Zaloguj się do konta

Kto może stosować nakazy-PZW czy Państwo Polskie?

utworzono: 2014/05/06 20:57
darek-salamon

Chciałbym poruszyć w tym wątku jakie prawa powinien mieć związek a jakich nie które dotyczą nas wędkarzy,niezapominając o tym że to my wędkarze utrzymujemy ten organ z naszych wysokich składek.Co byście zmienili czego nie ? I jak sie to ma do konstytucji RP.Czy związek ma prawo nakazywać nam pod grożbą kar wypełniania rejestrów itd.Jak widzicie przyszłośc tej komórki która zza biurka wykorzystuje nas wędkarzy.Uwzględniając że moim i Waszym założeniem było uprawianie hobby jakim jest wędkarstwo bez stresów   dla relaxu a nad wodą musimy myśleć czy wzieliśmy papiery czy je wypełniliśmy.Czy być może lepiej zamiast wydawać na wątpliwe drukowanie ton dokumentów , zainwestować te pieniądze  w lepszą ochronę przed kłusownikami i prawdziwe zarybiania.A może niech zatrudnią sekretarki które zgodza się za darmo wypełniać nad wodą to wszystko jak nam sie to nakazuje.Dlaczego wszystkim obarcza się wędkarzy i dlaczego traktuje się ich samych jak złodzieji którzy tylko wyłapują ryby z łowisk.Mamy XX| wiek a czuję sie tak jakbym cały czas tkwił w latach 70 -tych i mrocznych komunistycznych decyzjach.Kary może biczowanie i chłosty.Za to że złota kura  ( wędkarze)znosi złote jajka  dla PZW. [2014-05-06 20:57]

Artur z Ketrzyna

Chciałbym poruszyć w tym wątku jakie prawa powinien mieć związek a jakich nie które dotyczą nas wędkarzy,niezapominając o tym że to my wędkarze utrzymujemy ten organ z naszych wysokich składek.Co byście zmienili czego nie ? I jak sie to ma do konstytucji RP.Czy związek ma prawo nakazywać nam pod grożbą kar wypełniania rejestrów itd.Jak widzicie przyszłośc tej komórki która zza biurka wykorzystuje nas wędkarzy.Uwzględniając że moim i Waszym założeniem było uprawianie hobby jakim jest wędkarstwo bez stresów   dla relaxu a nad wodą musimy myśleć czy wzieliśmy papiery czy je wypełniliśmy.Czy być może lepiej zamiast wydawać na wątpliwe drukowanie ton dokumentów , zainwestować te pieniądze  w lepszą ochronę przed kłusownikami i prawdziwe zarybiania.A może niech zatrudnią sekretarki które zgodza się za darmo wypełniać nad wodą to wszystko jak nam sie to nakazuje.Dlaczego wszystkim obarcza się wędkarzy i dlaczego traktuje się ich samych jak złodzieji którzy tylko wyłapują ryby z łowisk.Mamy XX| wiek a czuję sie tak jakbym cały czas tkwił w latach 70 -tych i mrocznych komunistycznych decyzjach.Kary może biczowanie i chłosty.Za to że złota kura  ( wędkarze)znosi złote jajka  dla PZW.

Po pierwsze jakie wysokie składki?
50 zł członkowskie. i wpisowe 25zł. Inne stowarzyszenia mają wpisowe np.; 300 członkowskie 150-250 zł.
Okręgowa jest na utrzymanie łowisk. Opłata roczna za użytkowanie, utrzymanie urządzeń wodnych i zarybienia.
Co do rejestrów, zezwoleń itd. To nie samo z siebie PZW nakazuje. To ustawa o tym mówi i narzuca. Co fakt jeśli chodzi o rejestr to mamy furtę, ale prowadzenie jego jak należy pozwala strażnikom wychwycić kombinatorów...
Po drugie PZW jest organizacją działającą na podstawie ustawy o stowarzyszeniach. Tak więc opiera swą działalność na składkach członkowskich i pracy swych członków. Tak jak inne zrzeszenia. Z tym że większość członków PZW to raczej ogranicza się tylko do opłacenia składek. I uważa że jest pokrzywdzony...

Tak więc najpierw trzeba zrozumieć gdzie się zapisało, na czym polega członkostwo. Potem można mówić co jest tak a co nie. No i wiedza o przepisach itd, też się przyda by to zrozumieć. I wcale nie jest to z komuny, bo w wielu państwach demokratycznych ludzie zrzeszają się...


