Zaloguj się do konta

Kto czytał wypowiedź E. Grabowskiego w WW z grudn

utworzono: 2013/01/22 10:39
Artur z Ketrzyna

Kto czytał wypowiedź E Grabowskiego w WW z grudnia?

W Wiadomościach Wędkarskich z grudnia 2012r, przeczytałem artykuł „Rzetelna ocena podstawą programu”. O kierunkach rozwoju Polskiego Związku Wędkarskiego rozmawiamy z kol. Eugeniuszem Grabowskim, prezesem ZG PZW.

Co fakt była to wypowiedź bardziej dyplomatyczna. Ale warta dyskusji. Bo mowa tu była o przyszłości PZW.

Mówił o zebraniach sprawozdawczych i współpracy miedzy kołami a okręgami, jak też o obowiązkach i odpowiedzialności Okręgów.

Najważniejsze, co padło to;

„Mam nadzieję, że przyszły rok zdecyduje o tym, czym faktycznie i prawnie jest PZW. Czy nadal jest polskim zawiaskiem sportowym w rozumieniu ustawy o sporcie, czy stowarzyszeniem wędkarskim i miłośników wędkarstwa, które ma prawo organizować krajowa i międzynarodową rywalizacje w dziedzinie sportu wędkarskiego?”

 

Ja uważam, że powinno być tym drugim. Czyli stowarzyszaniem wędkarskim i miłośników wędkarskich. I powinno dbać o łowiska i rozkwit zdrowego wędkarstwa (racjonalnej gospodarki rybnej*), co nie przeszkadza w organizowaniu zawodów i rywalizacji wędkarskiej.

* słowo rybackiej zmieniłem na rybnej. Bo uważam, że słowo rybacki, powinno na zawsze zniknąć z polityki PZW. Ponieważ jestem/jesteśmy wędkarzami, a nie rybakami. I słowo rybak mnie bardzo rani. Ponieważ ja wędkuję, czyli łowię ryby na wędkę, a nie na sieci!

 

[2013-01-22 10:39]

covent

A ja uważam, że wędkarstwo nie powinno mieć nic wspólnego ze sportem a powinno to być ograniczone  hobby, które na pierwszym  miejscu powinno stawać w obronie przyrody pod każdą postacią. 
Sport to jest pilka nożna (powiedzmy)
Czy na olimpiadzie mamy jakąkolwiek rywalizację w zabijaniu zwierząt? [2013-01-22 11:35]

Artur z Ketrzyna

Co do samego organizowania zawodów wędkarskich. Ilu z nas w nich bierze udział?
Kto z was się orientuje ile wasze koło ma członków, i ilu z nich uczestniczy w zawodach wędkarskich?
Ciekaw jestem, jaki odsetek z nas wędkarzy jest zapisanych do PZW, dla tych zawodów. A ilu tylko po to by uprawić amatorski połów ryb?
Ta odpowiedz będzie mówiła czym ma być PZW...


[2013-01-22 12:08]

Diablo

A ja uważam, że wędkarstwo nie powinno mieć nic wspólnego ze sportem a powinno to być ograniczone  hobby, które na pierwszym  miejscu powinno stawać w obronie przyrody pod każdą postacią. 
Sport to jest pilka nożna (powiedzmy)
Czy na olimpiadzie mamy jakąkolwiek rywalizację w zabijaniu zwierząt?

popieram, jak chcą sobie robić zawody wędkarskie to niech sobie rzucają kulą zanętową do celu albo ołowiem na wędce w dal.
[2013-01-22 12:53]

leleon

Czy któryś z Was brał udział w zawodach wędkarskich?
[2013-01-22 12:58]

grisza-78

Czy któryś z Was brał udział w zawodach wędkarskich?

Ja zawsze, kiedyś jako zawodnik, teraz jako sędzia.

Nie wiem po co ta cała dyskusja. I co z tego, że ktoś chce takiego PZW a ktoś inny takiego. Z motyką na słońce się porywacie.


