak zaczęto pozyskiwać członków PZW za wszelka cenę. Widzę ze kolego "@małe pojecie', jest niedoinformowany w tej kwestii. Wiem doskonale GDZIE powinno się odbierać Kartę Wędkarską, a gdzie bywają wydawane, o czym widzę ty bladego pojęcia nawet nie masz a cynizmem w wypowiedziach potrafisz tylko wyjechać. Szkoda, ze jednak zabrałeś głos, bo okazał się on pudłem. Pisaliśmy juz na forum "panie małe pojęcie" o uzyskiwaniu kart w sklepach wędkarskich, ale ty widocznie w tym czasie studiowałeś przepisy swojego tworu organizacyjnego, jak widać o zerowej świadomości w tej kwestii. Uwaga dla niewtajemniczonych- Panu Mastiff chodziło o sprzedaż KART WĘDKARSKICH jednak, a Pan @krisskowron mało wie jak widać o tym procederze i werbalizuje "poprawnie" . Dyskredytacja Panie ktoś-tam @krisskros- Jakiekolwiek Chociaż Pojęcie!!!!
Ale fajnie!!!
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
I po co ten cały dyskurs który prawdopodobnie sprowokowałem Ja pytając o liny z mojego własnego stawiku np według mnie w nijaki sposób to by wpłynęło na populacje ryb w wodach których zamierzam łowić bo ani nie wprowadził bym obcego gatunku ani nie zmniejszył populacji w tym zbiorniku.
1 lepiej się zapytać jak się nie ma pewności niż iść i sobie łowić ze świadomością że przecież kontrol pojawia się nad wodą raz na rok.
2 po co się kłócić o zasadność znajomości przepisów jak najczęściej właśnie ci co do końca ich nie znają ich nie łamią bo jak nie są pewni to się pytają i od tego właśnie jest forum żeby się było kogo zapytać o te jak to nazwał Franek 1987 BZDURNE RZECZY.
3 Z mojego doświadczenia widzę że najczęściej regulamin łamią ci którzy go świetnie znają przynajmniej w moim regionie.
4 Franek 1987 jeżeli pytania nie doświadczonych wędkarzy uważasz za śmieszne to ich nie czytaj Nikt ci nie karze odpowiadać na te posty, przecież możesz udzielać się wyłącznie w dyskursach doświadczonych wędkarzy . Z kolei zacytuje tu proste przysłowie "kto pyta nie błądzi"
Piszesz też o tym że młode pokolenie trzeba zmienić bo starego trudniej przestawić, jednakże krytykujesz właśnie te młode pokolenie za to że chcą się zmienić dla wielu osób czytanie kilku stron regulaminu drobnym druczkiem jest nie przystępne i wolą zadać pytanie na forum żeby właśnie być tym zmienionym młodym pokoleniem wędkarzy które nie popełnia błędów.
Niech pierwszy żuci kamień który jest bez winy.
p.s Mówisz że masz dysleksje i się tego nie wstydzisz a Dysleksja to problemy z czytaniem wiem o czym mówię bo z wykształcenia jestem Pedagogiem i Logopedii uczyłem się na studiach. Ja mam dysortografie i mimo to nie robię błędów tak jak ty a dysleksje można praktycznie wyleczyć ćwicząc codziennie.
NIE NASKAKUJ NA INNYCH JAK SAM NIE JESTEŚ DOSKONAŁY