[2014-05-06 21:23]

JKarp

Jak Artur mówisz o innych krajach to poszukaj jak jest np w Holandii. Zobacz ile co kosztuje ( znaczy karta i zezwolenie ), jak zdobyć kartę i zezwolenie, ile jest rodzajów zezwoleń i do czego one upoważniają.to jest odpowiedź na te stwierdzenie:" Tak więc najpierw trzeba zrozumieć gdzie się zapisało, na czym polega członkostwo. Potem można mówić co jest tak a co nie. No i wiedza o przepisach itd, też się przyda by to zrozumieć. I wcale nie jest to z komuny, bo w wielu państwach demokratycznych ludzie zrzeszają się.."

JK [2014-05-06 21:34]

osa12

Temat rzeka. PZW to przedziwny twór oparty na bezprawnych mechanizmach dzięki którym jet największym stowarzyszeniem w Polsce, a może też w Europie. Często padają pytania, jak to może być ? dlaczego nie zgłaszasz łamania prawa do odpowiednich instytucji? Przywrócenie normalności w przeprowadzaniu egzaminów na kartę wędkarską przez PZW trwało ponad dwa lata, a i tak PZW na swoich stronach www dalej wymienia RAPR jako akt prawny, a baner reklamowy zachęcający do zdania egzaminu na kartę wędkarską oparty jest na RAPR.Żenada.A dlaczego PZW sobie na to pozwala?Proste, większość wędkarzy chce łowić ryby a nie ma pojęcia o prawie i nic ich to nie obchodzi.Dodatkowo dość zawiłe i skomplikowane prawo pozwala na interpretacje, gdzie swoją rację trudno udowodnić.Ale warto świat zmieniać. Może najpierw warto uświadamiać wszystkich wędkujących jakie mają prawa i obowiązki.Wielu z wędkarzy wydaje się, iż PZW to jakaś ważny aparat państwowy i to on tworzy prawo.Najciekawsze, iż PZW często się tak zachowuje.Dopiero tupnięcie z góry sprowadza PZW na ziemię. Własnych członków PZW nie słucha.
[2014-05-06 21:36]

Artur z Ketrzyna

Janek. napisałem że w innych krajach ludzie też się zrzeszają i nie mówią że to komuna czy jakiś inny ustrój. Oni wiedzą po co się zrzeszają jak też po co się do takiego zrzeszenia zapisują.

Ja nie muszę szukać za granicą przykładów czy coś jest drogo czy tanio. mam przykłady innych gospodarstw, czy zrzeszeń w Polsce...
[2014-05-06 21:39]

Artur z Ketrzyna

Osa.
"Własnych członków PZW nie słucha."
A gdzie są ci członkowie, gdy mają głos????. Czyli jak jest walne zebranie członków? Jak są wybory do zarządu koła? Kto te władze wybiera?
Po drugie PZW to członkowie, oni są we władzach, i zatrudniają ludzi w biurach... Zaż wszystko co się tyczy życia PZW jest omawiane na zebraniach członków...

Wielu z wędkarzy wydaje się, iż PZW to jakaś ważny aparat państwowy i to on tworzy prawo.
Jak mówiłem;
Tak więc najpierw trzeba zrozumieć gdzie się zapisało, na czym polega członkostwo....

No i z czym to się je,  co mogę... czego chcę... itd.
[2014-05-06 21:49]

pakul1206

Osa.
"Własnych członków PZW nie słucha."
A gdzie są ci członkowie, gdy mają głos????. Czyli jak jest walne zebranie członków? Jak są wybory do zarządu koła? Kto te władze wybiera?
Po drugie PZW to członkowie, oni są we władzach, i zatrudniają ludzi w biurach... Zaż wszystko co się tyczy życia PZW jest omawiane na zebraniach członków...

Wielu z wędkarzy wydaje się, iż PZW to jakaś ważny aparat państwowy i to on tworzy prawo.
Jak mówiłem;
Tak więc najpierw trzeba zrozumieć gdzie się zapisało, na czym polega członkostwo....

No i z czym to się je,  co mogę... czego chcę... itd.