[2013-01-22 15:43]

leleon

Pytałem kolegów, którzy wypowiadali się przede mną.
[2013-01-22 15:46]

camelot

Podstawy prawne PZW  od samego zarania wymagają weryfikacji !  Ale w tamtych czasach nikt nie śmiałby nawet podważać  tego co ustaliła ,,władza"   Najgorsze jest to, że społeczeństwo wędkarskie przyzwyczaiło się i większości godzą się na porządek jaki istnieje , bo brakuje im wyobraźni , że może być inaczej !   - Że może być normalnie !  - Że może być sprawiedliwie !  Przede wszystkim naszemu wędkarstwu potrzebna jest  Organizacja Wędkarska  a nie PZW które z wędkarstwem ma tylko tyle wspólnego co w nazwie !   ....Narzekamy na kłusowników, kormorany, bobry , rybaków itd.  ...a tym czasem sami opłacamy składkami najbardziej szkodliwą dla rybostanu i przyrody organizację przestępczą jaką jest PZW !  Dopóki nie poprawimy, stanu prawnego, który aktualnie akceptuje monopol i rabunek bez żadnej odpowiedzialności , nie ma co marzyć że jakiekolwiek zmiany w samym PZW  przyniosą cokolwiek pozytywnego !   W dawnym PZPR było dokładnie tak samo ! - Ciągle tylko mówiło się o błędach i wypaczeniach , oraz konieczności zmian !  -  Tymczasem zmieniali się kacykowie na stołkach a głupi naród znowu zaciskał pasek o jedno oczko mniej ! .......A odnośnie  wędkarstwa jako sport ,  to uważam że jest to u nas sztandarowe przegięcie pały !  Setki tysięcy wędkarzy płaci składki, których żadne zawody sportowe nie interesują !    Kasa w ten sposób uzyskana - to dopiero okazja do przekrętów !   Pytam - dlaczego ja mam płacić za coś z czego ani korzystam , ani nie uczestniczę ?   To jest nic innego jak wyłudzanie !   Jeśli kto chce być sobie wyczynowym zawodnikiem , to niech sobie będzie za własne pieniądze ! - A jak nie ma własnych, a jest dobry i potrafi mieć wyniki - to na pewno znajdzie sponsorów którzy się aż trzęsą żeby zareklamować swój towar ! ..... Jeszcze raz powtórzę i mogę tak powtarzać do znudzenia, - jeśli chcemy poprawy to żadne wewnętrzne zmiany w PZW tego nie załatwią !  - Nie oszukujmy się !  Wody którymi zawiaduje PZW pobierając od nas opłaty jak Cygan za matkę, są własnością skarbu państwa i każdy obywatel wg. konstytucji ma prawo dostępu.  Każdy z nas posiada Kartę Wędkarską wydaną przez organ administracji państwowej , - pokażcie mi kawałek wody na której mogę wędkować jedynie posiadając ten dokument ?  - Fikcja !  Tymczasem PZW trzyma łapę na tak ogromnym obszarze wód, których nie jest wstanie ani dbać , ani chronić ! - Nie zatrudnia nawet strażników którzy potrafili by pilnować powierzonego przez państwo majątku !   PSR nie jest w stanie nawet upilnować jednej głupiej główki na Wiśle !    Przykładów fikcji i głupoty można by przytaczać bezliku !    Czy istnieje więc jakaś szansa aby zmienić tę patową sytuację ?  -   Tak istnieje !    Kiedy to nastąpi ?   Odpowiedź :  - gdy z naszych rzek i jezior zniknie ostatnia ryba i nie będzie już o co się bić  i panowie na ciepłych stołkach stracą swe posady !  [2013-01-22 15:55]

grisza-78

Żeby ktoś z nas cokolwiek zdziałał, trzeba być co najmniej delegatem na zjazdy okręgowe, potem przy dobrych wiatrach na zjazdy ZG PZW, a do tego daleka droga. Tutaj możemy sobie tylko pogdybać.
[2013-01-22 16:15]

Artur z Ketrzyna

Czy któryś z Was brał udział w zawodach wędkarskich?

Ja zawsze, kiedyś jako zawodnik, teraz jako sędzia.

Nie wiem po co ta cała dyskusja. I co z tego, że ktoś chce takiego PZW a ktoś inny takiego. Z motyką na słońce się porywacie.



Po co ta dyskusja?
Ponieważ prezes Za wszelką cenę che by PZW nie było Polskim Związkiem Wędkarskim, a Polskim Związkiem Sportu Wędkarskiego. Jak PZPN...