A gdzie są ci członkowie, gdy mają głos????
Ja podczas oddawania głosu zazwyczaj jestem w robocie 
Tak więc najpierw trzeba zrozumieć gdzie się zapisało, na czym polega członkostwo....
Członkami jesteśmy po to żeby nie płacić kur..sko wysokich składek dla niezzeszonych [2014-05-06 22:06]

JKarp

"Członkami jesteśmy po to żeby nie płacić kur..sko wysokich składek dla niezzeszonych" Zgadzam się w całej rozciągłości.
Jako ciekawostkę powiem ( odnośnie nakazów PZW ), że kazano mi przeredagować jeden z punktów dotyczący działania sekcji pomimo, że był żywcem przepisany ze Statutu PZW . Mówiąc obrazowo kpiono z punktu, że sekcja działa w imieniu i na rzecz działania danego koła PZW insynuując, że " w imieniu " znaczy, że zamówię np jakieś super auto. Dopiero po wskazaniu zapisu w statucie ORYGINAŁU i tłumaczeniu, że potrzebne są upoważnienia, zgody na piśmie itd jakoś w końcu zrozumiano, że sam to ja se mogę kupić haczyki... JK


[2014-05-07 08:09]

darek-salamon

Moze ja odpowiem jak ja to widzę,PZW- ciało stare pomarszczone niereformowalne ,od lat  w zarządzie zasiadają praktycznie te same osoby twardo na dębowych stołkach.Petycje i propozycje nowelizacji  składane przez koła wędkarskie maja gdzieś.Żyjemy w kraju demokratycznym gdzie rządzi jeden wielki monopolista  wedkarz nie ma wyboru bo nie ma innych Towarzystw wędkarskich,włada większością wód w Polsce.Z roku na rok staje się coraz bardziej biurokratyczną komorką.Zasypującą nas ustawami i bzdetami.Znizki za wedkowanie mają vipowie z wieńcami ave cezar.Renciści osoby niepełnosprawne zapomnij.Czemu zwykły wędkarz po 35 latach placenia składek i utrzymywania z tego tytułu związku sam nie otrzyma za lojalność zniżek za wędkowanie. Wędkarstwo-Ma być to prosty dostęp ludzi do rekraacji i wypoczynku nie obwarowany przepisami obowiązkami. nakazami  ustawami co czyni nasze hobby pozbawione uroku i bezstresowości.W wielu krajach licencje są dostępne dla każdego człowieka bez egzaminów stosów papierzysk.Zarządzają tym struktury państwowe jak wydziały i agencje do spraw  ochrony środowiska.Gdzie kupując licencje mamy wszystko w jednym dokumencie ( zezwolenie) na wędkowanie,, regulaminy proste i przejrzyste.W angli licencja całoroczna kosztuje tylko 27 £ ,kolega pisał o Towarzystwach,są koszt to 100-130 £ rocznie.Ale tam wędkarze widzą na co idą ich pieniądze.Ciekawostką jest że w połowie sezonu za kartę( licencje) płaci sie o polowę mniej im mniej miesiecy do końca sezonu tym mniejsza opłata ,u nas PZW wyciąga całą kwotę z kieszeni nawet jeśli ktoś zaczyna wędkowanie w listopadzie.Jeszcze kary wpisowe i inne bzdury. [2014-05-07 11:52]

cierpliwy1

Koledzy byłem w zarządzie okręgu i wiem jak wygląda zarządzanie na tym szczeblu.Liczą się układy, kolesiostwo i wzajemne popieranie starych działaczy ,którzy często nie mają pojęcia o co chodzi w tym filmie.Wszelkie przejawy zmian na rzecz wędkarstwa i wędkarzy są eliminowane poprzez różne kary w czym pomaga statut PZW To co pisze Artur jest totalną bzdurą mówiąc o praktyce ,bo owszem teoretycznie ma sporo racji .Moim zdaniem tylko upadek PZW może doprowadzić do zmian w związku z wędkarstwem ,ale czy to jest dobre rozwiązanie nie wiem.Nie będę podawał przykładów jak wyglądało zarządzanie w moim okręgu, bo to po prostu żenada wydaje mi się, że na innych szczeblach i innych okręgach jest podobnie ,dlatego mamy ogólne dziadostwo w PZW [2014-05-07 12:57]