Czy brałem udział z zawodach wędkarskich? Tak brałem, ale nie to jest moja pasją a samo wędkowanie.
To by PZW było prawdziwym stowarzyszeniem wędkarskim, takim dbającym o łowiska. A nie tylko i wyłącznie o to by ich przedstawiciele byli na czołowej kwalifikacji w zawodach między narodowych.
Prowadzenie naprawdę racjonalnej polityki rybnej, nie przeszkadza w cale w szkoleniach reprezentacji. Tylko trzeba jedno od drugiego odgraniczyć a nie kosztem jednego robić drugie.

[2013-01-22 16:37]

Artur z Ketrzyna

Żeby ktoś z nas cokolwiek zdziałał, trzeba być co najmniej delegatem na zjazdy okręgowe, potem przy dobrych wiatrach na zjazdy ZG PZW, a do tego daleka droga. Tutaj możemy sobie tylko pogdybać.

Tu w odpowiedzi dam inny cytat (kilka cytatów wypowiedzi E. G.) z tego samego artykułu;

„Mamy jednak świadomość, że każde takie zebranie w kole czy zjazd okręgowy stanowią najlepsze miejsce do oceny dotychczasowej działalności, zebrania wniosków i postulatów, Które- jeśli mają charakter merytoryczny – powinny być podstawą sformułowania zadań do uchwały programowej na najbliższą kadencję”

„Trzeba powiedzieć, że my, działacze, skupiamy się na usprawnieniu funkcjonowania różnych szczebli Zawiasku, ale właśnie dlatego wszystkie zarządy powinny czynić jak najwięcej, by rozpoczynająca się kampania nie była tylko sprawozdawcza, ale przede wszystkim by formułowała oceny i wnioski.”

„Jeszcze raz podkreślę, że z wniosków rodzą się programy, a nam takie programy są potrzebne, by sprostać oczekiwaniom wędkarzy i dobrze wykorzystać potencjał Związku.”

[2013-01-22 16:43]

JKarp

Żeby ktoś z nas cokolwiek zdziałał, trzeba być co najmniej delegatem na zjazdy okręgowe, potem przy dobrych wiatrach na zjazdy ZG PZW, a do tego daleka droga. Tutaj możemy sobie tylko pogdybać.

Tu w odpowiedzi dam inny cytat (kilka cytatów wypowiedzi E. G.) z tego samego artykułu;

„Mamy jednak świadomość, że każde takie zebranie w kole czy zjazd okręgowy stanowią najlepsze miejsce do oceny dotychczasowej działalności, zebrania wniosków i postulatów, Które- jeśli mają charakter merytoryczny – powinny być podstawą sformułowania zadań do uchwały programowej na najbliższą kadencję”

Trzeba powiedzieć, że my, działacze, skupiamy się na usprawnieniu funkcjonowania różnych szczebli Zawiasku, ale właśnie dlatego wszystkie zarządy powinny czynić jak najwięcej, by rozpoczynająca się kampania nie była tylko sprawozdawcza, ale przede wszystkim by formułowała oceny i wnioski.”

„Jeszcze raz podkreślę, że z wniosków rodzą się programy, a nam takie programy są potrzebne, by sprostać oczekiwaniom wędkarzy i dobrze wykorzystać potencjał Związku.”


Artur nie wiem czy wiesz, że nasz Najjaśniejszy zamierza kandydować następny raz ( który to już raz - nawet nie wiem ) na funkcję Prezesa.
Skoro twierdzi, że są to miejsca do oceny dotychczasowej działalności to może niech sam posłucha też tych głosów i dopuści innych do władzy sam po prostu honorowo ustępując z zajmowanego stanowiska.
Wiecie jak czytam te cytaty wypisz wymaluj przypominają mi się kilkugodzinne wystąpienia naszych I Sekretarzy puszczane co gorsze w porze dobranocek. Człowiek słuchał, słuchał i tak na prawdę nigdy nie wiadomo było o co w tym wszystkim chodzi. No jedno zapamiętałem - " Pomożecie ? ..." 
Jestem oczywiście przeciwny organizowaniu zawodów za nasze pieniądze. Karpiarze jak organizują zawody płacą za wszystko jak za zboże dlatego tak bulwersują Kolegów wpisowe na takie zawody. 
JK


[2013-01-22 17:02]

JKarp

Artur nie wiem czy wiesz, że nasz Najjaśniejszy zamierza kandydować następny raz ( który to już raz - nawet nie wiem ) na funkcję Prezesa.Skoro twierdzi, że są to miejsca do oceny dotychczasowej działalności to może niech sam posłucha też tych głosów i dopuści innych do władzy sam po prostu honorowo ustępując z zajmowanego stanowiska.Wiecie jak czytam te cytaty wypisz wymaluj przypominają mi się kilkugodzinne wystąpienia naszych I Sekretarzy puszczane co gorsze w porze dobranocek. Człowiek słuchał, słuchał i tak na prawdę nigdy nie wiadomo było o co w tym wszystkim chodzi. No jedno zapamiętałem - " Pomożecie ? ..." Jestem oczywiście przeciwny organizowaniu zawodów za nasze pieniądze. Karpiarze jak organizują zawody płacą za wszystko jak za zboże dlatego tak bulwersują Kolegów wpisowe na takie zawody. JK [2013-01-22 17:03]

Mordechaj

http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/biuletyn.xsp?documentId=63FFBF5F6F2B1187C1257AD9002F107A

Ciekawa lektura. Coś tam jednak niektórzy usiłują zmienić w naszym grajdole, chociaż skończy się pewnie tylko na tym że kormorany dostaną łomot.

Z tego co słyszałem podobno od kilku lat jest zakaz połowów sieciowych na Litwie, ryb w sklepach mimo to nie brakuje. Do niedawna roczne zezwolenie na wędkowanie kosztowało tam ok. 16 zł, obecnie niewiele ponad 50 zł. Jakoś im się to jednak opłaca, ryby są. Może by tak zaprosić sąsiadów na konsultacje? :)
[2013-01-22 17:04]

adamsg

Zgadzam się z tym, co napisał Camelot, z resztą chyba jesteśmy zgodni w większości opinii. Od siebie dodam, że choć wędkarstwo jest rywalizacją [ze sobą, z rybą, czy wreszcie z innymi ludźmi], to określenie "sport" dla tego zajęcia jest chybione. Dla mnie wędkarstwo to forma rekreacji, gałąź turystyki.
Natomiast, myślę, iż rzeczywiście zbliżamy się do momentu, gdzie bezrybie, połączone z coraz większą świadomością, że PZW w kształcie jaki mamy, jest obok PZPN ostatnim post PRL-owskim gniotem, a jeżdżąc po świecie możemy porównywać na własne oczy jak "to" działa w innych krajach. Szczególnie takie porównanie jest na ogół bolesne i frustrujące. Zauważyłem, że szczególnie na poziomie kół, już ze sporym respektem podchodzi się do różnych pomysłów, które kiedyś "uwalano" na wejściu. Mnie osobiście dziwi tylko, że wędkarze akceptują czasem dość rygorystyczne przepisy na wodach danego koła - bo czują, że to jest ich, a za "Chiny" nie chcą się na identyczne zapisy zgodzić np. na rzekach, które są nie do upilnowania przez obecne struktury i jakby podświadomie ludzie mówią "nie", narażając dzikie wody na ostateczną masakrę. Obecnie, z racji tego, że styczeń zawsze jest dla mnie  miesiącem dobrowolnej abstynencji, na moim blogu, nie piszę relacji  z wypraw, tylko przytaczam, chyba dość szczegółowo, zasady i kształt wędkarstwa w innych krajach Europy. Nie jest to może lektura pasjonująca, ale bardzo pouczająca i niestety frustrująca, bo na większości płaszczyzn, jesteśmy straszliwie zacofani, a co za tym idzie nieskuteczni - efekt - coraz mniej ryb i coraz wyższe ceny uprawiania naszego hobby. Pod koniec tygodnia będzie o Francji. Kary jakie tam sie serwuje kłusownikom - uginają kolana.
Zapraszam na:  wedkarskiewakacje.pl
[2013-01-22 18:10]

Artur z Ketrzyna

Dodam jeszcze 2 cytaty wypowiedzi E. G.

„…okręgi decydują o warunkach wędkowania na swoim terenie, że stały się swoistą firmą rybacką*, która powinna wspierać i rozwijać pracę kół, organizować edukacje młodzieży, organizować sport wędkarski, ale przede wszystkim dbać o dobre warunki do uprawiania wędkarstwa.”