darek-salamon

Drogi kolego Osa PZW to związek nie stowarzyszenie.Kolego Arturze owszem są towarzystwa wedkarskie jest ich obecnie ponad sto.Chodzi o to żeby hobby nie stało sie sportem dla bogatych i wybranych.Skoro państwo Polskie wydaje zezwolenia na wędkowanie powinno pobierać opłaty, nie za duże na każdą kieszeń.Powinno dysponować w 40% wodami dostępnymi dla każdego śmiertelnika i wramach tych opłat mieć dostęp do wód.Nie tak jak teraz 70% ma PZW.Potem dajmy wędkarzą szanse żeby decydowali gdzie jeszcze mają sie zapisać i na co ich stać.Przykład Myśliborskiego Towarzystwa Wędkarskiego dyspozycja-to jedno jez. Królewskie na którym opłaty to dla czlonka wpisowe 50 zł i składka roczna 150 zl.Żeby łowić nie na tym jednym zbiorniku , trzeba  by zapisać sie do innych towarzystw  i w kazdym z nich płacić wysokie stawki.Chyba niewielu jest takich co by było ich stać na opłaty w kilku towarzystwach.Więc -pozbawić monopolu PZW na dysponowanie takim ogromem wody i zachować te 40 % wyłacznie wody państwowej. [2014-05-07 13:19]

Jędrula

PZW jest jakie jest ale nie przesadzajmy , że tak nas tłamszą i nie dają żyć nad woda . Ja tam zawsze z uśmiechem i wielka chęcią jadę łowić ryby i nikogo się nie obawiam , wypisuję rejestr , otwieram piwko i pokornie czekam na branie . Co do samych składek , jestem w stanie wręcz więcej zapłacić pod warunkiem , że forsa ta będzie rozsądnie spożytkowana - ochrona wód , zarybianie/tarliska . Poza tym , temat wielokrotnie wałkowany na tym forum i oprócz kłótni nic dobrego nigdy nie przyniósł . [2014-05-07 13:34]

osa12

Kolego darku - salamon. 
Jeśli należysz do PZW to widzę, że nie wiesz nawet do czego należysz.PZW do którego należą członkowie to Koło PZW danego Okręgu PZW. Każdy Okręg PZW to samodzielne stowarzyszenie (możesz sprawdzić w KRS). ZG PZW to też samodzielne stowarzyszenie. W całość ten dziwny stwór łączy wspólny STATUT.Fakt istnieje PZW jako Związek Sportowy. To wyczyn Muchy, ale nic nie zmienia to dla członków Kół PZW. 
Kolego Darku, pojęcie woda państwowa jest bez sensu. Prawo zupełnie inaczej dzieli wody państwa polskiego. 
Amatorski Połów Ryb to połów ryb na wodach publicznych.
No jak wędkarze mogą się porozumieć jeśli nie znają podstawowych zasad Amatorskiego Połowu Ryb w państwie polskim? 
Takimi "wędkarzami"  łatwo jest manipulować i robić im wodę z mózgu co wspaniale wykorzystuje PZW. [2014-05-07 21:03]

Artur z Ketrzyna

Członkami jesteśmy po to żeby nie płacić kur..sko wysokich składek dla niezrzeszonych

Po pierwsze składki opłaca członek. Nie zrzeszony wykupuje zezwolenie. Tak jest według prawa. Organizacja też może świadczyć usługi.
Jak wspomniałem juz wcześniej. Trzeba wiedzieć do czego się zapisało i na czym to polega. A inna śpiewka będzie... Bo macie wiele możliwości których nie wykorzystujecie jako członkowie...

Moze ja odpowiem jak ja to widzę,PZW
Darek, nie obrać się. Ale ty masz jakieś wypaczone okulary. Bo to co piszesz to bzdura. No owszem, W zarządach kół i nie tylko są osoby nie odpowiednie. I tu trzeba ubolewać. Bo dzięki nim tak jest nie inaczej. No i ty,  co tylko narzekają a nic nie robią a możliwości mają wiele...
J.K. Pokazał jacy ludzie zasiadają w zarządach. Ot i jak to mówić że może być super. Np. Prezes mego koła uważa że okręg Olsztyński ma swój statut, i .... Jest co pisać. Z Tym że nie ma co się śmiać a płakać. Bo to działa na niekorzyść koła...
Poczytaj też i innych a przekonasz się gdzie jest pies pogrzebany...