 „Okręgi są gospodarzami wód ze wszystkimi konsekwencjami tej sytuacji. Odpowiadają za stan łowisk wędkarskich, za porządek nad wodami, za ich ochronę, ale także, za ocenę swojej działalności rybackiej*, by była racjonalna i skuteczna”

Żeby tak w rzeczywistości było.
Na pewno trzeba wybrać porządnych delegatów. Którzy zaczną dbać o to by nasze postulaty trafiały do nich (okręgu), jak też by nie pozostawały bez odpowiedzi...
[2013-01-22 19:36]

Artur z Ketrzyna

Artur nie wiem czy wiesz, że nasz Najjaśniejszy zamierza kandydować następny raz ( który to już raz - nawet nie wiem ) na funkcję Prezesa.Skoro twierdzi, że są to miejsca do oceny dotychczasowej działalności to może niech sam posłucha też tych głosów i dopuści innych do władzy sam po prostu honorowo ustępując z zajmowanego stanowiska.Wiecie jak czytam te cytaty wypisz wymaluj przypominają mi się kilkugodzinne wystąpienia naszych I Sekretarzy puszczane co gorsze w porze dobranocek. Człowiek słuchał, słuchał i tak na prawdę nigdy nie wiadomo było o co w tym wszystkim chodzi. No jedno zapamiętałem - " Pomożecie ? ..." Jestem oczywiście przeciwny organizowaniu zawodów za nasze pieniądze. Karpiarze jak organizują zawody płacą za wszystko jak za zboże dlatego tak bulwersują Kolegów wpisowe na takie zawody. JK

Janek właśnie mi o to chodzi że leje miód na uszy, jak każdy polityk przed wyborami.
Tyle że nie mówi nic oprócz tego że tak powinno być...
Ale żeby tak było to my członkowie musimy o to dbać po przez uczestniczenie w zebraniach. jeśli prezes PZW tak mówi to znaczy że tak powinno być. I taki artykuł jest do wykorzystania na zebraniu, by pokazać władzom że jednak warto zacząć coś działać i że można tak działać.
[2013-01-22 19:59]

camelot

Panowie !   - Miłościwie nam panujący, dobrze wie co robi !  On nas zna lepiej niż my sami !  I wie doskonale na co nas stać !  A stać nas jedynie aby sobie palcem w bucie poruszać.   Tam gdzie kasa i władza, nie ma miejsca na honor !  I nie po to przed laty podzielił się władzą  dzieląc Polskę na Okręgi ( tak jak historycznie jeden z naszych królów na Dzielnice)  aby teraz dla jakiegoś głupiego honoru oddawać stołek !  Dziękować ,że nam jakiś Krzyżaków nie sprowadził !  - Ale za to, mamy sumika karłowatego i inne sprowadzone wynalazki !   Cieszmy się, z tego co mamy , bijmy brawo !  Uczmy młodzież kadzić prezesom , uczestniczyć i głosować za !  - Będziemy mieli silny , wielki i wspaniały związek wędkarski , a na ryby będziemy jeździć do krajów ościennych  .....    Mam pytanie ?  Kto będzie wybierał nowego naczelnego prezesa ?  My ?   - Śmiechu warte !  [2013-01-22 21:18]

cierpliwy1

http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/biuletyn.xsp?documentId=63FFBF5F6F2B1187C1257AD9002F107A

Ciekawa lektura. Coś tam jednak niektórzy usiłują zmienić w naszym grajdole, chociaż skończy się pewnie tylko na tym że kormorany dostaną łomot.

Z tego co słyszałem podobno od kilku lat jest zakaz połowów sieciowych na Litwie, ryb w sklepach mimo to nie brakuje. Do niedawna roczne zezwolenie na wędkowanie kosztowało tam ok. 16 zł, obecnie niewiele ponad 50 zł. Jakoś im się to jednak opłaca, ryby są. Może by tak zaprosić sąsiadów na konsultacje? :)

Koledzy bardzo proszę otwierajcie link jaki powyżej podał kolega naprawdę warto.To jest temat do dyskusji.Generał to człowiek bez honoru więc nie warto nawet czytać o czym mówił.
[2013-01-22 21:30]