[2014-05-07 21:07]

osa12

Nie mieszałbym prawa do tego co czyni PZW. [2014-05-07 21:14]

pakul1206

Członkami jesteśmy po to żeby nie płacić kur..sko wysokich składek dla niezrzeszonych

Po pierwsze składki opłaca członek. Nie zrzeszony wykupuje zezwolenie. Tak jest według prawa. Organizacja też może świadczyć usługi.
Jak wspomniałem juz wcześniej. Trzeba wiedzieć do czego się zapisało i na czym to polega. A inna śpiewka będzie... Bo macie wiele możliwości których nie wykorzystujecie jako członkowie...

Moze ja odpowiem jak ja to widzę,PZW
Darek, nie obrać się. Ale ty masz jakieś wypaczone okulary. Bo to co piszesz to bzdura. No owszem, W zarządach kół i nie tylko są osoby nie odpowiednie. I tu trzeba ubolewać. Bo dzięki nim tak jest nie inaczej. No i ty,  co tylko narzekają a nic nie robią a możliwości mają wiele...
J.K. Pokazał jacy ludzie zasiadają w zarządach. Ot i jak to mówić że może być super. Np. Prezes mego koła uważa że okręg Olsztyński ma swój statut, i .... Jest co pisać. Z Tym że nie ma co się śmiać a płakać. Bo to działa na niekorzyść koła...
Poczytaj też i innych a przekonasz się gdzie jest pies pogrzebany...


Składka ,zezwolenie, danina, haracz, opłata ...  jakbyś tego nie nazwał na jedno wychodzi.


[2014-05-07 21:14]

Artur z Ketrzyna

Nie mieszałbym prawa do tego co czyni PZW.

A ja bym to ujął tak; do tego co niektórzy z PZW wyrabiają...
[2014-05-07 21:35]

dariuszdyl

Członkami jesteśmy po to żeby nie płacić kur..sko wysokich składek dla niezrzeszonych

Po pierwsze składki opłaca członek. Nie zrzeszony wykupuje zezwolenie. Tak jest według prawa. Organizacja też może świadczyć usługi.
Jak wspomniałem juz wcześniej. Trzeba wiedzieć do czego się zapisało i na czym to polega. A inna śpiewka będzie... Bo macie wiele możliwości których nie wykorzystujecie jako członkowie...

Moze ja odpowiem jak ja to widzę,PZW
Darek, nie obrać się. Ale ty masz jakieś wypaczone okulary. Bo to co piszesz to bzdura. No owszem, W zarządach kół i nie tylko są osoby nie odpowiednie. I tu trzeba ubolewać. Bo dzięki nim tak jest nie inaczej. No i ty,  co tylko narzekają a nic nie robią a możliwości mają wiele...
J.K. Pokazał jacy ludzie zasiadają w zarządach. Ot i jak to mówić że może być super. Np. Prezes mego koła uważa że okręg Olsztyński ma swój statut, i .... Jest co pisać. Z Tym że nie ma co się śmiać a płakać. Bo to działa na niekorzyść koła...
Poczytaj też i innych a przekonasz się gdzie jest pies pogrzebany...


Składka ,zezwolenie, danina, haracz, opłata ...  jakbyś tego nie nazwał na jedno wychodzi.




Zapraszam na wody GRŁomża (Narew od ujścia Szkwy do ujścia Biebrzy wraz z dopływami) Tu nie ma zrzeszonych, wszyscy płacą to samo. Regulamin to pomieszanie RAPR z Ustawami. Żeby nie koledzy wędkarze którzy stworzyli tam SSR to kłusole mieli by raj. Cena to 170 zł nizinne + 120 za górskie, a ryb tyle samo co w innych wodach. [2014-05-07 22:58]

darek-salamon

Koledzy konkluzja:koła nic nie zrobią do końca bo status narzuca władza PZW .Nie dąźy ta władza do unowocześnienia i zmian statusowych w związku.Nie daje moźliwości dojścia do władzy młodym pręznie działajacym ludziom prawdziwycm miłośnikom wedkarstwa.Jak będą dalej zasiadali ludzie ślepi głusi i toporni( oporni) na zmiany jak to się dzieje w każdym nowoczesnym państwie.Tak wcześniej czy póżniej taka organizacja umrze .Ale władzy tak twardo trzymającej się na stołkach jest więcej. Pominę PZPN.Każdy wie że to działa identycznie .Pan każe 'sługa musi. [2014-05-08 11:53]