Roxola

Więc i ja dodam od siebie w tym wątku.Jestem osobom biorącą udział w zawodach wędkarskich i gdyby tego było mało mój syn jest w Kadrze Narodowej.Również płacimy składki na zagospodarowanie wód, a ryb nie jadamy.Pojęcie śnięcia ryb po zawodach jest z odległych czasów i jedynie zasłyszane przez niektórych przedmówców. Obecnie kładzie się największy nacisk na ochronę ryb, stosując czterometrowe siatki i ważenie skracane jest do minimum czasu. Zawodnik nie może wyjąć ryby z wody przed zawołaniem przez sędziego.I jeżeli dwie ryby na 30 zawodników nie odpłyną, to jest maximum(ryby takie jakie stosujecie na żywca)Podobnie to wygląda w spinningu, sędziując takie zawody jestem sześć godzin na łodzi czekając na sygnał od zawodnika o złowionej rybie, która jest mierzona i natychmiast wypuszczona do wody.Odstępstwem od takiego traktowania ryb są zawody podlodowe, ale na zawodach w Kole jak ja sędziujęzawodnicy trzymają ryby w wodzie aby można było je później wypuścić. @Perwer i Daro35 może poświadczyć.Jeżeli tak bardzo Was boli złe obchodzenie z rybą na zawodach, to dopilnujcie w Kołach, aby o to zadbali,żeby nie było strat w rybostanie. I zapewniam Was, że jeżeli ja i moja rodzina jak również członkowie Klubunie będą szanowali ryb i będą zabierali przykładowe 5kg, które nam wolno zabrać regulaminowo, to rybostanbędzie o wiele uboższy, niż jest w tej chwili. Sportowy połów ryb stosuje większość osób które znam.



[2013-01-22 21:41]

ryukon1975

Kto czytał wypowiedź E. Grabowskiego w WW z grudn







W moim wieku bajek już się nie czyta.

[2013-01-22 21:45]

grisza-78

Wstawiam link do programu TVN24, między innymi o panu prezesie ZG. Można porozmyślać. Ten temat już kiedyś się pojawił na forum wedkuje.pl

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/lesne-dziadki-armia-wladcow-pilki-dzialek-i-ryb,205179.html

Tu widać, że niektórzy lubią całe życie za wszelką cenę być przy stołku ;)
[2013-01-22 22:10]

Roxola

Wstawiam link do programu TVN24, między innymi o panu prezesie ZG. Można porozmyślać. Ten temat już kiedyś się pojawił na forum wedkuje.pl

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/lesne-dziadki-armia-wladcow-pilki-dzialek-i-ryb,205179.html

Tu widać, że niektórzy lubią całe życie za wszelką cenę być przy stołku ;)

_______________________________________________________________________________

Jaki problem ? Czy aż tak trudno się wybić ?Głupie wybory w Kole..........  ilu jest chętnych ? ....na 1300 członków w moim = zeroJest szansa, ze Iwański będzie kandydował w ZG, a wtedy sport nie upadnie...  I oby tak było.A jakie są wasze propozycje, gdybyście mieli szansę kandydować na Prezesa ZG PZW ? [2013-01-22 22:27]

Roxola

Byka zrobiłam, jak byk w poprzednim poście...   oczywiście jestem osobą, nie osobom....  sorki, ale już nie mogę tego edytować :( [2013-01-22 23:22]

grisza-78

Byka zrobiłam, jak byk w poprzednim poście...   oczywiście jestem osobą, nie osobom....  sorki, ale już nie mogę tego edytować :(


To z powodu emocji ;) Zauważyłem to, ale nie paliło mnie to w oczy ;)

[2013-01-23 00:28]

kasalka

Wypowiedzi prezesa nie czytałem. Miałem chęć, ale po tych kilku cytatach przeszło mi. Po mimo, Ma siłę dalej nas prowadzić ... .

http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/biuletyn.xsp?documentId=63FFBF5F6F2B1187C1257AD9002F107A

Ciekawa lektura. Coś tam jednak niektórzy usiłują zmienić w naszym grajdole, chociaż skończy się pewnie tylko na tym że kormorany dostaną łomot.

Z tego co słyszałem podobno od kilku lat jest zakaz połowów sieciowych na Litwie, ryb w sklepach mimo to nie brakuje. Do niedawna roczne zezwolenie na wędkowanie kosztowało tam ok. 16 zł, obecnie niewiele ponad 50 zł. Jakoś im się to jednak opłaca, ryby są. Może by tak zaprosić sąsiadów na konsultacje? :)


Początek jak na posiedzeniu, akcja się rozwija.
Poseł Sawicki nie wie o co chodzi. ... Ale jak coś to Natura sobie poradzi.
Panowie Furdyna, Szymański, A i A Siemieniuk. Brawo.
[2013-01-23 02:28]